Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od zawsze byłam okrąglejsza i lepiej wyglądająca niż rówieśnicy.. Takim przełomem był wyjazd mój i mojego obecnego męza zagranice.. wtedy sporo przytyłam.. ale udało mi się schudnąć.. zaszłam w 1 ciąży i kilogramy zostały.. Udało mi się sporo schudnąć i kolejna ciąża..Po 2 ciąży został brzydki brzuch, skóra itp.. Po urodzeniu syna wpadłam w lekka depresję i zaczęłam zajadać problemy i chyba zmęczenie aby poczuć się lepiej.. a to czekoladka, a to chipsy a to fast foody i tak doprowadziłam się do takiego stanu. Nie jest fajnie mieć taki balast ale postanowiłam sobie jak nie teraz to kiedy.. Raz na zawsze rozprawić się ze swoim balastem. Tym razem dam radę i będę konsekwentna w swoich postanowieniach. Mimo, że ciąże pozostawiły trwałe "znamiona" na moim ciele to Kocham nad życie te moje maluchy :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 106727
Komentarzy: 2625
Założony: 6 stycznia 2013
Ostatni wpis: 12 sierpnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
raznazawszee

kobieta, 41 lat,

168 cm, 110.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: cel I = 90 kg- osiągnięty , cel II = 85kg do 17 kwietnia- osiągnięty , cel III = przekroczyć magiczną cyfrę 7 :) cel IV= 75 kg do 23 lipca

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2013 , Komentarze (29)

Jak wiecie planuję w polsce iść do fryzjera na kolejny etap mojej metamorfozy. Jednak kompletnie nie mam pomysłu na fryzurę.. Aktualnie mam fryzurę nijaką i mega szybką.. tzn.. mam włosy do ramion ale związuję je w gumkę bo nie lubię chodzić w rozpuszczonych włosach, poza tym tak mi wygodnie.. a poza tym w rozpuszczonych włosach wyglądam beznadziejnie.. Kolor włosów to czarny..
Wkleję Wam moje zdjęcia w kilku fryzurach- mam nadzieje, że coś doradzicie i nie przestraszycie się, bo to są zdjęcia w różnych etapach mojego życia..
Chcę wyglądać ładnie i dobrze.. :)
Jestem otwarta na inne propozycję.. linki i zdjęcia do fryzur mile widziane..

25 marca 2013 , Komentarze (12)

Wczorajsze zakupy udane.. marynarka i buty kupione- gratis jeszcze kupiłam sobie adidasy - adidasa.. uwaga uwaga za 10 euro :) to nic, że nie potrzebowałam adidasów ale za taką kasę warto :)
Buty takie, tylko paski fioletowe :
 
Poza tym wszystko idzie w dobrym kierunku :) już szczerze mówiąc nie mogę się doczekać 17 kwietnia .. ale to jeszcze ponad 3 tygodnie..
Dzisiaj piszę liste na zakupy na święta..
w planach sernik, sałatka jarzynowa, jajka faszerowane, pasztet drobiowy i żurek.. chyba tyle..


spędzamy w domu świeta więc nie ma co szaleć z jedzeniem, bo nie będzie miał kto zjeść.. ja zamierzam zjeść wszystkiego po trochu- z umiarem ..
Do sałatki oczywiście dodam majonez, ale za to do moich jajek faszerowanych dodam zamiast śmietany i majonezu, jogurt naturalny i będzie samo białko z farszem, bez żółtka.. :) trzeba sobie jakoś radzić :)

24 marca 2013 , Komentarze (17)

Dziś znów niedzielne ważenie.. dzisiaj pokazała o 1,3 kg mniej niż tydzień wcześniej :) aktualna waga na dzień dzisiejszy 88,3 kg :) bardzo mnie to cieszy.. bo jeszcze 24 dni do wyjazdu i jeszcze  3,3 kg ..  mam nadzieje, że uda mi się osiągnąć swój cel :) Jak myślicie dam radę?
Dzisiaj jadę kupić kolejne rzeczy do sukienki .. czyli buty, marynarkę i jakieś dodatki :) uwielbiam zakupy :)

Chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że normalnie nie mam już spodni żeby chodzić, bo wszystkie są za duże :( normalnie pasek muszę ubrać bo mi spadają.. i jak idę non stop muszę je podciągać.. ale nową garderobę dopiero kupię tydzień przed wyjazdem, bo wcześniej nie ma sensu..

pozdrawiam niedzielnie..

