Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Optymistyczna grubaska, uwielbiająca muzykę i kino. A co mnie zmusiło do odchudzania ? hmm przede wszystkim zdrowie.....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17199
Komentarzy: 257
Założony: 7 grudnia 2012
Ostatni wpis: 15 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gumisqa

kobieta, 46 lat, Płońsk

163 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Cześć dziewczęta :)

Niech wróci ten śnieg i ten mróz , jesoo jak ja nienawidzę deszczu, pluchy, mgły.... jak ja wtedy marudzę, jaka jestem zła i jeszcze sobie dziś zaspałam przez kochanego smartfona, który śmiał bez ostrzeżenia rozładować się w nocy, więc nic nie sprzyja mojemu dobremu humorowi ....

Jedzonko: wczoraj i dziś dzień warzywno-owocowy.

Mam nadzieje, że zaplanowany dziś rowerek mi pomoże rozładować złość.
Trzymajcie się ciepło i sucho :P

 

6 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Ale zima przyszła buuu pada , wieje w ogóle do kitu :)

Dzień warzywno - owocowy.
Dzień wolny od ćwiczeń.



5 grudnia 2013 , Komentarze (3)

Witam a szybki bo przed wypadem pod prysznic :P Więc psinka moja już po kuj, kuj i muszę powiedzieć że był dzielniejszy ode mnie, bo on tylko pisnął na koniec a ja nie mogłam patrzeć :( Pan doktor mnie pocieszył bo powiedział, że takie zabiegi wstrzykiwania kwasu bardzo pomagają i być może obejdzie się bez operacji, mam nadzieję, że tak będzie :)

Dziś menu nie będzie bo dzień warzywno-owocowy.

rower stacjonarny 40 min
Mel B
- pośladki
- ABS



Macie jeszcze mojego ricco :P








4 grudnia 2013 , Komentarze (10)

Bry,

dziś taki sobie dzień, pogoda mi się podoba nie pada a to najważniejsze...ale dziś jadę do Wawy do weterynarza z moim labradorem na zabieg. Będzie miał wstrzykiwany kwas hialuronowy w staw w prawej łapie. Tak mi go szkoda,zastanawiam się czy to doktor zrobi przy miejscowym znieczuleniu czy go uśpi. Chyba nie będę się pchała do gabinetu bo nie lubię jak zwierzaki cierpią a szczególnie moje kochane psisko...:(


MENU:

09.00 - dwie kromki alpejskiego z serkiem kanapkowym i pomidorem i papryką
12.00 - jabłko
14.00 - to samo co o 9
17.30 - duże frytki i duży shake zMcdonalds
20.30 - papryka pieczona faszerowana brązowym ryżem, brokułem i marchewką, 2 malutkie kromki alpejskiego z margaryną ramą.

40 min rower stacjonarny


A to on mój Rico jak był malutki, teraz to jest mały potwór :P


3 grudnia 2013 , Komentarze (4)

Jak w tytule nic dodać , nic ująć :)


MENU :

09.00 - dwie kromki alpejskiego, serek Delikate ze szczypiorkiem i cebulką, pół pomidora, małe ciasteczko,kawa z mlekiem
12.30 - gruszka
15.30 - kromka alpejskiego z tym samym co 9
18.30 - papryka czerwona faszerowana brązowym ryżem, brokułami i marchewką, z odrobiną oleju rzepakowego. Upieczona. Zjedzona z odrobiną ketchupu.


30 min rowerek stacjonarny
10 min pośladki Mel B
10 min ABS Mel B

2 grudnia 2013 , Komentarze (5)

Witam

Jak w tytule koniec, ale mnie to cieszy choć wszystko co jadłam na warzywno-owocowej dietce mi smakowało, to tęskno mi do niektórych rzeczy. No ale wszystko powoli, żeby mi zaraz podwójnie nie wróciło ;) Trzymajcie zresztą za to kciuki...
Małe podsumowanie 6 tygodniowej diety spadło 11 kg, wymiarowo dopiero muszę sprawdzić, ale po ciuchach i uwagach innych widzę że pospadały cm.W życiu tylu komplementów nie dostałam :) i co najważniejsze sama sobie się podobam :P Jeśli mi się uda to wrzucę swoje fotki w celu porównania ....

Od dziś też wpisuję swoje codzienne menu po byście mi w tyłek dały jk za dużo zjem. Zapomniałabym o najważniejszym jeszcze mam 5 kilosków do zrzucenia coby mieć wagę zdrową...

MENU:

09.00 - 2 małe kromeczki chleba alpejskiego cieniutko posmarowane serkiem delikate z szczypiorkiem i cebulą, pomidor
12.00 - jabłko,kawka z mlekiem 2%
15.00 - kromka chleba alpejskiego cieniutko posmarowana serkiem delikate ze szczypiorem i cebulą,pół papryki
17.00 - kawałeczek tortu
19.00 - bagietka z masłem czosnkowym i mały kawałek pieczonego kurczaka


40 min rowerek stacjonarny


 

25 listopada 2013 , Komentarze (2)

Witam ślicznotki :)

Dziś rozpoczęłam ostatni tydzień diety Dąbrowskiej. Samopoczucie jak najbardziej w porządku, spadło jak do tej pory ok. 10 kg. Ale jeśli chodzi o główny cel rozpoczęcia czyli moje RZS to chyba nic nie pomogło, chyba że jestem jednym wielkim kryzysem ozdrowieńczym:( Boli mnie chyba dosłownie każdy staw , nie wiem a może to wina pory roku , w końcu jesień to wilgoć a to na stawy no good :( No ale nic może powtórka w marcu pomoże. Narazie pozostaje mieć nadzieję i walczyć o utrzymanie efektów, ale podoba mi się jak wyglądam a mogłabym nawet jeszcze lepiej , więc będę walczyć o dalszy spadek.

Trzymajcie się chudzinki :)

 

5 listopada 2013 , Komentarze (4)

     Jak w tytule tylko czego ? :) ano diety warzywno - owocowej dr. Dąbrowskiej. Czuje się dobrze choć kryzysy ozdrowieńcze występujące w diecie nękają mnie niesamowicie , ale czego oczekiwać po RZS w stanie rozwoju jaki mam :( Jednak nie tracę nadziei że po całych sześciu tygodniach będzie poprawa. Trzymajcie kciuki cobym wytrwała.
    Podziękowania dla MllaGrubaska za bycie moją inspiracją :)


18 września 2013 , Komentarze (1)

MENU :

10.00 - grahamka z serkiem śmietankowym i dżemem
12.30 - serek tutti waniliowy, banan
15.00 - grahamka z serkiem śmietankowym i dżemem
17.00 - 3 podwójne kanapki ( chleb żytni ze słonecznikiem, margarynka i polędwica drobiowa)


i dziś znów na  :





17 września 2013 , Komentarze (2)

Jedno słowo PADA !!!

MENU :

10.00 - grahamka, serek śmietankowy, dżem, oponka
13.00 - banan, monte małe....
15.30 - grahamka, serek śmietankowy, dżem
17.30 - warzywa na patelnię z połową torebki brązowego ryżu usmażone.




© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.