Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wesoła dziewczyna , która wreszcie postanowiła o siebie zawalczyć :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 57121
Komentarzy: 1636
Założony: 14 września 2012
Ostatni wpis: 7 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
tolerancja2012

kobieta, 36 lat, Nowy Sącz

164 cm, 81.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 7 kwiecień czuć się jak gwiazda wieczoru ha ha , cel 10 kg w 5 tyg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 marca 2014 , Komentarze (2)

Jest OK

LENIWIE czyli tak jak lubię ]:>

Za 14 dni się zważę i mam nadzieję że przywitam mocną porządna 7 z przodu :D

15 marca 2014 , Komentarze (5)

3 dzień - wszystko tak jak być powinno:D czyli OK

Dzisiaj u mnie padał deszcz ze śniegiem , i jest okropnie zimno ....  cały dzień spędziłam w domku. 

Pospałam trochę w południe , nie wiem jak zasnę w nocy :D czy w ogóle zasnę :?

Nie podoba mi się nowy edytor vitalli , bardzo mnie to wkurza że ciąglę coś zmieniają zamiast na lepsze to na gorszę ...

14 marca 2014 , Komentarze (10)

Kochane jak w temacie , mam powera do walki :) uwielbiam to :)

Zważę się dopiero 31 marca i zmienie pasek na porządną 7 z przodu :) do czerwca zobaczę te 68 kg chocbym się miała zesrać hehe :) :) :)

Jak widać humorek mi dopisuję :D

4 marca 2014 , Komentarze (9)

Nic nie piszę , ale działam :)

19 lutego 2014 , Komentarze (4)

Witajcie moje kochane

2 dzień ścisłej trwa i o dziwo nic nie podjadłam i czuję się świetnie.

W pracy wolne do 3 marca więc wrócę już w trochę lepszej kondycji

Dzisiaj obiecałam sobie umyć okno w kuchni i choć jestem słaba na tej diecie zrobię to

Zaraz zrobię sobie magiczną kawę z mojego ekspresiku latte i rozgrzeje żołądek

Teraz już tylko z dnia na dzień może być tylko lepiej.

Postanowiłam zmienić ten pasek na 82 kg , wtedy będę miała jeszcze większą motywację do pracy nad sobą.

Kurcze a miałam już nawet 71 kg tak fajnie już wyglądałam już prawie 6 z przodu była

No nic nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem , wrócę do wagi raz , dwa

Mój plan jest jest prosty 21 dni ścisłej i tydzień mieszanej i powinno być OK O ile się znowu nie wybiorę na 4 miesięczne wakacje i tak się dziwie że ino + 10 na to co pochłaniałam codziennie heheheh
Przynajmniej raz w życiu wiem od czego przytyłam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - bo na takiej imprezie i w takim ciągu nigdy nie byłam hehehe

 wiecie co jest najgorsze ?


że nawet specjalnie jakoś nie żałuję - może ja już się lepiej przymknę

Miłego dnia kruszynki

18 lutego 2014 , Komentarze (9)

No i jestem , impreza po 4 miesiącach skończyła się balastem w wysokości 10 kg na plusie 
Przyznaję jest mi wstyd  , ale nie łamię się . 
Walczę dalej 

Obiecałam sobie że do końca  marca na wadze zobaczę tak jak było 72 kg.

Nie zmieniam paska na 82 kg bo wtedy robię się bardzo nerwowa a to oznacza że chce mi się jeść ! .

Dzisiaj 1 dzień ścisłej cambridge , teraz będzie już tylko lepiej 

Będę się meldować codziennie , żeby mnie znowu nie wcieło , bo to nie oznacza nic dobrego jak widać hehe 

Mimo tego wszystkiego humor dopisuję , bo wiem że zrzucenie te 10 kg to nie koniec świata 

Nie ma też się co wybitnie cieszyć , ale trzeba działać 

Zważę się równo za tydzień 


9 stycznia 2014 , Komentarze (4)

Witajcie kochane

Wychodzę z ciągu , detox
dzień 2
 Na wadzę już 77,8 było już 80,0
powiedzmy że do końca stycznia będzie 73 kg - wracam do działania , bo szkoda zaprzepaścić to co się osiągnęło.

