Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 11586
Komentarzy: 116
Założony: 6 stycznia 2012
Ostatni wpis: 29 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mag2703

kobieta, 31 lat, Szubin

174 cm, 111.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 marca 2015 , Komentarze (2)

Ale nie jest .....

Takim mało optymistycznym akcentem zaczynam dzisiejszy wpis . Co ja mam wam powiedzieć walczę tyle powiem wam na pewno . 

Generalnie jestem mega szczęśliwa bo mam kogoś w sercu i wiem że i ja wypełniam mu całe serducho ale dieta i mój wygląd smuci mnie .....

Nie chce chudnąć dużo ale nawet te kilka kilogramów jest ogromnym wyzwaniem .

Dziś krótko pisze żebyście wiedziały że żyję :) 

Buziaczki :* 

18 lutego 2015 , Komentarze (3)

Witajcie :) Dziś krótka notka z telefonu. Pierwszy dzień hmm tragedia choć nie poddaje się i walczę. Jedno co wiem ile ważę tak jak myślałam 107 kg Buuu :( Ale to nic walczymy dalej jutro nowy dzień nowa szansa na sukces :) Mimo wszystko jestem strasznie szczęśliwa a z czasem spadek wagi tez przyjdzie :) Spokojnej nocy :* @-}-- Dobranoc :-)

17 lutego 2015 , Komentarze (4)

Wracam po raz któryś hmm dobrze że wracam ale źle bo ostatni powrót nie był skuteczny :P

Nawet nie znam swojej obecnej wagi ale jest na pewno wyższa niż na pasku . Nie płaczę , nie mam pretensji , nie wkurzam się na wszystko bo to tylko moja wina nikogo innego tylko MOJA .

Z jakim celem przychodzę hmm ciężkim bo to ok 15 kilo do zgubienia do wagi w której czułam się dobrze a nawet bardzo dobrze . Nie chce warzyć 70 kilo bo wtedy nie będę czuła swojego seksapilu tak 90 kilo będzie na początek dobre :)

Więc cel wyznaczam na 94 kilo do dnia pierwszego maja .

Czemu akurat pierwszy maja bo to ma być poważny dzień w moim życiu wiążący się z wielką zmianą :)

Nie mam konkretnego planu działania ale na pewno odstawiam słodycze i wprowadzam aktywność fizyczną 3 razy w tygodniu najprawdopodobniej w postaci Zumby <3

Więc dziś zmieniam wagę na pasku i cel :) Będę starała pisać jak najczęściej zdawać relację jak mi idzie :) Pozdrawiam :*


14 października 2014, Skomentuj
krokomierz,2187,22,153,1949,1443,1413314265
Dodaj komentarz

6 października 2014 , Komentarze (2)

Witajcie :) 

Od kilku dni próbuję zmotywować się do napisania do Was . Od piątku zaczynam nową pracę w dziedzinie mi zupełnie nie znanej . Czeka mnie szkolenie egzamin i pewnie wielki chaos w życiu . 

Poszukuję zalet w tej pracy i oto one :

- praca od 8 do 16 

-od poniedziałku do piątku 

- w tej pracy nikt nie narzuca mi stroju (tzn mogę malować paznokcie i nosić swoje ubrania a nie śmieszne uniformy jak w poprzedniej pracy )

- będę siedziała sobie w ciepłym pomieszczeniu 

- przypuszczam , że takie korporację mają okres między świętami a sylwestrem wolne jupi :D

Minusów nie szukam bo mam silną motywację do pracy hehe 

Sprawę diety omówię na koniec :D 

Muszę pochwalić mojego Z . Po raz kolejny zrobił mi niespodziankę i przyjechał bez zapowiedzi i jeszcze dostałam słodkiego miśka :) Nie jest bardzo wylewny w uczuciach nie ma w głowie planów na daleką przyszłość ale wiem jedno za dużo w życiu przeszedł i teraz muszę go z tego wyleczyć nauczyć co to rodzina wspólne posiłki , rozmowy . Ja znam to doskonalę i to uwielbia a jego to dziwi że u nas śniadanie w miarę możliwości jadamy razem . Jeżeli syn mówi "ojciec nauczył mnie tylko tego jak dać w ryj " to coś jest nie tak . Matka do syna zwraca się tak że ja do najgorszego wroga tak nie mówię . Nie będę wam nawet cytowała bo szkoda słów na to . Teraz on chce się wyprowadzić a ja mu w tym pomogę . Taka to miłość . Nigdy jeszcze tak nie kochałam i nie byłam tak szczęśliwa w związku . Jego szczęście staje się ważniejsze niż moje i nieba bym mu przychyliła tak się zakochałam . <3 

A teraz o diecie której już dawno nie ma !!!!!!!!!! Walczę by wrócić na właściwą drogę bo już dostrzegam dziwne zmęczenie , senność i złe samopoczucie . Mam nadzieję że mi się uda w końcu kopnąć mocno tą trzy cyfrówkę i pożegnać raz na zawsze . 

