Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ellkaa

Cześć dziewczyny :) 

Nowe postanowienia.

1. Oczywiście musiałam zjeść coś słodkiego w czwartek i piątek. Dziś już mi się udało nic nie zjeść (a mam z tym problem bo niestety pracuje w sklepie ze słodyczami:) ). Od dziś ZERO SŁODYCZY! :)  

2. TYLKO WODA  (2L dziennie) I tylko czasem kawa ;) ograniczyć picie coli, fanty itd. 

3.Zastanawiam się czy nie zacząć od jutra diety south beach, kiedyś bardzo dużo udało mi się dzięki niej schudnąć i lepiej się czułam. 

4. TRENING co najmniej co drugi dzień, a w dzień "wolny" spacer :) 

Pewnie o wielu rzeczach zapomniałam, jak coś mi przyjdzie do głowy to dopisze :) 

Waga dziś pokazała: 64 kg. 

Pomyślałam, że może się jakoś zmotywuję ;) Nagroda, gdy waga pokaże 60 kg: kupię sobie coś nowego do ubrania :) 

... od dziś! 

Pozdrawiam :) 

Mam dziś jakiś zły dzień :/ Chodzę taka bez humoru zupełnie. 

Tata mi powiedział "chyba coś przytyłaś". Niby powinno to motywować, ale u mnie to jest jakoś odwrotnie. Mam ochotę zjeść wszystko co widzę przez to i gdybym tylko miała coś słodkiego w domu to bym to zjadła. ;/ 

2 dzień bez słodyczy

Od jutra zrezygnuję z napojów gazowanych. Zauważyłam, że ich nadużywam. 

Idę spać, może jutro będzie lepiej. Dobrej nocy. 

Niestety zawaliłam. nie obyło się bez słodkości przez te dwa pierwsze dni ;/ od jutra musi być już koniec z JEDZENIEM SŁODYCZY. 

Zapomniałam już jak to jest gotować sobie obiadki, wstawać wcześniej i robić zdrowe śniadania, to jest dla mnie duże wyzwanie :) 

Jutro mam wolne w pracy, dopiero idę na 15, może jak zacznę dobrze dzień, to uda mi się też go dobrze skończyć ;) 

Kupiłam książkę ostatnio: 

Może będą w niej ciekawe porady, jak sobie radzić z objadaniem :) 

Lecę poczytać co u Was :)

Pozdrawiam :)

Hej 

Wracam tutaj. Z podwójną siłą, ale niestety również z nadmiarem kilogramów. Waga pokazuje 64 kg :/ Mam nadzieję, że tym razem starczy mi sił.

Podjęłam kilka wyzwań, jutro, a właściwie za kilkanaście minut rozpoczyna się dzień pierwszy :) 

Pozdrawiam:)