Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młoda aktywną kobietą pracuję w księgowości więc niestety moja praca nie sprzyja spalaniu kalorii dlatego staram się dużo spacerować z moim psem - huskym. Do odchudzania skłoniły mnie pustki w szafie niby mieszczę się we wszystkie moje ubrania i są one tak samo opięte ale teraz zaczęło mi to przeszkadzać...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24971
Komentarzy: 444
Założony: 30 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 1 października 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
liberteee

kobieta, 36 lat, Kraków

170 cm, 74.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Podsumowanie wczorajszego dnia

Jeżeli chodzi o jedzonko to całkiem w miarę 

Śniadanie: Jajecznica z dwóch jajek i dwie kromki chleba orkiszowego z wędliną

II śniadanie: Jabłko

Lunch: jogurt naturalny z owocami i musli

Obiad: 2 naleśniki z dżemem niskosłodzonym i owocami

Kolacja: Garść suszonych moreli

Z ćwiczeniami słabiej

5 minut rozgrzewka Mel B

15 minut Cardio Mel B 

Potem chciałam zrobić pośladki z Mel B i boczki z Tiffany ale padł mi internet ( ja z tym internetem kiedyś oszaleje no ale cóż tak to jest w XXI wieku 7 km od Krakowa nie ma zasięgu-paranoja:<:<:<:<)

Tak więc trening zakończony po 20 minutach, dzisiaj chyba jednak dam odpocząć moim mięśniom trochę bo rano się obudziłam z bólem mięśni zarówno rąk jak i nóg. I nie były to zakwasy, więc wolę się nie przetrenować. 

Na szczęście sobota zapowiada się ładna więc będzie pracy w ogródku i ruchu cały dzień.


Miłego popołudnia wszystkim 


A.

2 kwietnia 2014 , Skomentuj

Z gorszym początkiem tygodnia czas wziąć się spiąć w sobie i powrócić do wypracowanych już zdrowych nawyków.

 

I tak dzisiejsze menu:

Śniadanie: 2 kanapki z wędliną i serem żółtym i pomidor

II śniadanie: Gruszka

Lunch: Sałatka z kukurydzy, jajka, pomidora, sałaty i papryki

Obiad: Filet z kurczaka w cieście francuskim z pieczarkami i surówka z kapusty kiszonej i marchewki

Niestety dzisiaj też się pojawiły słodycze (baton 120 kcal :<)

 

Na szczęście zaliczyłam trening, choć był dziwny :D:D:D tak tak dziwny.

Kupiłam dzisiaj gazetę Vita ( z czystego przypadku - zapomniałam wziąć ze sobą książkę do autobusu) i była z płytką trening Jillian Michaels Wyrzeźbione ciało 60 minut ABS i cardio.

Zrobiłam cały trening ale raczej szybko go nie powtórzę, ćwiczenia rozłożone na 30 sekundowe jednak pomiędzy każdym ćwiczeniem objaśnia jakie będzie następne co powoduje ciągłe krótkie przerwy w treningu. Nie powiem żebym się nie zmęczyła, żeby nie było potu na plecach ale nie tego się spodziewałam.

 

A teraz już zmykam się kąpać i odpocząć jutro pobudka o 4.50 mam nadzieje że uda mi się nie zaspać tak jak dzisiaj :D:D:D

 

Miłego wieczorku.

A.

2 kwietnia 2014 , Komentarze (4)

Tak, wczoraj się ugięłam przed słodyczami i to w dużej ilości...(czekolada)(czekolada)(czekolada)


 Przyszła dawna koleżanka do pracy z odwiedzinami przyniosła ciasteczka więc poszły 2 oblane czekoladą.... Potem jeszcze skusiłam się na 2 czekoladki MERCI... 


Wieczorem doprawiłam piwkiem.... No ale było co świętować :D:D:D


Dobrze że chociaż zdążyłam poćwiczyć rano, bo do domu wróciłam o 20.30 i już bynajmniej nie miałam siły na ćwiczenia. 


