Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Specjalistka od emocjonalnego przejadania się. Codziennie pomagam kobietkom i oddaje serce w walce z obżarstwem dzięki Mindful Eating. Pokonałam obżarstwo,zapychanie się,kompulsywne jedzenie i wiem jaki to ból być w tej walce samemu. Motywatorka,coach,me
ntorka,inspiratorka,ra
perka,piosenkarka,auto
rka
poradnika o odchudzaniu a i fotografka.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24046
Komentarzy: 257
Założony: 30 lipca 2013
Ostatni wpis: 2 września 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KatyKala

kobieta, 42 lat, Dub

160 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 sierpnia 2013 , Komentarze (16)

Ok wiec zaczynam . malymi krokami ,bo naprawde pamietnika tu nie starczy a chcialabym opisac moja historie... Nie da sie w kilku zdaniach. Bedzie wiec na raty.
Ponizej umieszcze tez fragment brudnopisu mojej kolejnej nadchodzacej ksiazki.


Probowalismy juz wielu diet. Probowalismy ćwiczeń. Nieraz obecujemy sobie, ze od poniedzialku, I ,ze tym razem na pewno wszystko sie zmieni, ze potrzebne jest tylko pozytywne myslenie I wiara, ze sie uda . 
Przychodzi wiec poniedzialek, mamy juz plan na odchudzanie, widzimy sie w eleganckich ubraniach za kilka tygodni. Sniadanko : jakies pol jajka I sok - poszlo zgodnie z planem, obiad ? pol kotleta bez ziemniakow, plus salata - rowniez, kolacja ? prawie nic, takze wiec nie bylo tak zle. Determinacja jest, motywacja rowniez I wiadomo, ze ciagle wierzymy, ze to wlasnie tym razem sie uda. Mimo gorszego humoru, bo przeciez to poczatki diety, udajemy ,ze wszystko gra. Chodzimy poddenerwowani, zwalamy na prace, na srodowisko, na ludzi. Mijaja dlugie,ciezkie  4 dni. Nagle czegos nam brakuje. Jakby czegos slodkiego. Siadamy przed telewizorem I staramy sie zabic plączące sie po glowe mysli o wafelkach, ktore leza w lodowce. Lub o batonikach ,ktore leza gdzies tam w sklepie przy ladzie a my mamy ochote skonczyc w buty I po nie isc. Nagle przypominamy sobie jak pysznie smakuja desery i lody w polewie czekoladowej, jak cudownie w ustach potrafi rozplywac sie karmel, jak boskie dla podniebienia jest kokoswe ptasie mleczko ...Wyobraznia nie daje nam spokoju a slina zaczyna naplywac nam pod jezyk I cieknie prawie po brodzie. W jednej sekundzie konczy sie wszystko. Zrywamy sie I mowimy sobie : jesli zjem tego jednego wafelka przeciez nic takiego sie nie stanie. 4 dni diety to duzo jak na mnie a jesli wytrwalam juz 4 dni to przeciez na pewno bez problemu wroce do diety. Po ugryziniu wafelka przypominamy sobie jak cudownie ten smakuje i jak blogi stan nam daje.  Stan uniesienia ,relaksu i komfortu. Niezauwazalnie i zachlannie zjadamy 3 paczki jakbysmy nie widzieli wafelkow nigdy w swoim zyciu.

Kolejny raz zajadamy swoje emocje, swoj stres, swoje nieszczescie. Zajadamy smutek, ze wlasnie kolejny raz odnosimy porazke .
I wracamy do punktu wyjscia. Po zjedzonym wafelku czujemy sie winni, czar diety pryska, na nowo pograzamy sie w smutku i zajadamy swoje nieszczescie mimo,ze tego wlasnie chcielismy. Chcielismy cierpiec . Czyz nie?

