tak jak w temacie. Dziś powtórka.
Jutro szczegółowe dane.
Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 11829 |
Komentarzy: | 109 |
Założony: | 25 lutego 2015 |
Ostatni wpis: | 6 maja 2020 |
kobieta, 36 lat, Kraków
166 cm, 91.10 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
powiem tyle: Z DIETĄ TRAGEDIA!
aa nawet mi sie tego nie chce komentować.! :(
a to obiecane zdjecie botków i torebka dzisiejsza
dzisiejsze ważenie zaliczone.udało się waga leci oby tak dalej.
Znicze kupione, można iść na cmentarz.
Zjedzenie: bułka z mozzarella plus ogórek.
Kiełbaski 2 szt
Kasza, gulasz ogórek kiszony
Kawałeczek ciasta wz.
Pomelo
Ostatnio nie miałam czasu pisać, brak czasu. Z dieta nawet ok, to sie okaże na szklanej.
Byly gołąbki, ryba, żurek z jajkiem,kawałek ciasta, jogurt naturalny, jajecznica itp..
ogólnie chyba nie źle. Najważniejsze, ze nie jem juz tyle chleba i to na noc.
Może coś sie ruszy...
tak jak w temacie.za dużo wina czerwonego dałam, ale zjadłam jeden duży kawałek. I tak oto się zrobił dzień żałoba.
Menu
Serek wiejski plus 2 łyżeczki miodu
2 same gofry
Plasterek boczku
Troszku kurczaka ryż surówka selera plus rodzynki
2 kawałki ciasta drożdżowego
I ta nieszczęsna lasagne....
3 kiełbaski
Jajecznica z 1 jajka
Pomidor z serem mozzarella i 3 plasterki szynki
strogonow
Pstrąg smażony
2 Jablka
4 parówki + ketchup+troche majonezu
jabłko
pasta jajeczna + kiełbasa wiejska
ser mozzarella + pomidor
jabłko
jajecznica z 3 jajek na szynce
Butów jak nie było tak dalej nie ma.
dzisiejsze menu:
jogurt jogobella duży
1/2 kotleta
kawałek sera białego
kawałek lasagne
panna cotta
jabłko
troszku groszku konserowowego + ogorek kiszony
6 śledzi koreczków
zakupy, spożywcze i nie tylko..
Staram sie trzymać dietę. Dizis nie było źle, ale to sie dopiero okaże przy nastepnym ważeniu.
Zrobiłam małe zakupy spożywcze, na kolacje i do pracy na śniadanie wystarczy.
Kupiłam też buty w Stradivariusie jak przyjdą to się pochwalę.
A tu dzisiejsze menu:
zupa ogórkowa,kawałek ciasta ( a'la ptasie mleczko) 2 pętka kabanosa, jajecznica na szynce z 3 jajek, 2 jabłka, szklanka sok, 4 koreczki śledziowe. trochę mało i mało zbilansowane ale moze jutro bedzie lepiej.
Niestety nadszedł ten czas, człowiek znów sie w nic nie mieści, znów przytył.
Wiadomo, trzeba co nieco zrzucić. Od jutra walczę! Zważę się, załamię, przemyśle parę spraw Dziś jeszcze muszę obmyślać plan działania, co i jak konkretnie.
Dieta wiadomo, nisko węglowodanowa- tylko taka na mnie działa.
A z pozytywnych aspektów: w ramach wolnego dnia od pracy były zakupy! Co prawda wybrałam się po swetry dla mnie i dla mego.. ale wróciłam z pustymi rękoma.
No prawie! Były zakupy kosmetyczne, a jak! oto one.Maseczka błotna przetestowana i lakiery też, są super, żel pachnie obłędnie! Reszta przy najbliższej okazji!
Kosmetyki, a to lakier: