Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renatka1500

W końcu wróciłam na dobre tory, sama zaczęłam czuc się zle w swoim ciele i postanowiłam,że czas na wielki powrot. Waga wyjsciowa to 56,1 kg ( może nie za wiele, ale jak dla osoby mierzacej całe 155 cm to już dużo). W 2013 roku zeszłam z wagi 58kg do 52 kg i mam nadzieje ze i teraz do tych 51-50 kg dojde bez problemu. Załozyłam się z moim A. ze jak zejde do 50 kg to spłaci sam do końca raty za tv do sypialni, a ja będę miała przez kolejnych kilka miesięcy 150zl do wydania na siebie. :-) Warto sprobowac, czemu nie.

Zaczęłam w srode 7.01 i oto moje aktywności z tego tygodnia:

środa- skalpel 2 z ewa chodakowska

czwartek- TBC + 20 min bieznia

piątek- secret ewy ch. ( ciężki ten pilates)

sobota - TBC + 20 min steper

niedziela - skalpel 2 ( miał być rest ale postawiłam na chociaż pol godzinki cwiczen)

Jak na pierwsze dni nie jest zle.

Dieta, zaczynam jesc 4-5 posiłkow dziennie. Pilnuje żeby nie wpadały niepotrzebne słodycze i fast foody. Gotuję. Jem dużo owoców i coraz więcej warzyw. Pije około 1,5-2l wody + kawka rano+ herbatki zielone i mięta .

Oficjalna wage i wymiary po tygodniu dietki i cwiczen podam w czwartek rano. :-)

Witajcie!

Tak jak pisałam 9 lipca rozpoczynam 30 dni wyzwania na brzuch uda i pośladki. Postaram się cwiczyc Mel B na brzuch 10 min codziennie przez 30 dni oraz treningi na brzuch uda pośladki ( Ewa ch redukcja cellulitu lub Total fitness + pure pump + fit ball+ silownia ( bieznia , rowerek, orbitrek + ABS+ TBC) co tam wyjdzie danego dnia.

Oto tabelka z odbytymi treningami. Raz w tyg będę ja zamieszczać.

A pomiarami i waga pochwale się pod koniec wyzwania ewentualnie pod koniec miesiąca.

Trzymajcie za mnie kciuki

i bierzcie się do roboty, bo

NIC SIE SAMO NIE WYDARZY :)

Dziewczynki,

dzisiaj chce troszkę się wyżalić, bo tak naprawdę nie mam komu. Nie chce swoimi problemami obarczać mamy i tata ( bo maja swoje problemy), siostry i koleżanek w szczęśliwych związkach. Tak mam problem i nie wiem jak go rozwiazac.

Chodzi o mojego chłopaka. Jestesmy 6 lat ze sobą. Trudno to nazwac bycie razem bo przez te 6 lat nie malieszalismy ze sobą, widywaliśmy się najczęściej na weekendy. Dlaczego nie mieszkamy razem skoro ja mam własne mieszkanie i mieszkam sama?? Hmm.. ponieważ A. ma za daleko od pracy ( cale 17 km) i koszt dojazdu samochodem bylby za duzy. To sa jego słowa. Nie mamy zadnych planow, ani odnośnie zaręczyn, ani slubu. Jest tak jak jest. Nie wiem może on nie chce być ze mna ??

 Wytrzymywałam te spotkania 1-2-dniowe przez tyle lat, ale cos się zmienilo. Może ze mna jest cos nie tak?? .. On denerwuje mnie na każdym kroku swoim zachowaniem, glupia gadka. Mamy oststnio rozne zdanie na te same tematy, brakuje nam tematu do rozmow i wspólnych zajec do spędzania czasu razem. Seks, tez już nie jest taki jak kiedyś. Czuje, ze robie to z przymusu.

Parokrotnie z nim rozmawiałam na ten temat, ze już nie jest jak było, ze nie czuje się dobrze i nie wiemczy chce z nim spedzic reszte zycia. Nie wiem czy go kocham, czy raczej jest to przyzwyczajenie?

Mielismy ciche dni (trwające około 2 tyg) i powiem wam szczerze, ze nie było mi bez niego zle, a nawet byłam mniej zmeczona psychicznie.

Nie wiem co mam z tym robic ?? Nie wiem co dalej? Może bylyscie w podobnej sytuacji, albo macie jakies dobre rady dla mnie? Dziewczyny, ja naprawdę jestem w kropce...

Witajcie!

Mam poczucie, ze dzisiaj zjadłam za dużo pieczywa. Troche mnie wyrzuty mecza. :(

Na sniadanie: jogurt naturalny + maliny+ musli+ kawka z mlekiem

II sniadanie: drozdzowka z wiśniami ( musiałam sprobowac)

Obiad: makrela w sosie pomidorowym + mala grahamka + zielona herbata

Kolacja: pomidor ( caly sredni) + grahamka z serem białym

Woda : około 1 litr +\- 250ml

Jeśli chodzi o ćwiczenia. To dzisiaj po raz pierwszy zrobiłam trening z lipcowego nr Shape Total Fitness z Tomkiem Choinskim i powiem wam ze jest mega :) Spocona byłam niesamowicie po tym treningu, a uda po prostu paliły. Odsapnełam chwile i zrobiłam jeszcze 10 min na pupę Mel B i 10 min na Brzuch Mel B.

Zaraz lece obwinąć się folia, kurde jak ten cholerny cellulit szybko wywabić z mojego dupska i ud?? Mam nadzieje, ze ćwiczenia i ten body wrapping dadza efekty. Diete tez staram się trzymać jak mogę. Dzisiaj tylko taki bułkowy dzień miałam.

Buziaki:*

Witajcie!

