Pamiętnik odchudzania użytkownika:
NowaJa!

Dziś pierwsze ważenie na SD i milutkie zaskoczenie 75,4kg :)
Meeeeega fajne uczucie:)
Chętnie bym się zmierzyła no ale wstając o 3:20 mi się nie chciało :P
Z dietką dalej maje modyfikacje, sporo ruchu w pracy (wieczorem wrzucę wynik z krokomierzu ) 
Padam na twarz po pracy a jutro również intensywny dzień:/ mam nadzieje  że wieczorem uda mi się jeszcze poćwiczyć :)

Miłego Popołudnia

Mam mega ochote wejśc na wagę! Dziś poczułam że mam inną skurę na brzuchu, moze taką jakby mniej sflaczałą?? A może sobie tak tylko wyobrażam ?

Ciągle leci mi z nosa i napieprzają mnie zatoki:(
Już nic mi nie pomaga:(
Wczoraj na sen wypiłam 2 kieliszki nalewki z pędów sosny, no i dziś też 2 wypiłam.
Wiem że nie powinnam bo i cukier i alkohol ale już szału dostaje:(
Dziś 3 serie po 50 skręto-brzuszków, 10 wyciśnieć hantli w górę w bok  i do piersi.

Cześć wszystkim :)
Dziś małe modyfikacje.
Zamiast 2 kromek chlrba z pastą jajeczną, zobiłam paste z makreli, jajek, cebuli i ogórka kiszonego (kupiłam rybkę w weekend i szkoda mi ją było wyrzucić) .
II śniadanko bez zmian.
W obiedzie tylko zmieniłam buraczki na ogórka bo nie mam czasu robic.
Zamiast koktajlu z buraczka -jogurt pitny 227 kcal
i kolacja bez zmian.
Jestem po pierszym treningu z vitalii który niestety mi sięnie podobał... był za słaby.
dlatego dodatkowo 2 serie na ramiona i na brzuch.

Miłego dnia

PS. obiadek pachnie pysznie !!! :)

Wypite płyny :
W domu ok :900ml
w pracy ok :2,150 ml

Śniadanko zjedzone :)
Za chwilę II śniadanko :)
Planowałam położyć się spac z racji tego że jestem przeziębiona ale jakoś rozpiera mnie energia :)
za tydzień czeka mnie mój panieński wiec jakoś zaczynam się nakręcać żeby jakoś wyglądać:)
No i zamiast spać zrobiłam sobie serie ćwiczeń na brzuch, ręce i nogi :)
2 serie po :
-50 pół brzuszków
-10 podnoszeń hantli w górę (po 1,5 kg)
-10 podciągnięć do piersi + nogi
-10 na boki
- 10 przysiadów
Energia od samego rana!!! :)

Powiem szczerze, że jestem mile zaskoczona
Czas mnie goni a sama nie potrafię sie ogarnąc wiec postanowiłam wykupic diete na Vitalii.
Ciekawie się zapowiada, plan diety na dzis wykonany, wypite ok 2,5  l wody.
Głód poczułam dopiero teraz więc jest dobrze.
Mam nadzieję ze dieta przyniesie zamierzony efekt:)

Weekendy zawsze najgorsze.
Chrzest w rodzinie, impreza 2 dniowa, stoły się aż uginały... no i popłynęłam.
Nie mam żadnej motywacji:(
Nie wiem co mam ze sobą zrobic...
Na dodatek dostałam okresu i czuje się fatalnie!

Ciągle coś do załatwienia, gotowanie,pranie,prasowanie ech....
Pocieszenie jest jedno... 75,5