Jeżeli chodzi o tytuł nadal się nad tym zastanawiam co zmienić i najważniejsze jak zmienić by zmiany były trwałe i widoczne . Bark mi tej motywacji co kiedyś . Dlaczego nie wiem myślę , analizuję może znajdę odpowiedz :)

Pozdrawiam Was serdecznie i za każdą trzymam kciuki :) 

Buziaki :*

24 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Witajcie Kochane :)

Pierwsze od czego zacznę to waga a wskazuje on równe 100 kilo :D Może i powoli ale idzie w dół . Z drugiej strony dobrze że choć trochę spada mimo braku aktywności fizycznej . 

Tyle z dobrych rzeczy a teraz ta gorsza sprawa jutro idę do lekarza :/ Bo od dłuższego czasu borykam się z problemem dziwnej wysypki i swędzenia skóry . Nie poradziłam sobie z tym sama więc idę po poradę bo tak dłużej być nie może . 

Trzymam za Was kciuki , czytam na bieżąco , i często myślę :) Buziaki :*

4 sierpnia 2014 , Komentarze (10)

Witacie Kochane :) 

Jak w tytule pierwszy tydzień był super a potem szkoda słów :( 

Praca na dwie zmiany , obowiązki domowe , małe problemy związkowe i takim sposobem nie powróciłam na 100 % , 

Dziś skrupulatnie analizuję swoje błędy i układam plan działania może tak będzie łatwiej . Szukam nowej motywacji w sobie , w internecie gdzie tylko się da . 

Lecz chciałam zwrócić uwagę na jedną rzecz że gdy kobieta się zakocha z wzajemnością i jest akceptowana przez faceta to nie ma tej wielkiej motywacji do odchudzania . Z jednej strony super z drugiej nie koniecznie . 

Super jest być akceptowaną , kochaną , docenianą ale to nas ( a bynajmniej mnie )rozleniwia w diecie . Bo gdy się wie że Ten jedyny kocha nas za charakter a nie za wygląd nie musimy katować się i wglądać jak modelka . Bo on kocha nasz boczki uda itp :) Ale jest jeszcze opcja że nie mogę dokopać tym wrednym ludziom którzy w nas nie wierzą bo liczy się zdanie tylko tej ważne osoby :) 

Takie to moje przemyślenie może się ktoś z tym zgodzi i mnie zrozumie :)

Powodzenia trzymam kciuki za Was Kochane :*

21 lipca 2014 , Komentarze (4)

Tak jak powiedziała tak zrobiła a więc powróciła :) 

Dziś mija tydzień a waga wskazała 101 kg  czyli schudłam 1,9 kg myślę że to dobry wynik :)

Obecny mój cel to do końca sierpnia wyrównać wagę do tej na pasku :) 

Ćwiczę jakieś 4-5 razy w tygodniu jem mniej ale normalnie zdarza się coś ze słodyczy jakaś pizza ale wiadomo raz na jakiś czas a nie codziennie :) 

Czytam was codziennie i ciesze się z każdego sukcesu a jak zdarzają się porażki trzymam kciuki by było lepiej :* 

Dziś moje myśli cofnęły się o rok wstecz i uświadomiłam sobie jak wiele się zmieniło z małej dziewczynki stałam się odpowiedzialną kobietą :) 

Dziś to na tyle buziaki pozdrawiam :)

14 lipca 2014 , Komentarze (6)

Muszę w końcu wrócić obecnie ważę 102,9 kilo sporo ale ważyłam więcej i dałam radę :)

Marnę pocieszenie wiem . Odchudzanie to ciężka praca nie tylko nad ciałem ale przede wszystkim nad duchem :) 

Podjęłam wyzwanie 10 kg w 2 miesiące są obawy że nie dam rady ale próbuję , działam , walczę :)

Chce na bieżąco Was informować ale wiecie z czasem różnie bywa . Nie obiecam ale będę się starała 

Trzymajcie się ciepło buziaki :*

30 listopada 2013 , Komentarze (6)


Rok 2011 dokładnie październik potem waga jeszcze wzrosłą jakieś 8 kilo poniżej zdjęcie z sierpnia tego roku :)




Łącznie schudłam 40 kilogramów . Niestety pasek tutaj tego nie pokazuje bo trafiłam tu troszkę później a i zdjęć z tego okresu nie mam .
Cały czas walczę o to by z pełną satysfakcją patrzeć  w lustro .
Powodzenia :) Trzymajcie się ciepło ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.