Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zaczęły się wakacje, więc przybywa ochota na słodycze, przynajmniej w moim przykładzie. Postanowiłam, że jeżeli przez te 2 miesiące mam sporo wolnego czasu to wykorzystam go na ćwiczenia i rozsądną dietę. Moim marzeniem jest, żebym wyglądała lepiej i nie wstydziłabym się mojego ciała. Przez nie jestem dość nieśmiała.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5212
Komentarzy: 22
Założony: 18 lipca 2014
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
julitaal

kobieta, 26 lat, poznań

162 cm, 63.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

28 lipca 2014 , Komentarze (2)

Hej! Dzisiaj zaczął się drugi tydzień! Nie zaczęłam go bardzo dobrze, ;( Byłam dłuuugo na dworze z moją przyjaciółką Agatą i niestety, ale zjadłyśmy czipsy... Nie jadłam ich od pół roku, bo już wtedy postanowiłam ich nie jeść. Byłyśmy też bardzo długo na koszykówce, więc mam nadzieję, że przynajmniej część spaliłam. Przypomniały mi się zeszłe wakacje, gdy codziennie kupowałyśmy sobie po butelce coli i po paczce czipsów, a wieczorem jak przychodziłam do domu to potrafiłam zjeść nawet dwie bułki z szynką, serem, pomidorem itd., lub kiełbasę usmażoną na patelni o.O Teraz moje odżywianie totalnie się zmieniło. Drugą nieodpowiednią rzeczą jaką zjadłam na kolacje była grzanka z serem szynką i ketchupem. Po prostu potrzebowałam zjeść coś co zawsze jadłam. W dodatku nie miałam żadnego białego sera, oraz pieczywo chrupkie mi się skończyło. ;( Nie zjadłam dzisiaj śniadania, bo wstałam dzisiaj na prawdę późno. Na obiad zrobiłam sobie coś innego czyli pierogi, bo nie miałam zamiaru jeść frytek. Mam plan, by przynajmniej do końca tego tygodnia jeść na śniadanie i kolacje płatki z mlekiem. Nie są one tak kaloryczne, a na prawdę je lubię, więc będzie to dla mnie przyjemność. Pieczywo może będę jadła w niektóre dni na podwieczorek. Moje meni nie jest wcale ciekawe, ale nie mogę kupować codziennie czego innego, ponieważ za to wszystko płacą moi rodzice. Niestety nie mam żadnych zdjęć z moich dzisiejszych posiłków, ale aparat mi się rozładował. Nowy tydzień = nowe ćwiczenia. Tym razem wybrałam o wiele krótsze. Stwierdziłam, że długie ćwiczenia mogę robić raz na jakiś czas, ponieważ, kiedy mam już je zrobić, to stwierdzam, że mi się nie chce, że nie mam czasu - jednym słowem: zniechęca mnie to. Powracam do FitnessBlender W tym tygodniu mam zamiar robić je CODZIENNIE. Moje dwa wyzwania na ten tydzień to jeść płatki z mlekiem na śniadanie i kolacje, nie podjadać między posiłkami i ćwiczyć codziennie! POWODZENIA!

MOTYWACJA:

ĆWICZENIA:

PIOSENKA:

JADŁOSPIS:

Śniadanie:

brak ;(

Obiad:

5x pierogi z mięsem

Podwieczorek:

nektarynka

Kolacja: 

grzanka z szynką i serem ;_;

28 lipca 2014 , Komentarze (2)

Hej! właśnie skończył się pierwszy tydzień moich ćwiczeń. Nie było najgorzej, ale nie było też najlepiej. Piszę następnego dnia, ponieważ wczoraj nie miałam czasu. Źle sę czułam, bolała mnie głowa i brzuch. Chciałam zrezygnować z ćwiczeń, ale przypomniałam sobie, że ostatniego dnia muszę ćwiczyć na 100%, więc wstałam z kanapy i zaczęłam ćwiczyć. W połowie treningu nie bolał mnie brzuch tak jak wcześniej, tylko od pracujących mięśni. Kocham to czucie, gdy kładę się wieczorem spać i już nie mogę wstać, bo wiem, że tego dnia wykonałam ćwiczenia maksymalnie. Coś mi się stało z moim aparatem i niestety nie mam większości zdjęć. Dokładnie jest tylko z kolacji. ;( Nastęny post = następy tydzień. Do zobaczenia i POWODZENIA!

