Pamiętnik odchudzania użytkownika:
crazydaisyy

kobieta, 38 lat, Kielce

168 cm, 93.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

25 kwietnia 2012 , Skomentuj


buuuu


buuuu upisalam sie upisałam i mi teksta skasowalo :(  to teraz tylko w skrocie 
rowerek spacerek hektolitry wody mineralnej wypite
dzien calkiem ok
zmykam bo mi cos nauka nie idzie ostatnio PROKRASTYNACJA
 :P czyli ten tego do jutra ;)

24 kwietnia 2012 , Komentarze (3)

aaaaaaaa znów mi się nic nie chce i kusi mnie zeby cos zjesc  
nieeeeee nie wolno mi się rzucic na jedzenie  nie wolno mi porzucić diety muszę dać radę i przetrzymać kryzys muszę. W końcu zaczęła waga odrobinę spadać nie mogę teraz wrocic do starych nawykow i jesc i jesc. Wiadomo że czasu potrzeba zeby sylwetke wymarzoną uzyskać.  Potrzebuję kopa ktoś chętny by mi go zasadzić ? aaaaaaaaaaa  


„Nie rezygnuj z zaplanowanego celu tylko dlatego że wymaga czasu
– czas i tak minie”!  

mądre zdanie ale jeszcze mnie nie przekonało  

Dobra dobra już lepiej.... ale jeszcze mi brakuje czegoś... 



CHCESZ TAK WYGLĄDAĆ ?? TO WARA MI OD MICHY!!!
 


23 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

moje rogaliki :D własnie przyszły  :P wygrane w konkursie heh trzeba będzie racjonalnie do nich podejść, ciężka próba. Na szczęście rodzina pomoże przecież nie pozwolą mi zjeść je samej ;)  

23 kwietnia 2012 , Skomentuj

nie no uzależniam się od Vitalii :P  za dużo tu zaglądam :P czytam fora przeglądam zdjęcia. Patrzę na te zdjęcia pięknych kobiet i czasem się motywuję a chwilami przychodzi myśl ja nigdy taka nie byłam i nie będę.. Czuję się dziś jakoś tak staro :( znów nachodzą myśli że przegapiłam pare rzeczy w życiu i na nie już za późno. Tak naprawdę mogę się tylko pocieszać że będę wyglądać tak jak któras z kobiet z fotografii  lecz prawda jest taka urodą nigdy specjalną nie grzeszyłam, wręcz przeciwnie wiele mankamentów które sprawiają że mi ręce opadają. Nie lubię patrzeć w lustro, nie umiem się malować, zawsze mam pyzatą twarz ( ostatnio czytałam ze tycie na twarzy moze byc spowodowane obecnoscią kortyzolu czyli hormonu stresu, chyba powinnam poszukać coś o technikach relaksacyjnych) Brak pewności siebie i niskie mniemanie o sobie :( tak tego się nabawiłam w dziecinstwie dzięki destruktywnej krytyce :( zresztą nadal mam z nią do czynienia. Czasami mam siłę olać wszystkie złe rzeczy, nie daję się złym emocjom, a czasami mam dość wszystkiego i nie widzę sensu w tym wszystkim 
Przed chwilą  skusiłam się na coś słodkiego czyżbym miała wyrzuty sumienia ech nie chcę popadać w paranoję liczenia każdej kalorii. dziś rano stanęłam rano na wadze i wskazała 62.8 ( mam nadzieje ze ten wafel przesłodki nie zmienił tego :P ) Kurcze powinnam się cieszyć zawsze to pare deko mniej.Ale dziś nic mnie nie cieszy
Jutro mój brat będzie miał poważną operację znów jest stres. Człowiek to takie liche stworzenie ;/ góry zdobywa, kosmos, tworzy technikę i co?  i  byle zapalenie, guzek, czy co tam innego i może go rozłożyć. 
Dobra będzie mi tego marudzenia to mi i tak nie pomoże lepiej pohulam z pół godzinki, rozruszam stare kości ...

22 kwietnia 2012 , Skomentuj

I zleciał dzionek :P Właśnie skończyłam jeździć rowerkiem 40 minutek przy okazji obejrzałam do końca filmu, który zaczęłam wczoraj. Uśmiałam się trochę :D zabawny filmik włoskiej produkcji "kocham cię we wszystkich językach świata"  Podobał mi się :D że też musiał czekać pół roku na dysku żebym go w końcu otworzyła i obejrzała
co do rowerka mam nadzieję, że podziała na moje nogi. Nie lubię swoich nóg są masywne grube :(( Do tego te  (jak to gdzieś na forum vitalii wyczytałam ) nieszczęsne bryczesy ;/ nie wiem jak się pozbyc tych paskudnych odstających "boczków"  na biodrach :(  Nogi zawsze były moim kompleksem w koncu wszyscy patrzą na nogi czy zgrabne czy szczupłe. Mężczyźni lubią kobiety w spódnicach ale jak tu założyc spódnicę albo krótkie spodenki kiedy nogi tłuste i niekształtne ;( i tyłek jak szafa 3 drzwiowa ech.. ile ja bym dała za takie ciałko!

