Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dorkatom

Hej! W wolne dni staram się pospać i nie jestem w stanie

jeść pięć posiłków więc często jest ich tylko cztery lub trzy

Aktywność : ostro na rowerze po górach 32 km

1 litr wody niegazowanej

1śniadanie : 7:00

1 jajko do jajecznicy

1 parówka z szynki

1pomidor
kawa z mlekiem
Obiad: 11:00
5 pierogów z mięsem

Garsć brokuł
kawa z mlekiem
Podwieczorek: 15:00
1 Banan

Jogurt nat.

300ml soku z marchwi
Kolacja: 19:00
2 ogórki kiszone

2 małe jabłka

Pozdrawiam Dorota

Tak jak pisałam wczoraj waga ma mnie w d..bo jak się je gówna

to spotyka go kara –ostatni raz dałam się namówić
Aktywność : sprzątanie mieszkania po cekolowaniu
1 litr wody niegazowanej

1śniadanie : 5:00

1 mała kromka z chleba z samych ziaren
10dag twarogu ze szczypiorkiem

½ awokado
kawa z mlekiem
2śniadanie: 8:00
½ papai
kawa z mlekiem
Obiad: 11:00
miseczka :ryż, brokuły, kurczak
kawa z mlekiem
Podwieczorek: 15:00
1 jabłko

300ml soku z marchwi
Kolacja: 18:00
koktajl: 1 banan,1 łyżka mielonego siemienia lnianego

½ cytryna ,1łyżeczka miodu ,szklanka mineralnej

Wiara + Zaangażowanie + Trud + Wytrwałość + Determinacja = Sukces

Pozdrawiam Dorota

Pozdrawiam Dorota

Witam kolejny dzień za mną ,dziś było bieganie 6km
trochę wiało ale na szczęście bez deszczu ,nogę czuję ale
ale jest na pewno lepiej ,bieganie pomoże mi ponaciągać
mięśnie.
1 litr wody niegazowanej
1ś›niadanie : 5:00
1 mała‚ kromka chleba tylko z ziaren bez mąki 
1 plaster sera
1 plaster szynki
1 pomidor
kawa z mlekiem
2›śniadanie: 8:00
10dag twarogu z łyżeczką moich powideł
1 banan
kawa z mlekiem
Obiad: 11:00
miska ananasa z ogórkiem zielonym ,cebulą czerwoną z sosem sojowym
1/2 piersi z kurczaka smażonej na pergaminie
kawa z mlekiem
Podwieczorek: 15:00
1jabł‚ko
kawa z mlekiem
Kolacja: 18:00
3szt spring rolls z krewetkami
kawa z mlekiem
Pozdrawiam Dorota

Hej, melduję się po rowerze szczęśliwa i zmęczona ,zrobione 20km
1 litr wody niegazowanej

1ś›niadanie : 5:00

1 mała‚ kromka chleba tylko z ziaren bez mąki 

kawałek piersi z kurczaka

1 pomidor

kawa z mlekiem

2›śniadanie: 8:00

10dag twarogu z łyżeczką moich powideł

1 jabłko

kawa z mlekiem

Obiad: 11:00

10dag surówki wielowarzywnej

1/2 avokado
1 jajko na miękko

kawa z mlekiem

Podwieczorek: 15:00

1jabł‚ko

kawa z mlekiem

Kolacja: 18:00

spora miska ananasa z ogórkiem zielonym ,cebulą czerwoną z sosem sojowym

kawa z mlekiem

Pozdrawiam Dorota

Postaram się™ codziennie pisać‡ może motywacja wróci i zacznę co dzień jeść mniej .Przez ten huragan i deszcz nie jeżdżę już tydzień™ na rowerze co mnie dobija bo jestem chyba uzależniona od wysil‚ku , zmęczenia.Dzisiejsza waga 64,2 kg,1 litr wody niegazowanej przez cały dzień„ 

Aktywność‡ na dziś inna niż praca i domowe obowiązki :) : 30min marszu i 30 min biegu  z psem

 Pozdrawiam Dorota

W rok zgubiłam 30kg czyli zeszłam do 55kg czułam się super. Dużo biegałam ,jeździłam na rowerze ,każdego dnia wieczorem po 20:00 było 30 min biegu by spalić wszystko co wciagu dnia zjadłam i rozruszać metabolizm.Małe posiłki do 18:00,nigdy nie jadłam chleba i słodyczy . I bez większych problemów poszłoooo...:) Dwa lata temu waga sie ustabilizowała na 57kg i było nadal super stabilnie i codziennie tak samo :) Ale niestety miałam wypadek na rowerze ,zerwałam mięśnie dwugłowe pod udem i do tej pory moje bieganie nie jest juz na takim poziomie bo nie daje rady. Ale jeżdżę ostro w lesie po górach choć mieszkam nad morzem he he..daje mi to dużo radosci i niezłego kopa. W tym sezonie osiągnęłam 60kg i nadal było super bo zbudowałam sobie płaski brzuch ,niezłe mięśnie ud oraz chodzę w spodniach w rozmiarze 36 . Teraz jest 64 kg lekko wypięty brzuch co jest oznaka przedawkowania węglowodanów. U mnie to owoce i bakalie. Zbyt dużo żarcia i zbyt mało wysiłku po sezonie,klimatu nie zmienię a siłowni nie cierpię.Musze przestać żreć i z waszą pomocą mi się to uda to jak terapia dla alkoholika ...he he przyznaje sie bez bicia . A jak macie ochotę pojeździć to dajcie znać. Wieczorem dodam wpis o jedzeniu i aktywności.

Pozdrawiam Dorota

muszę zacząć mniej jeść ,zbyt dużo i zbyt bogato ,zasady zachowuje ale  jest zima i mam mniej ruchu ,do tego ta parszywa pogoda... chce mi się już zygać na nią, muszę tu zaglądać i się motywować waszymi wpisami bo pomału tyje i bardzo źle się z tym czuje fizycznie i psychicznie