MOTYWACJA:

:

ĆWICZENIA ( PODANE W PIERWSZYM DNIU)

PIOSENKA:

JADŁOSPIS:

Śniadanie:

kalafior gotowany

Obiad:

ziemniaki

Podwieczorek

pieczywo chrupkie lekkie z: szynką z piersi z kurczaka, pomidorem i ogórkiem ( dziwnym trafem nie miałam żadnych owoców itp. w domu ;p)

Kolacja:

płatki z mlekiem

26 lipca 2014 , Komentarze (1)

Cześć! Dzisiaj naprawdę nie działo się nic ciekawego. Odpuszczam sobie ćwiczenia, bo wczoraj dałam z siebie 200% i teraz wszystko mnie boli ;p Zajmują one dużo czasu, a mam dziś jeszcze dużo do zrobienia. Jutro na 100% zrobię je, w końcu jutro już ostatni dzień z tym treningiem :) Do zobaczenia jutro! POWODZENIA!

MOTYWACJA:

:

ĆWICZENIA (PODANE W PIERWSZYM DNIU) 

PIOSENKA:

JADŁOSPIS:

Śniadanie:

2x pieczywo żytnie lekkie z: białym serem, szynką z piersi z kurczaka i  czerwoną cebulą

Obiad:

sałatka

Podwieczorek:

jabłko

Kolacja:

jajecznica z 3x pieczywo żytnie lekkie

26 lipca 2014 , Skomentuj

Cześć! Wczoraj już nie miała siły i czasu dodawać notki. Nic ciekawego u mnie się nie działo. Cały dzień czytałam książki, potem śpiewałam na ising.pl. Po kolacji zabrałam się od razu do ćwiczeń. Zostały jeszcze tylko dwa ni z tym treningiem. Był piątek, więc nie wiedziałam zbytnio co zjeść, dlatego przygotowałam sobie płatki z mlekiem. Zapomniałam Wam zrobić zdjęcia obiadu, le mam nadzieję, że mi wybaczycie. Pamiętajcie, żeby się nie poddawać! Do zobaczenia w następnym poście i POWODZENIA!

MOTYWACJA:

ĆWICZENIA (PODANE W PIERWSZYM DNIU)

PIOSENKA:

JADŁOSPIS:

Śniadanie:

dwie kanapki pieczywa lekkiego żytniego z serkiem topionym

Obiad: 

rosół (zapomniałam zrobić zdjęcia)

Podwieczorek:

suszona żurawina 

Kolacja:

płatki z mlekiem

24 lipca 2014 , Skomentuj

Hej! Dzisiaj cały dzień siedziałam w domu, dopiero wieczorem wyszłam pograć obowiązkowo w koszykówkę. Naprawdę kocham ten sport i gdy przynajmniej przez jeden dzień nie gram, czuję, że nie zrobiłam czegoś ważnego w tym dniu. :P Nie chciało mi się iść do sklepu, więc jadłam to co miałam w domu. Na szczęście miałam DOŚĆ zdrowe jedzenie. Niestety znowu trafiły się małe łakocie, ale wole o nich nie mówić. Jutro nie mogę zjeść niczego słodkiego (choćby miał to być najpyszniejsza, najulubieńsza i najwspanialsza łakoć na świecie). Jeszcze nie ćwiczyłam, a to tylko dlatego, ponieważ mija siostra nie chce mi ustąpić laptopa, a aktualnie piszę na komputerze, ale w pokoju mam za mało miejsca, by ćwiczyć. Zbliża się 24 więc niestety zrobię tylko połowę treningu czyli 30 min. :( Smutno mi, chociaż ćwiczenie nie przypada mi do gustu, jednak chcę to robić, by efekty były widoczne jak najszybciej. Zrobiłam sb zdjęcie przed, więc  7 dnia 4 tygodnia, pokaże Wam 'przed i po'. Mam teraz większa motywacje, by się nie poddawać. Muszę pamiętać, że do spotkania z moimi wspaniałymi przyjaciółmi zostało 10 miesięcy!! Wierzę, że mi się uda!! Minusem jest to, że muszę jeść to co jest w domu i się sporo ograniczać, bo rodzice nie będą kupowali dla mnie osobnego jedzenia. Lecę, idę przygotować się do ćwiczeń! Do zobaczenia jutro i POWODZENIA!

