Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pogodna, usmiechnieta osoba, aktywna lubiaca nawizaywac nowe kontakty. Tryb pracy przyczynił sie do nabrania paru kilogramow i zbednej tkanki tłuszczowej tu i uwdzie. :-) To ostatnia szansa zeby zrzucic cos przed zimą:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17112
Komentarzy: 131
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renatka1500

kobieta, 38 lat, Lublin

155 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 listopada 2012 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dzisiaj cały dzien piosenka zespolu weekend jest ze mna  " Ona tanczy dla mnie". Moze dlatego, ze szukamy od tygodnia zespolu weselnego na jej wesele :). I priorytetem jest to, zeby spiewali te piosenke:)

Zaraz dziewczyny lece na Tae-Bo. Ciekawe jak dokopie nam dzisiaj pani Ela :) 1000kcal w plecy :).

A jutro mega ciezki dzien, musze wstac 5:30 i jechac 100km, zeby zrobic prezentacje w szpitalu o godz. 8 rano. Juz nie pamietam kiedy tak rano wstawalam. Moje minimum to godz 7.

Dietkowo dzisiaj tak sobie.

Sniadanie: musli z jogurtem + banan

II sniadanie: kabanoski drobiowe idolki + kaki

Obiad: zupa ogonowa + 2 gałki ziemniakow + surówka+kotlet mielony

POdwieczorek: kawałek sernika (mały)

KOlacja: nic ( ale pewnie cos po treningu wrzuce, bo juz sie robie głodna, ale nie chce jesc przed treningiem )

27 listopada 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Dzisiaj na facebooku przeczytałam zdanie Ewy :

 "Zamiast pół godziny plotkowac,zrób lepiej 30 minutowy efektywny trening :)
Szanuj swój czas!!! Nie marnuj go na kogoś,kto o Tobie nie myśli :)"

I tak sobie pomyslałam, zamiast przezucac kanały bezsensownie w TV, albo gadac przez pol godziny z kolezanka o głupotach przez telefon, bede cwiczyła. To jest tylko moj czas, tylko dla mnie, a skoro widze efekty nie moge odpuscic. Ewa to super babka, ze zdrowym podejciem do zycia, ja tez chce byc taka :) Chociaz mi sie nie chciało, chociaz twierdziłam ze nie dam rady, to caly czas mysli biły mi sie w głowie. To jest tylko 40 minut, nie musisz cwiczyc 2h na silowni, nie musisz wychodzic z domu, poprostu włacz płytę. I dziewczyny zrobiłam to:

 PIERWSZY RAZ PRZESZŁAM CAŁEGO KILLERA !! :)

Czuję moc!!!

Jesli chodzi o moje jedzonko to tez nie bylo zle.

Sniadanie: musli + jogurt naturalny ( 150g)+ banan

II sniadanie: kaki+ banan+ ciastko owsiane

Obiad: ryz z warzywami+ piers z kurczaka w papirusie+ kapusta kiszona

Kolacja: płatki kukurydziane na mleku.

BUZIAKI. Jestem Happy :)

 

26 listopada 2012 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dziewczyny! Troche zgrzeszyłam i czuje sie z tym fatalnie!!!!!

Moje dzisiejsze menu zostało zachwiane, zjadłam obiad, który odbiegał od zrowego i dietycznego. Od razu mialam bole brzucha :(

Wiec moje dzisiejsze menu:

Sniadanie: musli + jogurt naturalny(200g)+ banan

II sniadanie: ciastko owsiane + owoc kaki + banan sredni

Obiad: 3 paszteciki z grzybami (smazone) + barszcz czerwony ( 1 kubek)

Kolacja: Belriso + kilka sliwek suszonych

 

Postanowiłam, ze musze to spalić i pomimo całej swojej dzisiejszej niecheci do cwiczen z radoscia zrobiłam Skalpel :) A teraz sie ciesze, ze moje lenistwo nie wygrało, ze moja motywacja i silna wola oraz to, ze dałam słowo wam Vitalijki, ze bede cwiczyc 5 razy w tygodniu, dały mi kopa i pocwiczyłam :)

 

 

25 listopada 2012 , Komentarze (3)

Witajcie!

