Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę zdrowo żyć, jestem młodą mamą. Lubię czasami obejrzeć serial, film.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 22773
Komentarzy: 560
Założony: 8 sierpnia 2021
Ostatni wpis: 28 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
MrsNathalie

kobieta, 26 lat, Olsztyn

169 cm, 103.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 stycznia 2023 , Komentarze (10)

No to podsumowując ten tydzień, jestem zadowolona. Diety się trzymałam, bez zbaczania z drogi. Aktywność też zachowałam jak sobie wstępnie zaplanowałam. Dzisiaj zrobiłam boxing fitness z kanału codziennie fit, byłam w pracy jak live robiła, ale chciałam nadrobić 🥰 A na koniec załapałam się też na live z rozciągania dolnych partii ciała 🔥 Cudowny tydzień ❤️

Ogólnie bardzo fajna taka sesja z rozciągania, wprowadzę to naprzemiennie co tydzień w niedzielę, raz góra ciała, raz dół 🥰 Pozdrawiam i życzę siły 🔥🔥💪

20 stycznia 2023 , Komentarze (39)

No to tutaj na powyższych zdjęciach mam 114kg jakoś. Dopiero co kupiłam ten strój do ćwiczeń, więc musiał to być wtedy sierpień 2021 jak zaczęłam przygodę z Vitalią :)

A na powyższych zdjęciach mam 83kg, one są z dzisiaj, naszło mnie, żeby porównać jak ten strój leżał, a leży na mnie, bo w tamtej chwili rozmawiałam na ten temat z przyjacielem, że ja spodnie muszę sobie śmiesznie skręcać kawałek na wysokości brzucha i ściaśniać gumką do włosów 🤣 Czas kupić nowy strój do ćwiczeń, albo chociaż dół 😅

20 stycznia 2023 , Komentarze (13)

Witajcie w nowym roku :D Co prawda styczeń już dobiega ku końcowi prawie, szybko ten czas leci. U mnie wszystko w porządku. Przed sylwestrem złapało mnie jakieś choróbsko, tydzień z głowy ale problem zażegnany i odpukać w tym temacie jest dobrze 😊



Jeśli chodzi o dietę, to wiadomo w święta nie odmawiałam sobie jedzenia potraw, które przygotowali bliscy (święta w rozjazdach). W domu zaś starałam się jeść normalnie, ale przy gorączce to tylko spać mi się chciało, żeby już przeszło. Na sylwestra przygotowaliśmy rybę po grecku i pieczone mięska i jakieś przekąski z tortilli i ciasta francuskiego porobiliśmy. 🤤 Uczta normalnie jak dla kilku osób, a byłam tylko z moim ukochanym narzeczonym ❤️ Co prawda później kilka dni dojadaliśmy te rzeczy 😅😅 Ale Matik to łasuch, nic się nie zmarnowało. Nie cierpię wyrzucać jedzenia.



Powrót do pracy był dla mnie niezręczny, niby to dosłownie 4 dni L4, ale miałam takie wyrzuty sumienia, bo cały rok żadnego L4, a w momencie kiedy w pracy było gorąco, bo duży ruch w sklepie, towaru pełno itp.. to no mnie nie było. Ale to tylko chyba w mojej głowie, bo faktycznie to nikt nie miał do mnie żadnego złego słowa do powiedzenia, żadnych wyrzutów czy innych zgryźliwości. 



Jak już się z powrotem zaadaptowałam do pracy, co trochę zajęło, bo pamiętam jaki był szał przedświąteczny, no nie mogłam się przyzwyczaić, że ten ruch w sklepie jest taki umiarkowany znów. 😅 To zaś dużo pracy się pojawiło, żeby przygotować sklep przed audytem. Prace porządkowe, sprawdzanie czy wszystko ma swoje ceny, czy towar leży wg planu itp itd, no i w tle też obowiązki "codzienne", czyli obsługa klienta, rozkładanie towaru, dbanie o odpiek. Wiem, że czasami marudzę na to, że zapiernicz, ale lubię te pracę. Lubię ludzi, z którymi pracuję, atmosfera jest przyjacielska. Miła odmiana po wspomnieniach z pracy w owadzie, ale nie osądzam, bo co sklep to różnie jest - mi się poszczęściło. :)



