Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GrzesGliwice

mężczyzna, 45 lat, Filipiny

176 cm, 86.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2016 , Komentarze (24)

Z uwagi na to, że dzisiaj miałem wolne od biegania postanowiłem zadbać o rodzinne relacje które zdarzało mi się zaniedbać:(

Dzisiejszy "spacer" i lunch wyglądały tak:

18 lipca 2016 , Komentarze (22)

Póki co się nie poddaje... Walka trwa!

Z uwagi na brak pomysłów na szybkie śniadania dzisiaj pochłonąłem coś takiego :/

17 lipca 2016 , Komentarze (37)

Z uwagi na to ,że dzisiejszy obiad był dosyć kaloryczny...byłem niejako zmuszony do większego wysiłku na bieżni...

Zobaczcie sami ;)

16 lipca 2016 , Komentarze (29)

Nadszedł nowy dzień i powróciłem do biegania... planuję jeszcze jutro i w poniedziałek i znów dzień przerwy.

Biegając jedno okrążenie 200 m. a po nim 100 m. marszu mam wrażenie ,że mógłbym tak w nieskończoność ;)

Niestety jestem początkujący i nie chce się nabawić jakichś problemów z nogami...

Powoli a systematycznie!

W pracy dopadła mnie pokusa w postaci trzech pater z kanapkami ale się temu oparłem -ze mną nie jest tak łatwo wygrać!

15 lipca 2016 , Komentarze (30)

W wielu Waszych komentarzach (za które dziękuję) oprócz gratulacji było sporo rad...

Między innymi taka ,że powinienem robić przerwy w
bieganiu -tym bardziej ,że jestem początkującym "biegaczem"

W dniu dzisiejszym postanowiłem się do tej rady zastosować i ograniczyć wieczorną aktywność jedynie do krótkiego marszu.

Marsz standardowo w dosyć szybkim tempie -tak mi się wydaje...

Trasa: z domu do sklepu i z powrotem ;) (jeszcze kilka dni wcześniej wsiadłbym w samochód)

Miłego wieczoru.

14 lipca 2016 , Komentarze (33)

Doradzano mi...a wszystkie rady biorę do siebie -abym odpoczywał... odpoczywał od biegania. Niestety obawiam się ,że jak odpocznę raz...to już nie będzie mi się chciało :/

Póki co muszę napierać... może w sobotę odpuszczę ;)

Wyobraźcie sobie, że dzisiaj z uwagi na powtórkę "kuchennych rewolucji" wyszedłem biegać trochę później... i co się okazało!? Bieżnia zamknięta :( Wnioskuję ,że o 22:00 jest zamykana na cztery spusty...

Oczywiście nie odpuściłem i...pobiegłem w miasto ;)

Dałem radę i jestem z tego dumny!

13 lipca 2016 , Komentarze (39)

Jak pewnie wiecie od wczoraj próbuje biegać...choć to pewnie zbyt mocne słowo.

Dzisiaj zastosowałem się trochę do Waszych wskazówek i moje bieganie wyglądało następująco: 200m. biegu i 100m. marszu i tak w kółko (dosłownie i w przenośni)

12 lipca 2016 , Komentarze (33)

Ostatni raz biegałem gdy miałem 13 lat... wtedy biegałem za piłką... ;)

Dzisiaj postanowiłem wybrać się i zobaczyć jak w ogóle wygląda bieżnia -hi hi

Ni stąd ni zowąd przebiegłem 5 (pięć) okrążeń... miałem dosyć po przebiegnięciu 1000 metrów. Masakra...

12 lipca 2016 , Komentarze (14)

Witam wszystkich, 

dawno nic nie pisałem ale o jedzeniu to następnym razem.

Dzisiaj chcę się pochwalić ,że zacząłem się ruszać i to zdecydowanie. Z uwagi na brak czasu w tygodniu na siłownie, biegi i inne ćwiczenia -postanowiłem niedziele wykorzystywać do maksimum. W minioną były górki... mmm... ale dałem sobie wycisk.

Pozdrawiam serdecznie :)

19 czerwca 2016 , Komentarze (18)

Jak pewnie wiecie... jakiś czas temu miałem okazję "wystąpić" w teledysku Rapoholika.

Jeśli Ktoś jest ciekawy efektu końcowego to zapraszam (impreza)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.