MOTYWACJA

PIOSENKA:
https://www.youtube.com/watch?v=iLZR7tihHbk&hd=1

ĆWICZENIA: (PODANE W PIERWSZYM DNIU)
JADŁOSPIS:
Śniadanie:
3x pieczywa żytnie lekkie z: serkiem wiejskim, szynką z piersi z kurczaka, czerwoną cebulą i rzodkiewką

Obiad:

7x pierogi z mięsem

Podwieczorek:

jabłko

Kolacja: 

2x pieczywo żytnie lekkie z serkiem wiejskim, szynka z piersi z kurczaka i rzodkiewką

23 lipca 2014 , Komentarze (2)

Cześć! Dzisiaj moja przyjaciółka obchodziła urodziny, więc postanowiłam, że nie będę robiła jej przykrości i zjem kanapkę z nutellą, którą KOCHAM! Wróciłam bardzo późno, więc odpuściłam sb ćwiczenia.  Jak będziecie mogły zobaczyć, zjadłam małe śniadanie, dlatego, gdyż musiałam iść do sklepu po papier, by zapakować prezent. Na szczęście bardzo jej się spodobała książka, którą wybrałam. Na początku pojechałyśmy do centrum handlowego, by przejrzeć nowe kolekcje ubraniowe. Kupiłyśmy także 'bubble tea' (następny dzisiejszy grzech). Następnie poszłyśmy przejść się nad jezioro. Gdy wróciłyśmy już do mojego miasta oczywiście poszłyśmy pograć w koszykówkę. Ostatnim dzisiejszym grzechem jest to, że na podwieczorek zjadłam... sami zobaczcie, na dole ;( A jakie są dzisiejsze Wasze grzechy? DO JUTRA I POWODZENIA!

MOTYWACJA


PIOSENKA

ĆWICZENIA ( PODANE W PIERWSZYM DNIU)

JADŁOSPIS
Śniadanie:
jabłko

Obiad:

ziemniaki, kalafior z bułka tartą oraz kotlet schabowy + woda (wiem, bardzo kaloryczny obiad!:<)

Podwieczorek:

deserek czekoladowy (!!!)

Kolacja:

2 pieczywa żytnie lekkie z: serkiem wiejskim, szynką z piersi z indyka, czerwoną cebulą i rzodkiewką + woda

23 lipca 2014 , Komentarze (4)

Hejka! Dodaje ten post po godz. 24, dlatego jest zła data :P  Dzisiaj był zwyczajny dzień. Siedziałam CAŁY dzień w domu. Bardzo rzadko mi się to zdarza, ale czasami taki odpoczynek się przydaje. Uczyłam się trochę j. angielskiego, ponieważ w te wakacje postanowiłam się uczyć tego języka. Kolejny dzień udało mi się nie jeść nic słodkiego. :) Jestem z siebie na prawdę dumna. Oczywiście ćwiczenia wykonałam bardzo starannie. Wiem, że są one długie, ale czuję, że nie marnuję mojego czasu. Odnośnie mojego jadłospisu: zdaję sobie sprawę. że jedzenie owoców na podwieczorek nie jest odpowiednie, jednak jem je ok. godz. 17, a chodzę spać ok. godz. 24, a w miedzy czasie robię jeszcze ćwiczenia, więc wydaje mi się, że udaje mi się je spalić. Jeżeli macie do mnie jakieś pytania, napiszcie je w komentarzach :) Do zobaczenia jutro i POWODZENIA!!

