Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Takaja85

kobieta, 39 lat, Wrocław

165 cm, 66.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 marca 2015 , Komentarze (10)

Kto walczy tak jak ja z otyłością brzuszną? 

Jestem 10 miesięcy po porodzie jednak problem z brzuchem miałam jak skończyłam 18 lat... od tego czasu zaczęłam jeść więcej i wszystko odkłada mi się na brzuchu. Staram się już jeść mniej, zaczęłam biegać jednak waga spada a cm z brzucha nie :( jestem już troszkę podłamana bo już sam fakt, że tłuszcz na brzuchu wygląda źle to chodzi mi najbardziej o zdrowie. Otyłość brzuszna powoduje wiele chorób a już walczyłam z cukrzycą ciążową. Może znajdzie się tutaj jakaś duszyczka która ma podobny problem i razem zdziałamy więcej :))) 

9 marca 2015 , Komentarze (3)

Odchudzam się już dłuższy czas jednak bez efektów, podjadanie, brak ruchu. Od dzisiaj koniec z zaleganiem na kanapie jak dziecko śpi. Niedługo minie 10 miesięcy od porodu a ja dalej wyglądam jakbym wczoraj rodziła :/ To ostatnia chwila żeby wziąć się za siebie i latem nie straszyć na plaży :) 

Mój obiadek dzisiejszy: (gotowane ziemniaki, schab na parze, surówka)

Do tego sok ze świeżych owoców:

 

Sporo tego soku wyszło ale pyszny :) Wymieszałam kilka owoców - bomba witaminowa :) 

Teraz zabieram się za ćwiczenia z...

Waga na dzień dzisiejszy: 69,8 kg :) Bez szału jednak dam radę!!!

17 lutego 2015 , Komentarze (3)

Waga dalej bez zmian czyli 69,4 kg :/ Mój cel do maja schudnąć do 58 kg, chciałabym wyglądać ładnie na roczek córki i czuć się w końcu atrakcyjna. Ostatnio jakoś zaniedbałam się, mówię sobie, że na nic nie mam czasu... Teraz gdy córka śpi mogłabym pomalować sobie paznokcie albo zrobić maseczkę na twarz jednak lepiej jest uwalić się przed tv... Ubranie które ostatnio u mnie króluje to dres i koszulka, jak idę z mała na spacer to wciskam POWTARZAM wciskam się w jeansy... Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie i jak zobaczyłam siebie to aż nie do poznania. Gdzie jest ta dziewczyna pełna energii, uśmiechu która uwielbiała dbać o siebie... zapuściłam się strasznie, chyba to zdjęcie dopiero mi to uświadomiło.

KONIEC Z TYM.... od jutra biorę się ostro za siebie :) Wiosna tuż, tuż... To paskudne zdjęcie które sobie zrobiłam zostawię żebym mogła porównać za jakiś czas. Zrobiłam dzisiaj mega duże zakupy (zdrowa żywność), zapisałam się do kosmetyczki na zabiegi na twarz, będę ćwiczyć, biegać a co najważniejsze od jutra koniec ze słodyczami i tłustym żarciem.

Ostatnio w tv oglądałam jakiś program i kobieta przy kości mówiła, "że jest MAMA". Pytali ją dlaczego wygląda jak wygląda a ona " że jest MAMA". Jednak czy słowo "jestem mama" musi wiązać się z otyłością, zaniedbaniem. Sama ostatnio wmawiałam sobie, że mam duży brzuch po ciąży... ok rodziłam jak wiele kobiet ale czy każda ma duży brzuch bo rodziła? NIE! Dlatego muszę schudnąć by mówić jestem SEXY MAMA :)


MÓJ CEL: 58 kg :)

Za miesiąc wstawię zdjęcie porównawcze :) mam nadzieję, że będzie co porównywać :) Trzymajcie kciuki :)

3 lutego 2015 , Komentarze (4)

