Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ForeverAlone

kobieta, 27 lat, Gdańsk

169 cm, 110.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 października 2013 , Komentarze (6)

Witaj! ;)
Popatrz coś Ci pokaże, oglądnij...



Daje do myślenia, prawda?

Więc...
Mam dla Ciebie zabawę,
pobaw się ze mną egoistycznie,

TERAZ popatrz na siebie
i powiedz co Ci sie w sobie 
PODOBA.

Nie wypisujemy swoich wad,
bo ich nie ma!

Tworzymy kanon piękna,
wypisz swoje zalety
a na końcu 
jedną tą
największą,
najpiękniejszą,
tą której nie ma nikt inny!
Może to być każda część twojego pięknego ciała,
i nie myśl o wadach!
Patrz na siebie jak na najpiekniejszą kobiete na świecie 

BO NIĄ JESTEŚ!
Tylko uwierz w to, prosze
nie patrz na wady!
Tylko na zalety!

ZALETY 
ZALETY
ZALETY
ZALETY
ZALETY
ZALETY

Przecież jesteśmy takie piękne,
nie ważne czy 
S
 M 
L
XL
czy nawet 
XXXXXXL
 
Dziś chce, TY CHCESZ, 
spojrzeć na swoje piękno
nie ma w Tobie wad!

Jesteś wyjątkowa!
wszystkie jesteśmy wyjątkowe!

Wiec, może pierwsza ja? ;)



A wiec,
Mam piękną okrągłą twarz, małe bardzo czarne oczy,
nos, nic w nim wyjątkowego i to jest wyjątkowe,
duże usta, które cały czas układają się w uśmiech na mojej twarz.
Mam też długie, piękne włosy, które wyfarbowałam sama i przyznam szczerze,
że wyszło mi to lepiej niż chciałam.
A co tam, pochwale Wam sie! ;)


Jednak moją najlepszą cechą, jest mój szeroki uśmiech,
którym obdarowuje każdego człowieka, codziennie,
nie ważne czy to człowiek, mi nie znany czy ktoś bliski mojemu sercu,
uśmiecham sie do każdego i to jest dla mnie wyjątkowe ;)

Teraz TY! 
Pokaż mi jaka jesteś piękna, proszę,
Chce to przeczytać!


Czekam, na Wasze opisy! ;)
ForeverAlone♥

11 października 2013 , Komentarze (18)

Dziś jest już
11 pazdziernik
miałam 
zacząć
27 września...

A zaczynam dziś.
Najedzona słodyczami.
Właśnie wstalam z łóżka.
Nagle złapało mnie tyle energii
a raczej wstydu.


Nie jestem ładną dziewczyną,
i jestem gruba.


Wyglądam o tak..




.
 .
.
 .
.
 .

I tak, jestem w pierwszej klasie liceum,
mam w klasie 3 kolegów,
a jak to na mnie przystało, od dziecka jestem chłopczycą
oczywiście trzymam sie z nimi.
I nie raz słyszę
jakie to mam małe cycki,
ze wyglądam jak facet czy coś ale oczywiście to jest w żartach :D
Ale bardzo denerwujące.

Nie wiem dlaczego, nie potrafie sie przyjazni z dziewczynami
-.-

Ale co ja pisze.
Dziś,
chłopak.
RODEM z PLAYBOYA 
blondyn, wysoki, umieśniony, piękne niebieskie oczy,
oczywiscie mój kolega wysyła mi zdjęcie

Myslałam ze sie pod ziemie zapadne,
nie wiedzialam ze wyglądam aż tak zle.
Już nie mówie o mojej minie, bo miałam okropny humor.
ale moje nogi..

ZAŁAMKA
TOTALNA



Dlatego teraz tu jestem
i nie zawiode siebie
zaczne ćwiczyć
zaczne diete 


I zaczne wkońcu jakoś wyglądać!


TO zdjęcie dało mi takiego kopa jak nigdy.
Jeszcze dziś zaczne cos ćwczyć.