23 marca 2013 , Komentarze (10)

No i po wyprzedaży.. upolowałam kilkanascie rzeczy dla maluchów :)
oto kilka rzeczy


i sporo innych ciuszków dla córci i dla synka :)

No nastał moment w którym pasowało kupić w końcu sukienke na wesele.. Najlepsze było to, że mierzyłam rozmiar 18 no i według mnie była za duża w biodrach ale spodobała mi się i mówię do męża, że najwyżej pojadę do krawcowej to trochę ją zwęzi, bo nie było mniejszego rozmiaru, poza tym stwierdziłam, że się nie wcisnę..Zapłacone i prawie wychodzimy i ja jakoś zaczęłam szukać na wieszakach i znalazłam rozmiar 16.. sobie myślę idę zmierzyć okazała się dobra :) oto ona :




Zastanawiam się tylko co ubrać do tej sukienki.. jaka marynarka.. bo te wzorki są w kolorze jasnego różu i fioletu.. ?

22 marca 2013 , Komentarze (7)

No właśnie pada i pada.. jak nie deszcz to śnieg.. a jak nic nie pada to mocno wiatr wieje, że o spacerze z dziećmi można zapomnieć ..
Od poniedziałku zaczęłam codziennie jeść suszone śliwki, pić activie.. z wiadomych względów.. i powiem Wam że po prostu NIC.. nadal czuję się jak bania.. Jedynie chyba jakaś tabletka mnie poratuję.. bo ileż można nie korzystać z WC..
Na szczęście już piątek.. weekendu początek.. Mam nadzieje, że mój mąż dzisiaj wcześniej wróci z pracy..
W końcu dostaliśmy wczoraj zaproszenie na wesele, które jest 27 kwietnia - lepiej późno niż wcale..mam pytanie ile pasuje dać kasy w kopercie( wesele kuzyna mojego męża) .. Idę ja z mężem i dziećmi.. ale dzieci mam małe więc osobny talerzyk im się jeszcze nie należy :) poza tym dzieci idą tylko na chwilę, potem odwożę do rodziców..

21 marca 2013 , Komentarze (8)

Dzisiaj już czwartek.. wczoraj mąż wrócił i jakoś inaczej było w domu.. a nie tak pusto i cicho wieczorem jak dzieci śpią..
W sobotę wybieram się na wyprzedaż do next- uwielbiam te ciuchy szczególnie dla dzieci.. bo przede wszystkim są śliczne, a poza tym dobre jakościowo.. Wyprzedaż zaczyna się o 6 .. więc muszę wcześniej wstać.. Wybieram się z koleżanką więc tym razem będzie raźniej stać w kolejce.. Pomyślicie sobie, że jakaś nawiedzona jestem .. ale jeśli ktoś zna rzeczy ze sklepu next to wie o czym piszę.. :)
Poza tym dietkowo dobrze, ale wstąpił we mnie jakiś leń i od kilku dni nie ćwiczę po prostu nie mam sił ani ochoty.. Tak tak .. pewnie dostanie mi się po uszach ale trudno.. Na siłę nic nie chcę robić.. a ktoś kiedyś pisał że ćwiczenia mają sprawiać przyjemność..
Niedługo święta a ja zastanawiam się nad jakąś dietetyczną sałatką.. macie jakiś pomysł..?

