Pamiętnik odchudzania użytkownika:
infinitylady

Witajcie! :) 

Trochę dawno nic tu nie dodawałam.. Ale już wszystko nadrabiam!! :) 

Tak jak w tytule, obrałam sobie nowy plan treningowy- poczytałam trochę o treningu ''HITT"  jest to expresowy trening do superfigury!  trening interwałowy o wysokiej intensywności.  Spala on więcej kalorii w krótszym czasie w porównaniu do wysiłków wykonywanych w stałym tempie. Jest to trening podobny trochę do CrossFitu. 

Znajdziecie go bez problemu na YouTube, chyba najlepsze takie ćwiczenia prezentuje nam FITNESS BLENDER. :)

Mój nowy plan treningowy będzie wyglądał tak. 

W poniedziałek - 1000 calorie workout od Fitness Blender. ( trwa aż  1h24min ) i jak nazwa mówi potrafi spalić aż około 100 kcal. Jest to ćwiczenie intensywne, HIIT Cardio.  Powiem szczerzę że lekko się go boje, na pewno będzie to wielkie wyzwanie.. Ale w końcu trzeba cały czas mierzyć wysoko! :) Do tego w SKALPEL Ewy Chodakowskiej razem z mamusią. :)  i różne ćwiczenia na poszczególne partię ciała; Tiffany na boczki (zabójcze!!! na następny dzień czuć, ze pracowała cała talia! ) oraz Mel B pośladki oraz ćwiczenia na brzuch(no more muffin top i Mel B ABS ) 

Wtorek- HIIT workout for Fat Loos od Fitness Blender (21 min), do tego Model Look Ewy Chodakowskiej oraz Skalpel, i ćwiczenia na boczki, brzuch,  pośladki.

Środa- 1000 calorie workout, Skalepl, oraz ćwiczenia na poszczególne partię ciała ( tak jak poniedziałek).

Czwartek- Hiit Cardio workout High Intensity Interval Traning (24min) oraz Model Look Ewy Chodakowskiej, i Skalpel, i ćwiczenia na poszczególne partię ciała.

Piątek-  1000 calorie workout oraz Skalpel i poszczególne ćwiczenia na partię ciała. 

Sobota- Beach Body Fat Burning od  BeFit GO ( 40min) do tego Model Look i Skalpel Ewy Chodakowskiej, oraz ćwiczenia na poszczególne partię ciała. 

Niedziela- Model Look oraz Skalpel Ewy Chodakowskiej, oraz ćwiczenia na poszczególne partię ciała. ( niedzielny odpoczynek.) 

Tak jak widać, niezłe będę miała wyzwanie.. Mam nadzieję ze będę silna, i nie poddam się! Dam radę! W Fitnessie chodzie o to żeby być lepszym niż było się wczoraj. Stawiać sobie poprzeczki, i je osiągać. 

Jak będzie brakowało mi motywacji, będę sama wracała do tych słów. 

Łatwo jest powiedzieć, łatwo jest marzyć, trudniej już zrobić. 

Nie wolno bać się wyzwań... W końcu, czy jest coś bardziej motywującego niż osiągniecie swojego celu? Pomyślmy o tym jak niedługo będziemy wyglądać, a i jeszcze lepiej się czuć! 

Cieszę się że udało mi się w to wszystko wciągnąć mamę, i poniekąd moją siostrę. To jest coś świetnego, wiedzieć że oprócz Ciebie walczy ktoś jeszcze żeby osiągnać swoje marzenia, zmienić swoje życie.. 

No i WY...Jesteście wspaniałe..Tyle ciepłych słów od Was dostaję...DZIĘKUJĘ!  Z całego serca! Dodajecie mi jeszcze większego KOPA, do dalszego działania! Jesteście Tak wspaniałe, Walczycie o Swoje marzenia, to Was wyróżnia! Nas Wszystkie! :) 

Okej, koniec o moich planach, czas na recenzję nowej płyty Ewci:) 

MODEL LOOK.