Ps. Trzymajcie kciuki 

26 września 2013 , Komentarze (7)

Dokladnie
9miesiecy temu,
Powiedzialam sobie dość.
I w jakimś sensie sie udało.
SCHUDALAM.
dużo mniej niż chcialam, ale schudlam.

I teraz dziś po raz kolejny
26.09.2013r.
Mówię sobie dość.

Jest ciężko, moja motywacja
to cichutki głos w głowie.
Moja motywacja to nawet nie połowa tej, która byla w styczniu.
Moja motywacja jest 
Praktycznie zerowa...
Ale wystarczy.

Wracam do was.
Od dziś.
Mam taka nadzieję.


Zaczynam tak jak to bylo 9miesiecy temu 27.
To jest kolejna dieta.
Dieta która wygram.

Jak zacznę...

Trzymajcie kciuki,
Odezwę sie.
ForeverAlone

1 września 2013 , Komentarze (13)

Wakacje,
wakacje i po wakacjach...

Witaj szkoło, witaj liceum,

już mi sie śni niemiecki po nocach..
I budzę sie z odruchem wymiotnym.

tak samo, z angielskim czy matematyką.

Koszmar sie zaczyna.

Nie wiem dlaczego, ale mam dziwne przekonanie,
że sobie nie poradzę..

Boje sie cholernie...

-.-


Może jutro będzie dobrze,
jak uważacie
mogę tak iść? :)


Przepraszam, że metka tak wywalona, ale rozmiar byłby widoczny :D

Pozdrawiam i życze wam udanego początku i dalszej edukacji,
odezwę się jak, coś we mnie ruszy,
jak zacznę sie odchudzać...
A nie jeść i patrzeć na wage, która rośnie.
To jest wielka porażka,
mam nadzieje, że 
kiedyś rusze...

Nie wiem czy ubrania wam sie spodobają,
ale sie starałam :)


Pozdrawiam,
ForeverAlone


19 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

Jestem na wakacjach,
mam 16lat i nie potrafie sie niczym cieszyć,
najchętniej zabilabym wszytkich,

Wszystko we mnie chodzi, we wszystkie strony.
nie mam sily sie nawet uśmiechnąć.


wszystko jest do dupy, i tyje
tyje, tyje.

Od dawna żałuję,
ze zaczęłam sie odchudzac.
wygladalam gorzej niedużo,
bo to tylko 8.5kg.
a czułam sie dużo lepiej.



Kipie, od nadmiaru
emocji
od dawna
a teraz już nie mogę wytrzymac,

chciałbym uciec 
z własnego ciała.



Przeszczesliwa , bo przeciez na wakacjach,
FA.

7 sierpnia 2013 , Komentarze (12)

Hej dziewczyny!
Staje dziś na wage,
wgl nie licząc ze będzie dobrze
a tu waga 71,5, WRACAM!
Drugi raz nie staje bo sie boję 
ze pokaże wiecej :D

a co do stroju to,
Chodzi tylko o gore
bo majty są całe czerwone
 :)
nie pokazuje brzucha bo jest beeee 
i wam tez kojarzy sie 
z flaga Polski? -.-
obleci? :D

3 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

Dziwne to,
bardzo.

Myslałam dziś sb kiedy ostatni raz trzymałam diete dłużej niż,


pare godzin,
pół dnia,
dzień.

I tak wyszło, że...


PRZED ŚWIĘTAMI
WIELKANOCNYMI.


To jest,

KWIECIEŃ,
MAJ,
CZERWIEC,
LIPIEC.

Wiecie co jest najfajniejsze?
Że dawałam z Sb wszystko tylko przez 


[Pare dni] STYCZNIA,
LUTY,
MARZEC.

Smutno, nie?

I jakim prawem, patrząc na wage możesz mieć jakiekolwiek
niedosyt?

Wgl możesz czuć cos takiego jak niedosyt?

Na początku Kwietnia warzyłam 

74,3kg.

(Niedawno było 71,5.)

Teraz
73.


I sobie kurwa pomyśl, że przez 

(z hakiem)
Dwa miesiące 
schudłas prawie 6kg.


