Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Grubaska, pełną gębą:) pewnie jak wiele osób na Vitalii, postanowiłam że muszę zmienić swoje życie. Wiecznie gruba, zakompleksiona dziewczyna, która zatraciła swoje "ja". A jakie jest moje "ja"? kiedyś walczyłam o siebie, w tamtym roku przez dwa miesiące zgubiłam 15 kg! Uparta baba była ze mnie, ale gdzie się to podziało!!!???? Sama nie wiem. Potrzebuję wsparcia i motywacji, mój chłopak się stara, ale póki co raczej mnie dołuje:P A słyszałam i czytałam już wiele o Vitalii, dlatego zaczynam tu pisać pamiętnik i liczę na wparcie:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25218
Komentarzy: 465
Założony: 8 listopada 2011
Ostatni wpis: 8 września 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
GRUBASKA1986

kobieta, 37 lat, Warszawa

168 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 grudnia 2011 , Komentarze (13)

Witajcie moje złotka :)
U każdego już tak świątecznie to i u waszej GRUBASKI święta zawitały 
Kocham ten czas, oczywiście ze względu na atmosferę, natomiast ze względu na TYCIE już nie bardzo
Tyle pracy przed świętami, że spalam więcej kalorii niż normalnie 
Tylko potem co?? buch trzy dni, przy talerzach pełnych jedzenia ( ale mam plan, by się nie poddać OBŻARSTWU!!) i tego planu się trzymam
Wczoraj upiekłam keks :), pięknie wyrósł, nic tylko kroić i podawać do stołu, jest też sernik domowej roboty, z serem mielonym kilka razy:) 
ma być makowiec, co prawda kupny, ale nie ze sklepu a od gospodyni, która piecze wspaniałe ciasta:) 
I Z TEGO WSZYSTKIEGO WASZA GRUBASKA ZJE TYLKO KAWAŁEK KEKSA 
chyba muszę sobie usta zawiązać na te święta
Chłopak będzie w drugi dzień świąt, obiecał, że pójdziemy na długi spacer, to trochę spalimy kcal. ( trzymam go za słowo) 
Prezenty już zapakowałam, i mam z głowy:) porządki robiłam cały weekend, więc i to mam za sobą ( jak nie będziemy bałaganić to do świąt porządek przetrwa)
Eh, HO HO HO NA dzisiaj od waszej GRUBASKI :*

15 grudnia 2011 , Komentarze (19)

Dzień dobry skarby:* 
Trochę mnie tu nie było, to chyba nawał pracy i te święta. Teraz wypada tylko przytoczyć ( nie siebie) ale słowa z jednego kabaretu :
IDĄ ŚWIĘTA, IDĄ ŚWIĘTA, KAŻDA BUZIA UŚMIECHNIĘTA, ZBLIŻA SIĘ TEN PIĘKNY CZAS, GDY RENIFER, MIKOŁAJA WYWIEZIE W CIEMNY LAS...LULI, LULI, LAJ :P
Ale zaglądam do was czasami i was czytam, tudzież zostawiam komentarze
Boję się tych świąt, boję się że popłynę, rozumiecie???
Jak słyszę jakie będziemy robić smakołyki to mi szczęka opada.
Moja zmoro, i moje bolączki, jak się pozbyć wielkiego ( nie małego) GŁODU?
No jak???, może wezmę mniejszy talerz, to mniej nałożę, albo wypije przed jedzeniem dwa litry wody ( albo nie, bo tu wigilia, dzielimy się opłatkiem a ja do łazienki na siku)
To jest jakiś inny sposób??
GRUBASKO, WEŹ SIĘ W GARŚĆ I WYTRWAJ
POZDRAWIAM:*

12 grudnia 2011 , Komentarze (9)