Jest to płyta wzmacniająca plecy, ramiona oraz brzuch, zrobiona głownie z myślą o osobach prowadzących siedzący tryb życia. 

Wczoraj pierwszy raz zrobiłam te ćwiczenia, i są one świetne na ramiona! Tak jak Ewa nigdy nie skupiała się na ramionach, tak teraz robi to świetnie. 

Te ćwiczenia pozwalają nam się zrelaksować.. Są spokojne, nie zawierają w sobie cardio, są naprawdę bardzo przyjemne.. Jest to piękny program :) 

Pozwoli on nam Stanąć Prosto, otworzyć pięknie klatkę piersiową, nie będzie żadnego ''garba'', będziemy miały... Postawę Modelki! :) 

Świetny relaks, na koniec dnia.. kiedy jesteśmy zmęczone, miałyśmy ciężki dzień, nie mamy sił na intensywne treningi... Ten jest Rewelacyjny! 

Polecam! :) 

Przepraszam za taki długi post, jednak chciałam się podzielić tym wszystkim z Wami! :) 

Dzisiaj, nie zaczynam jeszcze tego planu, w zamian tego zrobię Turbo Spalanie, Ewci, oraz Skalpel (pod wieczór z mamą jak wróci z pracy) oraz Model Look żeby się tak zrelaksować, no i oczywiście ćwiczenia na poszczególne partię ciała.. 

Pamiętajmy... W tym wszystkim, nie chodzi o to żeby być lepszym od kogoś innego... Nie porównujmy się do innych... Bądźmy lepszą wersją samej siebie... Najlepszą wersją Samej Siebie! Odrzućmy w kąt lenistwo, włączmy aktywność fizyczną do swojego życia na zawsze! 

Przechodzimy wspaniałą przemianę wewnętrzną, zarówno jak i zewnętrzną... 

Jednak, to jak wspaniałą osobą Się Stajesz, najbardziej doceni to Świat, Ludzie w okół Ciebie.. oraz SAMA TY! 

Całuski, uściski, gratulację! 

Jesteś Wspaniała! 

Dzisiaj, pierwszy raz od paru miesięcy zobaczyłam moją starą koleżankę, jak mnie 

zobaczyła wiecie jaka była jej reakcja? ''Boże, ale ty schudłaś!'' Nie mogła się przestać na mnie patrzeć z podziwem... Powiem Wam że poczułam się fantastycznie! :) 

Zdrowe odżywianie sprawiło że jestem zdrowa, pełna energii, mam o wiele lepszą kondycję a aktywność fizyczna uczyniła mnie jeszcze lepszą i bardziej pozytywną osobą! 

Wierzę, ze Ciebie też! Wierzę że powoli Wszystkie razem zbliżamy się do JESZCZE LEPSZEJ WERSJI SIEBIE! Pokochajmy się, jesteśmy wyjątkowe, i możemy osiągnąć wszystko!   

Nie bójmy się walczyć o swoje marzenia! Nic nie może stanąć nam na drodze! Możemy sobie to ułatwić poprzez... aktywność fizyczną, zdrowe odżywianie, uśmiech do świata, dłuższy sen, więcej wypadów z rodziną czy z przyjaciółmi.. Najlepsze rzeczy są tuż za rogiem, bierzmy je garściami, i dzielmy się nimi z innymi! :) 

Trochę o dzisiejszych ćwiczeniach; zrobiłam SKALPEL Ewy Chodakowskiej, Brazylijskie  pośladki, Mel B pośladki, No more muffin top, Mel B ABS oraz jestem na SQUAT CHALLENGE, dzień 6 czyli 75 squats.  oraz pierwszy raz wypróbowałam ćwiczenia z Tiffany na boczki/talię, i czuć naprawdę że się ćwiczyło! :) 

Wszystko idzie wspaniale..  

Uwierzyłam że będzie dobrze, i tak jest! 

