Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

KOBIETKA Z POŁUDNIOWEJ POLSKI ŚLĄZARA HIHIH Z WIELKIEM POCZUCIEM HUMORU OD 10 LAT W SZCZĘSLIWYM ZWIĄZKU :) CO MNIE SKŁONIŁO DO ODCHUDZANIA WAGA Z KTÓRĄ STARTOWAŁAM 112 ;/ JAK WYGLĄDAŁAM, ZACZEŁAM SIĘ ODCHUDZAĆ DLA WŁASNEGO ZDROWIA,SAMOPOCZUCIA I LEPSZEGO WYGLĄDU .....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 324067
Komentarzy: 3853
Założony: 3 lipca 2009
Ostatni wpis: 14 czerwca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylvia837

kobieta, 41 lat, Liverpool

157 cm, 92.00 kg więcej o mnie

MISJA BIKINI 2014

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 stycznia 2010 , Komentarze (6)

Z ostatniej chwili:
Wody w całym domu brak
Totalny Armagedon
Ja nie mogę co za pechhhhhh
;/;/;/;/;/;/;/;/;/;/

19 stycznia 2010 , Komentarze (5)

Witam Was dziewczyny :*
Ja już od wczoraj jestem w domu
i wszystko fajnie 12 godzin jechaliśmy z Mszany Dolnej
czas superowy,jak weszłam do domu to z zimna tak się telepałam że szok,tutaj nic nie zagrzane no bo kto miał to zrobić :P
no i na dodatek pękła pompa z wody,i jak na razie nie będziemy się mogli kąpać bo właśnie w łazience to strzeliło ;/
Masakra tylko ciepła leci w kuchni nie wiem co teraz robić obiad jeszcze ugotuję
a z kąpaniem to chyba w kiblu będę nosić wodę aż na górę
kuźwa jak nie urok to sraczka ;/ wrrrrrr
Dziś trzeba powiedzieć o tym gospodarzowi domu żeby coś z tym zrobił
może uda się jak najszybciej :)
a tak to bardzo mi tęskno za siostrą,jej dzieciaczkami :(
tak nie chciałam wracać że szok zawsze tak jest że najpierw na początku jest fajnie
a na koniec płacz i lamęt :(
co dobre szybko się kończy taka kolej rzeczy :(
teraz siostra sama się będzie odchudzać bo jak tam byłam to namówiłam ją żeby zaczeła ćwiczyć i powiem Wam że dobra jest :)
gubi kilogram na tydzień czyli w normie :)
a Ja dziś już zabieram się za moje brzuszki i jeszcze coś sobie wymyślę dla urozmaicenia
pogoda do bani,jakiś taki pochmurny ani grama śniegu :(
Nie ma to jak w POLSCE :)
Ciekawa jestem kiedy tam ich odwiedzę mam nadzieję że nie długo :)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :*


16 stycznia 2010 , Komentarze (8)

Bilans:
Orbiterek-25 minut
Rowerek-30 minut
Brzuszki-100 :)
a teraz idziemy z siostrą na babskie pogaduszki bo już pojutrze
wyjeżdżam i nie wiem kiedy znowu zawitam do Polski :(
co dobre szybko się kończy niestety :(
Życzę Wam spokojnej nocy :)

16 stycznia 2010 , Komentarze (6)


Witam serdecznie :)
Dziś coś wcześniej wstałam hihih
ale to moje ostatnie dni tutaj  więc chcę mieć jeszcze
więcej czasu żeby pobyć razem z siostrą i jej dzieciaczkami :)
Dziś się zważyłam iiiii
od środy  jak zaczełam wykonywać mój zestaw ćwiczeń
ubyło mi 600 gram
czyli wychodzi że gubię na dzień 200 gram
jeżeli bym tak dalej ćwiczyła to zgubiłabym na tydzień 1400 gram
a na miesiąc 5600
super hiper
tylko tam bym musiała sobie sprezentować orbiterek i rowerek
Ale jak na razie nie będzie to będę robić więcej brzuszków :)
pozdrawiam serdecznie życzę przyjemnej soboty
PA :)

15 stycznia 2010 , Komentarze (9)

Mam super wiadomość już w poniedziałek jadę do domu :)
No cieszę się ale jeszcze gdyby to ode mnie nie zależało to bym tutaj została
ale mojemu chłopakowi się już spieszy wiadomo praca,praca,praca :)
Dziś też plan wykonany czyli moje zaplanowane ćwiczenia
Już mi one bokiem wychodzą hehe
no ale co zrobić jak mus to mus i kropka :)
Jak się chce być szczupłym i dobrze się czuć to trzeba
nad tym popracować,ale w poniedziałek już będe mieć dzień wolny bo wiadomo 12 godzin jazdy samochodem od rana do wieczora także znowu zacznę od wtorku tylko że zostaną mi tylko brzuszki bo orbiterka i rowerka to nie mam w domu :(
No ale i brzuszki są dobre żeby wykonać :)
BILANS-brzuszki-100
Orbiterek-20 minut
rowerek-30 minut

