Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zapracowana, spełniona zawodowo i rodzinnie, kochana i zakochana. gruba i zagubiona .....Chcę być szczupła i szczęśliwa...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 60140
Komentarzy: 425
Założony: 13 lipca 2010
Ostatni wpis: 12 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosiaczek2010

kobieta, 40 lat, Kępno

168 cm, 108.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 7 kwietnia ważyc 80kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2010 , Komentarze (1)

kolejny weekend minął....Bądź co bądź z lekkimi grzeszkami ... Od poniedziełku znów walka...Plusem jest to, że dużo pije czerwona, zielona herbata kawka mała, z ćwiczeniami też nie jest żle  trochę się ruszam bo dziś ponad godzinny spacer z Gosią, oraz z teściami biznesowo... może jutro zmianię coś pasek?   Nie ważyalm się już trzy dni...Pozdrawiam

3 września 2010 , Komentarze (3)

nie mam optymistycznych wieści. mam troszkę doła psychicznego i fizycznego też. Czasu za bardzo nie miałam na rowerek. Małą znów Chora i marudna trochę...Poza tym zaprawy , zaprawy, zaprawy....Jabłka, papryka... Nie miałm sił by wczoraj coś wpisac... Dietkowo tak sobie w zasadzie. Dużo warzywek no ale też trochę chlebka z świeżo zrobionym musem jabłkowym....Może jutro uda mi sie troche pocwiczyc i nadrobić zaległości dietetyczne... Pozdrawiam

1 września 2010 , Komentarze (4)

pogoda taka jak widac na dworze, a moje zmagania z wagą powoli trafiaja na dobre tory. Przyzwyczajam się ponownie do roqwerka i powoli reguluje godziny jazdy na nim. Dzis  90 minut... Dietowo- prawie ok... dużo warzyw i owoców, mało tłuszczu , mało słodyczy-jak chce słodkie to staram sie pić herbatkę z 2 tabletkami słodzika... Powoli wystarcza... Ostatni posiłek przed 18 tez za mną przemawia. Dużo pije... Herbata czerwona, zielona, woda z cytryną, raz dziennie kawa... Zobaczymy... Pozdrawiam. trzymam kciuki za siebie i was drogieVitalijki...

31 sierpnia 2010 , Komentarze (5)

zimno wszędzie, sił człowiekowi brak na cokolwiek, siedzenie w domu... W moim przypadku pozytywnie wykorzystane . 90 minut na rowerku... Czuje się świetnie. dietkowo- powoli wracam na dobre tory- duzo warzyw, gotowane mieso, zdarzaja sijeszcze małe odstępstwa, ale próbuje kusicieli likwidować z moich oczu... Moze w końcu uda się pochwalić w  poniedziałek spadkiem, a nie zwyżką wagi. Dziękuję za miłe słowa i za to że jesteście przy mnie iu mnie wspieracie. pozdrawiam

30 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

Dietowo nie za bardzo. Można byłoby coś wykluczyć z mojego menu dziennego...Za to 70 minut szybkiej jazdy na rowerku - 50km pokazał mój komputerek na rowerku, spacerek z Gosią....

30 sierpnia 2010 , Komentarze (7)

Nowy tydzień ... Nowe zamierzenia.... Czas je zrealizować... Waga... Dużo dopowiedzenia miała dziś... Rozliczyła moją niesystematyczność w ćwiczeniach, moje obżarstwo....Pewnie wskazałaby jeszcze więcej, gdyby nie wczorajsza zabawa dożynkowa. Na parkiecie spaliłam mnóstwo kalorii- ciasto na urodzinach,imieninowe i moje grzeszki niejedne....Ale co najważniejsze wróciły wspomnienia...Na tym parkiecie spotkałam mojego męża,poznałam, pokochałam ....Super... A mniej romantycznie ...no to pasek... Dziś wzwyż i to sporo... A mianowicie....97,3 kg żywej wagi...Zabieram się za dietkę, za Siebie i robię to wyłacznie dla Siebie...

