Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

odchudzam się dla siebie, ale zmotywowała mnie przygoda z łysym.....to taki kop od życia. Teraz wiem, że to ja jestem Sprite a on pragnienie,,,,,a przecież to pragnienie nie ma szans ;) Więc do dzieła kochane...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 84474
Komentarzy: 1397
Założony: 11 stycznia 2010
Ostatni wpis: 6 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
statekmarzen

kobieta, 44 lat, London

153 cm, 81.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnąc15 kilo

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 grudnia 2010 , Komentarze (12)

Tak moje kochane był to bardzo miły Trzynasty dzień grudnia.....wolne od pracy i niespodziwana niespodzianka od męża... Pojechaliśmy na zakupy i dostałam prezencik buciki o jakich marzyłam. Długie do kolan z góry na dół wiązane na szerokim obcasie....hm zaskoczył mnie nie powiem i było mi jakoś dziwnie miło, bez narzekania chodził ze mną po sklepach w poszukiwaniu ciuszków. Cóż, a że ja sama nie wiem co chcę to po 3 godzinach poszukiwań wyszłam ze śliczną białą bluzką i kosmetykami..... Jutro malowanko włosów kupiłam jakąś nową farbę oby kolorek mi wyszedł ładny. Co do waszej prośby o zdjęcia obiecuję że je wstawię w miarę możliwości jak najprędzej (muszę naładować baterię i poprosić mężusia hihihi)...tak sobie myślę, że to może ja jestem zła???? Że te kłótnie z nim to przez tą pieprzoną znajomość z łysym????  Jednak mój mąż też nie jest bez winy w tym wszystkim...zobaczymy w piątek mam kolację wigilijną w pracy i może nie wrócę na noc do domku będę miała okazję sobie wszystko na spokojnie przemyśleć i odpocząć od wszystkiego...
Jeśli chodzi o dukana to gdyby nie jeden gryz Longera z KFC i 5 brukselek gotowanych to reszta w porządku mam nadzieję że dostanę rozgrzeszenie i waga opadnie bo niestety  przed rozpoczęciem Dukana znowu miałam więcej niż na pasku 71 kg :(:( Jutro siłka kocham.......mam zamiar dać sobie ostro w dupsko :)

12 grudnia 2010 , Komentarze (6)

dziś wróciła koleżanka po ponad 5 tygodniowej nie obecności i myślałam, że padnę ze szczęścia jak mi zadała pytanie to ile 12 czy 15 kg zgubiłaś???? Bo na tyle wygląda... Była bardzo zdziwiona jak jej powiedziałam że tylko 2 jednak te centymetry dużo dają kurde nie zdawałam sobie sprawy że tak się zmieniła, a wiem że była szczera bo to taka moja dobra dusza która opieprzy i pochwali jak potrzeba.... i zawsze prawdę powie choćby najgorszą. Zapewne dużo też dała zmiana stylu ubierania z szerokich spodni wskoczyłam w rurki i bardziej dopasowaną  bluzkę. Jednak i tak jestem szczęśliwa bo teraz mam pewność że schudłam :):) Mykam spać moje kochane jutro długo droga przede mną a za oknem nie ciekawie :)

BUZIAKI :)

Ps: kolejny dzień Dukana za mną i książka prawie skończona teraz mam teorię w paluszku i wszystko wydaję się prostsze w tej kwestii :)

11 grudnia 2010 , Komentarze (5)

Tak przyznaję, że macie rację muszę gdzieś wyjechać SAMA, SAMIUTEŃKA JAK PALEC ale gdzie?????????jak???????? Zobaczymy co nie długo pokaże czas :(:(:( Mam bardzo wybuchowy charakter po części wina również leży i po mojej stronie, że nie układa nam się w domku, ale........... właśnie aaaaaaaaaaaaaaa wariuję mam nadzieję, że jakoś się pozbieram z tym wszystkim ;) Dietkowo okey Dukan zapewne byłby ze mnie dumny, że nie poddałam się a pokus było dużo ale ja dzielna dupa jestem i się nie dała. To już 4 dzień diety ufffffff jeszcze 6 i faza 5 na 5 ;)  Wczoraj usłyszałam od kolejnej osoby że schudłam jupiiiiiiiii warto się odchudzać i słyszeć takie miłe słowa....ale mi było miło....może jak dobrze pójdzie to zobaczę 69 albo i 68 przed świętami....mrrrrrrrrrr

Jeszcze raz wielkie dzięki za dobre rady słońca wiem że wierzycie we mnie.....Kocham Wa za to.... :)