  
  ach.. wiem muszę dać z siebie wszystko, pracować, ćwiczyć
dziś miałam ochotę na coś słodkiego już spojrzałam na ciasteczko żeby je zjeść ale nie nadal leży na półce zamknięte w opakowanie. Byłam dziś w sklepie i już wybrałam lody żeby kupić, w ostatniej chwili spojrzałam na lodówkę z serkami i jogurtami
Wzięłam danio na kolację :P ech zapotrzebowanie na słodycze to chyba brak chromu
 
Wrrrrr ostatnio mówiłam że jak zacznę robić wpis w pamiętniku to zawsze ktoś mi przeszkodzi ;/ Dziś nie ma wyjątku ;/ wołają mnie ;/ Grrrr ;/ 
heh jak tu się można pobawić kolorkami i w ogóle ;D dziś kolorystyka pierwsza lepsza ale już nie będę zmieniać :P Następnym razem się pobawię

co do diety dziś jadłam racjonalnie 
do ćwiczeń głównego mi się zestawu nie chciało ale rowerek był skłony i 50 brzuszków
Potrzebuję coś na poprawę metabolizmu. przede wszystkim muszę zacząc jadać śniadanie zaraz po przebudzeniu a nie 2 godziny po. Ponoć to pozwoli wystartować organizmowi z szybkim trawieniem. A co jeszcze mogę zrobić ... ? mam strasznie wolny metabolizm ;/ 
coś dla motywacji

21 kwietnia 2012 , Skomentuj

Ciekawy artykuł, spodobał mi się więc umieszczam go w pamiętniku 
?Piękno jest lepszą rekomendacją od najlepszego listu polecającego?
 ? Arystoteles, IV w. p.n.e.

Od zarania dziejów piękne ciało było niezwykle istotnym aspektem bycia kobietą. Choć przez wieki wzorzec ciała doskonałego ewoluował, to zawsze składały się na niego takie atrybuty, jak odpowiednie proporcje sylwetki, piękna skóra, zdrowa cera czy lśniące włosy.

We współczesnym świecie kultury europejskiej czy amerykańskiej, dominującym aspektem atrakcyjności fizycznej jest  szczupły wygląd, a osobom, które go posiadają przypisuje się szereg pozytywnych cech.

Szczególnym przejawem znaczenia wyglądu jest stereotyp ?To co jest piękne, jest też dobre?. Polega on na tym, iż łatwiej ufamy osobom atrakcyjnym, wierzymy w ich dobre intencje, uważamy je za bardziej interesujące i kompetentne.

Jakkolwiek nie istnieje jeden jedyny wzorzec kobiecej figury, który byłby preferowany przez wszystkich, w badaniach nad atrakcyjnością kobiet 70% osób wybiera sylwetkę drobną, o biodrach 10% szerszych niż klatka piersiowa i  stosunku talia / biodra = 0,7 (Szmajke, 2005). Przekładając te wymiary na wielkość ubrań, jest to w okolicy rozmiaru XS / S.

Z moich własnych badań, przeprowadzonych w 2009 roku na ogólnopolskiej próbie wynika, iż przeciętna Polka waży 63 kg i ma 164,5 cm wzrostu. Wskaźnik BMI dla takich wymiarów wynosi 23 i jest to poziom odpowiedni, choć zbliża się do górnej granicy (powyżej 25 to już nadwaga). Mimo, iż problem z nadwagą i otyłością nie wydaje się w Polsce tak palący, jak w Wielkiej Brytanii czy Stanach Zjednoczonych, to prawie połowa przebadanych Polek jest niezadowolona ze swojej wagi ciała. Bardziej lub mniej świadomie marzą o szczupłej sylwetce, z zazdrością spoglądając na koleżanki w rozmiarze XS.

Jednakże dążenie do idealnej figury okazuje się problematyczne z wielu powodów. Oprócz rzeczywistych wyrzeczeń, które wiążą się ze stosowaniem diety oraz koniecznością ćwiczeń fizycznych, pojawiają się pewne psychologiczne utrudnienia. Choć tak bardzo cenimy piękno fizyczne, to jednak dążenie do idealnego ciała kojarzy się często z próżnością, małostkowością czy przyziemnoscią. Jest to po części konsekwencją silnie zakorzenionego stereotypu Matki-Polki, która poświęcając się dla rodziny nie ma czasu na dbanie o siebie ? a niejednokrotnie jest po prostu ?ponad to?. Nawet wychudzone modelki przekonują nas, że wcale nie stosują żadnej diety, a ich waga jest efektem świetnej przemiany materii. Znając podstawowe prawa biologii trudno jednak dać temu wiary.