Witajcie moje dziewczęta ( i ponieważ zauważyłam że jest tutaj tez płeć męska) to i witajcie nieliczni chłopacy
Dzisiaj dzień powolny i jakiś taki nudnawy u waszej GRUBASKI, ale żebyście mi się tutaj nie pospali na moim wpisie coś wam polecę. UWAGA:
POLECAM DANIE NA DZIŚ: JOGURT ZAKUPIONY W SIECI SKLEPÓW BIEDRONKA, FRU VITA - 0% TŁUSZCZU, BEZ DODATKÓW CUKRÓW.
Możecie mi wierzyć lub nie, ale jest różnica w smaku, nie wiem ile łyżeczek cukru dosypują do zwykłych jogurtów owocowych, ale da się odczuć i pewnie bym się przeraziła na ta liczbę 
Więc ja się pytam, jak ja mam schudnąć? jak nawet w jogurcie owocowym ( niby to zdrowym) jest taka bomba kaloryczna. Chyba zacznę doić krowy i sama robić jogurty, i ekologicznie będzie i trochę mięśnie rąk sobie wyrobię
No nic, póki co, wracam do pracy, a na wieczór znowu godzinka treningu GRUBASKOWEGO, rowerku i Twisterku, strzeżcie się : PRZYBYWAM.
BUZIAK, WASZA GRUBASKA:* 

10 grudnia 2011 , Komentarze (7)

Dobry wieczór moje kochane
Dzisiaj wasza GRUBASKA zrobi krótki wpis na wieczór ( dla nie wtajemniczonych, czyli wszystkich na wieczór nigdy nie pisałam).
Ale krótko, brnę nadal w ćwiczenia ( los GRUBASKOWY ciężki jest i dosłownie i przenośni ), rowerek mnie zaczyna nużyć, jak jeździłam w lato to chociaż  i pogadać było z kim i widoki oglądać a tu co?? ( trzeba ruchomą fototapetę prze ślipia utworzyć i żeby się podczas jazdy przesuwała, chociaż jakość HD zachowam.
Ale tak bez żartów, to stawiam rowerek przed telewizor i oglądam, przynajmniej jakoś czas leci szybciej.
Z TWISTEREM to samo, ale tutaj uwaga, chociaż wiem, ze gdzieś tam są dwie VITALIJKI co się kręcą ze mną ( jak przeczytają to będą wiedzieć)
Diety się nie mogę doczekać, jakoś koleżanka mojej siostry chyba nie ma weny twórczej na rozpisanie dla mnie, życie.
Poczekam jeszcze trochę i sama rozpiszę( ciekawe z jakim skutkiem)
No nic, dzisiaj jestem jakaś senna, też tak macie??
POZDRAWIAM GRUBASKA:*

9 grudnia 2011 , Komentarze (15)

Dzień dobry moje skarby:*
Dzisiaj jestem w domu  w pracy jest za mnie moja zmienniczka więc mogę dzisiaj trochę zająć się sobą
NAJPIERW RADOSNA NOWINA, TE SIÓDME POTY KTÓRE NAPISAŁA W WIERSZU I KTÓRE WYCISKAM W ŻYCIU DAJĄ EFEKT!!!!
TADAMMM: WESZŁAM NA ZOŁZĘ WAGĘ A TAM ZNOWU 1KG MNIEJ!!! może to nie jest rewelacja, może to nie dużo i może dla niektórych nic : ALE DLA MNIE TO KOLEJNA JEDYNKA DO PRZODU I ZNAK, ŻE MOJE WYSIŁKI TO NIE TYLKO GADANIE A EFEKTY
Wczoraj znowu wykonałam plan ćwiczeń:
1) 20 minut na rowerku stacjonarnym na najmniejszym obciążeniu ( skorzystałam z rady, że to najbardziej działa na nogi:)
2) 10 minut mojego TWISTERKA 
3) ćwiczenia na ramiona z moją ukochana kobitką z youtube
4)  100 półbrzuszków i 1 dzień A6W  ( powiem wam, że zaczynam ją już po raz trzeci w życiu, zawsze dochodzę do 10 dnia i padam O LOSIE OBY TYM RAZEM WYTRWAĆ DO 11)
5) oraz marsz ( w szybkim tempie) z minutnikiem 5 minut ( wysoko podnosiłam te moje norzyska

