Pamiętnik odchudzania użytkownika:
neutralnaaa

kobieta, 29 lat,

168 cm, 60.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Podnosić się szybko po każdym upadku ;)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 listopada 2013 , Komentarze (12)

Niż półprodukty na pewno.
Warzywa i owoce też bardzo drożeją na zimę.
Ja wiem, że dużo osób zdrowo się odżywiających buntuje się przeciw takim teoriom,
ale szczegolnie teraz gdy jestem typową studentką, przywiązuje duża wage do cen.


Ile kosztują owoce i warzywa n ie będę przytaczać. Każda z nas to wie.
(i jak tu robić codziennie świeży sok?? )
 Ale weźmy kilka przykładów z sieciówek na tanie, niezdrowe i sycące produkty.

Np dobra ciemna bułeczka  kosztuje od 60gr ( graham) do 1,50zł (żytnie, pełnoziarniste, w prawdziwych piekarniach) za sztukę.
Bułeczka biała kajzerka 0,28gr !!!
Albo  duży biały chleb, ok 2 zł !

Czekolady (Biedronka) 1,39zł !
1kg pierogów 5,99 a ostatnio za promocji 3,99!
Kilogram pysznych pierogów!
1kg białej pszennej mąki 1,39 !!
(ciemnej oczywiscie w ogole nie ma )

Auchan
Budyń 0,32gr
3 paczki herbatników - 2,67zł
Ceny przy zakupie dwóch sztuk:
Zapiekanka 200g - 1,50zł/szt
Parówki Indykpol 215g - 1,98zł/opak
Jogurt Jovi 250g - 1,20zł/szt
Pierogi 400g - 2,65zł/opak
Wafelek "Grześki" - 0,55zł/szt
Kisiel Gellwe - 0,49zł/szt
Musli/płatki pełnoziarniste 200g - 2,15zł/opak
Chipsy Crunchips - 2,15zł/opak
Zupka z makaronem - 0,50zł/szt
oprócz tego także np. lody 1250ml - 4,25zł; sok pomidorowy Fortuna 1l - 1,70zł;

Biedronka

Makaron kokardki Primo Gusto 500g 1,99zł.-oczywiscie biały!
Parówki 700g (5,99zł/opak)

W ramach akcji druga rzecz za grosz w Carrefour:
2x czteropak Kasztelana 11zł (1,37zł za puszkę!!!)
2x pizza Rigga 4zł (2zł za jedną!!!)
2x Princessa 1,20zł (0,60zł/szt)
2x paluszki Lajkonik 2,60zł (1,30zł/opak)


Pepsi 4x2l za 10,99zł! Wychodzi 1,37zł za litr
Kasztelan (butelka) 1,89zł/szt
Dodatkowo ?oferta druga rzecz za grosz?. Ceny przy zakupie dwóch rzeczy:
Wafle ryżowe ?Sonko? 130g ? 1,50zł/szt
Parówki ?Pasja smaku? 240g ? 2zł

IKEA
hot- dog za 1zł :P

Część to  oczywiscie tymczasowe promocje, ale większosc to stałe ceny!
Z biedronki wychodze z pełnym koszykiem za 30 zł.
Kiedyś wychodziłam.

Czekolady , białe makarony, białe pieczywo (a zwrociliscie kiedys uwage ze na grahamce z biedry pisze bułka graham z mąki pszennej?), chipsy,ciastka, parówki, hamburgery, gotowe obiady typu lazania- wszystko za grosze i wszystko syte!

Już nie mówie o czasie,który trzeba poswiecic na zrobienie np sałatki (gdy warzywa sie jeszcze gotuje), zamiast jak 99% moich znajomych kupić np mieso w sosie do piekarnika, które wkładaja po prostu do mikrofali.
Albo ile czasu kosztuje upieczenie ip przygotowanie frytek z selera, a jak tanie i szybkie są gotowe frytki.

Aaa no i jeszcze gotowe kanapki w piekarni koło szkoły 5-7zł.
Plaster salaty, sera, troche papryki (ew. sos)
jakby ktos pogardzil drozdzowka za 2zł ;)

A wiecie co mnie najbardziej frustruje?
Dzis moja mega chuda kolezanka, która codziennie wpierdziela drożdzowke, pączka albo obwarzanke i pepsi na śniadanie powiedziala ze u niej w domu to zawsze jest chleb tostowy, dżem i nutella, bo bez tego sobie dnia nie wyobraża a reszte to róznie.