Treningi: Postanowiłam sobie, żeby ćwiczyć trzy razy w tygodniu (cardio/wzmacnianie/siłowe) + sesja z rozciągania na koniec tygodnia. Póki co trzymam się planu. Ćwiczę sobie z Martą z kanału codziennie fit, lubię z nią ćwiczyć, bo to gaduła jest i te treningi zlatują w oka mgnieniu :)) Mega pozytywna dziewczyna. 😊 Dieta: Jadłospisy z Vitalii oczywiście ❤️



Do ślubu też coraz bliżej się robi (01.07.2023), znalazłam wymarzoną suknię ślubną na OLX, pojechałam na przymiarkę i suknia prawie jak szyta na mnie, mój wzrost, może ciut ciasna w klatce piersiowej, aczkolwiek idzie dopiąć (dalej się odchudzam, więc się nie martwię o to). Suknia jest w typie księżniczki, ma przepiękny gorset, który ładnie podkreśla moje wcięcie w talii, zdobiony jest kwiatową koronką. Plecy mają siateczkę, na której też są delikatne zdobienia kwiatowe, przez środek przechodzą guziczki, które są przezroczyste kryształkowe i ładnie się prezentują. Dół jest tiulowy, jedna warstwa tiulu jest brokatowa, przez co suknia mieni się w świetle. Po prostu przepiękna. Zdjęcia nie są w stanie odzwierciedlić tego opisu.


Zaproszenia też już mamy i teraz pozostaje mi przysiąść, by je wypisać, a później z narzeczonym rozdać :)) 

Jeszcze tylko zapisać się na kurs tańca, kupić garnitur dla pana młodego i można czekać do marca, aby załatwić zaświadczenia z urzędu i z kościoła, w kwietniu protokół przedślubny, spowiedzi i ... ❤️ Szybko ten czas leci 😍🥰


Cieszę się, wszystko idzie tak jak ma iść, waga spada, obwody maleją, zdrowie i kondycja coraz lepsza :)) Życzę wszystkiego co najlepsze wszystkim, samych sukcesów i pomyślności w walce z kilogramami 💪💪 Wpis dość długi, bo dość długo się nie udzielałam. ☺️


16 grudnia 2022 , Komentarze (15)

...Witaj nadwago :D Taki sukces przed końcem roku to ja rozumiem 🥳💪 Dalej walczę, ale sezon przedświąteczny to nawał pracy w sklepie więc mało piszę. Trzymam kciuki za wszystkich w dążeniu do postawionych celów ❤️ Ściskam i wesołych świąt życzę 🥰

14 października 2022 , Komentarze (14)

Uzależniłam się trochę od kupowania na vinted 😂😂😂 Jakie tam można perełki wyłapać to głowa mała :))) Kupiłam trochę bluzek, sweterek, bolerko, kurtkę (za grosze więc potrzebuje drobnych poprawek krawieckich). No i właśnie sukienki, wieki nie nosiłam sukienek, nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby włożyć czy coś. Ale teraz tak fajnie jest... I miło :) Do tej czarnej muszę jeszcze troszkę zgubić kg, bo dość ciasna, myślę że do świąt się wyrobię, chciałabym włożyć ją na wigilię :)) Granatową zaś włożę jutro, bo jadę do siostry na urodziny jej synka :)) Będzie przyjemny weekend, bo na noc zatrzymam się u taty w swoim dawnym domku :))


Te kiecki łącznie wyniosły mnie 40zł :D

Wczoraj dostałam tych dni i przybyło mnie 30dkg, ale wciąż 8 z przodu więc gitarka 😃

Pozdrawiam ☺️

Mały edit:

Tu najnowsza perełka i ją włożyłam na urodziny :))) 

9 października 2022 , Komentarze (11)

Rozpoczęłam dzień kontrolnym ważeniem, waga pokazała w końcu upragnione 88.65kg. Bardzo się cieszę,  jeszcze 4 kg i wyjdę z otyłości do nadwagi, psychicznie mi to poprawia nastrój. 

