59.50
I jestem chora :( na antybiotyku :( martwie sie o dzidziusia...mialam wysoka goraczke 38.6 buuu.
Dzisiaj mielismy wyjechac do znajomych, a od poniedzialku mamy zarezerwowany hotel w Krynicy - zaliczka 900zl :(((((((, nasze ferie zaplanowane jeszcze w listopadzie :(((( Maz tez jest pociagajacy, tylko mlody sie trzyma...
Waga bez zmiany :)
No, troche mniej slodyczy i widac efekty :) Nie udalo mi sie zupelnie odstawic slodkosci...po dwoch dniach nie jedzenia dzidzia zaczela o wiele mniej kopac...przestraszylam sie i zjadlam batonika, i po pol godzinie zaczela sie zabawa w brzuszku :)))) Na cwiczenia nadal chodze, bardzo polecam :)
Juz 59.60
Zaczelam tyc z powietrza :( Wczoraj nie jadlam slodyczy.Dzisiaj jade na aerobik...
Odchudzac sie nie moge...
ale mam zamiar nie jesc slodyczy od dzisiaj do srody. Ciekawe czy dam rade...No i musze zaczac chodzic 3 razy w tygodniu na cwiczenia choc pogoda nie bardzo sprzyja :) Nie chce przytyc znowu 20kg, a mam malo ruchu, siedze w domku.
Tyjemy :)
Już albo dopiero 59,30 :) Obwód w najszerszym miejscu 89cm. Słodycze nadal zjdam, warto się trochę ograniczyć. A i tydzień 19-sty.
Dzisiaj rano...
waga bez zmian :) A to już 19 tydzień. Maleństwo czuję od 17 grudnia regularnie, wcześniej kilka razy.
Życzę szampańskiej zabawy :)
A po świętach....
Waga w górę ...58,7... idę pocwiczyc. To 18 tydzień, czyli od początku 1,5kg na plus.
Brzuszek rośnie :)
Ale ten czas leci, jestem już w 15 tygodniu :) Waga 0,5kg na plus, w pierwszej ciąży miałam w tym terminie +4kg... Zapisałam się na Jogę, byłam dzisiaj pierwszy raz i było bardzo miło :)
Niestety apetyt mam coraz większy....i coraz bardziej chce mi się słodyczy...muszę mie więcej silnej woli i się przestawic na owoce suszone, i naturalne.
Duży minus - ogromna ochota na napoje gazowane, szczególnie Cola...
Dawno nic nie pisałam.
No i ostatno o odchudzaniu. Teraz mam zamiar tyć aż do czerwca. Mam nadzieję przytyć do 68kg i ani jednego kilograma więcej. Mam nadzieję że mi się uda.
Postanowienia:
Codziennie smarować się kremem na rozstępy.
Pić wodę, soki nie słodzone i czasami coś gazowanego.
Jak najwięcej owoców i warzyw.
Mało pieczywa.
Dużo ryb i kurczaka.
Czasami słodycze.
Dwa razy w tygodniu basen.
:) Muszę się pilnować.
Cos ostatnio ciezko z motywacja...
Ale nadal chudne, waga dzisiaj rano pokazala 55.6 :) Dlaczego przytyc jest latwo a schudnac ciezko :)