Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Interesują mnie podróże, fotografia, rysunek i właśnie moje pasje skłoniły mnie do schudnięcia. Podróże stały się mniej przyjemne, bo brak kondycji, mniejsza odporność na ciepło, brak chęci, brak coraz większych ubrań i niechęć do bycia na zdjęciach, bo się w kadrze nie mieszczę :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32262
Komentarzy: 456
Założony: 30 stycznia 2013
Ostatni wpis: 20 maja 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
majeczka08

kobieta, 43 lat, Wodzisław Śląski

162 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 lutego 2014 , Komentarze (7)

Otóż po szeregu testów odkryłam, że wstrętne stworki zwane potocznie kaloriami nie lubią zapachu potu ...ale tylko takiego wyhodowanego na siłowni, ćwiczeniach etc. Po wczorajszej jeździe na rowerku część padło :)

Nie wiem jak to jednak będzie dzisiaj, bo już z rana dostałam pudełko słodkiego raffaello :( Ehhh, te walentynki  

13 lutego 2014 , Komentarze (4)

NO I WSZYSTKO JASNE! PO CO MI DIETA. MUSZE ZNALEŹĆ TYLKO SPOSÓB JAK JE UBIĆ :)

11 lutego 2014 , Komentarze (4)

Ale nie chcę zbytnio się chwalić, bo już miałam dobrą passę i wtopa! Postanowiłam ważyć się co tydzień. W poniedziałek rano. Najczęściej wpadam na zastojach potem. Więc raz na tydzień. I koniec. I ćwiczyć muszę. 3 razy w tygodniu. Choćby na rowerku. Może jakoś objadę do wiosny :)

dzięki za wsparcie. Jesteście nieocenione :) 

10 lutego 2014 , Komentarze (6)

Od dziś biorę się za siebie. Koniec z podjadaniem ogromnych ilość słodyczy i kalorycznych rzeczy. Będę grzeczna a do tego zacznę ćwiczy! Macie rację. Parę krówek...max 30 min. A wyrzuty sumienia i fałdy pozbywać się trzeba tygodniami. Głupota. Ciągle w kółko to samo. Fakt, 3 miesiące i po sprawie. Kiedy miałam 29 kg do zrzucenia marzyłam, żeby było to tylko 10kg. A teraz marudzę. Biorę się za siebie i już!

6 lutego 2014 , Komentarze (8)

Znowu wrócił mi apetyt i znowu zajadam się. :( I nie tłumaczyłabym tego okresem. Musze się wziąć się w garść. Ehhh, za niedługo wiosna i jak będę wyglądać? I na wesele idę. A za rok moje :) Żebym tylko do tego czasu znowu 84 kg nie ważyła  :(

3 lutego 2014 , Komentarze (11)

w sobotę urodziny, dziś urodziny, wczoraj mojego faceta wzięło na romantyczne kolacje... i zaś waga z górę... :(  Kurcze, no! ale od dziś dość. Pełna mobilizacja. Obiecuję

31 stycznia 2014 , Komentarze (7)

No, spadło prawie wszystko z mojego obżarstwa. Teraz walczę dalej.

30 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Byłam dziś grzeczna. Nawet na rowerku pojeździłam. Nawet nie miałam z tym problemu. Zjadłam wprawdzie 2 krówki -jedną na drugie śniadanie, drugą na podwieczorek, ale wszystko w granicach limitu kalorii :-)

30 stycznia 2014 , Komentarze (6)

Poległam, nie będę pisać ile zjadłam, powiem, że połowę tego co kupiłam, ale na wadze...1kg więcej. Mogłabym popaść w depresję, ale co mi to da?! Stało się. Trzeba wstać i walczyć dalej. Dzięki za wsparcie. Kochane jesteście

29 stycznia 2014 , Komentarze (7)

Mam ochotę najeść się. Jestem strasznie głodna! A do tego mam ochotę na coś słodkiego. Dużo słodkiego! Mam mega doła! Pomocy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.