A kolezanka z która mieszkam widząc jak kroje warzywa do zupy powiedziala ze od 3 lat nie jadła innej zupy niz z proszku,
a chudsza ode mnie o połowe.
Wczoraj poczestowala mnie ptasim mleczkiem, wzielam jedno o 22. Mialam do rana wyrzuty sumienia, rano patrze a ona zjadła całą dużą paczke w nocy sama,
do tego 2 drinki z wodki orzechowej z mlekiem.

Teraz ona leży a ja ide na siłownie.

Życie jest niesprawiedliwe.

3 listopada 2013 , Komentarze (5)



Mam Wam tyyyyle do opowiedzenia ,że nie wiem co wybrać, więc dziś nic nie napisze.

To są zdj "przed". Niedługo na pewno będą "po" , zadbam o to ;)

A ten paluch , to pierwszy raz w życiu wyhodowałam paznokciec u kciuka dalej niz palec ;) Kto ma tak bardzo łamliwe z natury paznokcie jak ja, słabe włosy, wie , jaka to duma miec wreszcie ładne dłonie ;)

Dobrej nocki  kochane !

Koniec świąt wracamy do gry ;)

Swoją drogą uważam za swoje atuty
biust (wiem,ciezko Wam ocenic po tych zdj)
plecy (i obojczyki w sumie)
brzuch (ostanio gorzej z nim ale wroci do normy)
wcięcie w talii

Wady to oczywiscie pupa!!
i nogi ogolnie.

Jak to gruszka.

Zgadzacie się z tym ?

I ogolnie choc pracuje nad ciałem to staram sie uczyc je akceptować.

15 lipca 2013 , Komentarze (10)

Zanim o tytule, w dwóch słowach o moim pożal się Boże odżywianiu.
Pracuje. Pracuje od rana do nocy , a po pracy pracuje.
5 razy w tygodniu jestem pracownikiem, a w weekend szefową clubu.
Staram się jeść w miare zdrowo, staram.. Nie jem w nocy. Prace mam pół fizyczną , to moje pożal się Boże treningi.
Naprawde nie mogę narazie robić więcej.

Nie wiem ile waże. Ostatnia waga to 68,5kg. Nie mam czasu kupić baterii do wagi.
Od piątku zjadłam 3 suche bułki. Rozchorowałam się . Nie wiem co mi jest. Żołądek co 15 min wydaje straszne dzźwieki. Ciagle mi niedobrze, dzis troszeczke mniej. Nie mam na nic siły (bo nic nie moge zjeść). Dziś nie poszłam do pracy. Ale jutro już musze.
 Zastanawiam sie czy to niestrawność (ale caly dzien jem w pracy, wiec kilka osob je to co,ja, ich też by to dotknęło) czy może.. stresy ? ? Ale ja ? ? Taki bezstresowy człowiek ? Co prawda ostatnio jestem ciagle zestresowana, ale naprawde daje rade. Poza tym tydzien po najbardziej stresiujacym dniu czyli otwarciu mojego lokalu dopiero by mi to przyszło ?
Nie wiem, cierpie i nie wiem co brać. Pije mięte, jem jakiś nifuroksazyd, wczoraj apap bo pierwszy raz w życiu miałam gorączke (38.2 stopnia) ale pierwszy raz.
Dość użalania się.