Przeliczyłam, ze jak wydam w tym tygodniu jeszcze 200zl na cokolwiek to jestem na minusie. Kurcze, a w listopadzie mialam zacisnac pasa, zeby na prezenty na grudzien przyzbierac :(. W sumie to prezenty dla chrzesniakow mam juz kupione na 6 grudnia. Zapasy kosmetyków (dzisiaj Rossman), zapasy jedzenia na najblizszy tydzien (tesco i Leclerc), brakujaca chemia. Wszystko mam co mi potrzebne do zycia :)

 

Dietkowo prawie na +. Jedynie na obiadek troche pofolgowalam bo zjadłam z moim A. zwyklego kotleta schabowego. Takze moje menu:

Sniadanie (kolo godziny 9:30): platki kukurydziane na mleku ( miska mala)

Obiad ( 13:00): ryz z warzywami + pomidor z cebulka+ kotlet schabowy sredni

Podwieczorek: maly kawałek szarlotki

Kolacja: bułka z serkiem i szczypiorkiem

 

Cwiczenia: Turbo z Ewa :)

Podsumowujac to cwiczyłam 5 razy na 7 dni w tygodniu, wiec zalozony cel zostal osiagniety :) Centymetry leca w dol, natomiast waga jak zakleta stoi w miejscu. Ale patrzac na siebie widze, ze mnie ubywa. W centymetrach siła :)

 

A teraz robie sobie mini-spa. Mam juz 3 maseczke na twarzy. Zaraz wskakuje pod prysznic i spa dla ciała. Kupilam sobie jakis balsam na rozstepy i balsam ujedrniajacy Soraya w Rossmanie :) Dzisiaj przetestuje :)

25 listopada 2012 , Komentarze (4)

Dziewczyny!!

Od 22-28.11.2012 trwa promocja w drogeriach Rossman jest -40% na wszystkie kosmetyki kolorowe. Ja juz sie obkupilam, zrobilam zapasy pudrow i podkladów, błyszczykow i cieni do powiek, o lakierach nie wspomne :)

 

24 listopada 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Podloga polozona, pokoj wyglada swietnie :)w koncu moge w normalnych warunkach przyjmowac gosci :)

Własnie wrocilam z Orsay'a, spojrzalam i okazalo sie ze mam kupon podarunkowy na 25zl wazny do dzisiaj. Kupilam sobie sukienke w kolorze bezowym, taka dzianinkowa obcisła z rekawkiem 3/4 rozmiar S :) Za jedyne 65zl :) Jestem mega zadowolona.

Dzisiaj tez bylam w Mohito zmierzyc ta niebieska sukieneczke, ale okazuje sie ze sukienka typu tulipan jest zupelnie nie dla mnie. Nie po to sie dietkuje, zeby zakrywac swoje odchudzone "ja" pod kupą materiału. No i dalej nie mam sukienki na wesele :(

Dzisiajsze menu:

Sniadanie: Belriso waniliowe 180g ( w 100g jest 130kcal)

II sniadanie: kawałek szarlotki

Obiad: 2 łyzki ziemniaków+ schab duszony w sosie pieczeniowym + surowka z kapusty kiszonej

Podwieczorek: banan

Kolacja: bułka kajzerka (jeszcze ciepła) + serek biały ze szczypiorkiem Mega pyszne :)

Cwiczenia: brak :( oprocz latania po sklepach typu Obi, Plaza, Orkana i Tesco nic , nie mam siły jutro pocwicze :)

23 listopada 2012 , Skomentuj

Hej dziewczyny!

Piatek wyczekiwany przez wszystkich, a ja wam szczerze powiem, ze nie lubie piatku w pracy. Nie wiem co mam robic, kraze z miejsca w miejsce i szukam "szczescia" i swoich klientów :) Czasami to jest naprawde trudne, tym bardziej przy koncu roku. Dopiero kolo godziny 16 cale napiecie ze mnie schodzi i ciesze sie ze jest piatek i dwa dni wolnego przede mna :).