Niska samoocena wyglądu przekłada się bezpośrednio na zaniżoną samoocenę kobiety w innych sferach życia. Wiele badań wskazuje, że gdy kobieta czuje się atrakcyjna, wypada lepiej w przeróżnych zadaniach ? interpersonalnych i intelektualnych. Idąc jeszcze dalej okazuje się, że im bardziej atrakcyjna czuje się kobieta, tym bardziej w taki właśnie sposób odbierana jest przez otoczenie. Działa to na zasadzie ?samospełniającego się proroctwa? ? zachowując się w określony sposób (np. będąc pewne siebie) wywieramy wpływ na to, jak widzą nas inni.

Atrakcyjność to stan umysłu, jest zatem w każdej z nas ? musimy tylko umiejętnie ją wydobyć. Czasem bodźcem do jej uwydatnienia jest zakochanie się, nowa sukienka, nowy balsam do ciała, zapisanie się na aqua aerobik. Jak wynika z moich badań, najdrobniejsze zabiegi będące przejawem naszej dbałości o ciało i dobry wygląd przekładają się bezpośrednio na dobre samopoczucie psychiczne i fizyczne.  Pierwszy krok daje zazwyczaj ?efekt domina? ? nawet małe zmiany ? użycie modelującego sylwetkę balsamu czy zakup wymarzonej sukienki ? stają się preludium do dalszych pozytywnych zmian, ze zmianą stylu życia włącznie.

Nie wstydźmy sie zatem otwarcie mówić o tym, jak ważny jest dla nas dobry wygląd. Praca nad atrakcyjnością nie jest bowiem ?tylko? dbaniem o urodę, lecz ?aż? troską o swój dobrostan a nierzadko i zdrowie.

Dr n. hum. Ewa Jarczewska-Gerc ? psycholog, adiunkt w Katedrze Różnic Indywidualnych SWPS. Zajmuje się psychologią emocji, motywacji, stresu, atrakcyjności fizycznej. Od 8 lat prowadzi badania oraz warsztaty dla kobiet odchudzających się, pragnących zmienić swój styl życia. Prywatnie żona i mama Antosia i Melanii.
Źródło drogeria.biz



http://www.youtube.com/watch?v=khCokQt--l4 dobra jest ;) pojemne ma kobietka płuca...

21 kwietnia 2012 , Skomentuj

fiu fiu dawno tu nic nie pisałam. Nie to że nie zaglądałam bo nawet za często. Przeglałam pamiętniki szukałam motywacji nawet się udzielałam i komentowałam :D Tylko jakoś do swojego pamiętnika nie chciało mi się zaglądać. Takie jakieś dziwne przekonanie, że pewnie i tak nikt go nie będzie czytać :P Klasyczny błąd bo po pierwsze to mój pamiętnik i mam go pisać głównie dla siebie, żeby przelać swoje przemyślenia. Po drugie zawsze jak siadałam i zaczynałam pisać to coś się zdarzyło, ktoś mnie odciągnął i sobie darowałam. O cóż za przypadek Mamuśka mnie woła i muszę iść... ech .. wrócę i dokończę :P 
Wróciłam :P 
Więc tak zacznę od tematu mojego postu a więc hulanie :D tydzień temu kupiłam sobie hula hoop  (zwykłe dziecięce ) i oczywiście nie umiałam kręcić pierwsze dwa dni były porażką  więcej sobie obtłukłam palce  gdy łapałam spadającą obręcz niż zakręciłam. Na szczęście wujek google zna takie przypadki i zna wiele ludzi którzy się borykali z tym samym problemem :D także na vitalii :D Szukałam informacji i doszłam do kilku przydatnych wniosków 
po pierwsze stanąć w lekkim rozkroku z jedną nogą lekko do przodu, nogi lekko ugięte.
po drugie kręcić biodrami w prawo lewo i do przodu. Pełne większe koła angażujące bardziej biodra i uda zostawić sobie jak już się nauczymy hulać
i jeszcze jedno to co mi pomogło to stanięcie przed lustrem i obserwacja swoich ruchów. Czasem wydaje nam się że robimy coś zgodnie z instrukcją, dopoki nie spojrzymy na siebie oczami widza. Wtedy widzimy lepiej co należy skorygować. Mi hulanie idzie coraz lepiej już się nawet nauczyłam hulać w drugą stronę. Przez pierwsze 3 dni kręciłam tylko w lewo ale ponoć talia moze się przez to krzywo wymodelować? nie wiem może ale zazwyczaj wszystkie ćwiczenia wykonujemy raz na jedną nogę drugi raz na drugą, raz kręcimy w lewo raz w prawo więc i hulanie myślę  powinno być wykonywane naprzemiennie Także gdy wystawiam  nogę do przodu, gdy zmieniam stronę kręcenia zmieniam i nogę by równomiernie je obciążyć. 
Oczywiście jedno zastrzeżenie do kółek dziecięcych strasznie lekkie są i trudno kręcić takim plasticzkiem ale wystarczy wypełnić np ryżem jak ja to uczyniłam i hulamy jak ta lala :D  teraz pozostaje tylko ćwiczyć, zwiększać pomału czas i sprawdzać efekty :) Póki co za krótko jestem posiadaczką kółeczka żeby o efektach mówić. 