20 marca 2013 , Komentarze (10)

Tylko 28 dni zostało do wyjazdu.. a przede mną jeszcze trochę kg.. i najważniejsze kupienie nowych ciuchów i sukienki na wesele :)
Moja mała królewna już ma sukienke i buciki na wesele :) tylko jeszcze mały i ja..
Sesja wczoraj ciężka była.. ale na pewno kilka dobrych zdjęć będzie :) póki co czekam na nie :)
Zastanawiam się jak to będzie jak polecimy do PL.. chodzi o moją dietę.. wiadomo że u siebie w domu gotuję dla siebie i jem to na co mam ochotę tzn zdrowo.. a u teściów.. będą ziemniaki, kotlety i to wszystko co ja nie jem.. więc nie wiem jak mam to zrobić, aby chociaż utrzymać swoją wagę przez ten wyjazd i żeby nie przytyć..?
Wszystkie spodnie które mam w domu są na mnie już za duże.. jeszcze poczekam z 3 tygodnie i pojadę na zakupy.. trochę zmienię styl ubierania, bardziej na swój wiek, a nie wiecznie na sportowo, spodnie, bluza i adidasy.. wiadomo w tym wygodnie ale teraz chciałabym również wyglądać elegancko, kobieco..
No i makijaż .. dawnej sam tusz i podkład, a teraz tusz, eyeliner, podkład, róż..
Poza tym nie wiem czy pamietacie, że planuję wizytę u fryzjera - jakieś radykalne cięcie.. w końcu jak zmieniać się to zmieniać do końca :) 
przed wyjazdem jeszcze muszę zrobić zaproszenia na przyjęcie urodzinowe mojej córki :) troszkę mnie pracy to będzie kosztowało ale już mam plan w głowie i potrzebne materiały :) Jak  będą gotowe to Wam pokażę moje "wypociny"

19 marca 2013 , Komentarze (16)

Został mniej niż miesiąc do naszego wyjazdy do Polski.. więc mój cel do 17 kwietnia jest taki aby ujrzeć 85 kg przed wyjazdem.. Jeśli się uda będę skakała z radości a jeśli nie no to trudno.. zobaczymy..Ciekawe czy dam radę.. na pewno zrobię wszystko co w mojej mocy aby mi się udało :)
Dzisiaj jadę do fotografa z dziećmi na sesje zdjęciową .. już mnie stres ogarnia, bo coś czuję że kiepsko będą współpracować, a ja nabiegam się jak głupia pewnie no ale nic..
mój mąż w pracy wraca dopiero do domu jutro wieczorem.. ehh jak ja nie lubie być sama w domu .. no ale jak mus to mus..
pozdrawiam i życzę miłego dnia..

A jeszcze Wam napiszę, że ostatnio byłam na zakupach i jeszcze przed odchudzaniem chciałam kupić sobie spodnie w new look.. i mierzyłam rozmiar 18 i 16.. Te 18 były za duże, a 16 za małe, za ciasne i w ogóle .. Ostatnio chciałam je zmierzyć aby zobaczyć czy już się zmieszczę w te spodnie.. i co się okazało.. Tak zmieściłam się i były za duże :) Stanęłam przed lustrem i zaczęłam się uśmiechać sama do siebie :)

17 marca 2013 , Komentarze (15)

Dziś stanęłam na wagę.. serce biło i myślę sobie że chciałabym chociaż ważyć tyle co tydzień temu.. a Tu waga mnie zaskoczyła, mile zaskoczyła.. i pokazała magiczną 8 z przodu :) dokładna waga - 1,3 kg mniej niż tydzień temu=  89,6 kg :) czyli mój 1 cel osiągnięty..

15 marca 2013 , Komentarze (19)

Powiem Wam szczerze, że odkąd stanęłam na wadze w środę to lekko się podłamałam i moja motywacja spadła bardzo nisko.. Dieta ok i nie rzuciłam się na jedzenie, ale miałam ochotę to zrobić.. stwierdziłam a po co mi to całe odchudzanie? przecież są grubsi ode mnie i żyją..
Jednak stwierdziłam, że nie warto dla chwili przyjemności w ustach zawalić to wszystko co już osiągnęłam..
Mam nadzieje, że jak stanę na wagę w niedziele to waga mnie zaskoczy, bo w przeciwnym razie chyba jeszcze bardziej się podłamię..
Generalnie czuję się jak jedna wielka bania.. nie wiem czy to woda, czy to że do WC nie chodzę regularnie .. ale nie czuję się tak jak kiedyś po prostu lekko..
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na "normalne" wizyty w WC..
poza śliwkami, morelami.. itp..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.