Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zapracowana, spełniona zawodowo i rodzinnie, kochana i zakochana. gruba i zagubiona .....Chcę być szczupła i szczęśliwa...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 60148
Komentarzy: 425
Założony: 13 lipca 2010
Ostatni wpis: 12 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gosiaczek2010

kobieta, 40 lat, Kępno

168 cm, 108.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 7 kwietnia ważyc 80kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 stycznia 2018 , Komentarze (3)

już prawie 2 tygodnie zmagań... nauki jak się kontrolować , jak być systematyczną, jak dbać o siebie i nie głodować.... Dziś na wadze zamiast 109,5  z pierwszego stycznia 107- mimo licznych grzechów, błedów i w ostatnich dniach kompulsywnego rzucania się na lodówkę wieczorem. 

Kiedyś słyszałam, że żeby przyzwyczaić się do jakieś czynnośći , wdrożyć ją w codzienny nawyk trzeba miesiąca. Mam więc jeszcze 2 tygodnie nauki, przyzwyczajania się a potem pewne nawyki wejdą mi w krew. sport 2 lub 3 mile co drugi dzień udaje mi się ogarnać , mnóstwo chodzę , rzadko siedzę nawet czasem nie wiem co się u znajomych na fb dzieje, to chyba dobrze? hahha

9 stycznia 2018 , Komentarze (2)

systematyka- lekko zachwiana, w pracy nie wiedziaalm gdzie mam ręce włożyć nie miałam czasu na nic zupełnie a możei dobrze bo dzien minął szybko i pracowicie.... w domu ogarnięte 3 mile... nie mam sił nanic. Relaksująca kapiel.... masaż  i spać. Już dawno nie byłam taka zmęczona.

8 stycznia 2018 , Skomentuj

kilka dni mnie nie było nie oznacza to , że zrezygnowałam. miałam trochę pracy. Weekend dość zajęty. Dziś w pracy też mnóstwo zajec. Sport też według zasad choć dopiero dziś  2 mile.... nie mam sil. Dzieta? no cóż nie obyło sie bez małych wpadek kalorycznych, ale dalej staram się jesć systematycznie . makijaż... tu +. Zaczynam spowrotem być kobietą, /dziś nawet zafundowałamsobie sukienkę-czerwoną.

4 stycznia 2018 , Komentarze (2)

 Posiłki w miarę systematyczne i dietetyczne. W pracy dziś dzien przepełniony obowiązkami. nie mam sił. Jestem wykończona. Dziś tylko 60 minut spaceru. Moje trzy mile lub wiecej czekają najutro. W domu też dziś dużo pracy. Dopiero przed chwilką ogarnęłam się. Moje dziewczyny śpią a ja nie mam sil

3 stycznia 2018 , Skomentuj

systematyczność: 7, 10, 13, 16,30, 20,

jedzenie bez większych odstępstw , tylko  1 duży gofr- pierwsza słodycz od nowego roku.

ćwiczenia: 5 mil -tećwiczenia są super, wciągają i daja energię- 15 minutówki można robić we własne układy, nigdy sie nie nudzą a dają powera.Oprócz tego spacer 40 minut w ciężkich warunkach pogodowych. Brak poprawy relacji z mężem- woli seriale ode mnie więc gdy dzieci zasną ja zaczynam ćwiczyć,,,, makijaż był....hahaha Dzień pozytywny i pracowity 

2 stycznia 2018 , Komentarze (2)

systematyzność udało mi się zachować: 7, 10, 13, 16, 19. Posiłki sietetyczne: wg zasady: 1/4talerza białko, 1/4węglowodany, 1/2 talerza warzywa. A talerz - nie za duży. ha, ha, ha....

Energia mnie rozpiera. ćwiczenia 1,5 godziny. Znalazłam nowe 3 mile i 1 mile i tak mnie wciągnęły , że 6 mil łącznie przećwiczyłam , oprócz tego 40 minut spacer i pracowity dzień w pracy.... makijaż też powoli wchodzi mi w nawyk. 

1 stycznia 2018 , Komentarze (2)

1 stycznia. Nowy Rok - nowe rozdanie. Zaczynam od systematycznośći. 5posiłków

8,11,14,17,20. Dania z warzywami, białkiem, i węglowodanami. Ruch- dziś prawie godzina najpierw 3 mile potem taniec z moimi córkami. czuje się wykończona, ale szcześliwa. Zero słodyczy dziś. Co mnie cieszy,choć w lodówce kusi słonecznikowiec z brzoskwiniami i wiśniowiec teściowej. tylko relacje z mężemnie bardzo.... ale zacznę nad tym pracować.

31 grudnia 2017 , Komentarze (4)

1. schudnać 30 kg.

2. być lepszą dla dzieci i męża- mieć czas....

3. ćwiczyć , ruszać się conajmniej pół godziny dziennie intensywnie, chociaż długi spacer,

4. zacząć czytać więcej. Cel 50 książek w roku.

5.Zamknąć rozdział przeszłość, rok 2007-2008 już dawno minął i chociaż to był najpiękniejszy czas w życiu,nie wracam do tego. mam rodzinę,dzieci, a ten wymarzony wyśniony wspaniały facet już dawno nie jest mi pisany.....Nie wracam do tego czasu wchcwilach wzwątpienia i robię wszystko, by nie było tych chwil.

6.zrobić remont, w życiu i w domu- dbać o siebie, bez makijażu nie ma wyjścia do pracy, chociaż tusz do rzęs i błyszczyk

19 lutego 2015 , Komentarze (3)

PLAN TROSZKĘ MODYFIKOWANY... ZAMYSŁY WIELKIE... A I TAK ROBIĘ WSZYSTKO INACZEJ NIŻ BYM CHCIAŁA.... MIMO TO 104,9 KG DZIŚ A JESZCZE W PONIEDZIAŁEK BYŁO 106,4 KG... I TO WSZYSTKO POMIMO @@@@@@....BYLE TAK DALEJ... I SIE NIE WYŁAMYWAĆ....


16 lutego 2015 , Komentarze (2)

KTÓRY RAZ ZACZYNAM WALKĘ O SIEBIE.... PEWNIE SETNY.... NIC MI SIĘ OSTATNIO NIE UDAJE... CHODZĘ ZŁA... KŁOCE SIĘ Z MĘŻEM .... JESTEM ZŁĄ MATKĄ... MAM WSZYSTKIEGO DOŚĆ....ILE RAZY POWIEM OD JUTRA... ZAWSZE JEST JAKAŚ OKAZJA WYMÓWKA ITD. .. DZIŚ TO DZIŚ.... ZACZYNAM OD DZIŚ.... MAM PLAN... MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU....1. CEL DO WIELKANOCY TJ 05.04.2015 PONIŻEJ 100 KG. DIETA ROZSĄDNA +ĆWICZENIA..... DAM RADĘ....MOJA CÓRKA CODZIENNIE ĆWICZY PO OK. GODZINĘ DZIENNIE LOGOPEDYCZNE JĘZYKOŁAMANIE A JA NIE POTRAFIĘ GODZINĘ POWYGINAĆ CIAŁA? TO CHYBA COŚ NIE TAK....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.