dziś czytałam że ponoć jajka są bardzo dobre i warto w trakcie diety jeść przynajmniej kilka tygodniowo " Jeśli chcesz spalić tłuszcz - jedz jajka. Są najlepiej przyswajalnym źródłem aminokwasów dla organizmu. Sycą, budują mięśnie, przyspieszają metabolizm i ułatwiają spalanie tłuszczu. Na samo strawienie i przyswojenie aminokwasów tylko z jednego jajka organizm zużywa ok. 35 kalorii. Energia ta pochodzi z tkanki tłuszczowej. Warto jeść je przynajmniej kilka razy w tygodniu, w trakcie odchudzania. Nie obawiaj się wzrostu poziomu cholesterolu we krwi. Dzięki temu, że proporcja tzw. dobrej frakcji cholesterolu w jajkach jest idealna, nie przyczyniają się one do powstania złogów cholesterolowych w naczyniach krwionośnych i miażdżycy.  " 
hehe  cóż za przypadek że ja to dziś przeczytałam a dziś rano na 
Śniadanie była bułka z ziarnami z jajkiem na twardo i szczypiorkiem 
powinnam mieć energię :P powinnam ale ostatnio mi brakuje motywacji i sensu. 
Przekąska zjadłam 1 jabłko i pół średniej  marchewki no  dwie kawy wypiłam
Obiad.  krupniczek na kaszy się gotuje do tego pół udka z kurczaka 
Przekąska jeszcze nie wiem
Kolacja jeszcze nie weim
 
Głodna jestem, albo i nie, sama nie wiem, jadłabym.. mam stresa i  pocieszyć się chcę ? ech jakiejś motywacji i kopa potrzebuję ;/ 



Dobrze idę sprawdzić co z moim krupniczkiem. 

27 marca 2012 , Komentarze (2)

No tak jeszcze pare fotek dla motywacji :) ach jakby się chciało tak wyglądać :D 
Jak to ktoś powiedział "kto nie ma teraz czasu na ćwiczenia ten później będzie musiał znaleźć czas na  chorobę" 

27 marca 2012 , Komentarze (1)

Kolejny dzionek za mną 
Cwiczonka wykonane, pobuszowalam po vitalii :) poczytalam pamiętników odkryłam ciekawą stronkę o ćwiczeniach  http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-na-nogi/cwiczenia-na-nogi-trening-9-minutowy/  umówiłam się do kosmetyczki, o taki mój krok w stronę zadbanej mnie :) Kupiłam sobie takie coś zachęcona wieloma pozytywnymi komentarzami znalezionymi na internecie odnośnie tego specyfiku i miało to serum rozgrzewać ale ja nie wiem moze jakaś nieczuła jestem :( ja tam żadnego specjalnego ciepła nie czuję :( No może na każdego działa inaczej :D a ja przemarznięta :P lol ale stosować i tak będę bo może przynajmniej skóra stanie się gładsza i jędrniejsza pożyjemy zobaczymy :)\
lecim spać bo pózno :) dobranocka :)

26 marca 2012 , Skomentuj

no i miałam być systematyczna i pisać coś codziennie :D nie przewidziałam że mi się przeglądarka zamknie przed samym wysłaniem postu :( ech no to w skrócie :P mam kusiciela w domu znaczy się ciasto istna bomba kaloryczna ale i tak się powstrzymuję:D wczesniej bym krążyła i zajadała a teraz kawałek dwa i wystarczy :D  zajadam kapustę kiszoną :D dobry wypełniacz :D i elegancko dziś ćwiczyłam godzinka mojego zestawu i  pół godzinki rowerka :) i faktycznie ćwiczenia dodają energii :) do tego pozytywna afirmacja na dziś :D Jutrzejszy dzień musi być lepszy :) 
 no dobra ćwiczonka ważne, pozytywne myślenie ważne :) ale i sen ważny :D więc śmigam i dobranocka 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.