Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 67016
Komentarzy: 247
Założony: 8 marca 2013
Ostatni wpis: 7 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dreams411

kobieta, 30 lat, Wrocław

160 cm, 56.70 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 maja 2013 , Komentarze (12)


Marzenie <33
Coś ten tydzień zawaliłam pod względem jedzenia.. masę słodyczy, ketchupu, chleba .. Od jutra warzywa !!

Jednak w wymiarach nie jest gorzej.. Nie wiem jak ja to robię, ale to chyba bieganie czyni cuda. Chociaż ten brzuch taki wypchany wydaje mi się ;/ 

30 kwietnia 2013 , Komentarze (13)



Staram się jeść zdrowo, nie jeść słodyczy.. Raczej już nie ograniczam do mniejszych porcji, bo boje się napadów. Miałam jeden taki w niedziele... To było straszne, nie chcę więcej !!
Uzależniam się chyba od biegania. Ah kocham to uczucie, jak wracam cała spocona i zmęczona do domu. Czuję, że naprawdę żyję.

Parę rzeczy zmieniło się właśnie w niedziele wieczorem... Wcześniej motywowało mnie, żeby schudnąć dla pewnej osoby, żebym była dla Niego idealna. No niestety dla niego już nie będę się starała, ale powiem Wam, że mam jeszcze większą motywację. 
Teraz chudnę tylko i wyłącznie dla siebie !! 

Chcę samej sobie pokazać jaka jestem silna, nie poddaje się i w końcu musi mi się udać.
Już się nie ważę, bo to strasznie demotywowało. Sama po sobie widzę, że powoli szczupleję, a mięśnie ważą więcej niż tłuszcz. Wolę być szczupła i wyglądać zdrowo z dużą wagę niż chuda" z wagą", ale wyglądająca jak jakiś patyk i niezdrowo. 

Dziękuję Wam wszystkim za rady, czytam Wasze pamiętniki i nie raz nie mogę się nadziwić ile macie w sobie siły!!
POWODZENIA !!
Na koniec kilka motywacji : 







25 kwietnia 2013 , Komentarze (12)

Waga nie spada, ale zrobiłam kilka zdjęć dzisiaj i porównując, do tego co było ostatnio jest lepiej ! Zmotywowało mnie to, bo już myślałam, że nic nie wychodzi.

Staram się zrobić kilka zmian w diecie i następnym razem postaram zważyć się 3 maja :D 
1. Stopniowo wyrzucam nabiał, chociaż to bardzo ciężkie dla mnie.
2. 1 kawa dziennie
3. Duuużo warzyw

A tutaj małe porównanie 


Dziękuję Wam za tyle pozytywnym rad w poprzednim wpisie ! 

A tu kilka motywacji 



22 kwietnia 2013 , Komentarze (17)

Staram się naprawdę się staram i nie wychodzi ;
Jem mniej niż kiedyś, do tego biegam  4 razy w tyg, do tego ćwiczenia rozciągające. W ciągu tych 2 tygodni był jeden dzień napadu, w którym zjadłam jakieś 4000 kcal to jakim cudem przytyłam od niego 1 kg :( ?
W wymiarach trochę mi niby zleciało, ale dużo to nie jest.


Co sądzicie o moim dzisiejszym menu?
1. siemie lniane+ owoce + mleko ok 300 kcal
2 grejpfrut + orzechy laskowe - 200 kcal 
 3. Makaron pełnoziarnisty + warzywa 300 kcal
4. jogurt , szklanka mleka sojowego -250 kcal
5. kromka + serek , kostka czekolady  200 
Razem :  około 1300


Do tego biegałam.
Przez dwa tygodnie ze słodyczy to tylko czekolada gorzka - 2-3 kostki dziennie no i ten jeden raz było więcej. 
Zaczynam tracić motywację, nie wiem co mogłabym jeszcze robić, żeby chudnąć.. 

13 kwietnia 2013 , Komentarze (9)



Ruch jest prawie codziennie. Dietkowe jedzenie ?.. Owszem słodyczy nie jem, ale nie potrafię przestawić się na te 5 posiłków, zazwyczaj są 3, ale spore. No, ale walczę z tym. Dodaje moje aktualne wymiary + zdjęcia.. Uda- moja największa zmora !
Jakie polecacie ćwiczenia, żeby je wyszczuplić, pozbyć się z nich tłuszczu. 





