Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Byłam bardzo energiczną dziewczyna zawsze było mnie wszędzie pełno odkąd nazbierało mi sie za dużo nie lubię wychodzić ze znajomymi najlepiej bym siedziała w domu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5274
Komentarzy: 38
Założony: 9 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 11 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
maaruda88

kobieta, 36 lat, opole

180 cm, 107.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Od kiedy pamiętam nigdy w sprawach sercowych mi nie wychodziło albo były zdrady albo po prostu im się odwidziało i już naprawde nie wiem co myśleć. Chciałabym mieć normalny związek czuć że mogę na kimś polegać że jestem dla kogoś ważna. Tyle razy w życiu słyszałam  ze jestem taka fajna że mam w sobie to coś jeśli tak jest to czemu dalej jestem sama.Mam dość tych wszystkich ich słów tych ich zachowań obietnic. Dziś czuje taki wielki smutek i złość na siebie ryczeć mi się chce nie mam ochoty wstawać z łóżka, żyć. Mam wielu znajomych singli i wiem o tym że im to nie przeszkadza i jak mówię im w weekend że nie mam ochoty nigdzie jechać to i tak mnie wyciągają. z jednej strony to ok bo przynajmniej nie siedzę  sama z tym wszystkim idę do ludzi ale na następny dzień i tak czuje się jak wcześniej.Dziś miał przyjechać kolega na kawę przyznam że mi się podoba i co okazało się ze  najzwyczajniej w świecie zapomniał a jego sms brzmiał " Przepraszam Cie bardzo a;e umówiłem się z koleżanka do kina i nie umiem tego odwołać. Następnym razem się spotkamy." A w piątek tyle obietnic było i wyszło jak zwykle. Idę się położyć. Pa 

7 stycznia 2014 , Komentarze (2)

 a na wadze dalej stoi nic z sobą nie zrobiłam dziennie sobie obiecuje ale nic z tego nie wychodzić dziś zmusiłam się do zrobienia 20 brzuszków i kilku przysiadów. Niby z dietą nie było by tak źle przez cały dzień się nie objadłam ale wieczorkiem zjadłam podwójną porcje i znowu wszystko legło w gruzach jestem do bani

9 grudnia 2013 , Komentarze (1)

Witam wszystkich nie było mnie bardzo długo i wiem ze to nie jest wytłumaczenie ale zmarła mi bardzo bliska osoba i nie potrafiłam sobie z tym poradzić nie ćwiczyłam jadałam co popadło nie dbałam o siebie dziś waga ukazała  109 kg masakra jakaś już gorzej chyba byc nie może nawet nie wiecie jak pragnę nowego  roku. Wszystko się wali nic mi nie wychodzi jeszcze te wszystkie nieszczęścia . Teraz wiem że schudnąć nie schudnę bo nie mam siły na zmiany w swoim życiu muszę uporządkować kilka spraw  ale od nowego roku ruszam ze wszystkim a przede wszystkim z nastawieniem "zrób coś dla siebie". Pozdrawiam :*

14 października 2013 , Skomentuj

Więc zacznę od tego ze w tamtym tyg. dieta się posypała nie było czasu zmiana na 12 mi nie służy i ten len a od początku tego tyg jest źle mi ze mną taki ścisk w żołądku przez moje życie w biegu i pełno stresu związane z  moją drugą połówka bo nie wiem czego chce. Zawsze było tak że to ja dostawałam kopniaki w dupę płakałam piłam no i jadłam próbowałam zapomnieć a teraz jest odwrotnie on jest całkowicie inny niż tamci  a mi coś nie pasuje po tym weekendzie spędzonym u niego stwierdzam ze jest zbyt dużo rzeczy w nim które mnie irytują np. śmiech tematy jakie poruszamy takie błahostki no i to że się powtarza. Tylko że obiecałam  sobie ze nie będę ranić tak jak mnie raniono a teraz to zrobię bo nie chce go okłamywać i robić mu złudnych nadziei. Te wyrzuty sumienia i ten ścisk po prostu jakaś maskara. Często się zastanawiam czemu życie musi być aż tak skomplikowane co źle robię. 

9 października 2013 , Komentarze (2)

Dawno mnie nie było brak mi czasu na wszystko ale ruszyłam z ćwiczeniami staram się dziennie rano i wieczorem jeździć na rowerze na razie po pół godziny ale wiem że to nie wszystko muszę zmienić mój jadłospis przede wszystkim zrezygnować z słodkiego każda z nas na pewno wie jak to trudno a ja mam wyjątkowego pecha bo dość że pracuje w sklepie spożywczym to mój dział to słodkie i jak tu się ograniczyć. Na wagę nie wchodzie narazie 1 listopada wejdę i zobaczę co tam będzie.  Miło jak wejdę i zobaczę że ktoś czyta jednak moje wpisy Dziękuje wam za to bardzo wiele to dla mnie znaczy :) pozdrawiam i obiecuje znaleźć więcej czasu dla was :)

26 września 2013 , Komentarze (3)

moja waga stanęła jak wryta a  to jeszcze nie czas kurcze no......

22 września 2013 , Skomentuj

Więc jest tak pracuje w sklepie spożywczym i moim działem jest słodkości i zastanawiam się jak powstrzymać się od tego żeby nie jeść słodkiego. Próbowałam już wiele razy ale mi to nie wychodzi ale jutro jest nowy dzień i mam nadzieję że jutro już nie zjem czegoś nie dozwolonego.

16 września 2013 , Komentarze (1)

103,9 tyle było dziś rano :)

23 sierpnia 2013 , Skomentuj

Dawno mnie nie było ale wpadałam tu od czasu do czasu tylko brak mi było chwili na wpis. No więc tak moja waga pokazała ostatnio 105. Od poniedziałku zaczęłam jeździć na rowerku stacjonarnym  rano po 20 minut muszę urozmaicić trochę te ćwiczenia myślę ze trzeba po trochu je zwiększać  je może zacznę z brzuszkami.  

20 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witam :) mój pomiar wynosił 105,1 dieta kilka małych wpadek z ćwiczeniami było ciężej mało czasu miałam ale mam nadzieje że w przyszłym tygodniu pójdzie mi wszystko lepiej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.