Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Sympatyczna zawsze uśmiechnięta Weronika :) Interesuje się gotowaniem ., prasą filmem , teraz przedewszystkim cwiczenia z Ewa Chodakowską i schudnięcie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35303
Komentarzy: 876
Założony: 5 lutego 2013
Ostatni wpis: 21 września 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kikunia180

kobieta, 37 lat, Płońsk

163 cm, 134.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2013 , Komentarze (3)

Na kolacji było bardzo fajnie:) Świetne jedzenie i wspaniałe wino . Pokoik też fajny , tylko trochę byłam zawiedziona na mężu . Cały dzień czekałam choćby na kwiatka , ale niestety mąż nie jest z tych wylewnych nie za często nawet mówi - Kocham cię, ale chociaż myślałam o kwiatku , no cóż troszkę sie przeliczyłam . Ale ta kolacja w miłej atmosferze chociaż mi to w dużej mierze zrekompensowała:) Dzisiaj ćwiczyłam 2 razy po 60 minut , wyciskałam siódme poty aby spalić te kalorie :) 

13 lutego 2013 , Komentarze (11)

Radocha!!!
Po raz kolejny coś wygrałam a mianowicie wygrałam kolację walentynkową dla dwojga w restauracji wraz z noclegiem w hotelu :) Więc jutro trzeba dzieci oddać pod opiekę  szykować się na kolacyjkę . Tylko mam nadzieję że ta kolacja nie za bardzo wpłynie na moją wagę , przed kolacją sobie poposzczę trochę abym mogła ją zjeść . Menu na kolacji ma być :
zupa cebulowa 
żeberka kalibrowane z ziemniakami i surówką 
deser tiramisu ( O deser i te żeberka trochę się boję ale może będzie dobrze . A do kolacji oczywiście butelka wina :) 
Ale po tych walentynkach tylko dieta i to scisła dieta wzorowe trzymanie się reguł . Nie dam się . 

13 lutego 2013 , Komentarze (1)

TEraz już wiem , że nawet jak będe chciała zgrzeszyć chociaż raz w miesiącu na diecie nie warto:) 
Cała noc nie przespana , ból niesamowity , cała noc latania do łazienki i wymioty , więc nie polecam naprawdę żadnych niezdrowych grzeszków nawet raz:)
Dzisiaj środa popielcowa ścisly post więc zrobię sobie cały dzień pitny . Tylko woda czerwona i zielona herbata , sok warzywny . Może to trochę mnie odtruje. Wstałam wykończona po tej nocy ale niestety mam obowiązek dzieci trzeba wyszykować do przedzskola i do szkoły i zaraz odwieźć ( Nie ma odpoczynku:)

12 lutego 2013 , Komentarze (5)

Po miesiącu odchudzania skusiłam się na zjedzenie kawalka niezdrowego mięsa i teraz mam za swoje :( Boli mnie brzuch i to bardzo boli już kilka godzin przez zjedzenie tego mięsa , boże co mnie podkusiło .
Nigdy więcej pokus !!!
Nie warto!!!

12 lutego 2013 , Komentarze (1)

I zaczęłam kolejny tydzień z vitalią od początku założenia pamiętnika schudłam ponad kilogram :) Od mojego zaczęcia odchudzania prawie miesiąc temu 6 kg mi ubyło bardzo sie z tego cieszę i mam nadzieję że tak będzie dalej , chociaż są pokusy jak kfc czy mcdonald . W sobotą mąż chciał jechać do kfc to pojechał ale sam :) 

9 lutego 2013 , Komentarze (3)

Kolejny dzień moich zmagań . Nóg nie czuję po ćwiczeniach z Ewką ale czuję się lżejsza :) I mniej głodna . Wieczorem jak wgram zdjecia pokaże wam jak teraz wyglądam , tylko nie przestraszyć się proszę : Wieczorem też umówiłam się ze znajomymi na dyskotekę. Ale niewiem czy będe miała siłę potańczyć z tym choróbskiem w dodatku , ale pojadę bo w końcu ostatnia sobota karnawału:) Na sniadanko jak narazie szklanka wody , za pół godziny parówka , serek wiejski i pomidorek . Drugie śniadanko - jak zwykle kawka z mlekiem . 
Na obiad mam w planie gołąbki z mięskiem z indyka w kapuście włoskiej :) 

8 lutego 2013 , Skomentuj

Cholera , ja przez te przeziębienie na nic nie daję rady nie mam siły , ale zrobiłam 40 minut treningu Ewy Chodakowskiej z gwiazdami a czuję się jakby je robiła cały dzień , jestem taka wycieńczona że już do niczego się nie nadaje przez to choróbsko wypocilam się strasznie opadłam z sił chyba zostanie mi tylko położyć się do łóżka a miały być generalne porządki w domu:(

8 lutego 2013 , Komentarze (1)

Wczoraj zapisałam się na facebooku d akcji 10 kg mniej w 10 tygodni , wiem że nawet jak sama się postaram to tyle mogę schudnąć jeśli już mi się udało przez 3 tygodnie schudnąć prawie 5 kilogramów . ALe zawsze takie akcje bardziej chyba motywają , bo to taka walka każdy chce się pochwalić nikt nie chce pozwolić sobie na kompromitacje .Mi wiele pomagają takie akcje , tak jak i wasze wszystkie postępy tutaj na witalii , bo sama to za bardzo rady nie daję więc raźniej w takiej grupie:) Dzisiaj mam do tej akcji zrobić zdjęcie z dzisiejszą gazetą aby nie było ściemy i za 10 tygodni znowu z tamtego dnia do porównania :) 
To z dzisiejszą gazetą pewnie będzie straszne :( ale mam nadzieję że za 10 tygodni o niebo lepsze , będe walczyć o siebie :) 
A na śniadanko - pół małej makreli wędzonej wafel ryżowy 
Drugie śniadanie- Kawa z mlekiem . Mialam zaprzestać picia kawy ale niestety jedną to ja dziennie muszę wypić . Chociaż już od miesiąca coli w ustach nie mialam chociaż całkiem niedawno wypijalam po dwa litry dzienniie i już mnie do niej nie ciągnie , bardzo jestem z tego zadowolona :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.