Pamiętnik odchudzania użytkownika:
georgia22

Słowa mojego chłopaka świadczą o tym, że dieta nie musi być niesmaczna i pełna wyrzeczeń: "Z przykrością muszę przyznać, że dobra ta twoja dieta..." :D A On akurat nie lubi sie ograniczać;) 

Dzisiejsze śniadanie: budyń kokosowy z owocami

300ml mleka migdałowego, 1 jajko, 2  łyżki skrobi ziemniaczanej/kukurydzianej, 3 łyżeczki wiórek kokosowych, maliny, borówki, 1mały banan. Od 300ml odlewamy 1/4 i zagotowujemy większą część mleka (mozna dodać jakiś słodzik, u mnie 0,5 łyżeczki ksylitolu). Resztę mleka mieszamy dokładnie ze skrobią i jajkiem. Wlewamy do gotujacego się mleka cały czas mieszając. Jak uzyskamy konsystencję budyniu gotujemy 1 minutę. Dodajemy wiórki i owoce:)

Podsumowanie pierwszego tygodnia: -1 kg!!! Wstałam skoro świt, żeby się zważyć :P Jak zobaczyłam spadek wagi to nawet chłopaka obudziłam, żeby mu o tym powiedzieć ;)

Dzisiejsza kolacja: sernik na zimno z truskawkami (150g chudego twarogu, 130g maślanki - zblendować,10g żelatyny - rozpuścić w 4 łyżkach wrzątku. Wymieszać wszystko, dodać jakiś słodzik np. Ksylitol/stewia. Na wierzch 6 truskawek).

Ten weekend trochę namieszał mi w diecie, ale 'inne' rzeczy, które zjadłam wpisuję w dzienny bilans, nie ma podjadania dodatkowego!

Piątkowa kolacja - babeczki pomidorowe

Sobotnie śniadanie - placko-omlet bananowy +jogurt z migdałami

Dzisiejsze śniadanie - pancakes z awokado i wiórkami kokosa

Obiad - pęczotto z warzywami i ciecierzycą (spoza jadłospisu, powinno być risotto ze szparagami)

Wczoraj spędziłam 1,5 h na Maratonie Fitness&Zumba, dzisiaj mała przebieżka na rowerze:)

Co do wagi: u dietetyczki ważyłam 85,7kg (godz. 17:00, nie na czczo). Dzisiaj waga rano na czczo pokazała 84,8kg:):):) Nawet zapinam się na pasku o jedną dziurkę mniej:)

Mój chłopak wczoraj był na pomiarach masy ciała itp., trochę się przeraził swoją kondycją, mam nadzieję, że i On w końcu się zmotywuje.

Powodzenia Vitalijki! xoxo

Dzisiejsze śniadanie: 

2 kromki chleba żytniego razowego - 1 z avocado i jajkiem na twardo (w oryginale było jajko sadzone, ale nie lubię), 1 z mozarellą (zamiast nieszczęsnej szynki z indyka) i pomidorem, pół małej papryki. Sok jabłko-marchew-banan (kupny, bo rano nie mam czasu soków wyciskać).

Na szczęście wytrwałam do II śniadania ;)

Witajcie Vitalijki,

Dawno mnie nie było, ale w końcu doczekałam się nowego jadłospisu:) O samej wizycie nie ma co opowiadać, trwała 30 min, w większości to ja mówiłam ;) Dietetyczka bardzo miła, młoda i o wyglądzie, który może motywować :P

Dietę zaczynam jutro, postaram się codziennie wrzucać zdjęcie+opis jednego posiłku. Dieta na pierwszy rzut oka jest w porządku, na 30 dni x 5 posiłków są tylko 3 błędy
w posiłkach (wędlina lub kurczak, których nie jem) i błąd w nazwisku;) Zobaczymy czy będę głodna czy nie, mam bardzo silną motywację :)

xoxo

Witajcie Vitalijki,

Mało mnie tu ostatnio, ale żyję i czytam Was;)

Po raz pierwszy w życiu zapisałam się do dietetyka, sama tego nie ogarniam. Ćwiczę dużo, jem regularnie i zdrowo, piję wodę, nic tłustego/fast foodów/gazowanych napojów (akurat tego nigdy nie jadłam), a waga i cm lecą tak opornie, że masakra:/ 

