Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Udało mi się z vitalią i jej pamiętnikiem schudnąć 2 lata temu z 88 na 77... nie miałam motywacji,żeby zajść dalej...pojawiła się teraz. Ostatnio chudłam bardzo powoli, teraz chcę nieco szybciej. Moim celem jest dawna waga 68 kg.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12248
Komentarzy: 109
Założony: 25 listopada 2012
Ostatni wpis: 24 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
golden.sosnowiec

kobieta, 38 lat, Sosnowiec

170 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 września 2017 , Komentarze (1)

znowu waga poszla w gore:( nie moge jesc smazonego. Kurwa

 Caly tydzien pracy poszedl sie jebac. Fuck fuck fuck dzis znow jogurty naturalne.  Wkurwu zaczne sie glodzic niebawem. Ech..

10 września 2017 , Komentarze (1)

ech jutro ide na grupowa terapie. Bardzo sie boje. Boje sie tez jechac do urzedu zalatwic ubezpieczwnie zdrowotbw ktorego nie mam. W czwartek seksuolog. Dzieje sie . dzis zjadlam

2 jajka smazone z kielbaska i duza kromka chleba

Banan

Winogoron

4 pierogi z miesem

Jogurt z blonnikiem

Jol

10 września 2017 , Komentarze (1)

schudlam w ciagu tygodnia 0.5 kilograma. Nie mam pojecia dlaczego :( trzymam sie diety ogolem. Ech.. Bardzo zaczelam sie bac. 2 lata temu przeszlam zalamanie nerwowe. I wtedy budzilam sie wczesniej i znow sie zaczyna. Budze sie np o 6 rano wyspama i obudzona w 100%.

9 września 2017 , Komentarze (2)

pomimo ze waga stoi w tym tygodniu ciagle trzymam diete

Dzis zjadlam salatke ugotowana kielbaske

Jogurt z blonnikiem i owsianka

Jogurt z bananem winogronem

Zupa jarzynowa

Ok 1000 kalori dzis zjadlam

9 września 2017 , Komentarze (1)

waga stanela w miejscu :( od tygodnia schudlam jakies pol kilo. Nie rozumiem czemu.

8 września 2017 , Komentarze (2)

rano kotlet z surowka

jogurt owoce blonnik

2 michalki serek

2 jajka na pomidorach i smazonej cebuli

2 kubki capucino

1200 kalorii okolo. na dzis koniec

8 września 2017 , Komentarze (1)

waga stoi w miejscu. Myslalam ze pojdzie mocno w dol a tu nic. Zapisalam sie do seksuologa na czwartek. Wstydze sie bardzo. Ale czuje zw uzależnilam sie... Zobacze co mi powie

7 września 2017 , Skomentuj

Nadeszła jesień. Moja ulubiona pora roku. Coś wisi w powietrzu. Jakaś tajemnica, zwiastująca przemianę. Jesienią zawsze doświadczam jakiegoś oczyszczenia, przeobrażenia. W tle leci Chopin. Moja melancholijna dusza mi dziękuję. Jest smutek. Ale w tym smutku jest radość. Bo jest przemiana duszy.. Jest coś głębiej we mnie, w świecie w relacjach. Mam ochotę zakryć się szalem podwinąć nogi z kawą w ręku i zatopić się w sobie. Mam ochotę na spotkania z przyjaciółmi, którzy mnie kochają i inspirują do życia. Nie jestem sama. Świat się zmienia. Ja się zmieniam. Idzie dojrzałość. Już nie jestem małą dziewczynką, choć taką gdzieś w środku się czuję. Zapisałam się na terapię grupową. W poniedziałek poznam nowych ludzi i ich historię. Wyjawię też swoje tajemnice. Tajemnicę życia. Ale żeby żyć potrzebuję umrzeć z czegoś. I ten lęk jest właśnie podszyty strachem przed umieraniem. Ale to nieuniknione. To przeznac

7 września 2017 , Komentarze (1)

2 parowki 2 jajka gotowane banan ryz kawalki miesa 6 kostek gorzkiej czekolady :) na kolacje pewnie bedzie jogurt z blonnikiem

.

7 września 2017 , Komentarze (4)

super :) wreszcie jakis pozytyw. Waga leci w dol. Wczoraj pokonalam objadanie sie chociaz mocno mnie ciagnelo zeby zie objesc. Tez zaczelqm o tym mowic znajomym co mi pomoglo. Teraz juz bedzie tylko lepiej czuje to :) ide zjesc sniadanko powodzenia i usmiechu wszystkim :)

.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.