Jeszcze jedna fotka z sylwestra :)
a tutaj fotka z mojej wycieczki do Zakopanego jest to wyciąg narciarski "NOSAL"

POZDROWIONKA GORĄCE Z ŚNIEŻNEGO I ZIMNEGO  KACWINA :)

14 stycznia 2010 , Komentarze (9)

PLAN WYKONANY
BRZUSZKI-100
ORBITEREK-20 MINUT
ROWEREK-30 MINUT
MIŁEGO WIECZORKU :)

13 stycznia 2010 , Komentarze (15)

Witam was dziś wklejam zdjęcia z mojej dzisiejszej wyprawy na zamek w Niedzicy i zapory
musiałam sobie jakoś czas umilić żeby się nie dołować :P hehe
Dziś dietka też w normie rano na śniadanie 2 kanapki chleba ciemnego
z połówką makreli
obiad,filet z mintaja pieczony w folii w piekarniku z sałatką pekińską
na kolację 2 pomarańcze i 30 deka płatków kukurydzianych
zaczęło się liczenie kalorii
a wcześniej nie liczyłam już zaczyna się o mnie martwić mój facet
i stwierdza że zaczyna mi już walić ;/ hmmm
nie to nie to ja po prostu chcę już dojść do mojej wymarzonej wagi :(
i to dlatego i ciągnie się to i ciągnie mija już 9 miesiąc mojej diety
i nie mam zamiaru się obijać i rezygnować bo dotarłam już naprawdę daleko :)
Mój zestaw ćwiczeń wygląda w tym tyg będzie wyglądał tak:
rowerek-30 minut
orbiterek-20
i 100 brzuszków
DZIŚ JUŻ ZALICZONE :)
zobaczymy jak będzie z wagą ale czuję że mam zastuj wody w organizmie bo
wcześniej więcej chodziłam do ubikacji
a w tym tyg.to mniej niż zwykle
ale myślę że niebawem to minie już i tak dziś chodzę więcej :)
Oto moje fotki :) Miłego oglądania dziewuszki :*







SUPER OKOLICE-POLECAM :)
MIŁEGO WIECZORU :*

13 stycznia 2010 , Komentarze (16)

Cholera jasna i znowu mi się waga zatrzymała psia kość ;/ wrrrr
tyle ćwiczeń żadnego dnia wolnego a tu mi takie świństwo robi ....
Ale co tam nie poddaje się są wzolty i upadki
tyle dobrze że nie poszła do góry :) uffffff
no ale jak sami wiecie  nic tak nie cieszy kiedy waga spada w dół :)
no ale cóż trzeba dietkować dalej żeby wkońcu zobaczyć te 65 kilo na swoim pasku :)
pozdrawiam Was serdecznie
a ja dziś jadę zwiedzić zamek w Niedzicy tyle śniegu że na pewno widok jest iesamowity potem dodam oczywiście fotki :)
Papatki :)

11 stycznia 2010 , Komentarze (6)

Rowerek-45 minut
dietka OK :)
pozdrawiam i życzę miłego odchudzania :)

10 stycznia 2010 , Komentarze (4)

Hello Moi kochani :)
Dziś same nudy cała niedziela do bani,pogoda też a chciałam się gdzieś przejsc z chłopakiem,ale non stop
deszcz pada i jest bardzo mokro,także jakbyśmy
weszli na górki to przemoczoni pewnie do kolan byśmy wrócili a do tego zimno jak diabli z powrotem do Belgii to nie wiem kiedy bo jeszcze nikt nie dzwonił z pracy
kiedy się znowu zacznie już mnie to wnerwia takie siedzenie i leniuchowanie dobrze
że choć ćwiczonka są :)
Bilans dziś to
śniadanie:2 kanapki z polędwicą drobiową
obiad:gotowany kurczak z sałatką z pomidora i sałaty
później miska kukurydzianych płatków i owoce
zresztą praktycznie non stop to wcinam,i mi się nie
nudzi hahaha :)
Ćwiczenia dziś miałam sobie zrobić dzień pauzy ale już
nie umiem tak się obijać dlatego zrobiłam
200 brzuszków i
10 minut na orbiterku
taki luźik sobie wrzuciłam zawsze to trochę mi poprawia humora
że nie zmarnowałam dnia :)
pozdrawiam bardzo serdecznie Was :)
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.