Mam nadzieję, że od dietetyczki dowiem się, co robiłam źle do tej pory, nakieruje mnie i da fajny jadłospis :)

A oto moje odkrycie, seria tych batoników od firmy Zmiany zmiany miażdży! Kosmos, Aloha i Lewy sierpowy są zdrowe na maksa :) Kaloryczność ok. 300kcal, więc jako II śniadanie albo lunch przed treningiem w sam raz :)

Wizytę mam 09.06. we Wrocławiu, na pewno podzielę się z Wami opinią :)

xoxo

Witajcie Vitalijki,

Mało mnie ostatnio na Vitalii, ale dietę w miarę trzymam, Was także obserwuję 

Na wadze -0,5kg, kilka cm też zleciało w niektórych miejscach:) 

W sobotę poszalałam, ale nie żałuję, bo był to super dzień dzień spędzony poza domem :) W moim mieście w końcu coś się dzieje, co weekend coś 

Dzisiaj znowu tabata obwodowa, może przeżyję 

Trzymajcie się, życzę Wam samych pogodnych dni 

Witajcie, jadłospisu na cały tydzień nie mam, na razie jest do środy:

12.05.2015 wtorek

Śniadanie: 3 kromki z serkiem z tofu, pomidor, kawa z mlekiem

II śniadanie: owsianka z ziarnami i żurawiną

Jabłko

Lunch: Sałatka z kaszy jaglanej z brązową soczewicą, chudym twarogiem i prażonym słonecznikiem

Obiad: Naleśniki z chudym twarogiem i domowym dżemem niskosłodzonym (2 szt.)

Przekąska: surówka z kalarepy

13.05.2015 środa

Śniadanie: 3 kromki z serkiem z tofu, pomidor, kawa z mlekiem

II śniadanie: budyń jaglany

Lunch: Kasza jaglana z grillowanymi warzywami

Obiad: Naleśniki z chudym twarogiem i domowym dżemem niskosłodzonym (2 szt.)

Przekąska: jogurt naturalny z żurawiną

Dzisiejsza aktywność hmmm.... Zmiażdżyła mnie :P pierwszy raz byłam na tabacie obwodowej, istny pogrom! Ale pozytywnie oczywiście :)

Dzisiejszy lunch:

Wpadł jeden cukierek, ale to taki standard, za to odmówiłam ciasta! :)

Zdjęcie deseru z nasion chia:

xoxo

Wczoraj miałam ułożyć sobie jadłospis na cały tydzień, oczywiście zabrakło czasu... 

Na szybko poniedziałek:

Śniadanie:

Serek wiejski, 2 kromki chleba pełnoziarnistego, 1 pomidor, kawa z mlekiem

II śniadanie: kokosowy deser z nasion chia + kawałki mango

Lunch: kasza bulgur z pieczoną marchewką i brązową soczewicą, słonecznik

Obiad: makaron razowy z pietruszkowym pesto

Przekąska: koktajl z maślanki i banana

Może uwinę się z całym tygodniem...

xoxo :)

Witajcie Vitalijki :) nie piszę ostatnio regularnie, wolę Was czytać ;)

Wczoraj skończył się mój abonament vitalii, w końcu... Efektów za dużych nie ma, no trudno, vitalia nie jest przyjazna osobom wege.

Ćwiczeń nie odpuszczam, w poniedziałek po raz pierwszy idę na tabatę obwodową, jak nie polegnę to będę na fitnessie 4x w tygodniu:) 

Dzisiaj lub jutro przysiądę i ułożę sobie jadłospis na następny tydzień, zobaczymy czy jakieś efekty będą.

Można śmiało powiedzieć, że jestem uzależniona od czytania kulinarnych blogów :D Ciągle szukam nowych zdrowych przepisów :) Wczoraj w końcu zakupiłam syrop z agawy i płatki drożdżowe, dzisiaj jeszcze nasiona chia. W Warszawie po raz pierwszy jadłam deser z tych nasion i był mega:) Zamierzam go powtórzyć; ) Oczywiście przepis z blogu Jadłonomia, jest najlepsza :)

Jak ułożę jadłospis to postaram się regularnie tutaj pisać, bo wasze rady są nieocenione :)

xoxo