Zapowiada sie pracowity weekend. Mały remoncik w domu (panele pisalam wczesniej), musze mame wyciagnac na zakupy, bo zobaczylam sliczna sukienke w Mohito, taka jasna niebieska z jakimis mieniacymi sie drobinkami. Kszatłt tulipana wiec musze sprawdzic czy mi pasuje. A mysle ze byloby to dobre rozwiazanie na wesele przyjaciołki (jestem swiadkiem). Zabobony glosza ze w czarnej nie mozna isc :(. A no i jeszcze musze pojechac po drzewka do mojej kolezanki, bo obiecala mi 2 brzoskwinie i jakis ostrokrzew na działke do mojej siostry :)

Dziewczyny, schudlam prawie 6 kg i coraz bardziej widoczne sa rozstepy na tyłku. Czym sie smarujecie?? Bo powiem szczerze, ze nie mam zadnego doswiadczenia jesli chodzi o preparaty na rozstepy. Aktualnie sa jasne, w porownaniu do skory nawet białe.

Waga na dzis 53,1kg i wlasnie ja wpisalam na pasek. Nie wiem co mialo znaczyc to 52,7kg wczoraj. No coz i tak nie jest zle :).

Dzisiejsze menu:

Sniadanie: jogurt naturalny (220g) +musli+banan

II sniadanie: jablko + ciastko owsiane

Obiad: kaszka kus kus+ 5 paluszkow rybnych+ 2 pomidory

Podwieczorek: nic

Kolacja: kanapka z bułki grahamki + wedlina + papryka konserwowa (mniam)

 

Cwiczenia: wlasnie przed chwila zrobiłam skalpel , tendencja zalozona na poczatku tygodnia sie utrzymuje, nie cwiczylam tylko we wtorek :)

 

22 listopada 2012 , Komentarze (3)

Hej!

Moje Drogie Vitalijki po 3 tyg stagnacji w miejscu i ruchu na granicy +/-300g waga ruszyla i pokazała dzisiaj UWAGA UWAGA !!!

52,7kg :)

Radosc niesamowita, dzisiaj jeden z klientów na spotkaniu sluzbowym, mowi ze chudne w oczach ( widzial mnie ostatnio 2 tyg temu), i ze niby po buzi widac mocno ze schudłam. Pomyslalam ze jak dojde do 51kg to wstawie zdjatka porównawcze. Dopiero wtedy, tak se postanowiłam:)

Dietka okej. Menu:

Sniadanie: musli z jogurtem naturalnym(200g) +banan

II sniadanie: banan+ jablko+ maly kawalek szarlotki ( to zjadlam na spotkaniu)

Obiad: a w zasadzi nie bylo obiadu bo o 17 bylam w domu wiec zjadłam 3 kromki chleba razowego i 100g szprotki w pomidorach

Podwieczorek: ciastko owsiane mojej roboty , wyszlo mniam mniam :)

Kolacja: ciastko owsiane  raz jeszcze:)

Cwiczenia: 28min killera jestem szczesliwa, a zarazem wsciekla, ze nie dalam rady do konca :), ale jeszcze troche i go zrobie :). Aktywnosc byla, wypocilam sie sporo, a potem pochlonelam z 0,5l wody na raz :)

papa buzka

21 listopada 2012 , Komentarze (2)

Witajcie!

Wczoraj nie mialam czasu na wpisik. Po pierwsze mialam wyjazd na podkarpacie (okolo 130km od Lublina) i wrocilam dosc pozno, a po drugie przyjechal A. iw koncu pojechalismy po panele do mojego pokoju- salonu :).Ciesze sie strasznie, bo juz w sobote bede miala polozona piekna podloge :). Panele oczywiscie ogladalam przez caly miniony tydzien, mysle ze wybralam najlepsza opcję ( Dab Jutlandzki klasy AC4) :). Fajnie, bo do pełnego remontu w pokoju brakuje mi własnie pieknej podlogi.

