- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
24 października 2013, 21:03
Naszło mnie na rozkminę i chciałabym poznać opinię kobiet.
Ogólnie panuje pogląd, że każdy facet to robi, kobiety to akceptują, a nawet przyklaskują "bo to przecież jest facet, musi się biedaczek wyładować".
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Akceptujecie to?
Macie coś przeciwko? Gdybyście przyłapały Waszego faceta na czymś takim, lub on by Wam powiedział, że to robi?
I czy uważacie, że każdy facet to robi? Że musi to robić, bo... to facet?
Nie czułybyście się... zdradzone...? Bo tak jakby to "Wasza fucha" zadbać, żeby facet był zadowolony (oczywiście jeśli jest jakieś odwzajemnienie i w łóżku się dogadujecie i sprawiacie sobie wzajemną przyjemność)? Nie czułybyście się może jakby poniżone? Albo niedowartościowane, że on musi robić to jeszcze sam?
W sumie dużo pytań, ale napiszcie od siebie co o tym myślicie?
Edytowany przez slaids 24 października 2013, 21:03
25 października 2013, 20:18
ja nic nie wiem na ten temat, ale nie mam nic przeciwko ;) zresztą, ja też lubię się sama zabawić ;)
25 października 2013, 23:28
ognik1958 napisał(a):
jak bierze osoba ci bliska pierwszą "trawkę " to się tym nie przejmujesz ? hmmm.... wątpię bo jak się tego nie "wykarczuje" odrazu to się za chwile ma się w domu narkomana ze wszystkimi konsekwencjami i tak samo jest z onanizmem który możne i wypaczyć i przesłonić normalne współzycie bo...ma sie podobne zadowolenie a nie trzeba się wielce starać czy prosić -jak to się mówi miłe złego początki uważajcie na to i nie bagatelizujcie bo jeszcze będzie płacz bezsilności -powaga tomek
Nie porównywałabym tych dwóch rzeczy... Popęd seksualny jest czymś normalnym i naturalnym jest to, że chcemy go zaspokoić/rozładować.
A branie narkotyków to po prostu czysta głupota.
I wiem, że można się uzależnić od seksu (czy to onanizmu czy z partnerem/partnerką), ale to sytuacje ekstremalne.
Mnie bardziej 'niepokoi' stwierdzenie, że zaspokajanie popędu mężczyzny to niejako obowiązek kobiety... a figa! Ja uważam, że każdy powinien troszczyć się o własne zaspokojenie - idealna sytuacja, aby działo się to w czasie współżycia z partnerem, który dbając o własną rozkosz nie zapomina o drugiej osobie, ale bywa różnie. Czasem kobieta nie potrafi/nie może szczytować podczas seksu to, co ma sobie tego odmówić?
Dla mnie seks jest wspaniały, ale orgazm osiągam tylko podczas masturbacji - nieważne jak mocno by się mój Facet starał. Tak już mam, i tyle.
Edytowany przez Salemka 25 października 2013, 23:35
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
26 października 2013, 18:52
hmm połowa biedy jak chcą go rozładować myśląc o drogiej połówce ,gorzej jak to robią przed monitorem jakiejstam porno stronki i zdradzaja swe partnerki z "wirtualnymi panienkami " zazwyczaj młodszymi zgrabniejszymi bardziej atrakcyjna lub wiecej wyuzdanymi przy których liberalna partnerka co nie widzi w tym zagrożenia zaczyna wyglądać pod względem seksu blado i mało atrakcyjnie .Masturbacja.. i owszem ale przy partnerze a najlepiej z partnerem
- Dołączył: 2013-10-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 43
27 października 2013, 11:51
Nie każdy,ale ja do tych niemasturbujących się nie należę
5 listopada 2024, 20:22
jakbym przyłapała bym swojego faceta kiedy się masturbuje,bardzo zle bym się z tym czuła. Zaraz bym wybiegła z płaczem że coś ze mną nie tak jest albo ze go nie pociągam. Chociaż wiem że to robi to nadal źle mi z tym. Zaraz sama się obwiniam,że mało go pociągam jak woli zabawy sam ze sobą. Jak wyjeżdża to często płacze po nocach bo pewnie robi sobie dobrze a ja mu nie potrzebna do tego. Czuje zazdrość. Nie chce żeby oglądał żadnych kobiet w których dzieje im się krzywda. Dla mnie pornusy są obrzydliwe. Bardzo brutalne i często kobieta jest traktowana jak szmatq a facetom się to podoba. To jest straszne.