Teraz o tytule ;)
400 zł to cena jaką płace mojemu dj'owi za jedno granie. Wiadomo nowy club, ciężkie początki.  Przedwczoraj , po sobocie, po zakończonej imprezie powiedział moim rodzicom, że nie weźmie ani grosza jeśli pójde z nim na kolacje, za którą on zapłaci. Myślalam ,ze policzy więcej , bo przywiozl swoje głośniki i 2 razy wpadł w tygodniu , żeby omówić sobotnie granie. A tu taka anarchia ;) Rodzice najpierw sie nie zgodzili , ale potem kazali mi decydować. Zgodziłam się ;)
Ciesze się, że moge iść z nim legalnie na kolacje. To świetny kochany facet.
Zauroczył się we mnie. lubimy spędzać razem czas, dobrze się rozumiemy.
Mogłabym napisać o tym esej ,ale pewnie to dla Was nie bedzie miec znaczenia gdy dodam ,że mam 19 lat a on 37 i dwójke dzieci po rozwodzie.
Rozmawiamy o tym dużo, piszemy , dzwonimy. On wie , ze praktycznie jedyną przeszkodą jest wiek.(prócz tego ze jetsem jego szefową)
 Wiadomo, chcialby byc mlodszy ale co może zrobic? Albo ja?
Chce sie z nim widywać. Chce wiedziec  co u niego i chce zeby ugotowal mi to swoje słynne spaghetti 4 sery z brokułami. Chce zeby mnie przytulał cały czas. Żeby znów zadzwonił o 4 rano czy na pewno nie przywieźć mi świeżej mięty.
Ale chce go też przedstawić swoim znajomym.. A on swoim. Byłoby nam cholernie trudno.  Dla niego to łatwiejsze. Jak to dzis ujał "mamy zaproszenie na piątek na grilla, beda ludzie z branży, powinnaś ich poznac". Ale jako kto ja tam pójde? Jako jego szefowa? Z uwagi na wiek i to że to grill a nie spotkanie w garniakach nie potraktuja mnie powaznie. A ja mimo bardzo mlodego wieku traktuje moj biznes bardzo powaznie i znam sie na rzeczy, bo od małego szkraba rodzice w tym siedzą.
Wiem, że to nie ma szansy bytu. Może miałoby na bezludnej wyspie, albo gybym była chociaz kilka lat starsza i chciala z nim wiązać życie. Nie teraz. Z reszta mama by tego nie zniosła. Nie zniosłaby słow ludzi.
Nie ważne. Jutro sie widzimy.
porozmawiamy poważnie.
Musimy coś postanowić, wiem, co powinam zrobić, ale wiem, że chce czegoś całkiem innego. Jak to dobrze, że moj rozum jest troszeczke silniejszy niż serduszko.

Tak czy inaczej to pierwszy facet który zapłacił 400 zł za jeden wieczór ze mną.
Pamiętacie ten film, gdzie facet miał dostać milion dolarów ,za to ,że inny przespi sie z jego żona? Jak na polskie warunki to całkiem dobra adaptacja ;)

**Tytuł dlatego taki , że rodzice żartowali ,że nie sprzedadzą jedynej córy za 4 stówy ;)

29 czerwca 2013 , Komentarze (15)

Ostatnio nawet nie mam czasu poczytać Vitalii nie mówiąc o poście.
TYLE SIĘ DZIEJE

Otwieram Club ;)
Dyskoteka z prawdziwego zdarzenia ;) <na wsi>
Ukrywaliśmy to, chcieliśmy miec pewność do wszystkich uprawnien, koncesji i w ogole zszokowac ludzi, nawet sąsiadów - udało sie :)

Przedwczoraj odebraliśmy plakaty, zrobiłam funpage Clubu , zapraszam znajomych na otwarcie za tydzien a wszyscy w szoku ;) Obiecują przyjść;)
Zobaczymy ;)

W sumie wszystko gotowe, ludzie zatrudnieni. Mam tylko wielkie obawy do dj'a. Jest najwazniejszy. Ale to dłuuuuuuga historia czemu się boje.


Będę na barze. od dziecka siedze w takich bisnesach, jak pierwszy raz lałam piwo musialam stać na 2 skrzynkach żeby mnie było widac :D


Więc w tej kwestii ogarnę skład ;)

Dziś w pracy <30 km ode mnie> 5 osób podeszło do mnie z tekstem "słyszałem ze u Ciebie we wsi otwieraja club? " hheeh ale sie smialam, nie uświadomiałam ich zawsze , że to mój ;)
Nawet kolega odwiozl mnie do domu , tez pytal, nie przyznałam się , a potem przy domu zobaczył reklame świetlną, ale sie śmialam haha ;)


Jedno jest pewne Facebook najlepszą reklamą !

Poza tym to pracuje kiedy moge (jutro tez) i zdalam w miedzy czasie mature ;)
Także plany żywieniowe idą na drugi plan. Nie tyje nie chudne, wiec jest dobrze, powiedzmy ;)


Pisze też z fajnym facetem na sympatii ;)
Chciałabym Wam tyle tu napisać , ale czas goni !
I nie chce męczyć Waszych oczek ;)


Trzymajcie kciuki !