A teraz coś, co dla mnie wygląda jak narzędzie tortur a nazwy nie znam. Znalazłam to w domu, za chiny nie wiem do czego służy( chociaż wmawiają mi, że do masażu). Więc ja ze swoim niezwykle kumatym mózgiem będę to używać do jednego celu:
DO MASAŻU MOJEGO TŁUSZCZYKU 
Niby to skakanka, ale za krótka, ma takie kulki, myślę że do masażu, więc chyba jak wklepię sobie balsam odchudzający to będę się tym masować, co sądzicie?? 
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ, WASZA ZNOWU TROCHĘ MNIEJSZA GRUBASKA:*

8 grudnia 2011 , Komentarze (14)

Dzień Dobry kochane:* 
Naszła mnie wena twórcza, więc podzielę się z wami moim wierszykiem, niech się uśmiechy pojawią na waszych twarzyczkach, MIŁEGO DNIA:*
Pewnego razu Grubaska
wzięła do buzi ciastka
tak smakowały przy tym
że, zjadła pudełko z zachwytem.
Obżarstwa końca nie widać
ale przybyło coś chyba??
Grubaska się poci i stęka
idzie trenować i zaraz wymięka.
Ale cel ma słuszny - jeden
by za miesięcy kilka, siedem, nie wiem?
STAĆ SIĘ LASKĄ TAK Z ZACHWYTEM 
NARESZCIE Z MNIEJSZYM SWYM GABARYTEM:*

7 grudnia 2011 , Komentarze (12)

Witajcie:*
Każdy z nas nosi w sobie piękno. Cała sztuka polega na tym, by umieć je odkryć.                                                                                                                                                                            — Éric-Emmanuel Schmitt
I tego się trzyma wasza GRUBASKA. Tytuł dzisiejszego wpisu nie jest przypadkowy, bo normalnie nie chce tego robić ( ale zaczynam pielęgnować w sobie przekonanie) ŻE CHUDE TO WREDNE NO!!!!
Dziewczyny, ja wiem, że to zależy od charakteru, ale widziałam wczoraj sytuacje w sklepie, jak ekspedientka bez precedensu powiedziała do grubszej dziewczyny która starała się tam o prace: potrzebujemy do sklepu osób reprezentatywnych, a obawiam się że nie będziesz dobrą kandydatką, PRZECIEŻ TO POTWARZ, ta dziewczyna była ładna i bardzo gustownie ubrana, a że była grubsza?? na miłość boską, gdyby mój chłopak mnie nie powstrzymał to bym coś tej babie powiedziała. Aż mnie skręciło od środka. Ten dzisiejszy okrutny świat. GDZIE TA SPRAWIEDLIWOŚĆ???
No dobrze ponarzekałam jak nigdy. Ale musiałam się z wami tym podzielić, bo co to ma być, jakaś dyskryminacja?? a może ta dziewczyna choruje i nigdy nie będzie chuda, to co ma być zawsze skreślona?? WRRRRRRRRR gotuje się w waszej GRUBASCE ze złości.
Ale odstawiam już złe emocje, bo nie są dobrym przewodnikiem. Co do mojego GRUBASKOWEGO postępowania, wczorajszy wieczór to były siódme poty ( jak ja mam do tego siły?) ale mam, bo po prostu chce być zdrowsza!!!!!!
PLAN WIECZORU : 1) JAZDA NA ROWERKU:20 MINUT, 2) TWISTER 10 MINUT, 3) MARSZ ( TAK, TAK ZACZYNAM FAZĘ WSTĘPNA DO BIEGANIA) 6 MINUT, 4) ĆWICZENIA PODŁOGOWE I BRZUSZKI 30 MINUT. 
Dałam radę, nie wiem kiedy, nie wiem jak ale dałam:) i dzisiaj tez dam i jutro tez aż NARESZCIE BĘDĘ W PEŁNI SPRAWNA Z NIENAGANNĄ SYLWETĄ 
MIŁEGO DZIONKA KOCHANE MOJE:*

6 grudnia 2011 , Komentarze (10)

