Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zainteresowania: wszechstronne:) do odchudzania skłania mnie.. moje odbicie w lustrze:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17046
Komentarzy: 448
Założony: 5 marca 2014
Ostatni wpis: 15 lutego 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ajmmj

kobieta, 49 lat, Baśniowa Kraina

164 cm, 73.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2016 , Skomentuj

Waga 77,8 kg, te moje ważenie codzienne

]:>

" unselectable="on" data-code="]:>">Dzisiaj mam nerwowy dość dzień. Generalnie ostatnio jest nerwowo w domu. Na stres reaguję źle - bardzo chce mi się jeść wtedy tłusto i niezdrowo (co wpadnie w ręce - orzeszki, chipsy, kielbaska, ser żółty

(ser)

). Mocno się jednak trzymam

:D

.

Jutro mija trzy tygodnie mojej walki o szczupłą sylwetkę a moje grzechy to: urodziny-gdzie zaszalałam z dwoma kotletami mielonymi oraz sałatką z majonezem, wczoraj jedno piwo, dziś 3 kostki czekolady. Więcej grzechów nie ma.:)

8 kwietnia 2016, Skomentuj
krokomierz,23,0,1,37,15,1460150485
Dodaj komentarz

8 kwietnia 2016 , Komentarze (1)

Wczoraj przeszłam 18 km:) Spaliłam wow:) ok 1800 kcal. Piknie było jak to mawiają Górale:) Menu wczorajsze było moje. Ponieważ cały dzień poza domem, to jedynie mogłam śniadanie wg planu przygotować. Kaloryczność potraw może za mała (1500 kcal), ale nie byłabym w stanie zjeść więcej. Glowa i żołądek się przestawiają:)

Dziś 19 dzień

Waga 78,3 kg

Piesza wycieczka - 1800 kcal


6 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

My tu się odchudzamy a :

http://polska.newsweek.pl/gretkowska-pis-chce-zakazu-aborcji-ze-wzgledu-na-poparcie-kosciola,film,383289.html

Wczoraj właśnie miałam pisać o moich spostrzeżeniach. Vitalię czytam od dawna. Często przeglądam pamiętniki i potem zaciekawiona czytam o tej osobie. Coś od dawna przykuło moja uwagę i wczoraj właśnie tez wielokrotnie zwróciłam na takie sformułowania trafiłam i nie powiem - byłam wściekła.

Mężczyzna jak pisze o sobie zazwyczaj czytamy: Jestem facetem pracującym tu i tu osiągnąłem to i to.

Kobiety natomiast: Jestem przede wszystkim matka, żoną,

Niby nic. Niby ok. Dlaczego od razu wściekłość?

Odpowiadam. Nie od razu. Tylko od dawna obserwuje kobiety. Mam żal do nich. O bierność, o kłótliwość i brak porozumienia między sobą, o to, iż same wywyższają mężczyzn myśląc o sobie w kategoriach: jestem głupsza. Facet o sobie pisze jestem the best, kobiety jestem przede wszystkim mamą. Mądre babki w lot pojmą o co mi chodzi. Elaboratu nie chce mi się pisać i tłumaczyć prostych rzeczy;) 

Wczoraj na Fejsie przeczytałam komentarz pewnej pani. " Broń Boże, aby jakaś feministka urządzała mi życie"

Zapytałam jej więc, czy przypadkiem nie ukończyła żadnej szkoły? Czy jej córki chodzą także do szkół?

Ponieważ tylko dzięki ruchom feministycznym ma taka możliwość. Dzięki feministkom mamy prawa wyborcze oraz możemy zostać profesorami i dyrektorami. Dzięki feministkom ukończyłam studia wyższe i ona i Wy miałyście taka możliwość. Dzięki nim Twoja, czyjaś córka jest lekarzem, prawnikiem itp.

To zaszczyt być Feministką. Bo Feminizm to nic innego jak tylko i wyłącznie walka o RÓWNE PRAWA. RÓWNE- nie większe ani mniejsze. RÓWNE.

5 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Trzeci tydzień. W piątek ważenie. Spektakularnie nie będzie. Ale tak być powinno. Powoli. Nie jest mi ciężko utrzymać reżim. Nie chodzę głodna, chyba, że wieczorem i w nocy. Siedzę ostatnio do późna a ostatni posiłek jem koło 21. Ale nie podjadam. Przez te 16 dni oprócz niedzieli (50-stka ) - jem wzorcowo:) - a i na tych urodzinach tortu nie zjadłam. Mam problem nieraz z jedzeniem co 3-4 godziny i musze kombinować - ale też tego nie zaniedbuję.

Popolitykowałabym trochę tu w pamiętniku.. może jutro będę miała więcej czasu i napisze swoje przemyślenia:)

Pozdrawiam mocno i wiosennie:) W czwartek jadę je podziwiać osobiście:):) Spalę trochę kcal:) przy okazji.

4 kwietnia 2016 , Skomentuj

Dziś dzień bez wpadki:) Jeszcze kolacja mnie czeka i oglądanie serialu "Szogun". Pamiętacie?

4 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Wczoraj byłam na urodzinach. Niestety pierwszy raz zjadłam więcej kcal.

Waga 78,7

2 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Sama siebie popodziwiam za wytrwałość;) Dieta dziś ponownie na 100%. Rower godzina - 300 kcal:) Jutro równe dwa tygodnie zmagań samej z sobą - a nie dawałam sobie więcej niż jeden dzień!

Waga 78,7 kg :):) Jupi!!

Oby nie:)



1 kwietnia 2016 , Komentarze (2)

Dieta - ok.

Spalone kcal - 280 - tenis

Brzuch spada lekko:) Jestem typowym jabłkiem więc tam spadają cm najszybciej ;)

Takim jabłuszkiem to ja jeszcze nie jestem, ;)

Całusy

31 marca 2016 , Komentarze (5)

W sumie pisze pamiętnik dla siebie. Bo taka jest formuła pamiętnika.. tak się pocieszam;):)

Za mało wczoraj zjadłam. Niechcący całkiem. 1150 kcal. Zła jestem na siebie - ale w biegu nie dałam rady więcej. A w nocy nie chciałam już jeść. Dziś zjadłam dodatkową łyżkę oliwy z pestek dyni. Zresztą zamiast banana - córka mi wszystkie zjadła -a miałam zaplanowany koktajl na II śniadanie z niego:) Banan oliwie nie równy, ale od tłuszczu się nie tyje, a ja w tej diecie mam go tak mało.. Jedna dodatkowa łyżka pomoże raczej, na pewno nie zaszkodzi.

Jutro oficjalny pomiar na Vitali.

A tam będę w tym roku. To jedno z marzeń mojego życia:):)

Pozdrawiam ciepło:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.