10 grudnia 2010 , Komentarze (8)

mam wszystko w mojej szanownej d***e a co?????? Wolno mi ;) Moje kochane gdyby nie wasze wsparcie już dawno bym odpłynęła.....jestem zła sama na siebie....przecież nie zmusisz kogoś do miłości a kuźwa nie oszukujmy się, że zaczarować też się nie da bo to nie ta epoka, że rzucamy na kogoś czar i jest on nasz.....Tak moje drogie Łysy jest już w Polsce ale co z tego????? Kiedy nie mam żadnego sposobu na to, aby doszło do jakiegokolwiek przypadkowo spotkania.....i głowa pusta nic nie wymyślę, a z drugiej strony hmmmmm oj zakuta ta moja pała......(głowa). Niestety okres miłych chwil w moim domu dobiegł końca. Wczoraj odbyła się kolejna ostra wymiana zdań po której w nerwach zniszczyłam biurko...cóż robią emocje z nami....nie wiem jak mam spędzić święta????? Ten człowiek już sama nie wiem kim dla mnie jest....Boże oświeć mój mały mózg ;( chcę otworzyć oczy i zobaczyć inny świat bez zmartwień i problemów z ukochaną osobą u boku, która zrobi dla mnie od czasu do czasu jakąś miłą niespodziankę.....

Dietkowo ok...Dukan trzyma się dzielnie a ja razem z nim ;) Dzięki laseczki za wszystko......Buziole

9 grudnia 2010 , Komentarze (5)

dzień drugi Dukana  zakończony pozytywnie, a na jutro gotują się udka b/s mrrrrrrrr i pewnie serek wiejski, mam ochotę zabrać się za pieczenie chleba ziołowego może jutro?????jak znajdę czas, bo dziś padam ze zmęczenia i nie mam ani siły, ani ochoty na nic :( Łysek właśnie wyjechał do Polski (tak wyczytałam z opisu na gg).....ajjjjjjjjjj boli serce boli, ale jestem Twarda i dam radę sobie i wytrwam w tym bólu, a już myślałam że zapomniałam aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa głupia jestem wiem ale tacy ludzie jak ja też muszą istnieć......ok spadam bo nie chce mi się nic pisać...


 Buziaki słodziaki i dzięki za wszystko!!!!!!!!!

8 grudnia 2010 , Komentarze (7)

przepraszam, że Was lekko zaniedbałam, ale mam zamiar jutro poodwiedzać Wasze pamiętniki.....tak w ogóle jest prawie 22 a ja dopiero wróciłam do domku od godz. 7. Dziś dzień kolejnych zmian....Chwalę się mam zrobione śliczne paznokcie które nie były moją najmocniejszą stroną i znowu obcięte włoski hehehe. Wiem, ale cóż kobietą zmienną jest życie.....rrrrrrrrrrr  Fryzurka prawie taka sama tylko wzorek inny i można sobie zrobić irokeza....Obiecuję wkleję zdjęcia i włosków, paznokci i mojej dupki w nowej koszuli i rurach.....O matko no to sobie poszalałam same paznokcie 140 zł ale warto było, fryzjer 40zł, a wrażenie bezcenne ale czy ja mam jeszcze na nie ochotę???? No właśnie kiedy u mnie w domku w miarę się polepszyło i przez te oddzielne spanie mężuś coś zrozumiał i mi jakoś tak milej do niego....nawet dziś usłyszał ode mnie kocham Cię hmmmm ta zima oj działa na mnie....ale tamten też nie jest mi obojętny jednak nie ma szans raczej na nasze spotkanie bo jak chocby przez chwilę śmigną mu między oczami swoją odmienioną osobą.....Buziaki kochane


Ps: Ćwiczenia siłowe 55 minut i bieżnia 70 minut do tego kupiona książka o Dukanie i pierwszy dzień za mną :)

7 grudnia 2010 , Komentarze (6)

kurcze, kurcze, kurcze bo przecież ni napiszę brzydko k.....a!!!!!!!! Poszłam dzis na dół do sklepu  a tam kobietka którą spotkałam tylko co 25 kg chudsza...ale dostałam wk...y jak ją zobaczyłam taką chudą. No a ona namawiała mnie wcześniej na tego Dukana a ja co byłam Mietkim mietkiem czy jakoś tak....i cóż od jutra zaczynam swój romans z Pierre o cholera jestem napalona na niego aż będzie iskrzyć z tego romansu ;) tylko, że czy możecie mi powiedzieć co i jak bo ja to głupia jestem jak but a niby czytam o tym, ale wrrrrrrrrrrr coś mi nie wchodzi.....Zobaczycie że i ja będę chuda będzie sportowo i protalowo.......a co wszyscy to wszyscy babka też ;) to jedziemy z koksem palić dziada tylko jak wytrwać święta???????

