Bieganie było wczoraj rano - ale jakoś umknął mi ten wpis do pamiętnika.
Dystans: 3,15 km
Czas: 00:22:28
Kalorie: 265
Średnia prędkość: 8,4 km/h
Maks. prędkość 14,3 km/h
Samopoczucie po treningu:
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (35)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6082 |
Komentarzy: | 29 |
Założony: | 13 marca 2012 |
Ostatni wpis: | 29 maja 2018 |
kobieta, 35 lat, Wrocław
174 cm, 79.80 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Bieganie było wczoraj rano - ale jakoś umknął mi ten wpis do pamiętnika.
Dystans: 3,15 km
Czas: 00:22:28
Kalorie: 265
Średnia prędkość: 8,4 km/h
Maks. prędkość 14,3 km/h
Samopoczucie po treningu:
Po "tłustym weekendzie" powrót na dobrą ścieżkę ;)
Weekend u mamy... kończy się jak zawsze. Sobota - impreza imieninowa, ciasta, grill i alkohol... Niedziela - obiadek z ziemniaczkami i pieczonym kurczakiem... wizyta u siostry, przekąski, chipsy, słodkie żelki... TE WEEKENDY TO NAJWIĘKSZA ZMORA MOJEGO ODCHUDZANIA!
Poniedziałek: pobudka - 3 km of running :) nareszcie!
Dystans: 3,01 km
Czas: 00:21:12
Kalorie: 243
Średnia prędkość: 8,5 km/h
Maks. prędkość 18,5 km/h
Samopoczucie po treningu:
Dystans: 3,01 km
Czas: 00:21:56
Kalorie: 247
Średnia prędkość: 8,2 km/h
Maks. prędkość 16,2 km/h
Samopoczucie po treningu:
Dystans: 3,07 km
Czas: 00:22:10
Kalorie: 251
Średnia prędkość: 8,3 km/h
Maks. prędkość 13,6 km/h
Samopoczucie po treningu:
Dystans: 2,83 km
Czas: 00:22:02
Kalorie: 241
Średnia prędkość: 7,7 km/h
Maks. prędkość: 13,4 km/h
Samopoczucie po treningu:
Raz na wozie, raz pod wozem...
Świąteczne obiadanie się sprawiło, że po świętach nadal podjadałam różne potrawy i ciągle czułam się głodna. Trudno było mi kontrolować apetyt na konkretne potrawy, a oprócz tego takie potrawy znajdowały się u nas w lodówce, co było bardzo kuszące... Jestem zła na siebie, bo tak dobrze mi szło z moją dietą. Zamiast schudnąć kg, ja przytyłam :( aż wstyd mi za siebie. Wczoraj późno wieczorem zjadłam "większą kolację" i teraz czuję się taka napompowana, że aż mdli mnie od uczucia pełnych jelit. W tym momencie, lekkie uczucie głodu i pustość w żołądku, są dla mnie marzeniem...