Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie będę owijała w bawełnę, kocham jeść!! Wszystko i w dużych ilościach! ;( Z ruchem mam problem ponieważ mam chore kolana (artroskopia, skręcenia) A do spróbowania zrzucenia wagi skłaniają mnie zakupy :( boje się już chodzić do sklepów i prosić o coraz większe rozmiary :((

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9703
Komentarzy: 90
Założony: 13 sierpnia 2012
Ostatni wpis: 20 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sasziiix

kobieta, 32 lat, Szczecin

172 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 sierpnia 2017 , Komentarze (4)

Nie było mnie tu aż 2 tygodnie! A to wszystko przez urlop. Standardowo ze sknerstwa urlop spędziłam u rodziców żniwując :) wiedziałam, że będzie ciężko jeść tak jak w domu, czyli bez chleba, ziemniaków, itd. Aczkolwiek po części osiągnęłam swój cel! :D na pytania rodziców i ich porcje nakładane na talerz odpowiadałam, że sami chcą abym do kwietnia schudła i była cisza. 

Dwa tygodnie nie chodzenia, źle się z tym czuję :( miałam iść dzisiaj jednak po nocnym skurczu w łydce nie dałabym rady ujść chociażby kilometra.

Aaaaa po powrocie do domu dokonałam zakupu nowej wagi, akurat w Biedronce była na wyprzedaży śliczna elektroniczna za 20 zł, żal było nie kupić! Dziś rano kiedy mój K wyszedł po pieczywo zwazyłam się i musiałam wyciągnąć druga wagę aby sprawdzić wyniki! Pokazało się 78 kg!! Jestem w szoku! (kreci) dziś nic tu nie zmieniam w wadze, zrobię to za tydzień. 

Będąc w aptece (tak zostaw chłopa samego w domu na półtora tygodnia, to później tylko zakupy i zakupy) i stojąc w kolejce zauważyłam tabletki Zielony Jęczmień Forte Slim, kosztował ponad 12 zł za 60 tabletek. Biorę go od kilku dni, może nie pomoże ale zaszkodzić też nie powinien 

Buziaki :*:*:*

30 lipca 2017 , Skomentuj

Drugi tydzień wprowadzania nowych nawyków żywieniowych zleciał bardzo szybko. A może to przez to, że w biurze nie było połowy załogi i był ogień?! :)

Przez kilka dni padało, a nie lało! Jak już chciałam się ubierać i wychodzić zaczynało od nowa ;( Dziś tylko, krótka jazda rowerem ;) 


Mój K. ma  zły humor co również mi zaczyna się udzielać. W tym roku miał wyjechać do Danii do pracy, aby jak sam to powiedzieć "zarobić na nasz najpiękniejszy dzień w życiu". Próbuję mu wytłumaczyć, że jeżeli nie uda nam się uzbierać odpowiedniej kwoty, zrobimy tylko przyjęcie i tyle. Nie mogę mu tego przetłumaczyć, musi być tak jak on chce, jak on sobie wymarzył. Niby do wyjazdu jest bliżej niż dalej, ale z nim jest coraz gorzej.... :(

PS. Jest jakiś spadek o około 4 km (smiech)  

23 lipca 2017 , Komentarze (1)

I tak mija pierwszy tydzień (8 dni), zrobione niemalże 20 km. Biorąc pod uwagę, czwartkową delegację i środowe popołudnie gdzie musiałam się do niej przygotować, a piątek i sobota deszczowe wynik uważam za bardzo dobry, jak na powrót do gry. 

Staram się nie jeść niczego o wysokim IG, nie zawsze mi to wychodzi. Najgorszy był czwartek po prawie 20 godzinach na nogach musiałam w międzyczasie zgodzić się na obiad w knajpie, w której nie było nic co mogłabym zjeść bez wyrzutów sumienia. 

Kolejny tydzień tym razem z okresem, więc pewnie i mój zapał podupadnie. Prawdopodobnie za kilka/ kilkanaście dni mój K wyjedzie do pracy za granice. Zobaczymy co przyniesie nam czas.... 

