Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sylwka82

kobieta, 42 lat, Rzeszów

168 cm, 68.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 listopada 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich

Długo mnie nie było,musiałam sobie wszystko na nowo poukładać!!!

Mam nadzieję że tym razem to już tak na serio,dziś na wadze 66,5 kg nie ma co sie dziwić jadłam co popadnie,ale koniec z tym !!!

Do pracy na rowerze + 20 km,troche zimno,ale dałam rade najgorzej zacząć,potem już z górki.

Trzymajcie kciuki,a ja obiecuję że postaram się tak na 100%,do Sylwestra musi być znaczna poprawa :)

22 października 2013 , Komentarze (2)

Witam

Piekny dzien sie zapowiada,dzis do pracy na rowerze,wczoraj zreszta też,uwielbiam to lepsze niz kawa na przebudzenie,musze sobie czapke kupic, bo zimno w uszy na poczatku jazdy.

2 dni minely bez slodyczy,szkoda ze w weekend nie dalam rady,ale trudno czasu nie cofnę.

Sniadanie :  jablko+ gruszka

Obiad : mielone tym rade bardzo chude miesko bo z krolika+ziemniak+surowka

Podwieczorek : 2 jablka

Kolacja : 3 parowki drobiowe w ciescie

Dzis czeka mnie mycie okien !!!

Pozdrawiam serdecznie

 

18 października 2013 , Komentarze (2)

Hej

Wczoraj dzień bez słodyczy oby tak dalej

Śniadanie : 2 jabłka+kawa

Obiad : zupa pomidorowa z ryżem, placki z fileta+ 2 ziemniaki+surowka z marchwi jablka i kapusty pekinskiej

Podwieczorek: 2 jabłka

Kolacja: 3 kanapki z szynka drobiowa i pomidorem

Ugotowałam na 2 dni gar lecza warzywnego z odrobina kiełbasy bo mąż tez bedzie jadł. Z aktywności fizycznej było układanie drewna,na całą zime spokojnie nam wystarczy dzis musimy ułożyć reszte jest tego naprawde dużo i 20 km na rowerze do pracy.

Zabrałam się też za czytanie książki pt "Pięćdziesiąt twarzy Greya" nie powiem wciąga zobaczymy jakie będą kolejne części.

Pozdrawiam i zyczę miłego weekendu 

 

14 października 2013 , Skomentuj

Cześć

Jestem z wami ,czytam pamietaniki i zazdroszzcze sukcesow, u mnie same porazki,chyba czas najwyższy zrezygnowac ze slodyczy zwlaszcza wieczorem,bo to moja najwieksza zguba,wogole w weekendy stanowczo za duzo sobie pozwalam!

Dzis grzecznie do pracy rowerem =18,6 km

Trzymajcie kciuki musi być lepiej !!!

Pozdrawiam

9 października 2013 , Komentarze (1)

Cześć

Jestem cały czas z wami, nie dodawałam wpisu bo nie mam się czym chwalić,to chyba jakieś przesilenie jesienne...mam nadzieję że przejdzie. Na wadze 65,4 kg czyli przytyłam ,ale nie może byc inaczej skoro wiczorem wpadają same słodycze,nie mogę się opanować.

Dziś rower 18,6 km nie wiem jak długo dam rade jeździc ,bo rano jest juz naprawde zimno, w sumie mam druga mozliwość,dojezdzać autobusem do centrum a potem 4 km spacer i tak też zrobie poki co rower ile sie da.

Kupiłam wczoraj 4 kg pieczarek ,mam zamiar je pokroic troche poddusic i do zamrazarki na zime bedzie jak znalazł.

 

Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwałości :)

27 września 2013 , Komentarze (3)

Cześć

Wczoraj już było lepiej z jedzeniem,nie wpadło nic słodkiego

Śniadanie : codziennie jabłka w pracy + kawa

Obiad : fasolka + 2 kromki chleba

Podwieczorek : 4 orzechy+jabłko

Kolacja : 3 parówki drobiowe+ 2 kromki chleba

Wiem za dużo tego chleba!!!

Rower : 12 km nie dojechałam do domu bo zaczęło padać,dzis może uda się narobić km

U mnie dalej na tapecie przetwory na zime tym razem smażone jabłka,uwielbiam je z ryżem posypane cynamonem. 

Jutro mam zamiar zrobić pasztet z królika,będzie zdrowe jedzonko. Przez tą okropną pogode całe popołudnia spędzam w kuchni.

 

Pozdrawiam wszystkich walczących z mniejszymi i większymi pokusami !

26 września 2013 , Komentarze (5)

Cześć

Wczorajsze menu :

Śniadanie : 3 jabłka + kawa

Obiad : ryz,filet z kurczaka , surówka z marchwii,kapusty pekinskiej i jabłka

Podwieczorek : Princesa

Kolacja : 3 kawałki pizzy własnej roboty z przewagą warzyw

I jak ja mam chudnąć  ?

Rower : 18,6 km

Aktywny dzień : koszenie trawy,grabanie liści,a wieczorkiem gotowanie obiadu na kolejny dzień czyli fasolka , zrobilam tez kilka słoiczków buraków na zimę bedzie jak znalazł-uwielbiam z kaszą i gulaszem.

Pozdrawiam wszystkich i życze spadków hahah ale takich wagowych

 

24 września 2013 , Komentarze (1)

Witam

Nie pisałam bo naprawde nie ma się czym chwalić o ile dobrze mi idzie w ciągu dnia to zawalam wieczory,ciągle wpada coś słodkiego :(

Dzis w pracy na rowerze pogoda w miare dopisuje,mam nadziję że dam rade wrócić bez deszczu :)

Sniadanie : 4 jabłka + kawa

Obiad : fasolka szparagowa z bułką tartą+1 ziemniak

Podwieczorek : garść orzechów włoskich

Kolacja : 3 kanapki z serem żółtym i ketchupem

Wypijam hektolitry herbaty !!!

30 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Cześć

Wczoraj 10 km na rowerze,bo złapałam gume i rower zostawiłam u rodziców buuu

Dziś po pracy go odbiore i w droge do domu

Byłam na zakupach i udało sie upolować świetny niebieski sweterek i malinową bluzke z długim rekawem,jestem mega zadowolona !!!

śniadanie : 2 jabłka+kawa

Obiad : ziemniaki+surówka+2 kotlety mielone

Kolacja : sałatka grecka + niestety cała tabliczka czekolady buuu...

 

 

28 sierpnia 2013 , Skomentuj

Cześć

Długo mnie nie było ale to za sprawą problemów zdrowotnych w rodzinie,wszystko na szczęście dobrze sie skończyło!!!

Z dietą masakra, jadłam co popadnie i kiedy tylko chciałam, dobrze że chociaż z rowerem sie pilnowałam,codziennie 20 km ...szkoda tylko że rano jest tak zimno bleee ja chce spowrotem lato !!!

Śniadanie : 2 jabłka+kawa

Obiad : gulasz+2 kromki chleba

Podwieczorek : 4 nektarynki+winogrono

Kolacja : 3 kanapki z serem żółtym

Wiem nie popisałam się z warzywami i woda praktycznie wogole jej nie pije, zamieniałam na gorące herbaty. Obiecuje poprawę !!!

Życzę wszystkim miłego dnia!!!

 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.