Hej.
Jak w tytule- tabletki Slimetrol.
Słyszałyście, stosowałyście?
Czy to kolejny cudowny specyfik odchudzający nasze portfele zamiast ciałka?
Miłego wieczoru!
D.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 21421 |
Komentarzy: | 373 |
Założony: | 13 kwietnia 2013 |
Ostatni wpis: | 19 czerwca 2018 |
kobieta, 32 lat, Warszawa
158 cm, 70.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Hej.
Jak w tytule- tabletki Slimetrol.
Słyszałyście, stosowałyście?
Czy to kolejny cudowny specyfik odchudzający nasze portfele zamiast ciałka?
Miłego wieczoru!
D.
Hej :)
Przygotowania do ślubu przyjaciółki pełną parą.
Moja Kasia - panna Młoda była odebrać kieckę i...nie odebrała jej :) schudła 3cm w biuście i 2 w talii - kiecka do poprawki.
Mam jedną zagwostkę...
Myślicie, że w prezencie ślubnym można kupić szczoteczki soniczne dla Młodych + pieniądze w kopertę? Wiem, że myśleli o kupnie ale zawsze coś.
Czy raczej nie wypada takich rzeczy kupować ?
Witajcie,
Bardzo długo mnie tu nie było, powinnam dawno skasować konto tutaj.
Ale wracam, już nie wiem który raz.
Przez ten czas wiele się zmieniło - poza wagą - nadal ta sama.
A czemu wracam ?
25 czerwca świadkuje na ślubie u mojej przyjaciółki.
Przez moje cielsko nie mogłam znaleźć sukienki.... Kupiłam...rozmiar 42.
Podczas jednych prób kupienia siadłam i zaczęłam płakać.
Czarę goryczy przelały zdjęcia w pracy - wszystkie dziewczyny z pracy - wizytówka Gabinetu ( pracuję jako asystentka stomatologiczna). Wszystkie piękne i wśród nich ja - grubas.
Od poniedziałku małymi kroczkami.
Koniec gadania, czas działania.
Byłam na zumbie dziś.
Potańcowałam.
Nie mogłam się dziś skupić, rozkojarzona jakaś.
Jeszcze przysiady na dobranoc i romantyczny wieczór z książką od anatomii człowieka :)
Buźka !
Znowu się zaczyna...
Jakiś czas temu miałam problemu ginekologiczne.
Zapalenia, ostre stany zapalne.. podejrzenia raka macicy.
Całe szczęście na globulkach się skończyło.
Ale cytologie muszę robić co 3 miesiące.
Przez pracę zaniedbałam.. ostatni raz robiłam w lutym. A wyników ostatniego badania nawet nie odebrałam ( polożna przez telefon powiedziała, że II grupa więc sobie darowałam jazdę do lekarza <- stwierdzilam, że w porównaniu z III jak to miałam to już dobrze).
A teraz znowu to samo się dzieje.
Z tym, że od tygodnia doszły straszne zawroty głowy.
Tysiące myśli, diagnoz.
Mój ginekolog nie przyjmuje już w klinice , w której się leczyłam.
Muszę chyba znaleźć nowego..
A może sama kupię globulki...
Jestem w kropce.
Dla zajęcia myśli potrenowane.
Chociaż tyle.
amen.
Witajcie,
Aż się przeraziłam gdy zobaczyłam datę ostatniego wpisu.
Wiele się działo przez ten czas.
Dużo zmian w pracy, nowy rok akademicki.
Ćwiczenia raz były raz nie.
Dziś będą w biedronce kupiłam sobie skakankę za całe 10zł.
I jest świetna.
Stara mi się popsuła.
Miałam zamawiać na allegro nową a tu proszę, nie musiałam :)
Tak więc dziś już poskakane.
Mam nową motywację...
Moj M. myśli o ślubie.
Odwodzę Go od tego pomysłu... ale na wszelki wypadek trzeba brać się ostro za siebie :)
Chociaż przyznam się, że kiece dziś oglądałam ;p
Nie byłam dziś w pracy.
Mam potworne zawroty głowy... jakieś osłabienie.
Jest dobrze.
Codziennie ćwiczenia, zero słodyczy.
Zepsuła mi się skakanka, ale to kiepska wymówka.
Także włączam latino dance jakieś i skacze, przynajmniej 5 minut na początek.
Dziś zrobione:
- 35 brzuszków
- 55 przysiadów
- 15 minut na orbim, ale tak intensywnie
- skakanko przy tej nucie świetnie się sprawdza
Wyczerpała mi się bateria w wadze, ale może to i dobrze, bo bym się tylko ważyła i załamywała.
Oby do przodu !
- 20 kg , czy kiedyś uda mi się to zrealizować ?
Nowy miesiąc, nowe wyzwania, nowe początki.
Miałam rano się zmierzyć, zważyć, ale zaspałam ;p
W pracy kocioł, zostałam nową kierowniczką.
Non stop latam - ale to dobrze, może zmaleje mi to dupsko.
Zastanawiam się nad swoim jadłospisem ...
Nie wiem czy dobrze, czy źle jem .
A przecież to podstawa.
6.15 - Rano przed pracą śniadanie. Zazwyczaj kanapki bądź jajecznica.
Od jutra wracam do moich owsianek.
W pracy przerwy co 2 godziny
8.45 - I przerwa: jogurt, serek
10.30 - II przerwa 2 kanapki z ciemną bułką + jakaś sałatka często
12.45 - III przerwa owoc ( jabłko, banan, nektarynka - w zależności co mam w domu)
14.45 na IV przerwie nie jem już nic
16.30 - w domu obiad
Potem kolacja. Jakoś dużo mi tego wychodzi...
Co robię źle ? Co zmienić ?
Z ćwiczeń dziś zrobione:
- 30 min orbiego
- 30 brzuszków
-50 przysiadów
- Tiffany na boczki
witaminki witaminki - buraczki i avocado
Właśnie popijam mój soczek, a że jest taaaaki pyszny to postanowiłam się nim z Wami podzielić:)
Soczek z buraków, jabłek i marchewki.
Pychota.
W smaku jak jabłkowy, z wyglądu na buraczkowy.
A że od listopada nie mogę pozbyć się anemii to soczek wprost idealny.
Kupiłam avocado, także jutro będzie sok z niego i pietruszki.
Chyba, że avocado nie ma soku ? ;p
Nigdy nie robiłam, wiecie coś może na ten temat ?
Witajcie
Przez 2 dni nie ćwiczone nic...
W sobotę jadąc do pracy potrąciłam rowerzystę.
Wtargnął mi na drogę.
Całe szczęście nic się nie stało nikomu, ale cała się trzęsłam.
Byłam na lekach uspokajających.
A dziś cały dzień w łóżku.
Mama bała się mnie zostawiać samej w domu, chciała odwołać urlop.
Dzwoni co chwilkę.
Jutro do pracy, zajmę głowę od myślenia.
Do ćwiczeń oczywiście jutro wracam.
Nie pozwolę aby tłuszcz mną zawładnął.