28 sierpnia 2010 , Komentarze (7)

totalna porażka.... Za duzo świąt i innych kusicieli no i @@@. Wczoraj miałam imieniny i ciasto i dobre jedzonko i czekoladkom nie umiałam się oprzec, aż mąż mnie zbeształ, że się odchudzam a tak dużo jem... Cholerka... Dziś znów wizyta u cioci i znów ciasto- nie spróbowac grzech....jutro urodziny bratanka... No i znów ... Wkurza mnie ten koniec sierpnia...

26 sierpnia 2010 , Komentarze (6)

za poradą jednej z Vitalijek poczytałam trochę dzisiaj o dietach zgodnych z grupą krwi ... Jestem zszokowana... Mam grupę krwi A i co się okazało... dukan jest nie dla mnie:( to co przeczytałam zamieszczam.To wytyczne tego co mogą jeść osoby z grupą krwi A:

Mięso
Jesteś roślinożernym typem. Mięso nie jest tym, czym powinnaś się zajadać. Jeśli bardzo je lubisz, ogranicz się do indyka lub ryb ale smażonych we własnym sosie bez tłuszczu.


Ryby i owoce morza
Dwa do trzech razy w tygodniu jedz małą porcję ryby. Najlepsze są ryby tłuste : szczupak, dorsz, łosoś, makrela, sieja i sardynki. Nie jedz kawioru i tuńczyka.

Jaja i nabiał
Jaja i nabiał nie są najlepsze dla Twojej grupy krwi. Stan zdrowia poprawi ci natomiast mleko sojowe i ser sojowy. Jeśli lubisz nabiał, jedz ser feta.Można a właściwie powinno się pić sporo mleka koziego lub lamy ponadto jeść sery z tego mleka.


Warzywa i owoce
Powinny stanowić główny punkt twojej diety, organizm z grupą krwi A zrobi z nich dobry użytek. Jedz warzywa i owoce, najlepiej na surowo. Unikaj papryki (chyba że jeśli masz problemy z ciśnieniem lub układem trawiennym to zalecana jest Cayenne Peper w małych ilościach) , pomidorów, kapusty, bananów, pomarańczy, mandarynek i kokosów. (Aby poprawi trawienie i obniyżyć cholestrol powinno się spożywać przynajmniej 2 łyżki stołowe dla dorosłych lub 1 dla dzieci poniżej 12 lat -Linozy lub Nopaliny co poprawia trawienie i obniża cholestrol -posiada sporo naturalnago błonnika)


Ziarno, pestki, orzechy
Uzupełniaj dietę orzeszkami ziemnymi i pestkami dyni. Doskonałe są kasza gryczana i płatki owsiane. Unikaj natomiast pszenicy.Jeśli chodzi o ryż to tylko brązowy lub nie łuskany.


Przyprawy
Używaj czosnku, imbiru, sosu sojowego i musztardy. Nie zaszkodzi Ci chrzan, cynamon, cząber, estragon, oregano i majeranek. Odstaw za to pieprz, ocet, żelatynę, ketchup i majonez.Jeżeli chodzi o sól to zalecana jest w ilości nie więcej jak 1/2 gr dziennie


Herbatki ziołowe
Zbawienny wpływ na Twoje samopoczucie mają napary z głogu, rumianku, dziurawca, melisy, aloesu, mięty, imbiru i lukrecji.


Coś w tym jest. ...Muszę chyba jednak przemodernizować dietę... Pamiętam jednak o tym, że sama dieta nie da wymarzonych efektów... Ważny jest  Ruch, dużo ruchu...
Pozdrawiam i dziękuje za wskazówki...

25 sierpnia 2010 , Komentarze (2)

nie chciało mi się jeść za bardzo ale pomyślałam że muszę coś zjeść... 2 pomidory i herbatka zielona... do tego godzina na rowerku, może coś jeszcze dziś poćwiczę, ale nie wiem....pozdrawiam

25 sierpnia 2010 , Skomentuj

Czas tak szybko płynie że nawet nie pamiętałam jaki dzien dziś tygodnia mamy... ale środa a jak to w środę bywa u nas w domu jest bezmięsnie...Wieć zjadłam dziś... Placuszki kabaczkowe pieczone na teflonie zupkę jarzynową  wypiłam zieloną herbatkę i wode z cytryną. Nie bardzo się czuje dziś brzuch mnie trochę boli i śpiąca jestem jak to u mnie przy @@@....Ale dam radę... Pozdrawiam.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.