16 lipca 2017 , Komentarze (4)

Trochę mi się w życiu pozmieniało od mojego ostatniego razu tutaj, a było to dawno temu. 
Ubiegły rok był koszmarem dla mnie i mojej rodziny. Śmierć, choroby, wypadek... i dużo więcej. Załamałam się. Nie miałam pojęcia co zrobić, jak temu wszystkiemu zaradzić. Standardowo zaczęłam jeść, jeść i żreć! 
W kwietniu 218 będzie mój wielki dzień po prawie 8 latach związku staniemy na ślubnym kobiercu. Mój K męczy mnie abym w końcu wzięła się za siebie, zaczęła coś z sobą robić. 

Przez przypadek w piątek znalazłam artykuł o produktach o niskim indeksie glikemicznym, poczytałam, przeczytałam, pomyślałam i to chyba będzie to! Poczułam, że mam nową energie, siłę, energię! Wczoraj pierwszy raz od dawna wyszliśmy na spacer ponad 5 km w niecała godzinę, nordic walking to jest chyba jeden z nielicznych sportów, które mogę wykonywać na świeżym powietrzu. Po ubiegłorocznym wypadku cieszę się, że mam rękę.....takie wyjście jest dla mnie o kijach jest czymś wielkim!

Od jutra zaczynam stosować nowe nawyki żywieniowe. Plan na 3 dni już rozpisany!


PS. 
Cieszę się, że tu wróciłam <3

10 marca 2015 , Skomentuj

U mnie to dzieje się ostatnio i nie są to same dobre rzeczy :(Mój luby obudził , mnie w nocy z czwartku na piątek z płaczem, że głowa go tak strasznie boli i spać nie może, aż biedak płakał z bólu. Twarz opuchnięta, oczy czerwone. Na pogotowiu nawet nikt go nie zbadał tylko od razu to od zatok, dostał antybiotyk i do domu. Niestety musiałam jechać na szkolenie do Konina i z bólem serca zostawiłam go samego na jedną noc.  Niby teraz jest lepiej ale w sobotę idziemy prywatnie do laryngologa niech go obejrzy. 


A tu wrzucam fajny artykuł o tym co powinnyśmy jeść na diecie :)

Buziaki :*

Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci jeść odpowiednią ilość, by zachować zdrowy styl życia.

Chude białko jako główny posiłek. Produkty które posiadają dużo białka i możesz śmiało zjeść na obiad ,pierś z kurczaka bez skóry, tuńczyk lub chude czerwone mięso. Białko pomaga w budowaniu nowych tkanek mięśniowych oraz odbudowie starych. Dostarczane w jedzeniu białko stanowi źródło energii. Przeliczając: 1 gram białka tworzy 4 kcal energii.

Nie nadużywaj soli. Dzienna bezpieczna dawka soli to mniej niż łyżeczka .Zbyt duża ilość gromadzi się w krwiobiegu.Może powodować nadciśnienie i problemy z sercem. Sprzyja również przybieraniu na wadze, zwiększa także ryzyko nowotworów. Unikaj żywności przetworzonej do jej przygotowania używa się dużej ilośći soli.

Niech warzywa i owoce rządzą na talerzu. Wypełniaj połowę talerza warzywami lub owocami. Zjadanie 5 porcji (w sumie 400 g) warzyw i owoców dziennie jest zalecane przez WHO (Światową Organizację Zdrowia). Są mało kaloryczne posiadają również dużo witamin i minerałów. Dobrze jest pokroić i mieć pod ręką, tak aby w każdej chwili można było chwycić prosto z lodówki. Fajnym sposobem jest również posiekać warzywa i wrzucić do sosów, zapiekanek i innych potraw.

Nie zapominaj o produktach pełnoziarnistych. To bogactwo składników odżywczych. Przede wszystkim zawierają dużo błonnika oraz witamin i minerałów.Produkty pełnoziarniste zmniejszają ryzyko chorób serca i nowotworów. Dzieki błonnikowi mamy lepszą perstartyke jelit oraz mamy uczucie sytości na dłużej. Dzienne zapotrzebowanie na błonnik to 25-40g dziennie.


Unikaj nadmiernej wielkości porcji
. Świetną techniką jest aby przygotowany posiłek podawać na mniejszym talerzu . Te podany posiłek jest bardziej atrakcyjny dla mózgu.
Jedz powoli . Delektuj się posiłek oraz gryź małe kęsy. Ciesz się przy tym dobrą rozmową z rodziną lub przyjaciółmi.

