Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła dziewczyna , która wreszcie postanowiła o siebie zawalczyć :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 57173
Komentarzy: 1636
Założony: 14 września 2012
Ostatni wpis: 7 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tolerancja2012

kobieta, 36 lat, Nowy Sącz

164 cm, 81.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 7 kwiecień czuć się jak gwiazda wieczoru ha ha , cel 10 kg w 5 tyg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 października 2013 , Komentarze (14)

Oj masakra - byłam dzisiaj na imieninach u mamusi

Od żarcia stół się uginał , częstowała mnie wszystkim ,  jedzenia i pyszności był OGROM



A ja ? ja wypiłam tylko herbatkę



         

             Najbardziej kusił mnie sernik




Potem  bigos , gołąbki i pieczeń - ale nie NIC NIE TKNĘŁAM.

Oczywiście padały ciągle prośby a zjedz coś , no zjedz -

ALE MOJE POSTANOWIENIE BYŁO DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZE

Musiałam Wam się wyżalić



15 października 2013 , Komentarze (6)

Witajcie myszeczki

Dzisiaj mija 15 dzień diety - czuję się cudownie

Za 6 dni wskakuję na wagę nie mogę się doczekać tej 7 z przodu

Wierze coraz bardziej że 15 grudnia ujrzę na wadzę 68 kg

Jednak to prawda że jeżeli czegoś bardzo pragniemy to jest to możliwe do zdobycia

Miłego Dnia :*

Wpadnę Was poczytać wieczorkiem

14 października 2013 , Komentarze (9)

Witajcie kruszynki

Spać nie mogę , M wyjechał dzisiaj w delegację - to chyba z radości hehe 3 dni nie muszę zaglądać do garów

Dzisiaj mija 14 dzień diety - a to oznacza że równe 2 tygodnie za mną

Zostało mi tydzień diety ścisłej , potem tydzień mieszanej czyli 2 dc + kurczak lub rybka z warzywami i powtórka z rozrywki jeszcze jedna ścisła 21 dni i potem już do świąt wychodzenie z diety - bezpieczne i powolne żeby uniknąć jojo.

Taki jest mój niecny plan hehe żeby zatrzymać się na 67 kg - utrzymywać wagę do końca roku a póżniej jeszcze z 7 kg zrzucić w styczniu





Tak właśnie rozpoczynam ten nowy 14 dzień


13 października 2013 , Komentarze (11)

Dzień dobry moje słoneczka

13 dzień dzisiaj - jeszcze tydzień i wchodzę na 2 etap diety będą warzywka i mięsko doczekać się nie mogę.

Ciężko mi jest dzisiaj , na obiad robiłam rolady , kluski , kapustke czerwoną i rosołek z makaronem.... - nawet nie spróbowałam żeby nie podrażnić kubków smakowych.

To nie wszystko mam dzisiaj gośći i musiałam jeszcze upiec ciasto - sernik z brzoskwiniami... - ślinka mi ciekła okropnie - ALE NIE PODDAŁAM SIĘ

Tak sobie myślę , że jestem na prawdę bardzo dobrze zmotywowana

Miłego dnia

12 października 2013 , Komentarze (5)

Hello

12 dzień mija - wbiłam się dzisiaj w dawno nie noszone spodnie

Weekend mija spokojnie ale kusząco - zjadłabym coś dobrego hehe - ale nie ma podjadania trzymam się twardo zasad a będzie nagroda

Został mi tydzień z małym hakiem do końca etapu 1 i do zważenia się wielkie odliczanie do 21.10

21.10 stanę na wagę i się okaże czy zmienię pasek na wymarzone 75 kg
 Potem już praca coraz bardziej przyjemna będzie - bo zacznie się walka o 6 z przodu

Miłego weekendu kruszynki

11 października 2013 , Komentarze (5)

Witajcie Żuczki

11 DZIEŃ W TOKU - hehe . Powiem Wam że mam już ochotę na jakieś warzywka itd ale jestem dopiero na półmetku i muszę do 20 o nich zapomnieć .

Nie ma mi lekko , dobrze że mam wolne i mogę dużo odpoczywać nie ukrywam że to bardzo ułatwia mi cały proces.

Byłam właśnie z pieskiem na spacerze , piękna pogoda , on chętnie by i dłużej pohasał ale ja nie mam siły .

