Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

...żeby być szczęśliwym, dodawaj do tego, co masz, i odejmuj od tego, czego pragniesz. Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w Twoje życie...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 147894
Komentarzy: 2067
Założony: 7 listopada 2007
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zuzanna01

kobieta, 43 lat, Swarzędz

164 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: NA LATO 64

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 sierpnia 2008 , Komentarze (6)

Zaczął sie kolejny miesiąc i kolejne zmagania z kilogramami.Czasem mam już dość bo wystarczy, że zrobię małe odstępstwo od diety a już waga wskazuje min kilogram więcej, Szkoda słów. Waga dzis pokazała 64,7 a do wyjazdu zostały dokładnie dwa tygodnie i marzy mi się przez ten czas stracic 1,5 kg tygodniowo, ale nie wiem czy mi się uda? Motywuje mnie plaża i postaram sie nie dać za wygraną.

wielka muszla na piasku

29 lipca 2008 , Komentarze (8)

I w dół 65;)

18 lipca 2008 , Komentarze (9)




Muszę Wam powiedzieć, że wczorajszy dietkowy dzień przezyłam całkiem nieźle. Dziś zaopatrzyłam się w wiśnie, śliwki i warzywka i ciąg dalszy owocowo warzywnych dni. Wszystko takie dobre i pachnące, że aż szkoda nie wykorzystać. Miłego dzionka i dziękuję za wsparcie;)))



17 lipca 2008 , Komentarze (5)

Znowu jestem, choć ostatnio bardziej mnie nie było niestety. Nie było mnie szczególnie na dobrej drodze i to długo bo dość poważnie z niej zboczyłam a terazchciałabym wrócić. Dlaczego tak się dzieje, że kiedy już coś robię to wychodzi mi nieźle, ale kiedy dam się skusić na to czy tamto to wpadam w zapomnienie. Dziś się zważyłam i doznałam szoku, waga podskoczyła do 66,5 kg. Załamałam się i postanowiłam z tym skończyć.
Jak Wy sobie radzicie, że nieustannie i uparcie dążycie do upragnionego celu? Mi coś kiepsko wychodzi...

7 lipca 2008 , Komentarze (3)

Jestem z wami na nowo, bo od dzis mam juz luz i mogę się zbrać za dietkę. Egzaminy przebiegły świetnie, dosłownie dawno nie było tak dobrze. Jestem zadowolona, szczególnie, że nie będę już zajadała stresu. Od juterka 5-dniowa warzywno owocowa tak dla powrotu na dobre tory. Coś podejrzewam, że będę musiała na nowo zacząć a6w, albo jakieś ćwiczonka na brzuch bo wygląda koszmarnie, aż szkoda gadać.
Dziękuję za kciuki, bardzo sie przydały;)

5 lipca 2008 , Komentarze (4)

Tydzień dobiegł końca i za kilka godzin czeka mnie pranie mózgu. Z każdą chwilka dchodzę nie wniosku, że mniej potrafię i wpędza mnie to w ogromnego doła. To na tyle, nadal proszę o trzymanie kciuków i dziś i jutro. Buziaki;)

30 czerwca 2008 , Komentarze (7)

Witajcie
Bardzo się za Wami stęskniłam a co za tym idzie brak vitalii to i brak dietki. Zla jestem na siebie i niestety muszę zmienić paseczek. Trudno, znowu zaczynam wszystko od nowa. Sezon truskawkowy dobiegł końca a ostatnie tygodnie były dla mnie bardzo ciężkie bowiem trudno było mi pogodzić prace przy truskawkach z jednoczesną opieką nad dziećmi i nauka do sesji. Egzaminy jak na razie tragicznie, ale prawdziwa akcja dopiero mnie czeka w przyszły weekend. Mam do zaliczenia 5 przedmiotów i na sama tę myśl czuje okropny ucisk w żołądku bo dopiero od dziś mam wikszą chwilę na to żeby się pouczyć.
Trzymajcie za mnie kciuki- proszę!


3 czerwca 2008 , Komentarze (9)

Witam Was cieplutko i jednocześnie na jakiś czas opuszczam bo dzis wyjeżdżam na sezonik truskawkowy to mamy.
Waga niestety wyższa niż na paseczku, ale zaczęłam już to zmieniać, mam nadzieję ku dobremu.
Powodzonka i wytrwałości kochane;)))
Truskawki, zdjęcia truskawek

30 maja 2008 , Komentarze (15)

Niestety od kilku dni mój nastrój jest straszny a to wszystko z powody pracy zaliczeniowej jaką mam wykonać z diagnostyki pedagogicznej. Wiem, wiem opowiadam Wam tu jakies banialuki, ale jest mi potwornie źle bo za tydzień mam trzy egzaminy i myślałam, że jak oddam ta pracę to już będę do przodu a tu drugi raz wysłałam i drugia raz odpowiedź negatywna.
Poza nauką ok, ale niestety nic innego sie na razie nie liczy i nie moge się nad niczym skupić. Czas ucieka nieubłaganie a ja stoję w miejscu.
Pozdrawiam Was kochane VITALIJKI!!!!

25 maja 2008 , Komentarze (7)



Witam Was bardzo serdelecznie w niedzielny poranek. W związku z moja bezsennoscią postanowiłam nie marnować czasu na przewracanie się z boku na bok tylko ukończyć ostatni dzień a6w. I tak też się stało, 42 dni ćwiczeń za mną. Jestem zadowolona i to bardzo, ale już wiem, że szkoda by było zmarnować efekt i od jutra zaczynam ćwiczonka z serii:"ja chcę mieć..." taki brzuch oczywiście!!!
Teraz wizualne efekty:

Tak było przed;(



A to po oczywiście;)




A tak poza tym to z dietką nadal średnio, znaczy się nie najgorzej, ale do doskonałości sporo brakuje.
Moja dzisiejsza bezsenność właśnie wynika między innymi z tego, że boje się że zaprzepaszczę już to co udało mi się do tej pory osiągnąć, to po pierwsze a po drugie za dwa tygodnie czekają mnie pierwsze trzy egzaminy w letniej sesji i to też w dużej a nawet ogromnej mierze wpływa negatywnie na moje samopoczucie.
Ok, to na tyle, dla Was wszystkich podziękowania i poniższy bukiet bo jak wiadomo bez Was oczywiście ani rusz, a utwierdzacie mnie w tym przekonaniu codziennie;)))

4.jpeg


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.