* Dziekuję osobom ,które stale mnie komentują i pytają co u mnie. Obiecuje , nadrobie Wasze pamiętniki i swój też uaktualnie ;)

Całuje !


28 czerwca 2013 , Komentarze (11)

DZIEWCZYNY ZDAŁAM MATURE :D

Tak w sumie to nie przykładałam do tego wagi, chodziłam do świetnej szkoły ,ale olewałam szkołe, oceny to czasem pokazywały, takze juz przyjełam do wiadomosci, że jestem idiotką i nie dla mnie dobre szkoły.

A tu prosze

Najgorszy wynik to 60 % (ang- ktorego nigdy nie mialam, wyszlam po pol godz smiejąc sie, ze jestem glupia ze tam przyszlam)
najlepszy wynik niem. pods. 90%, z którym wiąże studia.

większość wynikow to ok 70% ,
co dla takiego lejbusia jak ja świetny wynik

W 3 gim jeszcze dostalam nagrode wójta za najlepsza średnia 5.4 a juz w pierwszej liceum mialam 3.5 i tak zostało :P


Kurde matma 68 % :O
Nie zaczęłam nawet 4 ostatnich zadań , bo nie zdążyłam !

Haahahah kipie radoscia ;)

Dobrze,ze zobaczylam teraz o 7 a nie w nocy , bo bym pewnie nie zasneła ;)

Biegne do pracy, mam nadzieje, ze moj brat moze odebrac to papierki maturalne w szkole, hm ?

Tyyyyyyyleeee się dzieje ;)
Napisze Wam na dniach co u mnie  bo wielkie zmiany :D
I nie mowie tu o mojej edukacji :D

PIĄTECZEK <3

17 czerwca 2013 , Komentarze (20)

CZEEEŚĆ MALUTKIE :)
Wróciłam z Monachium wczoraj o 4 rano.
Rozpakowałam się, pojechałam do kościółka a zaraz potem
z koleżankami nad jeziorko :)
poleżałyśmy jakieś 3h,
koleżanka poszła się wysikać w krzaczki i jakby to kulturalnie powiedzieć
wdepnęła w gówno
hahhahahha

więc pozbierałyśmy się szybciutko i pojechalysmy do niej :)

Ale jeszcze pojechalyśmy sie przejechac do takiej miejscowosci niedaleko nas,
jedziemy po wsi , jakieś 70km na liczniku
a tu tuż za zakretem wielka KROWA


wszyscy cztery równe krzyknęłyśmy z całych sił

na szczeście nic nie jechało z naprzeciwka i nasza pani kierowca
ją wyminęła ;)

później wyskoczył nam jakiś wyjątkowy duży jeż,
a potem w nocy pies.

Jechałyśmy już wolniutko ;) :P

Poszłysmy potem po lody,kiełbaski, pomidorki , ogórki itd i zrobiłyśmy sobie grilla;)
Wróciłam do domu o północy , no dzień ogólnie świetny :)))
Miałyśmy się z czego śmiać ;))

Tu moja "stylizacja" z niedzieli ;)
Postanowiłam ,że teraz będę często dodawać zdj takich zwykłych zestawów,
bo jak powiem "nie mam się w co ubrać"
to bede wiedziec gdzie szukać motywacji ;))
A w Niemczech zrobiłam pełno zwykłych zdj,
będę dodawać partiami ;)





Wiecie co ? Stwierdziłam, że jest
lato
upały
i nie mam zamiaru kisić się jak ogórek w beczce
w długich gaciach

i spalić jak kukurydza na pop corn w czarnych bluzkach!
Mimo moich wszystkich gruszczanych niedoskonałości
będę nosić to co mi się podoba
i dogadzać tylko sobie
bo ludziom i tak nigdy nie dogodze!
A jak :D


Aaa no i jeszcze fotomenu z dzisiaj ;)

Płatki owsiane, serek twarogowy naturalny, łyżeczka kakao, 1 kinder, pomarańcza



Schab z suchej patelni, 2 parówki , ogórki, sałata, pomidory, oliwki, papryki


2 ciasteczka krajanka


Jabłko i pomarańcza


Makaron pełnoziarnisty, jogurt naturalny, truskawki, czekolada gorzka




Noo to by było na tyle!






NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI! :D

26 maja 2013 , Komentarze (4)

CZEŚĆ KRUSZYNY

Sama w domu! Uwielbiam to ;) Rodzice z młodym pojechali na komunie. Nie chcialam jechać, same dzieciaczki albo ludzie których nie znam, nie miałabym z kim zamienić słowa, a jedyne o co by mnie pytali pewno to gdzie ide na studiA :|
Żebym ja to wiedziała :(
Ale zrobiłam mojej malutkiej siostrze ciotecznej torcik ;)
Wyszedł jak wyszedł liczą się chęci :P Były problemy, bo nie mieścił się w formie.
Biszkopt czekoladowy, masa serowo-cytrynowa, biszkopty , ptasie mleczko ;)







Dziwne uczucie dać komuś ciasto , którego jakby nie było nie próbowałam ..
Mam nadzieje,że smaczne ;)


II.
Tak jak mówiłam jestem sama w domu . Miałam ćwiczyć
(zaraz poćwicze słowo :) )
zaczynam dziś wyzwanie na pośladki.
To jednak mój największy problem.
Jakoś tak nigdy tego nie widziałam,
uważałam, że to nogi są grube
(są)
bo przecież nie chodze z dupą na wierzchu :P
Ale moze ją ktoś kiedyś jednak zobaczy huehe

Tak czy inaczej co myślicie o mnie w tych spodniach ?
Rzadko w nich chodzę.
Raczej luźne, granatowe, zdj w szpilkach  i bez. Oceńcie ;)
I troche innych zdjęć z cyklu
"dziecko się nudzi przed lustrem " :)

I teen brzuch.
To moja największa chluba, ale że zdjęcia są
robione przed chwilą zaraz po zjedzeniu tej pizzy
(połowy)
to wyszedł taki wydęty :(

Pizza jest wielkości zwykłego talerza, tu wyszedł taki potwór :D



No już już zdjęcia w spodniach;)












(Pupa- moja najbrzydsza część ciała)







i bez szpilek



A tu moj niedawny zakup. Koszula jest za duza i ciągle się
 zastanawiam czy obciąć
sam kołnieżyk, co myślicie ?
Noszę ją tylko pod sweterek.
SH 8 zł





Wybaczcie bałagan, stopki i takie tam ;)

MIŁEJ NIEDZIELI MALEŃKIE  :*

3 kwietnia 2013 , Komentarze (15)

PRZEPRASZAM ZA BRAK ESTETYKI ZDJĘĆ.
Zrobiłam je na szybciutko w brytfankach tuż przed wyjazdem do rodziny, więc są jakie są ale uwierzcie wyszły świetnie, spróbowałam wszystkie :D bo wszystkie upiekłam :P :D

Ciasto kakaowe z masą budyniową.



Biszkopt + masa jogurtowa + ptasie mleczko truskawkowe.







Zeberka z masą bananową.



Rogaliki półkruche z marmoladą. Niestety nie mam zdjęcia po ,
potrajają objętość, 111 sztuk rozeszło się w mig ;)


Mniej więcej tak wyglądały , tylko były większe;) (foto z sieci)



Ciasto Snikers.
Choć zdj są mało atrakcyjne, wywołało największą furorę wśród rodziny ;)
Warstwy to kolejno biszkopt kakaowy, masa budyniowa domowa (nie budyń z torebki),
ciasta a'la beza z mnóstwem orzechów, kajmak, biszkopt kakaowy, część masy, orzechy prażone, domowa polewa czekoladowa ;) Praca warta zachodu ;)






Kostka kawowa.
Głównie chodziło mi o ten wzorek czekoladowy :P No wyszło jak wyszło;) Nastepnym razem zrobię bardziej fantazyjny wzorek , za to cieńszy ;)
Nie wszystko uda się za pierwszym razem ;)




Serniczek na zimno. Taak, z torebki ale jestem tylko człowiekiem a doba ma 24h :)



Serduszka z ciasta do obwarzanek .Oczywiście przypomniałam sobie zrobić zdj, jak zostało 6 najbrzydszych sztuk haha ;P