Waga rano pokazała 69,3 kg... i tak cały czas się "bujam" z taka waga :/ Dzisiaj powiedziałam sobie DOŚĆ! To ode mnie zależy czy będę gruba mamuśką czy sexy mama. Córeczka w maju będzie miała roczek chce wyglądać i czuć się świetnie bo teraz tak nie jest. Wkurza mnie nawet to jak zastanawiam się przed wyjściem z domu co ubrać. Zapuściłam się strasznie i muszę to zmienić. Teraz jeszcze idzie brzuch jakoś ukryć pod kurtką a zaraz przyjdzie wiosna i co wtedy.... Jeszcze słowa przyjaciółki z którą od dziecka się znam zabolały "przecież nie schudniesz" "nie uda Ci się "  :( no cóż po latach wychodzi prawdziwa przyjaźń... Te słowa dodały mi siły, udowodnię JEJ a najbardziej sobie, że potrafię :)

 

ZAMIENIAM NA...

BĘDĘ PIŁA DUŻO WODY...

I ZAPRZYJAŹNIAM SIĘ Z EWKĄ...

1 stycznia 2015 , Komentarze (5)

...do odchudzania :)

1 styczeń - waga 69 kg :/ wiem, wiem masakra ale za jakiś czas pokażę wszystkim niedowiarkom, że potrafię a najbardziej udowodnię sobie, że dam radę. Za kilka tygodni gdy będzie mnie mniej powiem "warto było" :) Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcie żeby za miesiąc zrobić porównanie...

Trzymajcie kciuki :)

14 października 2014 , Komentarze (9)

Czas zmienić swój pasek na 68 kg... ( znowu waga w górę :( )

Czas zobaczyć na pasku 59 kg...

Czas w końcu zabrać się za siebie...

Czas przestać marudzić, że mi się nie uda...

Czas przestać mówić każdego dnia "od jutra"...

Czas pokazać, że potrafię być sexy mama...

Jestem prawie 5 miesięcy po porodzie i chyba cały czas w głowie krążyły mi myśli, że nie wyglądam tak źle. Parę dni temu przyjechała do nas rodzina i wujek zapytał mojego męża "Czy znowu nie jestem w ciąży" ... <- dostałam w twarz tymi słowami...Byłam na niego zła, wręcz wkurzona jak on mógł tak zapytać. Wieczorem gdy mąż poszedł spać spojrzałam w lustro i zobaczyłam, że jednak wujek mógł tak pomyśleć :( Słowa te mnie zmotywowały i postanowiłam, że schudnę i pokażę, że potrafię.

CEL - 59 kg :) czyli 9 kg muszę się pozbyć a co będzie dalej zobaczymy :) Idzie zima nie mam zamiaru się bardziej zapuścić a na wiosnę chce by znajomi, rodzina wołali... "Kaśka jak Ty schudłaś" :D

Mam nadzieję, że z Wami uda mi się :)

11 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Niedługo będzie równe 3 miesiące jak zostałam mamą :) Jest to dla mnie wspaniały czas i jestem bardzo szczęśliwa. Córeczka rośnie bardzo szybko, nie śpi już tak w ciągu dnia :) uwielbiam z nią rozmawiać i widzieć jej uśmiech. Wikusia jest bardzo grzeczna, przesypia od urodzenia CAŁĄ noc- tak więc nie jestem zmęczona :) Ostatnio jakoś nie miałam weny do prowadzenia pamiętnika, mój cały czas poświęcam córeczce.

Waga spadała u mnie dość szybko jednak teraz waha się w granicy 63 kg czyli - 17 kg od porodu :) Taki spadek jest też spowodowany tym, że 4 tygodnie temu miałam operację usunięcia woreczka żółciowego - dieta wskazana przez kilka tygodni :) jednak czasem pozwolę sobie na małe grzeszki ;) Do ćwiczeń jeszcze nie mogę wrócić jednak od września planuję w końcu zacząć jakieś "delikatne" ćwiczenia... 