Nie poddawaj się. - już nigdy! 

Witajcie! :) 

Dzisiaj wicedyrektorka pochwaliła mnie do jednego z moich ulubionych nauczycieli tj; powiedziała że jestem wspaniałą uczennicą, że zawsze jak jest jakaś osoba z którą nikt nie chce być, ja do niej idę, pomagam, tłumaczę, jestem w parze.. A pan odpowiedział że wie że jestem wspaniała, że zawsze jak jest jakaś smutna osoba, ja dzielę się uśmiechem, podchodzę, zagaduję, pomagam, rozweselam... 

Aż zrobiło mi się przyjemniej na serduchu! Naprawdę! :) 

Ostatnio codziennie wykonuję KILLER Ewy Chodakowskiej oraz SKALPEL, dodatkowo robię brazylijskie pośladki, pośladki z mel b, ABS z mel b, ćwiczenia na brzuch ( no more muffin top workout) - i jest około 2godzinki :) Jest dobrze! :) 

TWÓJ nowy tryb życia... ZDROWY.. pamiętaj- to nie tylko zdrowe odżywianie się oraz ćwiczenia... to także zdrowy umysł, zdrowy duch, uśmiech na twarzy, dobroć w sercu... Nie bój się odkryć LEPSZEJ SIEBIE!:)        

Dzisiaj moja kochana mamusia (która biernie ćwiczy, i zdrowo się odżywia, i powiedziała dzisiaj że jest ze mnie dumna że tak dużo ćwiczę :) ) zrobiła pyszne ROLADKI Z INDYKA. przepis znajdziecie na ; http://www.tvnstyle.pl/aktualnosci,1865,n/przepis... palce lizać naprawdę! :)  (zdjęcie #1 ) 

Trzymam za Was kciuki, jutro piątek... nie dajmy się żadnym weekendowym pokusą      !    :) Tego Wam życzę na jutro! :) 

Dobranoc  

Oglądałam dzisiaj program na TVN Style, o otyłości... 

Zrozumiałam jak poważna jest ta choroba... Jak dużo ludzi przez nią cierpi, jak dużo ludzi musi odmawiać sobie przez nią różnych przyjemności z życia.. Jest to smutne, naprawdę.. Ale w tej Anglii.. Nie dziwię się. Powiem jeszcze tak, tutaj, bycie zgrabnym to coś naprawdę rzadko spotykanego! NA każdym rogi jest sklep typu fast-food. A jedzenie w nim niewyobrażalnie tanie!!! Duże frytki dostanie się tu za Funta.. Hamburgera z frytkami za około funta pięćdziesiąt. ( Na polskie będzie to około 5zł).. Do tego dają cole za darmo.. Często... Zawsze, raczej jak wracam ze szkoły co piąta osoba, no a moze raczej młodzież ma w ręce frytki, najczęściej z ketchup'em i majonezem.. Masakra jakaś.. Dziwić się ze tu w Anglii tak naprawdę zaczyna się dziać tak jak w USA. 

Cieszę się że udało mi się zmienić tryb życia.. nie tylko mój, ale również mojej mamy. 

A propo jej.. wczoraj zauważyła pierwsze efekty! :) Lepiej się czuje fizycznie, i psychicznie! :) Coś wspaniałego! 

Czas naprawdę zacząć zdawać sprawę że JESTEŚMY TYM CO JEMY. Małe kroczki w zupełności wystarczą. Nie myślmy już nawet o gorącym ciele... Ale o Naszym zdrowiu. Czy warto nabawić się różnych chorób serca, tylko dlatego że frytki smakują tak wyśmienicie? Nie wydaje mi się... Życie jest zbyt krótkie, żeby cierpieć na różne choroby na które mamy wpływ. 

Nie zamieniłabym zdrowego jedzenia na żadne fast-foody, i słodycze! Mówię to całkowicie od serca! 