Idę zrobić sobie zieloną herbatkę i odpocząć troszkę

Miłego dnia


10 października 2013 , Komentarze (8)

Witajcie słoneczka moje pieknę

Dzisiaj właśnie jestem na półmetku - czuję się rewelacyjnie

Nie jestem głodna , mam wolne do 22 .10 więc resztę dietki spędzę bezstresowo w domku

Ranna kąpiel i kawka latte dobrze mi zrobiły - zaczynam być coraz bardziej szczęśliwsza

Wszystko jest na mnie za duże , we wszystkim wyglądam jak w worku - ale NIE - nie kupuję jeszcze nowych rzeczy bo do 15.12 jeszcze mam 2 miesiące i przez ten czas zamierzam osiągnąć swój cel i zaszaleć z zakupami po 15 .

Czuję to że na wadzę jestem blisko 75 kg... ale nie zważę się bo ta niepewność jeszcze bardziej mnie mobilizuję

Idę zaraz robić obiadek dla M .... mrrr kotleciki , ziemniaczki i marchewka z masełkiem mrrrr - moje marzenie hehe ale nic nie skubnę bo NIE WARTO.

Kończą się moje zapasy diety  będę musiała pojechać po nowe do konsultantki - szkoda mi kasiorki straszanie , ale cóż jak trzeba to trzeba haha

A co tam u Was kruszynki słychać ???

aaa i pochwalę się - zaczyna mi być widać i czuć kości biodrowe haha - ostatnio je chyba widziałam w przedszkolu hahahahahahahaha już nie wspominając o żebrach hahaha - już zaczyna je być widać ale w dotyku są masakryczne nie mogę się przyzwyczaić do nich pod prysznicem hahahaha




9 października 2013 , Komentarze (5)

Witajcie moje Perełeczki

Dzisiaj mija 9 dzień dietki - powiem krótko jestem bardzo zadowolona , coraz bardziej szczęśliwsza i czuję się coraz szczuplejsza

Już nie mogę się doczekać aż zmienię paseczek co najmniej na 75 kg - a wierzcie mi że to już tuż , tuż

Rezultaty mojej dietki zmienię na pasku za 11 dni czyli w ostatni dzień ścisłej diety

Trzymam się zasad diety , ani razu nie zdarzyło mi się złamać żadnej reguły , piję właśnie wodę  i można powiedzieć że jestem prawie na półmetku

Miłego wieczorku Wam życzę

8 października 2013 , Komentarze (18)

Witajcie słoneczka

Dziękuję Wam za wsparcie , kryzys wczorajszy mija i idzie w niepamięć

Poszłam spać o 2 , wstałam o 5 poszłam do piekarni i spotkałam sąsiadkę której bardzo długo nie widziałam mówię jej dzień dobry a ona stoi i się patrzy , odpowiedziała oczywiście dzień dobry , ale wyszła z piekarni i myślałam że poszła do domu a tu zonk - wychodzę ze sklepu a ona na mnie czeka i mówi jezu kobieto ja Cię nie poznałam , cały czas zastanawiałam się czy my się znamy - wybuchnęłam śmiechem bo znamy się bardzo dobrze mówi do mnie - nie wieżę że Ty to Ty , co ty ze sobą zrobiłaś ? ślicznie wyglądasz .

No i wtedy dostałam jeszcze większego kopa i motywacji - skoro już mnie poznała to jak będę miała 67 - 68 kg to już wogólę mnie nie pozna :P

Jednak zrzucając około 15 kg moje ciało też jeszcze dużo się zmieni

Już się cieszę na imprezę grudniową , już nie marudzę tylko działam -

Dziękuję że jesteście

8 października 2013 , Komentarze (10)

Witajcie Kruszynki

Ale mnie dopadła chandra , uświadomiłam sobie że nawet jak zrzucę do tego 15 grudnia te kilogramy i nawet jak waga pokażę 68 kg to i tak dalej będę pulchniutka





Żeby fajnie wyglądać musiałabym mieć
 co najmniej 58 kg , zastanawiam się czy to wszystko ma sens, te katorgi dietetyczne itd ...

Dzisiaj już po 1.00 więc w sumie mija 8 dzień diety cambridge ,ale długa droga jeszcze przede mną .

W sumie zastanawiam się po co ja idę
na tą imprezę 15 grudnia i po co te wszystkie starania jak i tak nie mam szansy dobrze na niej wyglądać


Tak mam doła wiem i jestem świadoma że lepiej mieć 68 niż 98 kg bo to w sumie będzie 30 kg różnicy ale do idealnego ciałka , szczupłych nóżek i płaskiego brzucha to potrzebuje jeszcze co najmniej czas do kwietnia żeby wyrobić te ciałko - mój entuzjazm i radość właśnie mijają

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.