6 grudnia 2010 , Komentarze (6)

NIE MOGĘ PIĆ, NIE MOGĘ JEŚĆ...
...Ja chcę być chuda.
...Mam być chuda, tak chcę.
...Chcę wejść w te spodnie.
...Lepiej porzygać się niż zjeść.

 NIE MOGĘ PIĆ, NIE MOGĘ JEŚĆ...
...Nie mogę utyć nigdy!
...Muszę piękna być!
...Ciągle dużo ważę!
...Zaraz porzygam się!

O Jezu, słabo mi!
O Boże, gruba świnia!

Ref. Nic, chcę nie czuć nic!
Zabić się i nie czuć nic!

. NIE MOGĘ PIĆ, NIE MOGĘ JEŚĆ...
...Tylko taką mnie zechcesz!
...Nie mogę patrzeć już!
...Uginam już kolana!
...Dajcie mi spokój, błagam!

O Jezu, nie mam siły!
O Boże, spasiona świnia!

Być chuda jak modelka
Być chuda jak w gazecie
Być chuda jak ta lala
Być chuda jak aktorka

Być chuda do zrzygania
Być chuda do omdlenia
Być chuda do niczego
Być chuda, byś mnie chciał!


  Uffffffff jak dobrze, że nie mam jeszcze takich myśli hehehheh, ale jak tak dalej pójdzie to dużo mi nie zostało do tego myślenia, ale nie dam się.....Będę chuda jak modelka, jak ta lala czy aktorka o takkkkkkkkk. Ja wiem  bo wierzę we własne siły mimo tych grzeszków dzisiejszych, a co mi tez się czasami coś należy  a i tak spalone bo zaliczyłam siłownie 45 minut ćwiczenia siłowe i 55 minut bieżnia.....więc co ja nie mogłam sobie pozwolić na czekoladę lub cukierka????? Ludzie wszystko ale z umiarem...Pozdrawiam :)

 

5 grudnia 2010 , Komentarze (7)

mimo, że byłam grzeczna św. Mikołaja nie spodziewam się a szkoda,,,,,,on jedyny wie co chciałabym od niego dostać.....jednak cierpliwi będą wynagrodzeni :) Jest i dla mnie nadzieja a co???? Tylko nadzieja zrobi ze mnie czarodzieja ;)

Dziś lekko pracowity dzień za mną jak już Wam mówiłam jestem przedstawicielem usług finansowo ubezpieczeniowych i muszę odwiedzać swoich klientów minimum raz w tygodniu...dziś to był koszmar do kilku osób nie dało rady dojechać...Drogi są strasznie pozawiewane i nie przejezdne ;( oby w pracy to zrozumieli ale wyniki i tak mam świetne więc nie mam obawy.
Dumna jak paw ruszyłam w swoich nowych rurkach i białej bluzeczce i kurcze zbierałam same komplementy od moich klientów....wszyscy mówili że schudłam a ja myślałam że duma mnie zabije dziś..... to było fajne uczucie jak się słyszało przez cały dzień tyle miłych słów.....Dietkowo nie najgorzej pomimo, że na obiadokolację był schabowy, ale spoko bez ziemniaków ;) Sama się rozgrzeszam i mykam pod prysznic....BUZIACZKI SŁOŃCA :)

4 grudnia 2010 , Komentarze (12)

tak moje drogie to kolejny dzień w którym myśli biorą górę nad rozsądkiem a tęsknota jest tak wielka że najchętniej schowałabym się gdzieś gdzie nikt mnie nie znajdzie....:( Pieprzony łysek i te wszystkie wspomnienia z nim związane.....
Od 11 do 19 w pracy mała bieganina po klientach więc jakiś ruch zaliczony i mam zamiar zaliczyć trochę brzuszków i przysiadów.....oż by ta opona mi mogła opaść całkiem ;( Wczoraj na siłce byłam z moją bratową ale dostałam wk....e jak mi powiedziała że schudła 2 kg ostatnio. No ludzie ona wpieprza co chce, do tego słodkie i mniej wysiłku fizycznego niż ja ....pytam się gdzie ta pie......na  sprawiedliwość. Ja chyba jestem jakimś nieudanym elementem ludzkiego społeczeństwa. Do tego wszystkiego mogłabym rozwalić swojego męża który skutecznie pracuje nad tym abym nie miała zbyt niskiego ciśnienia......
Mam nadzieję że św. Mikołaj wie, że byłam grzeczna no prawie ;) i przyniesie mi w buta to co najbardziej pragnę :(:(:(:( inaczej przestaję wierzyć w to że może kiedyś będę szczęśliwa jeszcze.
Teraz idę posprzątać mieszkanie gdzie ślubny stwierdził, że jestem wariatką bo jest czysto ale na moje oko to on nie wie jak wygląda porządek  i to on jednak musi się leczyć.  Buźka słonka

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.