Dzisiaj już lepiej z brzuchem, do zaliczenia przysiady, i oby z dietą było lepiej. Do rocznicy zostało 131 dni i do tej pory fajnie by było schudnąć tak z 5 kg ale jak będzie 3 kg to też będzie dobrze. Od poniedziałku będę sama w domu więc będzie więcej ćwiczeń. Mój słoik się pomału zapełnia i może do otwarcia go będzie tak 1/3 i będzie co poczytać. Od początku roku zeszło już trochę, prawie - 1 kg. Zawsze coś.
Ostatnio dostaję od Was zaproszenia do znajomych i proszę się nie gniewać ale nie przyjmuję zaproszeń dziewczyn które mają pamiętnik tylko dla siebie, w znajomych ponad 400 osób lub około 16 lat z 2 powodów:
1. jeśli nie mogę przeczytać czyjegoś pamiętnika albo jest napisany językiem którego nie rozumiem lub osoba wymaga tylko klepania po głowie to ja takiej osobie nie pomogę bo nie wiem jak,
2. jeśli osoba ma tyle znajomych nie jest w stanie przeczytać i napisać komentarze każdemu więc uważam że wymaga ode mnie wsparcia którego ja nie dostanę a wg mnie to nie tak działa.
Jeśli ktoś ma ochotę mnie czytać ale wsparcie to za dużo to polecam dodać do ulubionych.
Wiem że nie każdemu i nie zawsze piszę ale czasami po prostu nie wiem co napisać lub mam podły humor a nie chcę nim zarażać, ale się staram! największy problem mam kiedy widzę samo menu to nie wiem co napisać bo nie jestem dietetykiem i nie wiem czy moje zdanie nie wyrządzi komuś krzywdy. Muszę znów zrobić porządek w znajomych bo nadal mam dużo osób których np nie ma itp.
A na koniec dietetyczny bukiecik dla Was