MOTYWACJA

PIOSENKA


ĆWICZENIA ( PODANE W DNIU PIERWSZYM)

JADŁOSPIS:
Śniadanie:
jabłko  upieczone z wysuszoną żurawiną i miodem + woda

Obiad:

spagetti + woda

Podwieczorek:

banan

Kolacja:

2x pieczywo żytnie lekkie z: szynką z piersi z indyka, mozzarellą, pomidorem i cebula + kawa

21 lipca 2014 , Komentarze (2)

Cześć jak tam u Was? U mnie rewelacyjnie! Jestem z siebie bardzo dumna, ponieważ udało mi się nie zjeść dzisiaj ŻADNYCH słodyczy! :) Miałam dość zabiegany dzień: Najpierw wyjazd do Centrum Handlowego w celu kupienia prezentu dla przyjaciółki. Postawiłam na książkę Demi Lovato 'Bądź swoją siłą'. Przy okazji kupiłam kilka owoców na ten tydzień. Następnie z koleżankami poszłyśmy pograć w koszykówkę. Wyczerpuję wszystkie siły przy tym sporcie, bo naprawdę go lubię i sprawia mi ogromną przyjemność. Dużą motywacje przynoszą mi moje koleżanki, ponieważ przy mnie starają się nie jeść słodyczy, żeby mnie nie kusić. Zauważyły także, że schudły mi nogi, a nie powiem, takie komplementy przynoszą mi satysfakcje. :) Po powrocie zabrałam się za zjedzenie kolacji i za ćwiczenia. Dały mi porządny wycisk, ale wiem, że warto i  nie mam zamiaru się poddawać. Poniżej przedstawiam mój zestaw. Jak będziecie mogły zobaczyć, moje obiady nie są zbyt odpowiednie na moją dietę, jednak nie mam możliwości robić sobie osobnych obiadów niż ma moja rodzina. Na taki problem staram się jeść po prostu go mniej. ;) 

MOTYWACJA

ĆWICZENIA (NA CAŁY TYDZIEŃ)

PIOSENKA

JADŁOSPIS:

Śniadanie: 

skibka chleba żytniego razowego i 1 pieczywo żytnie lekkie z twarogiem i ogórkiem kiszonym + woda

Obiad:

ziemniaki młode z jajkiem smażonym i buraczki

Podwieczorek:

banan

Kolacja:

2x pieczywo żytnie lekkie z szynką z piersi z kurczaka, mozzarellą, cebulą czerwoną i pomidorem + herbata malinowa 

Powodzenia i do zobaczenia jutro! :)

18 lipca 2014 , Komentarze (9)

Cześć Wam!!

Więc tak pierwszy post... Tak jak wy wszyscy założyłam to konto, by pomogło mi schudnąć, wyrzeźbić sylwetkę. Taka strona to wielka motywacja, a wiadomo, że razem jest raźniej. :) Postanowiłam, że będę robiła posty codziennie ( zaczynając od poniedziałku). Oczywiście jeżeli zdarzą się sytuacje losowe któregoś dna może nie być, albo pojawi się następnego dnia. W moich postach będę zamieszczać informacje na temat moich posiłków, ćwiczeń "tygodnia", piosence dnia, która mnie wpierała podczas ćwiczeń, cytaty motywujące. Postaram się pisać o swoich efektach. Mam nadzieję, że komuś przydadzą się informacje, które tutaj zawrę. Żeby nie zostawić Was samych, wklejam wam pierwszy cytat, ćwiczenia I piosenkę. Niech towarzyszą Wam do końca tygonia, a w poniedziałek bierzemy się porządnie o roboty. ;) Zapraszam na pierwszy dzień w poniedziałek!! 

MOTYWACJA

ĆWICZENIA

PIOSENKA

Do zobaczenia i POWODZENIA! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.