Wczoraj (#70) postanowiłam założyć (przymierzyć) spodnie od garnituru które jeszcze 3miesiące temu były mi za małe. Jak je założyłam, rozporek mi się rozsuwał i musiałam odpinać guzik!  Jednak wczoraj... pozytywny szok! Te spodnie są mi za duże! Wiszą w kroku, w brzuchu... No powiem Wam że To dodało mi skrzydeł! :) 

Jestem motywacją dla mojej mamy, która biernie ze mną ćwiczy. Mimo tego że wstaje o 3 nad ranem, ponieważ ma daleko miejsce pracy, i ma na 6 rano, a wraca z pracy o godzinie 17-18, nadal ćwiczy :) Mam nadzieję że wytrwa razem ze mną. Motywuję ją jak najbardziej mogę. Jak ćwiczymy, skupiam się na jej twarzy gdy  ćwiczy, widzę radość... Jest jej ciężko, ale brze do przodu! :) Mam nadzieję że dzisiaj też do mnie dołączy :) 

Nie poddam się, i będę równie dobrze pilnowała mojej mamy żeby razem ze mną wytrwała! :) Czas spełnić swoje największe marzenia. Już nic nie może mnie powstrzymać:)

Jeszcze bardziej zaczynam pracować na pośladki :)

Oprócz '' 10min na pośladki z Mel B i 12min z Ewą Chodakowską na brazylijskie pośladki'', podjęłam SQUAT CHALLENGE. dzisiaj dzień #1 - 55 przysiadów! :) 

Zrobiłam także KILLER Ewy Chodakowskiej, i z mamą SKALEPL, i Mel B 8 min ABS, oraz różne swoje ćwiczenia, potańczyłam, poćwiczyłam, także Dwie Godzinki ćwiczeń zaliczyłam :) 

Jutro poniedziałek, dlatego też oczywiście jak co tydzień życzę Wam pracowitego tygodnia! :) Ja w środę znowu wolne, i na pewno nie zmarnuję go na coś bezużytecznego! :)

Trzymajcie się ciepło, nie poddajemy się, obliczyłam ze do moich, angielskich wakacji zostało około 120dni, króciutko bardzo, dlatego trzeba cały czas działać! :) 

Dobranoc!

Ostatnio bardzo wcześnie wstaję! 

Dzisiaj wstałam aż około 7, mimo tego że nie musiałam nigdzie jechać.. 

Ale nie narzekam, idę spać wcześnie, wstaję wcześniej. :)

Dzisiaj trochę Wam opowiem o mojej przemianie wewnętrznej. Bo ta jest OGROMNA! 

Dwa miesiące temu, byłam dziewczyną która baaaardzo kochała jeść... słodycze, bułeczki, ser, paróweczki, chipsy, frytki, hamburgery, cola, czekolada, ziemniaki... Potrafiłam wchodzić w google i pisać ''Czy chłopacy lubią grube dziewczyny'' żeby jakoś się pocieszać... Mówiłam sobie że tak ''naprawdę nie ma znaczenia to jak wyglądam, prawdziwa miłość nie opiera się na wyglądzie''- brałam następnego chipsa z paczki, i popijałam coca-colą. 

Gdy nadszedł 2014, nie miałam żadnych postanowień... Nie wiedziałam że moje życie tak bardzo wywróci się do góry nogami. Nie spodziewałam się że zmienię swój tryb życia- tak na stałe.. Że zacznę ćwiczyć, codziennie, i że będzie sprawiało mi to tak wielką przyjemność! 

Z naburmuszonej dziewczyny, strzelającej fochy na wszystko, płaczącej co noc, już nie wspomnę że kiedyś byłam jedną z ''motylków''- przez około pięć miesięcy.. Głodziłam się.. Prowadziłam bloga o głodówkach, o tym jak bardzo kocham ''Anę'' (skrót od Anoreksja)... Uczyłam się na pamięć takich przykazać; np; Nie jedz kiedy inni patrzą. Zupę wylej do szklanki pod stołem.. etc.. Jak mama robiła kanapki do szkoły ja je dawałam ptaszkom do zjedzenia!... Był to najgorszy okres w moim życiu... W mojej psychice jest jakaś malutka cząstka tego.. jeszcze.. Boję się tego.. Nie chcę tego już więcej.. Nie chcę płakać co noc, wstawać o 4 rano by ćwiczyć, samo-okaleczać się, czy kłócić się z rodzicami.... 