11 kwietnia 2013 , Komentarze (3)


Marzenie <3

Już chyba prawie 2 tygodnie odkąd regularnie ćwiczę lub biegam. I widzę efekty !!
Może nie wagowe.. (nadal ciężko mi się przekonać do tego, że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz.. ;) ) ale wizualne. Skóra jest bardziej jędrna i w ciągu trzech dni zgubiłam w udzie cm !! Może to nic, ale dla mnie spore zaskoczenie. Poza tym tak jakby mniej cellulitu się zrobiło.
Ćwiczę callanetics i POLECAM !  Nie robię wszystkiego idealnie, nieraz przerywam na chwilkę, odpoczywam, po chwili wracam, ale staram się ćwiczyć tak 40 min i w połączeniu z bieganiem ( nie codziennie) są efekty. 


Jem dużo, ale raczej zdrowo. Bez słodyczy, jedynie pozostałam przy wartościowej gorzkiej czekoladzie.  Co do napadów? Może dzisiaj zjadłam tak mega do syta, ale to raczej nie było nic "pustego" , po tym poszłam biegać no i nie mam wyrzutów, bo myślę, że większość spaliłam  Posmakował mi jeden ciemny chleb, więc dzisiaj go tak dużo, ale normalnie raczej nie jem więcej niż 2 kromki ;) 

Dzisiejsze menu:
- jogurt + owoce+ płatki owsiane+ 2 kostki czekolady, kawa
-2 kanapki z warzywami
- słonecznik
-warzywa na patelnie, kanapka, kawa
- kanapka, jogurt, 3 kostki czekolady 


Mam pytanie. Co polecacie na trądzik/ lekkie przebarwienia. Nie mam jakiś strasznych problemów, widziałam gorsze.. ale systematycznie wyskakują jakieś pryszcze, a marzy mi się gładziutka skóra.

9 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Z wagą dalej nie spadam, mimo tego widzę poprawę :D Brzuch i tyłek są twardsze. Może rzeczywiście na razie tłuszcz zamienia się na mięśnie, a przyjdzie czas, że waga trochę zacznie spadać. 
Przysiady robię  już od tygodnia, do tego dzisiaj było ponad pół godziny biegania, trochę ćwiczeń rozciągających. Czuję się dużo lepiej. Jem zdrowo, dzisiaj może przeholowałam z orzechami, ale to 1000 razy lepsze niz bezwartościowe słodycze. Na razie drugi dzień bez "napadu głodu" Nie chcę już ich.. nie chcę kolejny raz płakać przez to ile kcal wepchałam w siebie.. 


Dzisiejsze menu:
serek danio  z owocami i płatkami owsianymi, kostka czekolady,kawa
kanapka z warzywami i tuńczykiem
orzechy
kanapka, wiśnie, kawa
owsianka



8 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

Miałam nadzieję szybko powrócić do paskowej diety.. a tu co tyje !
Codziennie się ruszam minimum pół godz, z jedzeniem może nie jest najlepiej, ale lepiej niż było. A na wadze dzisiaj zobaczyłam jeszcze więcej niż parę dni temu. Co jest nie tak ?

Moje menu :
śniadanie: kanapka +jajko, kawa
2 śniadanie kanapka z warzywami
otręby owsiane
kawałek pizzy z warzywami, kilka wiśni, kawa
kromka z łososiem

Do tego było 20 min biegania, potem 20 min ćwiczeń rozciągających.
Czy nie powinno być na wadze mniej ?! 

16 marca 2013 , Komentarze (6)

Wczoraj przesadziłam z jedzeniem i to bardzo. Co do słodyczy- był kawałek ciasta. Jednak jak na mój "napad głodu" to nie było dużo. Wieczorem zmobilizowałam się i trochę poćwiczyłam. 


Zaczynaja mnie już nudzić treningi z Ewą. Co sądzicie o Mel Bel ? Które ćwiczenia dają lepsze efekty ? Z Ewką ćwiczyłam zazwyczaj turbo więc - 40 min.  Ile czasu najlepiej ? Z Mel B wczoraj zrobiłam jakieś 25 min. Dużo bardziej czułam mięśnie, ale nie zmęczyłam się za bardzo.


Wczorajsze i dzisiejsze menu pominę, wolę już nie rozpamiętywać.  Mam zamiar dzisiaj jeszcze poćwiczyć pół godzinki. 
Jutro ponownie dieta i ćwiczenia. 

Menu na jutro :
8.00 owsianka, owoce, kawa
11.00 - wafel ryżowy , pomidor
13;30 - warzywa, kawałek mięsa 
16;30 - kawa
18;00 - 2 jajka, kromka, jakieś warzywo 






© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.