Otoz nie. Nie jestesmy winni jak zbudowany jest nasz organizm i mozg, bo w tym lezy caly problem.I nie jestesmy winni tego, ze jedni z nas sa bardzej podatni na nalogi, inni mniej. Emocjonalne jedzenie dotyka ok 80% populacji na naszym globie (nawet osoby szczuple). Mozna wpracowac w sobie ''wylaczanie apetytu'' i nie chodzi tu o zwykle mowienie sobie NIE . Mowienie NIE raczej nie dziala, a jesli cos jest dla nas zabronione, wroci do nas z potrojoną silą - wiadomo.

Mozna calkowicie od podstaw postarac sie by zmienic zle nawyki, dzieki ktorym zrozumiemy w czym naprawde twki problem. Zadna dieta nie zadziala, zadne cwiczenia nie pomoga, zadne odchudzanie nie bedzie skuteczne i sukcesywne i oczywiscie na stale, jesli nie pokonamy emocjonalnego jedzenia, ktore dzieje sie w naszej glowie a przeklada sie na nasze cialo. To jest pierwszy i najwazniejszy ruch jaki powinnismy wykonac w drodze do suckesywnego odchudzania. CO z tego, ze cwiczymy przed telewizorem juz trzeci dzien skoro za chwile siadamy na kanapie z paczka czipsow w jednej rece,z plitoem w drugiej i mowimy, od jutra zaczynam na nowo!

To nie nasza wina, ze tak czesto odnosimy porazki. 
Wina w nas lezy wtedy kiedy nie chcemy nad soba pracowac.I nie chodzi tylko o diete czy cwiczenia ale o caloksztalkt odchudzania. Dla niektorych bardzo latwo po prostu powiedziec sobie : od jutra dieta I cwiczenia. Wiekszosci jednak to nie daje efektow. Lub nie daje ich na dlugo. 


Moja historia jest taka sama jak Wasza. Bylam gruba,bylam nieszczesliwa,czesto ukrywalam sie pod szerokim usmiechem. I wydawalo mi sie,ze to juz koniec,ze w wieku 30 lat to ja juz za wiele nie zmienie. Jednak przygoda z moim odchudzaniem okazala sie calkowitym przypadkiem. Jestem osoba,ktora kocha rozwoj osobisty. Trafilam na kurs medytacji mindfulness ,w ktorym uczylam sie opanowywac emocje ( Co ciekawe bylam tylko na 3 lekcjach ,dopiero po calym sukcesie w kwietniu przeszlam caly kurs z certyfikatem  )I prosze. Odpowiedzia na wszelkie bolaczki i stresy jest mindful eating - czyli w ogromnym skrocie ujmujac - jedzenie w spokoju , ze skupieniem , bez rozpraszaczy (jestem pierwsza w Polce promotorka takiego jedzenia i NIE - to nie jest produkt - to zmiana zachowan) . Odkad odkrylam, poznalam i wprowadzilam w zycie tę wlasnie czesc mindfulness czyli mindful eating , caly moj siwat zmienil sie na lepsze o 500 %. Zreszta widac po mnie :) no i po stylu zycia jaki prowadze ( dla niektorych osob jestem znana z muzyki i codziennie widza moj usmiech,radosc i szczescie na facebooku i w realnym zyciu :)). I co najlepsze mozna to praktykowac w samodzienie , w domu w pracy w szkole. Wszedzie.
O mindfulness wspomnialam w majowym SHAPE ,gdzie pojawila sie moja historia.

Będę więc starala sie opisywac tu pewne aspekty, ktore zostaly opisane juz w moim pierwszym poradniku, ktory ukazal sie na poczatku tego roku - czyli zasady, ktore przy odpowiedniej praktyce i systematycznsci pomoga nam zwalczyc przejadanie sie, zapanowac nad brakiem kontroli do jedzenia ,czy obsesyjnej milosc do czekolady i braku motywacji i ciaglych porazek.