Nigdy nie spodziewałam się że odchudzanie może wyglądać tak jak wygląda dla mnie teraz! 

Kocham To! Jest to moja nowa pasja! Coś co sprawia mi przyjemność! Odmieniło mnie to o 360 stopni! Jesteś uśmiechnięta! Zadowolona z życia! Kocham je! Dziękuję Bogu za to Codziennie! Pomagam rodzicom tak jak nigdy.. Jestem pewna siebie, uśmiecham się do wszystkich, jestem miła.. otwarta. Nie strzelam fochów, nie płaczę... Wszystko to w zaledwie 2 miesiące. Tak świetnie się czuję. Nie choruję! Nic, jestem chodzącym optymizmem! :) 

Naprawdę, Warto. Wierzę w to od początku, i wierzyć będę. Wszystko co dobre nie przychodzi łatwo. Trzeba na to zapracować. 

Uwolnij w Sobie siłę. Spójrz na świat z uśmiechem. Narysuj Sobie nową Ścieżkę Życia, na której Będziesz podążać, i już nigdy nie będziesz ''zakompleksianą, porównującą się do innych, obrażalską, samolubną kobietą.''

TRZYMAM KCIUKI! 

Dzisiaj, zrobiła znowu Cały Skalpel! :) Jestem z niej taka dumna... Dzisiaj poszło jej o wiele lepiej, mimo zakwasów w nogach! :) Zdrowo się odżywia, jest pozytywnie nastawiona, i w tym moja głowa żeby już było tak do końca! :) 

Ja dzisiaj zrobiłam swój Killer- 40 min + Skalpel- 40min + 10min mel B pośladki + brazylijskie pośladki 12min + Mel B ABS 8min = 110min. Prawie dwie godzinki- jest super! :) Od dzisiaj będę tak ćwiczyć codziennie! :) 

Cieszę się... Mam takie jakby uczucie że to właśnie DZIĘKI MNIE moja mama zaczęła się zdrowo odżywiać. zaczęła kupować zdrowe produkty, robić zdrowe posiłki dla całej rodziny i ćwiczyć.... Jakoś mnie to dopełnia.. Dodaje mi skrzydeł! :) 

Powiem Wam, że nie ćwiczyłam tak dużo dzisiaj.. ale czuję się obolała! :) I to mi się podoba... 

Teraz jest czas na regeneracje! 

Nie zapominajmy o tym... bardzo ważny punkt dnia! Idź weź kąpiel, taką długąąą.. odpręż się! Zrób coś dla siebie! Połóż się spać.. o godzinkę wcześniej! Z uśmiechem na twarzy KONIECZNIE!!  Wstał wypoczęta, gotowa żeby PODBIĆ ŚWIAT! 

Do Wakacji zostało 3 miesiące. 

Zaczęłaś? - Patrz jak daleko już jesteś! 

Skończyłaś?- Serdecznie Gratuluje! 

''Od Poniedziałku'' - NA CO CZEKASZ?! Nic się samo nie wydarzy! Pozwól aktywności fizycznej odmienić całe twoje życie o 380stopnii! Trzymam Kciuki, i Wierzę, że Dasz Radę! Dla samej siebie! Nigdy więcej nie porównuj się do innych!  Weź sprawy w swoje ręce! 

I pamiętaj... dopóki walczysz, jesteś ZWYCIĘZCĄ! <3 

W Końcu!!! 