3 marca 2015 , Komentarze (1)

Po marudziłam we wcześniejszym wpisie. Przemyślałam to i wybrałam się z moim K do kina na Disco Polo. Polecam gorąco Wam ten film. Uśmiałam się jak nigdy na polskim filmie.  Fajny Fajny Fajny :D
Chociaż trochę wyluzowałam się ;)

3 marca 2015 , Komentarze (1)

Mam dosyć serdecznie dosyć tego wszystkiego. Od miesiąca nie miałam ani jednego dania wolnego. Praca, szkoła, praca, szkoła i tak w kółko. Pierwszy wolny weekend spędzę na szkoleniu aż w Koninie. Moja Pani promotor wiecznie ma jakieś ale. Jak poprosiłam ją o pomoc czy mogłaby mi polecić jakąś książkę z jej dziedziny to powiedziała, że mam sobie sama poszukać bo ona nie wie. Też jej tak kiedyś powiem. 
Jestem przemęczona, niewyspana, potrzebuję jednego wolnego dnia dla siebie. A taki szybko nie nastąpi... może na Wielkanoc dopiero ? W pracy wolnego niedostane bo wprowadzamy super ważny ekstra projekt. 

Co najważniejsze trzymam się diety! Nie poddaję się i dalej walczę! Oby w marcu na wadzę pokazała się np 7 z 8 byłabym szczęśliwa :)

26 lutego 2015 , Komentarze (1)

Piszę właśnie moją pracę licencjacką coś dziś skupić się nie mogę i pomyślałam a zważę się  a co mi tam.... a tam aż 2 kg mniej! :D Strasznie mnie to cieszy najciężej jest zacząć :) na siłownię znowu nie chodzę bo cały ten tydzień pracowałam do 18 zanim wróciłam do domu i rozejrzałam się to już 20 godzina 
Mojej chorej bibulice nawet nie miałam kiedy obiadu ugotować. Ostatnio powiedział mi, że go zaniedbuje i ma chłopak racje a co ja na to mam poradzić jak przez 6 tygodni nie będę miała nawet kiedy się wyspać? Ani jednego wolnego dnia? 


A tak w ogóle może któraś  z Vitalijek zna jakąś książkę gdzie chociaż trochę będzie opisane o usługach kurierskich i jakości usług kurierskich? Za czorta nie mogę nic sensownego znaleźć ;(

22 lutego 2015 , Komentarze (3)

Nie poddaje się. Dalej walczę sama się sobie dziwię, że chce mi się gotować, stać i pichcić, szykować te pojemniczki do pracy.

O a tu 3 posiłki przykładowe śniadanie chleb, biały ser z pomidorem i ogórkiem a obiad to makaron ze szpinakiem i kurczakiem :) Nie pomyślałam aby robić zdjęcia każdemu przygotowanemu posiłkowi.


Lecę gotować owsiankę na jutro. Bajo:*

16 lutego 2015 , Komentarze (7)

Ile to już razy mówiłam sobie od jutra, od dziś biorę się za siebie.
W końcu zgłosiłam się do dietetyczki, dostałam dietę przygotowaną dla mnie, chcę zacząć chodzić na siłownie. Dziś idę pierwszy raz.
Jestem silnie zmotywowana aby schudnąć te piep**one 20 kg!
Kupiłam już strój i torbę na siłownie, kupiłam wagę kuchenną, jutro ew w środę idę na zakupu i kupuję wszystko z listy.
Kupiłam też colon slim (najtańszy na w apteka).

Tak, tak zacznę od czwartku bo środę zamierzam pościć ;)

Nawet nie przeraża mnie wstawanie wcześniej aby na spokojnie zjeść śniadanie i ewentualnie coś przyszykować do jedzenia do pracy.

Nie wiem jak długo wytrzymam ważne, iż mój partner stwierdził, że on może jeść to samo co ja tylko w większych porcjach ufff.... :D nie będę musiała gotować dwóch obiadów. Wiem, że teraz będzie mnie wspierał bo widzi jak mi zaczyna zależeć.

Trzymajcie za mnie kciuki! Ja za Was trzymam! <3




© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.