Moje dzisiejsze pyszności...

Placek z owocami i pianką truskawkową :)

Kawa mrożona przygotowana przez męża :)

Waga na dzień dzisiejszy : 63,2 kg

Cel: 58 kg

Walczę dalej....

25 czerwca 2014 , Komentarze (10)

.... do odchudzania i ćwiczeń :) 

Mija ponad miesiąc od porodu. Do ćwiczeń gdzie jest potrzebny mocny wysiłek wrócić jeszcze nie mogę jednak przysiady i orbitrek idą w ruch... :) Na ostatnich badaniach wyszło, że mam kamienie w woreczku żółciowym - miał ktoś usuwane? Troszkę się wystraszyłam, tych kamieni jak dostałam straszne bóle jednak teraz jest dobrze. Czekam teraz na wizytę u lekarza w następnym tygodniu. Jestem teraz na diecie, jem zdrowo i staram się jeść 5 posiłków w ciągu dnia. Został mi ten nawyk po ciąży :))) 

PLAN NA LIPIEC (zaczynam od dziś ) :)

- zdrowe, dietetyczne jedzenie

- ruch: przysiady, orbitrek i spacery z córeczką :)))

- zero słodkiego 

- zero gazowanego ;)

Jeszcze miesiąc temu wyglądałam tak.... (przed porodem) :)

WAGA: 80 kg :)

Tak wyglądam na dzień dzisiejszy :)

WAGA: 68,3 kg :)

CEL: 58 kg

( kiedyś tyle ważyłam i czułam się najlepiej ) :)

Mój Skarb - Wiktoria ♥

15 czerwca 2014 , Komentarze (5)

Jutro nasza córeczka będzie miała miesiąc :) Czas leci jak szalony, jeszcze niedawno chodziłam z brzuszkiem, rodziłam ( o tym wolę zapomnieć) a teraz patrzę na nasz mały Skarb jak rośnie, jak zmienia się z tygodnia na tydzień :) 

Jestem ostatnio troszkę zabiegana ale na szczęście córeczka jest grzeczna i mam na wszystko czas dzięki pomocy męża i moich rodziców :) Wiktoria przesypia całe noce więc nie wiem co to zmęczenie :) 

Jak patrzę w lustro to sobie myślę "nie jest tak źle" :) mimo nadmiaru skóry na brzuchu rozstępy się nie pojawiły. Do ćwiczeń jeszcze nie wracam ale za to staram się jeść często, małe i zdrowe posiłki :) Od jutra mam zamiar całkiem zrezygnować ze słodkiego i ważyć się co tydzień. W sierpniu jedziemy na wczasy więc trzeba jakoś wyglądać:)

Obecnie szklana waga pokazuje 68,7 kg :) a w dniu porodu widziałam 8 z przodu.... tak więc uważam, że jak na miesiąc po porodzie nie jest źle.. 

Mój cel to 60 kg :) Wiem, że przy wzroście 165 cm powinnam ważyć mniej jednak taka waga jest dla mnie wystarczająca... 

TERAZ 68,7 kg -> CEL 60 kg

3 czerwca 2014 , Komentarze (8)

skończyło 2,5 tygodnia :) 

Czas leci jak szalony, przy córeczce dni mijają tak szybko :) Jest grzeczna tylko je i śpi... Zanim wrócę do ćwiczeń po porodzie musi minąć jeszcze troszkę czasu (jestem strasznie pozszywana po porodzie kleszczowym). Jem za to zdrowo jednak waga nie spada :/ no cóż poczekamy, zobaczymy... :) I tak jak mnie każdy widzi mówi, że nie wyglądam jakbym niedawno rodziła bo oprócz "obwisłej" skóry na brzuchu reszta jest jak przed ciążą. A ten "obwisły" brzuch ukrywam pod luźnymi bluzkami... :) Mam nadzieje, że z czasem skóra się troszkę wchłonie. 

Waga: 69,5 kg :)

Udanego dnia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.