Nie pisalam tutaj bardzo dlugo. Przez ten czas staralam sie zdrowo jesc no i cwiczyc na silowni 4-6 razy w tygodniu. Nie schudlam, ale tez nie przytylam.
Waga od kilku misiecy jest 67- 68.5 (dzisiaj okres i po 2 dniach objadania sie 72.5 - ale spadnie w ciagu kilku dni do 68.5 znowu)
Nie schudlam mimo zdrowego jedzenia poniewaz:
1. od grudnia jestem single i chodzilam na bardzo wiele randek i na kazdej byl alkohol i czasem jedzenie
2. wyrobilam sobie okropny nawyk, ze jak po pracy przychodze do domu o dodzinie 7 to jem i jem i jem. sa to zdrowe rzeczy ale doslownie jem przez 3 godziny i zamiast konczyc dzien bilansem 1800 kcal koncze go 2500-3000
Mam juz serdecznie dosc tego i potrzebuje pomocy. Chce znowu czuc, ze mam kontrole nad swoim zyciem i ufac sobie.
Alkoholu juz nie pije bo zaczelam sie spotykac z kims od 2 miesiecy i tydzien temu zdecydowalismy sie nie pic przez jakis czas - minimum miesiac. Teraz tylko jedzenie ogarnac. Jezeli chodzi o silownie to chodze bez problemu i nie potrzebuje dodatkowej motywacji do tego. Bede zapisywala tutaj codziennie co jem i jak sie czuje. Mam nadzieje ze to mi pomoze w zapanowaniu nad emocjami i nie bede wieczorami jadla z samotnosci.