Moja mama dzisiaj zrobiła CAŁY skalpel, a ja razem z nią :) Było to dla Niej wyzwaniem, iż w jej życiu dotychczas nie gościła aktywność fizyczna, nie odżywiała się zbyt zdrowo, i pali papierosy... To tego trzeciego punktu najbardziej próbuję ją skłonić żeby przestała, ale jest ciężko, ponieważ pali i ona, i mój tata... 

Ale, robi postępy! Wydaje mi się ze zmieniła swój sposób myślenia... Była dzisiaj na zakupach, i kupiła mnóstwo różnych warzyw i owoców... Zrobiła zdrowy obiad dla Całej rodziny, planuje to co będzie jadła w pracy (sama zdrowa żywność!) Tak się cieszę! Zawsze pragnęła wyglądać jak z okładki, ale nigdy nie robiła nic w tym kierunku, a tu nagle taka zmiana.. Mam nadzieję tylko że się nie podda, moja już w tym głowa żeby ją wspierać i motywować! :) 

U mnie również znakomicie, ćwiczę (co prawda godzinkę dziennie) ale wydaje mi się to wystarczająco, chociaż chcę wdrążyć 10-minotówki Ewy Chodakowskiej x5... :) Mam czas na ćwiczenia, na rodzinkę, na szkołę i na regeneracje- jest świetnie :) ! 

Życzę Wam abyście tak jak JA, oraz moja Mama zmieniły swój tryb życia na zdrowy, i żeby aktywność fizyczna cieszyła Was, i dawała efekty! :) 

PS.- brazylijskie pośladki... zaczynam baaaaaaaardzo lubić swoje pośladki! Ćwiczę rano 10min z Mel B i wieczorem 12min z Ewą na brazylijskie pośladki, i naprawdę są efekty! :) 

Dobranoc, mam nadzieję że idziecie spać z wielkim uśmiechem na twarzy! :) 

Miłego czwartku (dla mnie ostatni dzień szkoły, w piątek wolne! :) ) 

Super! 

Jejku, jaka jestem z siebie dumna... Jak wiadomo miałam dzisiaj DWA ustne egzaminy... z Hiszpańskiego, i z Polskiego.. Stresowałam się, bardzo. Ale.. niepotrzebnie! 

Z Hiszpańskiego, zgłosiłam się jako jedna z pierwszych, poszłam, poszło mi bardzo dobrze, i dostałam 20punktów na 20! :))

Z Polskiego zaś pani powiedziała że poszło mi ''bardzo dobrze''... jestem z  Siebie dumna, tak się stresowałam, i bałam... a wyszło mi świetnie :) 

Ćwiczenia także zrobione, troche mniej bo tylko godzinka, ale ćwiczę intensywnie, podczas ćwiczeń z Ewką daję z siebie 200%, pot leje się nie tylko po plecach... (tak, właśnie tam..) , i czuję każdy palący mięsień:)  Może i ćwiczę trochę mniej, ale mam więcej czasu na gadanie z rodziną, na spędzanie ze sobą czasu, a rodzinka gra w moim życiu, no nie tylko w moim.. Bardzo ważną rolę. Cieszę się że godzę ze sobą i czas z rodzinką, i czas na ćwiczenia, i czas dla Samej Siebie, żeby móc Was powspierać, poczytać, dodać post, przesłać mały uśmiech przez internet, i powiedzieć Wam Jak Wspaniałe jesteście... Praca nad samą sobą... jest to największe wyzwanie, najcięższa praca... Ale, i efekty są najlepsze... SUKCES, czeka na nas tuż za rogiem! 

Walczymy do końca! 

Miłego całegooooo tygodnia! 

Dzielcie się uśmiechem! 

Uśmiechnijcie się do NAJWIĘKSZEGO wroga (swoją drogą, zagadałam dzisiaj do mojej eks najlepszej przyjaciółki, która wyrządziła mi wielkie świństwo...) 

Nie ściągajcie uśmiechu z Twarzy! Nie przestawajcie w Siebie wierzyć! 

Dobranoc!:)