25.03
Jest mi zle :( jestem znowu przeziebiona, tym razem tylko katar i bol gardla... Nie chodze na cwiczenia, we wtorek nie bylam, jutro tez nie pojde. Nie chodze na spacery. Nie moge brac lekow. Nie moge spac - nie jestem aktywna :( Puchna mi dlonie, obraczka zaczyna przeszkadzac. Na szczescie cisnienie ok. No i przytylam, dzisiaj zwazylam sie w dzien i waga pokazala 65.70.......Na razie paseczka nie zmieniam, poczekam do przyszlego tygodnia. Mam nadzieje ze w sobote pojde na cwiczenia i w przyszly wtorek tez ehhh. Do tego starszak ma problemy ze zdrowiem, i moja babcia tez :((( Brzuszek dzisiaj malo skacze :( to pewnie przez zbyt mala ilosc spacerow. buuu :( Brzuszek tez sie powiekszyl, w przyszlym tygodniu zrobie zdjecie, ale juz wiem ze wygladam jak w 9 miesiacu, a nie jak w 8...
22.03
Dzisiaj zaczelam 32 tydzien. Waga 64.80. Maly w brzuchu wierci sie, przekreca, lobuzuje. Wczoraj mnie strasznie bolesnie skopal :( z jednej strony sie ciesze ze tak kopie, a z drugiej to boli. Starszy synek tak strasznie nie kopal...Wczoraj bylam na aerobiku, we wtorek znowu sie wybieram. I odkrylam pyszne 0,5L lody - tiramisu mmm.
17.03
Tydzien 31-szy waga 64.50. Ciekawe ile bedzie na koniec miesiaca?
Coraz bardziej kompletuje wyprawke, i prawie wszystko juz mam, pewnie do konca tego miesiaca wszystko kupie. Potem trzeba bedzie te cudenka uprac, wyprasowac, ale to dopiero w maju. Co ja bede robila w kwietniu?...Maz ma dwie delegacje w kwietniu moze z nim sie wybiore? hmm.
11.03
Dni zaczynaja mi sie dluzyc...
Waga 64kg, czyli juz nie taka mala...tydzien 30. Hmm lekarz powiedzial ze pewnie przytyje jeszcze 6kg...
Musze dzisiaj zrobic zdjecia.
O i wreszcie kupilam wozek :) wybor padl na X-lander'a XA w kolorze pomaranczowym. Bardzo mi sie podoba :)
07.03
Dzisiejsza waga 63.20...hmm. Sniadanko zjedzone, niedlugo jade na aerobik. Dzisiaj w nosy zlapal mnie skurcz, straszny skurcz lydki, nie polecam nikomu, ble, do tej pory mnie noga boli, ciekawe jak sobie poradze na cwiczeniach.
04.03
Waga 63.60.Myslalam ze bedzie wiecej. W niedziele i poniedzialek swietowalam 7 urodzinki mojego synka :) Taki to duzy chlopczyk :) No i zostaly ciata, torty i inne slodkosci...ktore ktos musi zjesc.
Brzuszek okolo 96/97cm. Do terminu zostalo 80 dni. Wczoraj nie bylam na aerobiku, spalam az do 12:30 - co prawda wstalam o 7:30 i zawiozlam starszaka do szkoly, ale o 9 znowu poszlam spac.
01.03
Dzisiejsza waga 63.50, zaczynam dzisiaj 29 tydzien. Nadal mam spory apetyt...i tyje. Zostalo jeszcze 11 tygodni, na ktore przypada 4.5kg hmmm. W lutym przytylam 2.20 kg. A od poczatku 6.10kg.
Wczoraj bylam na aerobiku, i poczulam sie jak slon :(((
26.02
Tak powinnam tyc, jak tabelka ponizej, ale zakladam tycie o 2 kg mniej. Zobaczymy. Dzisiaj nie bylam na aerobiku :( musze wieczorkiem sie zmobilizowac do rowerku.
26.02
28 | 65.20 |
30 | 66.10 |
32 | 67.00 |
34 | 67.90 |
36 | 68.80 |
38 | 69.70 |
40 | 70.60 |