A w CZTERY
1,3kg

smutne, nie?

I siedzisz z laptopem na kolanach,
patrzysz na w 3/4 zjedzoną czekolade,
wiedząc ze w Niedziele, będzie picie do upadłego,
wmawiasz Sobie
że jutro bedzie lepiej?
Kpisz?
Że zaczniesz od poniedziałku?

Masz 16lat kobieto ogarnij sie!
Już czas co?

Myślisz, że w poniedziałek coś Cie kopnie
i odmówisz piwa, ciastka, czekolady?

Zaczniesz liczyć te głupie godziny i zaczniesz jeść
jak nastolatka a nie jak facet robiący przy łopacie?


Zaczniesz ćwiczyć?
Wyrzucisz wage?

ZACZNNIESZ COŚ ROBIC DLA SIEBIE?

Nie pierdol, Mała :)


Wmawiasz to Sb od początku wakacji,

i co?

GUWNO.


Staczasz sie,
niedługo wrócisz do 80kg co?
Bo ciasteczko ważniejsze.

Jesteś taka słaba.
Zal mi Cie.

Dziewczynko,

Twoja waga bd większa niż 80kg,
i po co sie tyle męczyłaś?
Żeby teraz to zjebać?


Oh, tak w tym jesteś najlepsza ♥


Zastanów sie co Ty robisz.
A potem mniej pretensje i 
sobie wmawiaj,
że to woda w organizmie,
albo 
zepsuta waga.

/jesteś żałosna,
tłumacz sie dalej

i jedz jak najwiecej.

potem bedziesz płakać, że

 'tyle robisz dla Sb a nie widzisz efektów'



Szkoda mi na Cb słów.


Obudz sie księżniczko,
bo ksiecia nie masz,
ogarnij dupe.

Wierze w Ciebie...

_____________________________________


Pisała, to dziewczyna z okresu
STYCZEŃ-KWIECIEN.

Ty straciłaś wiecej!
Wstyd Ci?



Zdesperowana, rodwojona 
ForeverAlone




30 lipca 2013 , Komentarze (8)

Witam.

Przytyłam, 
1,5kg.



A najśmieszniejsze jest to,
ze wymiary dalej mam te same.

Dziwne, strasznie.

Czekałam z utęsknieniem na jakis spadek,
ale nic, waga tylko rośnie na noc,
a w dzień 73.


Najśmieszniejsze x2 jest to,
że trzymałam dietę wtedy kiedy waga wzrosła,


Najśmiesznejesze 3x jest to, że jak waga wzrosła,
miałąm okres i mało jadłam tylko umierałam z bólu...

Najśmieszniejsze x4 jest to ze waga wzrosła w jedną noc,
kladłam sie spac było 71,8
wstałam rano było 73,4kg.

Maksymalna waga jaką osiągnęłam w czasie okresu to
74,9kg,
co wgl było szokiem,


Dlaczego?

Bo od czasów diety, waga przed okresem i po MI SPADA!
A nie rośnie..

I tak po okresie,
ZADOWOLONA, weszłam na wagę,
a tu 73kg.
Całkowicie niesprawiedliwie...
Taki prezent na wakacje...




Zawiedziona,
bo mysłałam, że waga wróci "do siebie"

ForeverAlone


19 lipca 2013 , Komentarze (9)


   Marzyly mi sie -2kg.
a mam +2kg.

policzek od wagi, w jeden dzien,
wiem że spadnie, a waga wróci,
ale to wcale nie jest budujace...


nie umiem sie pozbierać 
nie umiem zaczac,
jprdl,
odezwę sie jak uda mi sie wytrzymac mac3
3 dni, bez wpadki


od dziś zaczynajac.
no kurwa chociaż to mi sie musi udać 

17 lipca 2013 , Komentarze (3)

Zrobilam 



KILERRA <3

Lewituje, już zapomnialam,
jak uwielbiam sie meczyc! :)



kocham Was,
postaram sie o dłuższy wpis :)

walcząca o tą CHOLERNA 6 z przodu
ForeverAlone :)



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.