Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą dwóch chłopców i do diety skłoniła mnie moje ostatnie spojrzenie w lustro - trzeba wrócić do formy i znów być zadowolonym z życia:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 48436
Komentarzy: 880
Założony: 17 października 2011
Ostatni wpis: 29 czerwca 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamciaaa

kobieta, 40 lat, Zielona Góra

175 cm, 84.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 maja 2014 , Komentarze (1)

Wczoraj niestety uległam wieczornemu podjadaniu, tzn. zjadłam późną kolację, wypiłam białe wino i późnym wieczorem schrupałam trochę chipsów. 

8 maja 2014 , Skomentuj

Hej ludziska,

wczoraj głowa mi pękała - praca, zebranie rodziców, basen z dzieckiem, późna obiadokolacja, normalnie już nie wiedziała jak się nazywam hehehe;) ale dziś nie mam żadnych planów i NIC NIE PLANUJE!!!! 

Z wczorajszego menu wyszło:

* Śniadanie:

- 2 kromki chleba razowego

- szynka drobiowa

- 1/4 papryki czerwonej

- herbatka ziołowa


* II Śniadanie (wszystko w odstępach w pracy):

- 2 kawy z mlekiem

- jabłko

- jogurt naturalny Tola z biedronki

- musli z otrębami


Potem pojechałam zrobić się na człowieka i spędziłam 2h u fryzjera - ostatnio tak się zaniedbałam, że takie MOJE chwile były mi bardzo potrzebne. Nałożyłam farbę, podcięłam włosy i od razu czuję się lepiej.

Potem nastąpiło to o czym już wcześniej pisałam...

A na obiadokolację po tym basenie mąż mi przygotował to:

- czyli: omlet z dwóch jajek na szpinaku i suszonymi pomidorkami, do tego 2 wasy i herbatka - nic mi więcej nie potrzeba.


Buziole:*

7 maja 2014 , Komentarze (1)

No i stukłam wczoraj auto... niby nic - reflektor do wymiany, ale widok mojego męża - grr:<

Z wczoraj:

* Śniadanie:

- bułka fitness z szynką drobiową

- 1/4 papryki czerwonej

- herbata

* II Śniadanie (w pracy):

- 2 kawy z mlekiem

- 2 jabłka

- jogurt naturalny Zott

- garść truskawek

* Przekąska przed zajęciami:

- kanapka z chleba razowego (2 kromki)

- z szynką drobiową 

- 1/2 papryki czerwonej

* Obiadokolacja:

- omlet z dwóch jajek, ze szpinakiem, 4 suszonymi pomidorkami i 4 plasterkami szynki drobiowej

- 2 wasy

Na koniec herbatka....

Jak ja nie cierpię tego tygodnia....... PECH, PECH i tylko PECH, a na dodatek teraz pada deszcz i się zimno zrobiło.....

6 maja 2014 , Skomentuj

a wczoraj było tak:


* Śniadanie:

- bułka fitness z lidla - 1szt.

- posmarowana serkiem twarogowym fit (też z lidla)

- 4 cienkie plasterki szynki gotowanej 

- 1/4 czerwonej papryki


* II Śniadanie i to co było w pracy:

- 2 kawy z mlekiem

- jabłko

- jogurt naturalny Danon

- musli naturalne (własnoręcznie mieszane różniste dodatki)

- garść truskawek


* Późna obiadokolacja:

- miska zupy pomidorowej z makaronem

- bułka fitness z lidla z kawałkiem wędzonej makreli


Niestety zabrakło jakiegokolwiek ruchu, za to dzisiaj mam w planach jakieś 10km marszobieg:)

5 maja 2014 , Skomentuj

Wczoraj był ostatni dzień rozpusty i wspaniałej majówki, a od dziś lekkie jedzenie w lodówce i na talerzu, dietka i bieganie - muszę wrócić do tego sportu, ojj muszę...