Paska nie zmieniam , będę tak długo się odchudzać aż waga będzie taka jak na pasku !!!! - potem postaram się trzymać i zjechać do wakacji tak do 65 kg.

Chce ktoś z was sprzedać orbiego ?? oczywiście sprawnego w bdb stanie



28 grudnia 2013 , Komentarze (9)

Witajcie kochane

Tak , tak wróciłam po 1,5 miesięcznym melanżu obżarstwa , spotkań z bliskimi i przyjaciółmi , po nowej metamorfozie i tysiącu komplementach tak popuściłam pasa że na wadzę prawie 78 kg

Dzisiaj się opamiętałam i wskoczyłam na ścisłą , chociaż mam urodziny i zastanawiam się czy aby nie lepiej zacząć od jutra.... co radzicie ???? - proszę o opinię co robić ?

Zacznę ją napewno dopóki jest jeszcze co ratować bo jak się teraz opamietam to pod koniec stycznia będzie waga z paska a jak się nie opamiętam to na wakacje będę wyglądać znowu jak słoń

Byłam miesiąc bez komputera, miesiąc bez pracy , miesiąc na urlopie .... W domu nikt mnie poznał , wszyscy się dziwili i zachwycali . Wymieniłam cała garderobę i muszę zacząć działać bo stracę to co osiągnęłam szybciej niż myślę.

Może nie patrzeć na to że mam dzisiaj urodziny i po prostu zacząć już od teraz ??? co wy na to ???

A co spotkania 15.12 co tak się na nie szykowałam - było bosko . Dziewczyny mnie nie poznawały , potem wyczeszczały gały na kilometr czułam tylko ich wzrok na swoich plecach ,i te wszystkie nie stworzone historie o tym jak to zrobiłam że tyle schudłam haha wiecie jak było zabawnie ????








28 listopada 2013 , Komentarze (10)

Dobry wieczór

Dziewczyny zaliczyłam małą wpadkę

Wyobrażcie sobie że na śniadanie zjadłam serek wiejski i 2 plasterki szynki

Potem wypiłam kawę

Poszłam w gości i miałam wrócić na obiad do domu bo jem zdrowo i bez tłuszczu tak się niestety przeciągnęło że niestety obiadu nie było.

W gościach byłam do 21 a tam same pyszności , ciasta , rolady , kluski , rosół itd..... nic dla mnie tam nie było , jedyne co zjadłam to suche 4 płatki ryżowe co miałam w torebce

Wróciłam do domu po 21.30 i taka była głodna że szybko wrzuciłam w parowarze pierś z kurczaka i warzywa - wszystko byłoby fajnie jakby nie ta pora .... 21 i jedzenie
Męczą mnie małe wyrzuty sumienia , a że jestem od 4 rano na nogach nie mam siły czekać aż to się spali - idę spać - najwyżej pójdzie w dupę !!!!!!

27 listopada 2013 , Komentarze (6)

Dzień dobry

Rodzinka mnie nie poznała , przyjaciele , sąsiedzi również
ale były jaja szkoda że nie mogłyście tego zobaczyć.


Dietkowo grzecznie , nikt nie zmusza mnie do jedzenia wiedzą ile pracy i wysiłku włożyłam w to żeby wyglądać tak jak teraz.

Oczywiście sypią same komplementy i mówią ale teraz sexi dupcia z Ciebie hahaha
a ja się czerwienie i mówię sexi dupcia to ja będę jak się urodzę po raz drugi haha

Wczoraj w podróży było bardzo grzecznie , wzięłam ze sobą sałatkę i pierś z kurczaka , wieczorem wpadły 2 kostki gorzkiej czekolady - ale nie żałuję i nie mam wyrzutów sumienia bo nic złego nie zrobiłam , to tylko gorzka czekolada przecież nie jadam jej na co dzień ani co tydzień

Idę na kawę ściskam was mocno.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.