Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

co mnie skłoniło do odchudzania? raz udało już mi sie zgubić ok 20 kg.......... przestałam się pilnować i z wagi 67kg zrobiło się 73.6........

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 32309
Komentarzy: 775
Założony: 11 listopada 2007
Ostatni wpis: 26 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
hanejowa

kobieta, 41 lat, Poznań

173 cm, 89.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: ten rok będzie chudyyyy!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 września 2012 , Komentarze (3)

od razu z rana poleciałam na wagę z sercem walącym jak dzwon iiii
jest spadeczek, minimalny, śmieszny ale jest!! najważniejsze że nie poszło w górę po tych rodzinnych imprezkach.......noooo i jeszcze dzisiaj przylazła @ więc w ogóle rewelacja...

dziś waga łaskawie pokazała 76,9

Ś chleb z pasztetem
II Ś bułka z serem
O ziemniaki, rolada i fasolka
K zapiekany chlenuś z mozarellą
dzisiaj zaszalałam...a co!!!

chyba znalazłam sposób na nową motywację do ćwiczeń.... Ewa Chodakowska ogłosiła konkurs metamorfozy więc........ kusi mnie by od poniedziałku zacząć jej 3 miesięczny plan......
3majcie kciuki!!!!!!

14 września 2012 , Komentarze (5)

nic mi się nie chce........
na nic nie mam ochoty......
nic mnie nie cieszy........ tak jak powinno.....

ś bułka z serem żółtym
O chleb z paprykarzem....

i tyle... coś mi zaszkodziło chyba....
chciałam pospać ale dzidzia nie pozwoliła.... po 20min leżakowania walnęłam rzygusia i jakoś tak lepiej...... ale nic już nie jem... pije miętke

wiem, wiem. pamietam........ jutro ważenie- już się modlę do mojej wagi łazienkowej

13 września 2012 , Skomentuj

pomimo 3 rodzinnych imprez na których sobie pofolgowałam to nadal dietkuje....
tylko ciekawe co waga pokaże w sobote..... oby nic na plus....z zerowym spadkiem się pogodzę!!!

nadal mam doła.....
chyba mi się jęczmień robi, albo to zapalenie zatok.... tylko kto za mnie do lekarza pójdzie??

synek chory..... gardełko go dobija, górne ząbki meczą....

ogólnie to jest........ zajebiście


6 września 2012 , Komentarze (2)

moje menu dzisiaj nie powala.....
Ś bułka grahamka z szynką drobiową
O zupa śmieciówa + grahamka
i do tego hektolitry kawy.......

mam mega doła.......a ten dół w niczym nie pomoże.....
psiapsiółka ma bardzo złośliwy nowotwór z marną szansą na wyleczenie a w domu dwójka maluszków......
poprosiła bym przyjechała...... po drodze z nerwów myślałam że zwymiotuje z nerwów... wiedziałam że twarda to ja nie będe... ale ok... poryczałyśmy razem, pośmiałyśmy sie i pomilczałyśmy..... oj nawet teraz chce mi się wyć....
jest na silnych lekach psychotropowych... w poniedziałek rano ma się zgłosić do szpitala onkologicznego i tam podejmą decyzje co dalej.... chyba najpierw naświetlania bo na razie jej stan nie pozwala na operacje......
i co z tego że się badała?? wyniki miała ok...w ciągu 3 mieś nowotwór rozwinął się do takiego stopnia?? jak to?? a co z cytologią?? a co lekarze podczas porodu, nic nie widzieli?? no jak tak?? milion pytań- zero odpowiedzi.......

tak wiem. teraz rak to nie wyrok...... ale zależy w jakim stadium rozwoju... tyle......

5 września 2012 , Komentarze (2)

5 dzień 1000kcal

moje manu szału nie zrobi a wręcz przerazi...
IŚ borówki z jogurtem naturalnym
O ziemniaki ze śmietaną i kurczak z piekarnika-tiaa dietetycznie jak cholera
K serek grani

dzisiaj się nalatałam z deka.... pozałatwiałam już wszystkie formalności związane z chrzcinami, lokal również dopięty na ostatni guzik..... to imprezujemy w sobote  >:D

p.s dzisiaj teściowa kusiła mnie sernikiem, a ja kocham sernik!!! zwłaszcza w jej wykonaniu.......ale oparłam się... walczyłam dzielnie!! możecie być ze mnie dumne!!!

4 września 2012 , Komentarze (4)

dzięki wielkie dziewczyny za wsparcie.....

dzisiaj również grzecznie dietkowałam....zero wpadek dosłownie... no ale nadal bez ruchu...chociaz nie, zaliczyłam 2 godzinny spacer o!!

IŚ  jajecznica
O  zupa śmieciówa
K  2 małe ciabatki ze smażonym indykiem


3 września 2012 , Komentarze (4)

znowu?? zaczynam?? i od początku??
tylko to nie poczatek........to głeboki skok w tył.......
ech.... nie ma co się rozczulac.....

do końca tego tygodnia pociagnę na 1000kcal.....
a od poniedziałku 1700kcal plus ćwiczenia.... w domu i jak się uda na siłowni chociaz szczerze przyznam że wolę siłownie!!


16 lipca 2012 , Komentarze (3)

grzecznie...dietkowo i nawet zrobiłam manikiur hehehe

I  Śniadanie
kanapeczki


II Śniadanie
borówki z jogurtem greckim


Obiad
zupa z fasolki szparagowej


Podwieczorek
kawa i czekoladka


Kolacja
leczo i chlebuś


15 lipca 2012 , Komentarze (3)

sobota była grzeczniutka ale fotomenu brak.... byłam w gościach i nie wypadał pstrykać hihi

dzisiaj odnotowałam spadeczek na wadze........jupiiiiii

niedzielne menu
I Śniadanie
chlebuś z szynką i  warzywami


II Śniadanie
maliny z jogurtem greckim


Obiad
kurczak pieczony, mizeria, ziemniaki


Podwieczorek
kawusia i czekolaaaaaaadaaaaaaaaa!!!!!!!


Kolacja
leczo z cukini


13 lipca 2012 , Komentarze (1)

dzisiaj kolejny grzeczny dzień dietkowania..... ale ćwiczeń nadal brak....
chyba mnie grypka rozkłada na całego albo angina chymmmmmmm no coś na pewno!!

I Śniadanie
jajecznica, chlebuś


II Śniadanie
pomidor, ser camembert


przekąska w drodze- jabluszko- kwaśne jak cholera aż mi paszczu wykrzywiało


Obiad
twister


Podwieczorek
borówki w jog. naturalnym


Kolacja
pozostałości obiadowe - sałatka al'a kebab


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.