DZIEŃ DOBRY KOCHANE:*
Dzisiaj pisze do was starsza GRUBASKA ( jaki awans)
BARDZO DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA:* JESTEŚCIE KOCHANE
Wczoraj było mi bardzo miło i trochę zgrzeszyłam , wypiłam trochę winka i zjadłam wuzetkę( ale musicie mi wybaczyć, zrobiłam sobie prezent na urodziny).
Dzisiaj zacieram ślady po świętowaniu i grzeszkowaniu  i ponownie zabieram się do pracy( nad sobą). Obiecałam pomiar i takowego dokonałam i dziewczęta znowu mi ubyło 2cm w pasie TWISTER robi swoje ( polecam!!!!!!!!!).
Największy mój koszmar nocy letniej ( UDA!!) ZOSTAŁY W MIEJSCU, nie wiem jak mam je zwalczyć, jak przekonać do maleńkości, jak sprawić by zaczeły chuść, jak nakazać by się kurczyły( no jak)
Podobno bieganie jest zbawienne, ale jak się do niego przekonać??? jak ja nigdyż w życiu nie biegałam, toż to zgroza dla mnie ( ale GRUBASKA powinna dla własnego dobra się przekonać i może się przekona, jak mi ktoś napisze jakie to fajne)
Eh, wiecie co? chciałam schudnąć do przyszłego roku, któregoś tam miesiąca, ale nie mieć konkretnej daty to tak człowiek wisi w zawieszeniu i końca nie widzi. Więc zdecydowałam, chce dojść do 65 do urodzin mojego misia, czyli do MARCA ( jego prezentem będę odmieniona ja)
Co Wy na to?? zawsze to jakaś data :)
Życzę miłego dnia dziubki, poczytam was jeszcze i zmienię swoje pomiary:) trzymajcie się ciepło i nie dawać się TŁUSZCZYK PRECZ:* 

5 grudnia 2011 , Komentarze (16)

Dzień dobry moje słoneczka:* 
Wasza GRUBASKA już dawno tu nie była, bardzo was za to przepraszam ale miałam wiele obowiązków i nie za dużo czasu na siedzenie przed komputerem.
Ale dzisiaj mam na 11 do pracy to mogę rano coś naskrobać
A dzisiaj mam szczególny dzień bo są moje URODZINY, tak tak, wasza GRUBASKA się starzeje, 25 LAT!!! PORA ZAKŁADAĆ RODZINĘ I BYĆ DZIECIATĄ
Ale zanim to nastąpi wasza GRUBASKA chce schudnąć ( bo jak ja będę wyglądać na własnym weselu w sukni ślubnej)
jutro zrobię pomiar moich gabarytów i zobaczymy czy coś zleciałam czy nadal jestem kulka
Mam dla was prezent, wiem, że to okropne, ale dzisiaj mam urodziny to co tam, to dla was: 
chociaż sobie pooglądamy :P
Życzę wam miłego dnia skarby:* 

30 listopada 2011 , Komentarze (15)

Dzień Dobry kobitki:*
Krótka notka dziś, bo jestem w pracy, zrobiłam z rana co miałam zrobić i teraz mała przerwa, ale zaraz muszę wracać , mam na szczęście możliwość  swobodnego poruszania się po necie
Wczoraj plan ćwiczeniowy wykonałam w 90 procentach, dałam radę na godzinę ćwiczeń ( pociłam się jak mysz) myślę, że to głównie skutek ostatniej choroby i osłabienia organizmu.
Piękne słońce mamy za oknem, ale wasza GRUBASKA chyba ma jakiś dzień zadumy ( tak, nawet jej to się zdarza). Chyba to przemęczenie tą chorobą daje o sobie znać, ale wrócę do siebie. DO GRUBASKOWEJ DIETY I GRUBASKOWYCH ĆWICZEŃ, BEZ ŻALU, STĘKANIA I MARUDZENIA, BO JA WASZA GRUBASKA NIGDY SIĘ NIE PODDAJE, NIE ONA:* 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.