zlotowlosaaa - Pamiętnik odchudzania. Zmotywujmy się! - Archiwum: stycznia 2016

1 listopada 2016 , Komentarze (2)

Dzisiaj smutny dzień ,,wiec wcale nie bedzie mi smutno ze dzis odpuszcze sobie wysilek.Wsrod rodziny bedzie inny obiad i inna kolacja ,i na pewno jakies alko ,do tego pada deszcz..i jeszcze bardziej mi smutno...

(*)

Dodaj komentarz

Kalorie się spalają :)

31 października 2016 , Komentarze (2)

Własnie przejechałam na rowerku stacjonarnym.

42 min 17 km 260kcal

260 kcal spalone ,hurra !

od tygodnia juz jezdze ,nie codziennie bo w tygodniu odpusciłąm 2 razy ,ale mysle ze 5 dni w tygodniu bedzie ok.

No i wiadomo ..najgorzej to zacząc.ale po tym wysilku zauwazyłam,ze lepiej sie czuje psychicznie ,i mimi ze na wadze moze tylko 1 kg zleciał to widze w lustrze ze jest minimalnie lepiej.Oby tylko sie nie poddac!

Dodaj komentarz

Oj Oj oj oj nieładnie sie mi przytyło :(

31 października 2016 , Komentarze (4)

Znowu mi sie przytylo :( Coz i znowu trzeba sie za siebie wziasc.

Dodaj komentarz

niedzielne upiększanie

31 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Waga stoi,ale ja sie nie poddaję;) dzis sie troszkę poupiekszam:) pokolorowalam sobie wlosy a teraz siedze z maseczką-laserem

na sniadanko był tunczyk,na obiad zjem chyba jakas zupkę

i moze skocze do kina

Dodaj komentarz

Miłego dnia:)

28 stycznia 2016 , Komentarze (1)

A mnie dzis obudził bol brzucha na @,ale bede sie trzymac,cisnienie spadło ,wiec glowa tez pobolewa,mam nadzieje ze pozniej mi sie poprawi:) na sniadnko 2 jaja gotowane i kromka razowca,. I na przekór wszystkiemu Milego dnia)

Dodaj komentarz

Są efekty:)

26 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Widzę efekty w lustrze i to daje super kopa!:))A kolejny kop ,to ze niedlugo wiosna i slonce ,zdjemiemy te barchany i wszystkie boczki ujrza swiatlo dzienne