Dzisiaj dzień pójdzie dość szybko, zaplanowałam sobie porządki, ale nie jakieś rewolucje, ot tak poukładać rzeczy na swoje miejsce itp.


Zaraz biorę się za trening, żeby mieć już go za sobą :) Potem obiadzik, dziś na obiad fit burgery z wołowiną (jadłospis Vitalia)

Muszę się bardziej postarać co do regularności treningów, a zwykle po pracy mi się nie chce, a przed pracą mam za mało czasu. Chociaż te pół godzinki co drugi dzień. Takie moje postanowienie na przyszłe miesiące :))

Pozdrawiam serdecznie ❤️



29 września 2022 , Komentarze (15)

Przewertowałam zdjęcia i znalazłam tylko te dwa, gdzie widać cała mnie. Z reguły robiłam tylko selfie, by ukryć otyłość

2020/2021 rok

Zdjęcia są słabej jakości, bo pobierałam z Facebooka i je kadrowałam trochę. Ale to co chciałam pokazać to widać

25 września 2022 , Komentarze (44)

Tutaj wrzutka wagi i obwodów od początku mojej walki o lepsze ja 🙂 (daty na screenach)

(sierpień 2021 zaczęłam odchudzanie z Vitalią)

A niżej fociszki z dzisiaj :)

Miłego dzinia :D

23 września 2022 , Komentarze (5)

Wir pracy i nie mam czasu zbytnio tu pisać, ale w wolnej chwili bywam i czytam co tam piszecie :)) Kibicuje wszystkim i mocno trzymam kciuki :))

U mnie dietowo ok :D Polubiłam się z serkami wiejskimi, ale na słodko z owocami mogę je jeść :D Dietowo ogólnie ok (jadłospis od Vitalii), staram się dalej, chociaż teraz to już tak jakoś naturalnie mi to idzie, weszło w nawyk :) Wczoraj waga pokazała w końcu spadek 90.7kg (-1.6kg). Odblokowało się po tych dniach. Lecimy dalej, może w końcu zobaczę te 8mkę z przodu... Koleżanki w pracy chwalą mnie za tę moją determinację i kibicują - bardzo to motywuje do działania :) Do ślubu 280dni.. zleci szybko, oby waga też :D Pozdrawiam :)

27 sierpnia 2022 , Komentarze (9)

Jak w tytule, z racji tego, że dzisiaj przyjechała do nas na noc moja przyjaciółka, uznałam że zrobię sobie cheat day, relaks, wiadomo... Wino, pizza i po prostu istny dobrobyt :D Ale podliczyłam kalorie z dzisiejszego dnia, to w sumie zmieściłam się w założonym pułapie 2000kcal. Chociaż nie uwzględniłam tego, że jeszcze dzisiaj 40min ćwiczyłam trening cardio + wzmacnianie. To wydaje mi się, że nie powinno być źle... Ale powiem szczerze - potrzebowałam takiego wolnego dnia, z winkiem, plotkami i w ogóle... Resecik, u mnie weekend pracujący (poza oczywiście dzisiejszym piątkowym dniem). Jutro (sobota) mam na popołudnie do pracy, w niedzielę zresztą też. Wydaje mi się, że teraz wolne będę miała dopiero w przyszły piątek. Zobaczymy w poniedziałek, bo kierownik wraca z urlopu to myślę że zarys grafiku na wrzesień już przyniesie... ;) 


No jak to mówią, raz jest tak, raz jest tak z tym dietowaniem. Wiadomo, ja już się nauczyłam, że jak raz sobie pozwolę to nic się nie stanie - wypracowałam w sobie silną wolę i jutro już lecimy z Vitaliowym jadłospisem :))) Będzie dobrze ❣️

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.