Zeby nie bylo - scepytcznie nastawionym osobom radze przyjrzec sie temu blizej. 
W momencie kiedy tracimy kontrole nad swoim zachowaniem : kompulsywne jedzenie, przejadanie sie, jedzenie emocjonalne sprawia, ze zaczynamy tracic zaufanie do samych siebie, przez co rowniez tracimy je do otoczenia. To zupelnie normalnie. Nie wierzymy w siebie wiec nie wierzymy w innych bo tak latwiej ejst sie zamaskowac przed swiatem.
Jednak - cos co jest nami, naszym umyslem, naszym cialem - nie moze nie dzialac. Po prostu trzeba znalezc odpowiednie srodki do tego by sie za to zabrac. Odpowiednie narzedzia i troche wsparcia i przede wszystkim wiedza i praktyka. 
Wszystko , co odkrywalam kilka miesiecy Kursy,ksiazki, praktyka i doswiadczenia dzis chetnie dziele sie z wami. Dlaczego? Poniewaz mam taka misje, to moje hobby,i czesc mojej pracy ale najwazniejsze - kiedy ja mialam problemy z emocjonalnym jedzeniem - nie bylo przy mnie nikogo kto rozumial moj bol przejadania sie i ciaglych porazek. Ja myslalam,ze tak juz po prostu musi byc. I obiecalam sobie,ze jesli dokonam cudu to pomoge wszystkim ,ktorzy tylko beda tego chcieli : i tak sie dzieje bo ten cud nastapil :) Bez wyrzeczen czy cierpienia. Stan umyslu,ktory trwa do dzis jest we mnie. Kontroluje to co robie,to jak robie i jak jem.

A O mindful eating mozna poczytac tez w wielu ksiazkach,nie tylko w mojej . Mindfulness zapoczatkowal Jon Kabat Zinn juz na poczatku lat 80.

Codziennie pomagam dziesiatkom kobiet,ktore walcza z emocjonalnym jedzeniem.
Ja nie wystdze sie o tym mowic, czego mialabym sie wstydzic? Tego, ze to swinstwo niszczylo mi zycie przez tyle lat a ja myslalam,ze to moja wina? Nie, To nie moja wina. Dzis jestem wolna od nalogu jedzenia czego Wam tez zycze.

Nagle wszystko stalo sie jasne.Nagle problemy zniknely. Natlok mysli ,ktory byl we mnie z powodu ciaglego obzarstwa.Nie ma go. I nie wroci dopoki trzymam sie zasad Mojego Mindful Eating :)

nizej video, a w kolejnych czesciach bede pisala skad sie bierze emocjonalne jedzenie, jak temu zaradzac itp itd...









1 sierpnia 2013 , Komentarze (9)

Wiele z nas ma ten sam problem.Ja na szczescie juz go pokonalam.
Milosc do slodyczy - ptoblem kryje sie w naszym mozgu.My nie jestesmy winne temu,ze slinka cieknie nam na widok czekolady.Wszystko to nasz umysl,nasze zmysly.
Jak wiadomo naz umysl kontaktuje sie ze swiatem zemwnetrznym za pomoca zmyslow.
Traktuj dobrze swoj umysl,nie tylko swoje cialo!!
Obsesja do jedzenia,do slodyczy moze minac. Musisz tylko zmienic to JAK JESZ a dopiero pozniej to co jesz.
Pozniej wiecej na temat emocjonalnego jedzenia :)



1 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Ja przed i po pokonaniu emocjonalnego przejadania sie  i ten pieny stan umyslu trwa do dzis :)

1 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

W momencie kiedy tracimy kontrole nad swoim zachowaniem : kompulsywne jedzenie, przejadanie sie, jedzenie emocjonalne sprawia, ze zaczynamy tracic zaufanie do samych siebie, przez co rowniez tracimy je do otoczenia. Slyszac o kolejnych dietach podchodzimy do nich sceptycznie bo boimy sie kolejnej porazki, ktora nastapi na pewno bo juz przeciez nie wierzymy w cuda. Praca przy biurku, brak zainteresowan, brak perspektyw na przyszlosc I brak kolejnego planu na diete sprawiaja, ze zwyczajnie musimy zapomniec o tym, ze nam sie uda, bo przeciez ''nie nadajemy sie do niczego'', ''jestesmy slabi'' I juz ''na zawsze pozostaniemy grubi''.