I moje ulubione :D Biszkopt ciemny do Snikersa wyrósł 2 razy za wysoko skubaniec i nie mieścił mi sie w brytfanie ;) Został więc spory kawał ciasta i na szybko zrobiłam do niego mase twarogową z aromatem cytrynowym i pianke na bazie białek (nie śmietanki jak ptasie mleczko) więc słodką ale nie zbyt słodką i dodałam 2 barwniki, chlapnęłam na góre i wyszło takie oto coś :D między masą a pianką są jeszcze biszkopty w herbacie.
Czyli biszkopt - cytrynka - herbatka- cukier hehe :)





To by było na tyle ;D Widzicie słodkie święta mam w sumie , bo jeszcze resztki zostały :)

Aaa musze się Wam pochwalić ;)
Mój młody wygrał Gminny Konkurs Matematyczny :D
Dla klas V i VI. On jest w V :P
Miał 20/20 pktów ;)
Ogłosili ,że pierwsze miejsce zdobywa całkowity fenomen w swojej dziedzinie, więc mówie teraz do niego Feniuś hehe ;))
Wiadomo, po kim odziedziczył talent,
ma sie to 2 z matmy nie

Miłego dnia kruszynki :*

2 marca 2013 , Komentarze (9)

Od 2 tygodni mam przerwe w "diecie" i po części w zdrowym żywieniu, także prosze się nie czepiać :P
Tata przyjechał, remont w domu, nie mam gdzie ćwiczyć no i nawał w szkole. Legalnie odpuściłam, wiem ,że dieta na pół gwizdka nie ma sensu więc zbieram siły, żeby znów zacząć na 100 % , raczej na pewno od pojutrza ;)

To dziś wypichciłam z nowych przepisów to

CZEKOLADOWE BROWNIE
zakochałam się, przecudowne megaa czekoladowe ciasto. Smakuje idealnie!
Taki wzorek był po wyjęciu, po kilku minutach opadło tak jak miało,
ma być niskie i totalnie czekoladowe;)




Natępnie zeberkę ;)
Odbiło mi i zrobiłam do niej pożal się Boże masę, ale dopiero jutro sprawdze czy mi stężała. Dałam śmietanke z cukrem pudrem, jogurt n. i żelatynę i modlę się żarliwie.

Tak surowe


A tak upieczone ;)




Po przekrojeniu ma wyglądać tak, przekonamy się jutro ;)



Potem obiadek

Duszony filet z kurczaka, trochę kiełbasy i boczku (zależy dla kogo;) z pieczarkami i cebulą + kasa pęczak (dla mężczyzn ziemniaki) i sałatka z pomidorka, sałaty, rzodkwi, pora i cebuli z sosem vinegret ;)




Tyle co mam zdjęcia,
resztę mniej ambitne jedzonko.
Znów pół dnia w kuchni,
a pół dnia sprzątanie z cyklu
lubie soboty

A zrobiłam też ostatnio dietetyczną panna cottę na jogurcie naturalnym i ciasteczka owsiankowe z mikrofali z przepisów z Vitalii i serdecznie polecam ;)

Spokojnej niedzieli słoneczka :*

Edit. masa stężała, jest przepyszna ;)

9 lutego 2013 , Komentarze (12)

Pół dnia to przesadziłam, ale wypichciłam dziś kilka smakołyków ;)

Sałatka grecka! :)
Feta (favita:P) jest tylko na wierzchu, w środku już nie ma, żeby nie było ,że kaloryczna zbytnio :P :P










Na obiadek zrobiłam szaszłyki 5 składnikowe

dla mnie wersja light czyli filet z kurczaka i ogorek, z piekarnika! ;)
Zjadłam z sałatką ;)





A mama wersja z sałatą, a grecka na kolacje ;)




Na podwieczorek natomiast, na życzenie braciszka ,
który jutro kończy 12 lat, babeczki jabłkowe ;)
(prezent z allegro w drodze;p)
Nie wyszly idealnie, tak na szybko, ale w smaku idealne ;)
Zjadłam 1 ;)








1 500 kc nie przekroczone, ćwiczenia przede mną ;)

Zaprosiłeś mnie do kina bardzo dawno już
i naprawdę chciałam tam z Tobą pójść.
<- KLIK
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.