22 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

jestem z bilansem mega dodatnim i lekkim dołem...

25 października 2012 , Komentarze (3)

Ostatnio moją pasją stało się udoskonalanie wypieku chleba. Wyhodowałam sobie zakwas żytni i teraz raz w tygodniu (lub czasem 2 razy - jak szwagierka przyjedzie) piekę sobie chlebek pełnoziarnisty.

 

A oto moje dzieła:

 

- pierwszy pełnożytni, z ziarnami pszenicy - oczywiście na zakwasie:

 

- drugi w większości z mąki pełnoziarnistej żytniej, z domieszką mąki pełnoziarnistej pszennej, z otrębami i słonecznikiem:

 

- trzeci na mące pełnoziarnistej mieszanej (żytnia, pszenna i orkiszowa) ze wszystkim co miałam w domu, czyli: słonecznik, otręby, sezam, siemie lniane itp.:

 

Buziaki Piękne!!!

27 września 2012 , Komentarze (1)

z dnia na dzień kg lecą w dół - powolutku, pocichutku już mi pstrykło 12 kg co prawda ostatni kg zrzucałam cały miesiąc, ale i to się udało - do celu już coraz bliżej

w sumie toposzłam "znów" na dietę bo na czas wakacji zamieszkała z nami szwagierka - studentka, która chciała, żebym jej pomogła. I tak krok po kroczku ona zgubiła 9kg a ja 12kg hehehe (miałam więcej do zrzucania) i teraz wymiatamy w całej rodzinie

pokaże Wam kilka fotek, co to je już dawno obiecałam i wreszcie udało mi się cosik wyprodukować - chciaż powiem, że teraz to większy leń się ze mnie zrobił jeśli chodzi o zdjęcia

 

Oto mój wczorajszy obiadek:

 

- moje parapetowe jedzonko:

 

- i mój pierwszy w życiu zakalcowy najsmaczniejszy chleb:

 

 

 

Buziaki moje Piękne!!!

22 sierpnia 2012 , Komentarze (1)

pojawiam się i znikam, w zależności od mojego samopoczucia i wagi, co zresztą ściśle się ze sobą łaczy. Wróciłam i jest OK, na diecie od miesiąca z ładnym i delikatnym spadkiem 1kg tygodniowo dobiłam dzisiaj do 71,5kg i jestem zadowolona, bo taką wagę to ostatnio chyba z rok temu widziałam żeby jeszcze tylko poniżej 70kg zejść to by było idealnie - ale nie wszystko na raz.

U mnie wiele zmian, ja w nowej pracy, starszy syn u dziadków na wakacjach, młodszy w żłobku a mąż szykuje obiadek w domu.

Samopoczucie mam takie sobie, mam dzisiaj jakiś taki wewnętrzny lęk - nie wiem czym spowodowany, bo wszystko jest OK, ale czuję się tak jakby coś wisiało w powietrzu... aż ciary przechodzą....

No nic, wróciłam i postaram się już niedługo wstawić parę fotek.

Buziaki

24 lutego 2012 , Komentarze (2)

Witam, witam i o zdrowie pytam
Pogoda paskudna, cały dzień siąpi deszcz aż głowa boli, dzieci marudne a mężuś jeszcze gorszy, ale i na niego są sposoby
Ojj przydałby mi się jakiś masaż albo chociaż wizyta u fryzjera/kosmetyczki, cokolwiek żeby tylko odreagować i odpocząć...

A oto moje wczorajsze fotojadło ( w sumie to tylko obiad i kolacja, bo oba śniadanie pokazałam już w poprzednim wpisie)

- OBIAD: pieczona pierś z kurczaka, frytki z selera, buraczki i pieczarki


- KOLACJA:  serek wiejski i 2 żytnie wasy


To by było na tyle w ten piękny piątkowy wieczór, buziaki i miłego weekendu moje Piękne!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.