Zrobiłam sobie dzisiaj zdjęcia brzucha ( po obiedzie) , przed rozpoczęciem wyzwania z Mel B na brzuch. ( wczoraj ćwiczyłam pierwszy raz), zamierzam cwiczyc 5 razy w tyg. Zobaczymy jaki będzie efekt za miesiąc.

Co myślicie?? Poprawia stan mojego brzuszka treningi z Mel B??

Zrobiłam :

-40 min Ewa Chodakowska - redukcja cellulitu

- 5 min rozgrzewki Mel B

-10 min cwiczen na brzuch Mel B

Zastanawiam się jeszcze nad 10 min na pupę, ale nie wiem czy dam rade. Na razie wcinam kolacje : grahamka z twarogiem białym + pomidor.

Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam pomidory latem :) Jem 2-3 pomidory dziennie. Kocham ich smak i zapach :)

Witajcie,

Dzisiaj to trzymam diete na 100 %, zjadłam  4 posiłki i wypilam z 1,5 litra wody mineralnej, a może i więcej.

Cwiczenia:

- Ewa Chodakowska - redukcja cellulitu

- 10 min ABS na brzuch Mel B

- 80 polbrzuszkow

Rozpoczynam wyzwanie na brzuch, będę co najmniej 5 razy w tyg. robila ćwiczenia Mel B na brzuch i polbrzuchy. Musze trochę zbubic ta szalejaca oponke na brzuchu. Za 4  tygodnie mam urlop. Planuje Turcje lub Grecje wiec plaski brzuszek na plazy by się przydał. W dni w których nie będę na siłowni będę robila jeszcze Mel B na pośladki. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Macie jakies doświadczenia apropo treningu z Mel, bo ja tylko  z Ewka cwiczylam.

Pochwalcie się dziewczynki efektami po ćwiczeniach z Mel B, czy to ma jakiś sens??

Hej!

Dziewczyny,

mam  male pytanie: Czy któras z was próbowała kiiedys metody body wrapping do zlikwidowania cellulitu??

Powiem szczerze, ze spedza on mi sen z powiek. Do urlopu został miesiąc, jest cieplo a ja nie mogę się pokazac, w krótkich spodenkach czy w stroju kąpielowym, bo skorka pomaranczowa zawładnęła moim tyłkiem i udami.

Jem w miare dobrze, pije dużo wody, cwicze min. 3 razy w tyg, a problem dalej jest. Pomimo zrzucenia kilku kilogramow z cellulitem nic się nie zmienilo. :(

Pomozcie jeśli macie jakies doświadczenia.

Witajcie!

Stanełam na wage dzisiaj rano, jest dobrze. Jutro podam wymiary i wage po tygodniu. Czuje ze wracam do dobrych starych nawyków. :) Tak trzeba trzymać :)

Moje dzisiajsze menu:

Sniadanie: jogurt naturalny z truskawkami + musli + kawa z mlekiem

II sniadanie: truskawki ( około 200g)

Obiad: kaszka kuskus + 5 paluszkow rybnych + pomidor ( 3\4) + czerwona herbatka

Podwieczorek: kawalek biszkopt z truskawkami (mala porcja)

Kolacja: bulka z poledwica sopocka i pomidorem

Na 18 wychodzę na silownie. Dzisiaj do zaliczenia mam Pure Pamp ( czyli ćwiczenia z ciężarami) + Pilates. :) 2 godzinki mordu dla mojej tkanki tłuszczowej. Działamy działamy dziewczyny dla pięknego ciałka w wakacje..

Ps. Mam pytanko czy możecie polecić jakies ćwiczenia na uda ?? Jest to mój nefralgiczny punkt, nad którym musze pracować naprawdę bardzo mocno :(

Witajcie!

Dzisiejszy dzień , poszedł troszkę nie tak. Na dzisiaj nie miałam zaplanowanych cwiczen na siłowni, ponieważ jeden dzień odpoczynku musi być, żeby miesnie się zregenerowały. Pozatym wiedziałam, ze dzisiaj będę dluzej w pracy wiec ogolnie już było wiadome ze nigdzie nie pojde.

Co do jedzenia, to tak to dzisiaj wyglądało:

Sniadanie: makaron + 1 jajko + kawka

II sniadanie: ciasteczko owsiane+ banan + jabłko

Obiad: zupa meksykanska ( miseczka) z pulpecikami z miesa mielonego + 1 kromka chleba

Podwieczorek: pol szklanki truskawek z jogurtem naturalnym

Kolacja : 3 naleśniki z serkiem białym chudym .

 Troszke na kolacje za dużo, ale robiłam czystki w lodowce, bo na weekend jade do rodziców i nie chciałam wyrzucać sera białego, który miał termin waznosci do soboty. Tak wyszło.:( Teraz siedze i czuje ze pękne zaraz. I mam wyrzuty, ze mogłam zjeść jednego mniej, ale były takie pyszne.

W taki sposób to ja nigdy nie schudnę....:(

Witajcie!

Dzisiaj wszystko przebiegało zgodnie z planem. Starałam się jak mogłam.

Moje menu dzisiajsze:

Sniadanie: musli z jogurtem 100 ml naturalny + 200 pozimokowa jogobella

II sniadanie: ciastko owsiane ( sama robiłam) + banan + jabłko

Obiad: makaron z truskawkami ( truskawki robione z jogurtem naturalnym + 3 slodziki)

Kolacja : makaron z mlekiem ( jakos naszła mnie ochota )

Wiem, ze za dużo makaronu dzisiaj, ale tak naprawdę nie były to zatrwazajace ilości na obiad może ze 100g, a  na kolacje z 50 g.

Wszystko grzecznie spaliłam na siłowni. Trening Cardio : 25 min bieznia interwałem oraz 10 min orbitrek. Moja kondycja jest słabiutka, naprawdę słabiutka