Jesli chodzi o prace, to kurcze jakies fatum nademna krazy, albo jak to A.mowi prawo serii. Znowu dostałam mandat 100 zl i 5 pkt. karnych. Za co?? Hmm.. za wyprzedzanie na zakazie, kurcze, a ja tylko chcialam Tir-a minac bo nic nie widziałam. To juz drugi mandat w przeciagu 1,5miesiaca. Takze stan na dzis: punktów karnych  11 , i 300zl w plecy :(. Wtorek nie byl dobrym dniem...

Dietkowo wczoraj okej :) Tylko ćwiczen nie było, przez te zakupy budowlane.

Dzisiaj dieta tez trzymana.Menu:

Sniadanie: jogurt naturalny 100g + jogurt truskawkowy z ziarnami FruVita 100g( 44kcal)+ musli+banan

II sniadanie: jabłko+ kaki+ 1,5 ciastka owsianego

Obiad: piers z kuczaka ( w papirusie) + kaszka kus- kus+ surowka z kapusty kiszonej, zjadłam jeszcze 2 kostki czekolady gorzkiej do herbatki

Podwieczorek: nic

Kolacja:kanapka z bułki grahamki z szynka i papryka konserwowa :) (ostatnio mam faze na paprykę )

II Kolacja: ciastko owsiane mojej produkcji, ssało mnie mocno po zajeciach Tae-Bo, zgrzeszyłam, wiem pani Elu :(

Cwiczenia: Tae-Bo z pania Ela :) - zaliczone :) Uwielbiam ta kobiete, po zajeciach błogostan :P

19 listopada 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Pomimo tego, ze dzisiaj poniedziałek, mialam ochote na wyjscie do pracy i popoludniowe porzadki. :) U mnie ochota na sprzatanie zdarza sie rzadko, raczej traktuje to jak muss konieczny. A dzisiaj niczym Perfekcyjna Pani Domu sprzatnełam łazienke, umyłam perfekcyjnie brodzik i zajrzalam wszedzie tam gdzie ostatnio mi bylo nie po drodze. Łazienka błyszczy. W szafie wnekowej tez poukladalam swoje ciuchy, chociaz ja wole taki artystyczny nielad, lepiej sie w nim odnajduje. Zapytacie wiec dlaczego ?? A bo w sobote nawiedza mnie moja rodzinka ( mama, tato i wujek), a oni jeszcze mojej szafy nie widzieli i jestem na 100% pewna, ze do srodka tez zajrza. Chce ominac komentarzy mamy, ze syf mam, chociaz obiecalam, ze jak bedzie szafa to bedzie poukladane ... Ahhh.. i oto cala moja historia... urzekla was :)

Wracajac do diety. Od jakis 2 tyg waga stoi w przedziale 53,8-53,4kg i ani drgnie. Fakt faktem troszke olalam cwiczenia w tamtym tygodniu ( cwiczyłam tylko 2 razy) no i wpadlo tu ciasteczko tam jakas niezdrowa przekaska. W tym tygodniu postanawiam:

- cwiczenia : 4 razy skalpel z Ewa + w srode Tae-Bo z pania Ela

- zadnych ciastek i drobnych przekasek

- duzo wody i herbatki zielonej i czerwonej

 

Dzisiejsze menu:

Sniadanie: musli z jogurtem naturalnym(200g) i bananem

II sniadanie: 8 sztuk winogron i owoc kaki

Obiad: talerz chudego rosolu z makaronem + 1 nalesnik z serem ( bez cukru)

Podwieczorek: ciastko owsiane ( mojej roboty) + winogrona sztuk 6

Kolacja: jogurt ananasowy (250g) z kawalkami ananasa (250kcal)

 

Cwiczenia : 1 skalpel z Ewa zaliczony ( super sie czuje :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.