Do tego żywienie wczoraj też pozostawia dużo do życzenia:

Śniadanie: 2 kanapki z pasztetem i pomidorem

II śniadanie: te nieszczęsne ciasteczka

Lunch: Gruszka

Przekąska: czekoladki MERCI

Obiad: Pierogi z mięskiem ( przynajmniej tyle że o ludzkiej porze 18.30)


Ale dzisiaj wracamy do prawidłowych nawyków żywieniowych

Co prawda zaspałam do pracy i ledwo zdążyłam na autobus ale wyrobił mi się nawyk zabierania do pracy jedzenia(tak to zawsze jak wstępowałam do sklepu to jakoś tak do koszyka wpadło coś mało zdrowego :p). Tak więc mimo zaspania mam ze sobą jogurt naturalny, banana płatki owsiane z owocami suszonymi, kanapkę z chlebka orkiszowego z pomidorkiem i gruszkę więc będzie dobrze :D:D:D

Dzisiaj muszę opracować plan ćwiczeń znaleźć jakiś dobry klub fitness niedaleko (choć mocno żałuję że nie ma nic koło mnie i wszędzie muszę dojeżdżać co uwzględniając pracę sprawia że nie będzie mnie w domu od rana do wieczora) 


No ale cóż sezon BIKINI 2014 już tuż tuż więc bierzemy się mocno za pracę !!!!

Trzymam kciuki za Nasze cele !!!!!!


Miłego dnia wszystkim 


A.

1 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Jedyny plus popołudniowej zmiany w pracy (o ile 10.30-18.30 można nazwać popołudniową) jest taki że rano mogę zaliczyć jakiś trening.

 

I tak dzisiejszy poranny trening zaliczony

Skalpel - Ewa Chodakowska

 

Choć już chyba porzucę ten trening bo już robię go bez problemu przez co przestaję kontrolować moje mięśnie tylko myślę o wszystkim innym dookoła.

A na razie zbieram się do pracy.

Miłego dnia

A.

31 marca 2014 , Komentarze (2)

Po wczorajszych rewelacjach wagowych oraz centymetrowych nowy tydzień zaczęłam z jeszcze większą motywacją :)

Menu:

Śniadanie: Jajecznica z 2 jajek z pomidorem

II śniadanie: Banan

Lunch: Jogurt naturalny z owocami

Obiad: Łazanki

 

Ćwiczenia:

Rano na obudzenie

20 minut Trening całego ciała Mel B

Wieczorem

Skalpel Ewa Chodakowska

 

Tyle na dzisiaj zmykam do spania bo jestem padnięta, że nawet nie mam siły pisać.

Miłych snów wszystkim :)

A.

30 marca 2014 , Komentarze (8)

Minął miesiąc, miesiąc lepszej nowej mnie !!!

 

Ćwiczenia zaczęłam z początkiem marca dzisiaj jest przedostatni dzień marca więc robię podsumowanie tego co udało mnie się przez ten miesiąc zrobić ze swoim ciałem.

Początek marca

I koniec marca

I znów początek marca

I koniec marca

I ostatnie porównanie początek marca

I koniec marca

Biorąc to w liczbach:

Kg -4,3

Piersi -1 cm (choć to akuratnie mnie nie cieszy no ale cóż)

Talia -3,7 cm

Brzuch -5 cm (tego jakoś nie widzę po ubraniach no chyba że zawsze były aż tak opięte)

Biodra -2,4 cm

Uda - 5,3 cm

Łydka - 0,5 cm

 

To oczywiście nie koniec mojej pracy, to zaledwie jej początek ale wynik mnie mocno zadowala :D:D:D 

Może te 13 kg do wakacji jest możliwe, bez niezdrowych drakońskich diet. Uwzględniając że od kwietnia będę mieć kartę multisportu i w ruch pójdzie również basen :D:D:D:D

Miłego niedzielnego popołudnia.

Ja właśnie jestem po spacerku z Korą (dzisiaj zrobione 10 km) biorę się za pieczenie chlebka z siemieniem lnianym, słonecznikiem i jakie tam jeszcze ziarna mi wpadną w ręce ;)

Buziaki

A.

30 marca 2014 , Komentarze (1)

Zupełnie nie ma się czym chwalić więc będzie krótko. 

 

O ile jeszcze w piątek z jedzeniem było ok 5 posiłków to już z ćwiczeniami gorzej zaliczona tylko deska z wyzwania (szloch)(szloch)(szloch)

Sobota to już natomiast była całkowita porażka.