Nic w tym dziwnego, ze wiara w siebie calkowinie zanika, jednak warto jst zrozumiec, ze nie ma w tym naszej winy na tyle, ile nam sie moze wydawac. Wszystko dlatego,ze kazdy z nas, kto chociaz raz za mlodu toczyl walke z nadprogramowymi kilogramami wiedzial, ze kiedys odchudzanie wygladalo zupelnie inaczej. Bylo zupelnie latwiej I o niebo lepiej. Wystarczylo zmienic nawyki zywieniowe, dodac troche wiecej ruchu I odnosilismy sukcesy. Jednak z wiekiem mozliwosci naszego ciala jak I naszego czasu, ktorym dysponujemy sa znacznie inne. Coraz mniej ochoty mamy na ruch przez siedzaca prace lub zwyczajnie nie potrafimy juz radzic sobie ze wszystkim przez stres w zyciu prywatnym czy zawodowym.


1 sierpnia 2013 , Komentarze (8)

Na wieczor przygotuje troche informacj na temat emocjonalnego jedzenia,
jesli wiec ktos z Was jest zainteresowany to zapraszam :))
Jezeli macie jakies problemy z kompulsywnym jedzeniem,obsesja do slodyczy,miloscia do jedzenia oraz brakiem motywacji - napiszcie :) postaram sie wszystko opisac : jak,co i dlaczego :)
Milego popoludnia!

1 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Mysle,ze bede w stanie uratowac troche duszyczek na tym swiecie.
To moja pasja,to moje hobby,to moja milosc. Pomoc,filantropia,wsparcie,radosc.

80% ludzkosci cierpi na emocjonalne jedzenie.I nawet jesli osoba jest szczupla,czesto zdarza sie,ze nie potrafi zahamowac swojej checi na slodycze lub nocne obzarstwo.A to da sie zwalczyc lub zniwelowac do takich rozmiarow,ze nie bedzie nam przeszkadzac.

Natlok mysli przez ciagle obzartwo?
Da sie pokonac.

Codziennie pomagam wielu z nich,staram sie pokazac im swiatelko w tunelu.

Przeciez nalog jedzenia to nie nasza wina.To wina naszego mozgu.Tego jak jestesmy zbudowani.
I naszego umyslu.tego kim jestesmy,jak zostalismy wychowani,jakie mamy geny i czym sie kierujemy.

Jest tak wiele aspektow skladajacych sie na emocjonalne obazrstwo.
O tym w mojej nastepnej ksiazce.
Tymczasem caluje Was i zycze milego popoludnia!!
mindful eating to potega.

1 sierpnia 2013 , Skomentuj

Lubie sie nowa :)) Kocham życie bez emocjonalnego jedzonka :)
zero balaganu w glowie,zero zmartwien :)
Kazdy kolejny dzien to piekny dzien :)
czym byloby zycie bez mindful eating <3 kocham ten stan :* :))))

30 lipca 2013 , Skomentuj

Dzien bez emocjonalnego jedzenia to piekny dzien !! w Dublinie slonce !!

30 lipca 2013 , Komentarze (7)


Tak naprawde nie trzeba wiele.
Moja pdroz przez odchudzanie i piekny stan umyslu trwa caly czas mimo tego,ze juz nie musze sie odchudzac. Kocham mindful eating, kazdego dnia praktykuje ME by celebrowac posilek i nie tyc.
EMocjonalne jedzenie - pokonane
Obsesja do czekolady - pokonana
Nalogowe jedzenie - pokonane
Przejadanie sie - dawno zapomnialam jak smauje ten bol  - POKONANE

pokochaj mindful eating. bo to nie produkt - to jest w TOBIE i mozesz zmienic swoje zycie na lepsze!!
Nie musze nikogo namawiac ani przekonywac. Jesli chcesz cos zmienic zrozumiesz czym jest ME i pokonasz swoje slabosci.
Pamietaj,ze odchudzanie NIE JEST wynikiem braku silnej woli czy braku motywacji.
Za wszystko odpowiedzialny jest Twoj mozg oraz Twoj umysl.

A jesli juz zrozumiesz gdzie lezy problem - z latwoscia go naprawisz.



© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.