Pogoda aż prosi, by wsiąść na rower. Na dzisiaj zaplanowane mam 28 km w tempie spacerowym. Po wczorajszej jeździe mam mnóstwo energii. Pierwszy dzień z nowym układem posiłków. Wracam do treningów codziennych, to i trzeba powrócić do starego rytmu żywienia. Prace domowe porobione więc rodzina nie będzie protestować na chęć jazdy rowerem. Jest i tak wyrozumiała, bo dosyć często miałem jadę ponad trzy godziny. Jeszcze nim wyjadę zrobię obiad:)
_____________________________________________________________________
Trasa absolutnie mega piękna i ciepła. Wykręciłem 28 km w tempie średnia 29 km/h, bardzo się cieszę z tej jazdy. Buzia sama się śmiała jak ciepłe powietrze mnie owiewało. Kapitalny dzień. Zabieram zaraz moich kanapowców na spacer. Nim to zrobimy mała przekąska poobiednia. Tak myślę że jogurciki naturalne wystarczą aż do kolacji. Słonecznego popołudnia.