Rano zjedzone 2 parówki i 2 kromki pieczywa żytniego z pomidorem (niby jeszcze do przeżycia śniadanie) to później długo długo nic i na kolację 2 kawałki (pizza).

A wszystko przez to że mój R. oddawał klientowi samochód po naprawie i trzeba było wyczyścić auto na błysk (a to moje zadanie) do tego klient niecierpliwy przyjechał godzinę przed czasem więc była praca na wysokich obrotach przez całe popołudnie. Dlatego też już nie byłam w stanie zrobić żadnego treningu. A o desce zapomniałam...:<:<:<

Oby dzisiejszy dzień  był lepszy.

Ale jest niedziela świeci słonko więc musi być pięknie :D:D:D

A miało być krótko (smiech)

A.

27 marca 2014 , Komentarze (1)

I tego się będę trzymać !!!:D:D:D:D

 Trening to mój sposób na rozładowanie stresu, naładowanie się pozytywną energią, więc już nie zrezygnuję z treningów !!!! :D:D:D:D

 

Po wczorajszym kiepskim dniu pod względem ćwiczeń czas na poprawę. Jak na złość internet coś dzisiaj szwankuje i trening z Mel B trzeba było odwołać więc zaliczyłam trening, który mam na płytce :)

Skalpel - Ewa Chodakowska

I jeszcze wyzwanie miałam zacząć od pierwszego kwietnia ale zaczęłam dzisiaj 30 dni PLANK :D:D:D Nie w tak ekstremalnej wersji jak zaawansowani twardziele ;) (kto ma wiedzieć to wie ;)) ale wyzwanie podjęte. Mam nadzieje że wytrzymam do ostatniego dnia do tych 4:20. Trzymajcie kciuki !!!!

Dzisiejsze menu:

Śniadanie: Jajecznica z dwóch jajek, 2 kromki chleba orkiszowego

II śniadanie: Surówka z marchewki, jabłka łyżki rodzynek i kilku suszonych morelli

Lunch: Miska domowej zupy pomidorowej z makaronem

ObiadokolacjaKurczak w sosie pomidorowym z ryżem i surówką z kapusty kiszonej i marchewki. Przepis z genialnej strony Smak Zdrowia (ostatnio dużo z niej korzystam).

To tyle na dzisiaj lecę na "Przyjaciółki"

 

Miłego wieczorku wszystkim (przytul)

A.

26 marca 2014 , Komentarze (3)

Niestety dzisiaj pierwszy dzień @ więc ogólne samopoczucie bardzo kiepskie, dlatego też odpuszczam dzisiejsze ćwiczenia ;( Z czego jestem mocno niezadowolona no ale cóż... pierwszy dzień rządzi się swoimi prawami.

Całe szczęście że jutro już będzie dużo lepiej i ćwiczenia zostaną zaliczone podwójnie :D:D:D:D

 

Jeżeli chodzi o dzisiejsze menu:

Śniadanie: 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z chudą wędliną, niskotłuszczowym serem żółtym i ogórkiem

II śniadanie: Banan

Lunch: Jogurt naturalny z owocami i płatkami owsianymi

Przekąska: Kromka ciasta "Zebra"

Obiadokolacja: 2 naleśniki ze szpinakiem

 

Uważam, ze było całkiem ok, no może ta "Zebra" ale nie dajmy się zwariować. Nie jestem na żadnej drakońskiej diecie 500 kcal tylko zmieniam nawyki żywieniowe tak na stałe...

 

To ja zmykam się zrelaksować i zregenerować a Wam życzę miłego wieczorku (przytul)

 

A.

26 marca 2014 , Komentarze (2)

Z wczorajszego odżywiania w sumie to jestem zadowolona :

Śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego z wędzoną makrelą do tego pomidor ze szczypiorkiem i zielona herbata

II śniadanie : Jabłko

Lunch Jogurt owocowy

Obiad: makaron pełnoziarnisty z brokułami i pieczonym kurczakiem

Kolacja: garść mieszanych owoców suszonych (morele, śliwki, żurawina)

Na dzisiaj też muszę wymyśleć coś dobrego ;)

A teraz zabieram się za śniadanko i lecę do pracy.

Miłego dnia

A.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.