- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (14)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 87944 |
Komentarzy: | 518 |
Założony: | 22 maja 2009 |
Ostatni wpis: | 11 listopada 2014 |
Postępy w odchudzaniu
Waga dzisiaj 52,6 ucieszyłam sie.narazie nie zmieniam na pasku.juz mialam czasami taką wage,ale wiem ze dzisij bede musiala zjesc wiecej.jade do cioci a ona napewno bedzie we mnie wpychała smakołyki,ale postaram sie trzymac w miare.
Dzisiaj na śniadanie zjadłam już bułke,kawałek z serkiem wiejskim,kawałke z szynka i poidorem,kawałek z serem topionym,kawałek z metką z łososia.
Hej.po tym oczyszczaniu nawet nawet,waga 53,1,co prawda 0,7 kg wiecej niz tydzien temu,ale mialam 5 dni obzarstwa...wiec nie jest źle przydało sie to małe oczyszczanie organizmu.Dzisij jak narazie zjadlam pół tosta z serem i z ketchubem,na obiad zupka i chyba pózniej kawałek ciata...które sama robie z toffi,budyn z masłem,herbatniki i bita smietana,mniam.Postanowialm ze bede jadla teraz czesciej i moze troszke wiecej,ale bede kontrolowala ciagle wage:)
Pozdrawiam was:))
Ostatnio mialam bardzo trudne dni,jesli chodzi o diete.Opowiem wam...w sobote rano było na wadze 52,5 fajnie-taką bym chciała miec,ale w sobote mialam wesele,w niedziele odpust u cioci,a od pon-do srody wielkie obzarstwo czyli 5 dni obżarstwa,nie moglam na siebie patrzeć,jadlam wszystko i w duzych ilosciach,nie moglam przestac jesc..słodyczy było pełno,waga w środe wieczorem 56,2 kg,a od czwartku jem mniej,dzisiaj zjadlam
śniadanie:2 kawałki chleba razowego z paprykarzem i z szynką z pomidorem
obiadokolacja ok.godz.18(póżno)ale wczesniej nie mogłam zupa kartolanka,bardzo dobra,tak spory talerz
wypilam tez 2 herbaty zielone,1 kawe i dużo wody,ćwiczyłam tez tak z 20 minut,smarowałąm ciało balsamem ujędrniającym.
Jutro ważenie:( boje sie wejsc na ta wage.)Buziaki:))
Witajcie,potraktowałyscie mnie ostatnio bardzo nie miło,zahlądalm tu i tak.dobra dosc o żalach.dietka narazie tak sobie.żyje od wekendu do wekendu ,w kazdy wekend jkas impreza i oczywiscie jedzenie i picie ale w tyg.daje w miare rade.teraz znów mam wesele w sobote,a poźniej juz spokój.szukamy tez z moim narezczonym sali weselnej,wszystko i nic nam sie nie podoba i nie wiem juz sama,ale to za dwa lata wiec jescz mamy troche czasu.
Podam wam co jadłam wczoraj:
rano:sniadanie o 7.30 kromka razowca z szynką
godz.12.00 bułka razowa połowa z szynk ai pomidorem,połowa z serem topionym lekko posmarrowana masłem
godz.15.00 spory kawałek pizzy z ketchupem(swojej roboty,wiem ze kaloryczne,ale pewnie mniej od zwykłej)
godz.21.00 piwo reds dodatkowo wypiłam jeszcze 2 herbaty zielone.kawe i dużo wody,biegałam troche ,zrobilam 30 brzuszków,pare cwiczeń na nogi i w nocy narzeczeńskie sporty.
A dzisiaj zjadłam śniadanie godz.9;00 pół bułki z serem topionym i pleśniowym,kawałek pomidora, mały kawałek ciasta drożdźowego(nie wiem czy to kaloryczne ale juz wczoraj mialam ochote na niego ale postanowilam ze dzisiaj rano zjem)
dalej nie wiem co będzie....co o tym myślicie?papa
czy od takiego jednorazowego wyskoku przytyje