Tak, dokładnie dziś mija miesiąc odkąd rozpoczęłam moje odchudzanie,
wielkim sukcesem dla mnie jest te 8 kilogramów i to, że wytrzymałam aż tyle to
pierwszy raz w życiu jak naprawdę się odchudzam a nie chwilowo głodzę. W sobotę
wybrałam się na zakupy, kupiłam nowe spodnie, bo wszystkie zrobiły się za
luźne. Ufarbowałam też włosy żeby poczuć się taka odmieniona, ale chyba
do końca nie jestem zadowolona z efektu, bo bardzo jasny brąz, jednak nie
bardzo do mnie pasuje wolę się jako blondynkę, będzie trzeba cosik z tym
zrobić, może pasemka- zobaczymy. I jeszcze jedno najważniejsze, udało mi się
zrealizować mój mały plan by do urodzin ważyć właśnie 72 kg, urodziny mam
jutro a waga dziś rano pokazywała 71,4 kg, więc jest nawet lepiej. Hura!