Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 21 lat, obecnie douczam się, odkąd sięgam pamięciom byłam pulchniutką dziewczyną, na dodatek szarą myszką, zawsze ukrywającą się gdzieś z boku. Ale ostatnio powiedziałam sobie dość koniec z tym!! Chce zawalczyć o lepsze życie i lepszy wygląd :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35368
Komentarzy: 994
Założony: 10 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 19 czerwca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ptysia1602

kobieta, 32 lat, Kielce

166 cm, 68.10 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wyglądać szałowo na plaży w bikini :P

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 czerwca 2013 , Komentarze (5)

Hej chudzinki :)

Takich dni powinno być stanowczo więcej, wstałam ze znakomitym humorem, chyba dlatego, że wiedziałam, że nie muszę iść na uczelnię, ani nic specjalnego robić :D zrobiłam sobie, śniadanko, wypiłam kawkę i tak coś mnie naszło, żeby zrobić sobie generalne porządki w szafie. Wyrzuciłam dosłownie wszystko, każda rzecz, i tak przeglądając odkładając rzeczy z których już zrezygnowałam znalazłam spodnie, jeansy jeszcze z metka i ceną i od razu mi się przypomniał fakt, że mama mi je kupiła na oko, i oczywiście się okazało, że to jej oko nie sprawdziło się jako dobra miarka bo były za małe ;/;/ 
Oczywiście, z szybkością światła pobiegłam z nimi do łazienki przed lustro, żeby zobaczyć czy się w nie wcisnę, mojej ciekawości się nie da opisać :D wciągam jedną nogawkę potem drugą, potem się zapinam :D tak stoję chwilkę w tych spodniach, przed lustrem, przyglądam się i w końcu po chwili dotarło do mnie, że się ZMIEŚCIŁAM, zapięłam się bez problemu, nie są za małe są idealne <jupi> co za radość, czyli widać efekty moich starań. I takim o to sposobem mam nowe spodnie :)

Jeszcze co prawda nie zrobiłam dzisiaj żadnych ćwiczeń, bo tak jakoś zleciało mi na tym sprzątaniu, ale zaraz sie zabiorę :)
Do usłyszenia kochane a bardziej do napisania :)

Miłej soboty :*:*

30 maja 2013 , Komentarze (7)

Hej chudzinki :)

Jak u Was? jak leci wam dzień wolny?
U mnie dziś ciepło, ale słoneczka niestety nie ma. Czuję się jakby była niedziela, a tu ups czwartek dopiero :D ale za to ten czwartek tak mnie rozleniwił, że szkoda gadać, nic mi się nie chce. Do ćwiczeń to kilka podchodów miała, ale udało mi się jakoś przez nie przebrnąć. Jeszcze równiutki tydzień i zaczną się dla mnie WAKACJE :d a co za tym jedzie, wielki wyjazd do domu, odpoczynek, i oczywiście więcej czasu na spoort :)

Jadłospis :)
śniadankoI: 60g chleba graham, 27g wędliny, czerwona papryka.
śniadankoII: 60g chleba graham, 27g wędliny, czerwona papryka.
obiad: 100g piersi z kurczaka, 151 g ziemniaczków, marchewka.
kolacja:60g chleba, 30g twarogu chudego.

Wypite:)
1,5 l wody + 2 kawy bez cukru z mlekiem.

Wykonane ćwiczenia
*hula-hop (30min)
*mel-b brzuch
*mel-b abs

A teraz trochę motywacji :)

ŻYCZĘ MIŁEGO WIECZORKU KOCHANE :):*

29 maja 2013 , Komentarze (6)

Witam ponownie moje drogie :)

A więc dzisiaj mija mój 50 dzień odkąd zaczęłam walkę z moimi kg :) dokładnie nie wiem ile schudłam bo dawno się już nie ważyłam, i na razie nie mam zamiaru tego robić :P Czuję się wspaniale, aż chce się żyć :) przez te 50 dni dużo zmieniło się w moim życiu, nabrałam więcej pewności siebie, nie jestem już tą szarą myszką co siedzi w koncie i nie odzywa się nic bo jeszcze by ktoś się na mnie spojrzał, o nie nie, ten etap w życiu mam już za sobą :) z czego bardzo się cieszę. Mam więcej ochoty na wyjścia ze znajomymi, chce poznawać ludzi ( a bardziej chyba chłopaków hehe w końcu muszę nadrobić stracony czas ). Oby ten mój zapał nigdy się nie skończył, chociaż wydaje mi się że nawet nie może się skończyć, bo pewne rzeczy już tak mi weszły w nawyk np ćwiczenia, że nie wyobrażam sobie dnia bez nich :P z czego też jestem bardzo dumna.

Jak minie już 2 miesiące to postaram się wrzucić zdjęcia, żebyście same mnie oceniły, a tym czasem zmykam do ćwiczeń :)

Ćwiczenia:
*Hula-hop (120min)
*Mel-B brzuch
*Mel-B abs.
* dłuuuugi spacer.

Miłego popołudnia kochane :*

29 maja 2013 , Komentarze (12)

Hej chudzinki :)

Może i przesadzam z tymi zdjęciami z za dużych rzeczy, ale musicie mi wybaczyć, jestem tak ogromnie szczęśliwa, że tego się nie da opisać :) w końcu widać, że mój trud i wysiłek który włożyłam w ą dietę skutkuję :) Najważniejsze, że ja się lepiej czuję i ja sama widzę efekty.


To były jedne z moich ulubionych spodni, teraz są za duże kurde sama w to nie mogę uwierzyć :P Chcę więcej, chce więcej chudnąć !! jest moc.

28 maja 2013 , Komentarze (2)

Witam ponownie :)
A więc dziś mam 49 dzień diety, dzień bardzo udany, od samego rana nie odstępował mnie wspaniały humor, który zawdzięczam moim za dużym spodenkom :D niestety tu w Bydgoszczy nie posiadam wagi, więc już ponad tydzień się nie ważyła, ale powiem wam kochane ze nawet to lepiej, bo nie wchodzę obsesyjnie na wagę co dzień i się nie znęcam sama nad sobą psychicznie :D zważę się dopiero w następny piątek więc trochę czas mam na pozbycie się kg :D

Jadłospis :)
ŚniadankoI: 50g twarogu chudego, 60g chleba sojowego.
śniadankoII: 53 g chleba sojowego, 27g wędliny, papryka.
Obiad: warzywa na patelnię, jajko.
Kolacja: 57g chleba sojowego, 28g wędliny, papryka. 

Wypite 1,5 l wody + 2 kawy bez cukru.

Ćwiczenia wykonane na dziś :)
* Hula hop (60min)
* Mel-B brzuch
* Mel-B abs

Kurczę uwielbiam kręcić hula hop na prawdę sprawia mi to dużo przyjemności :) a jeszcze jak widzę efekty to tym bardziej mi się chce kręcić jeszcze więcej.

A teraz trochę motywacji :)


Życzę miłego wieczorku :)

28 maja 2013 , Komentarze (11)

Hej chudzinki :)

Nie cały miesiąc temu kupiłam sobie spodenki, były w sam raz a nawet ciut za ciasne, na nogach się opinały nawet bardzo, ale postanowiłam je kupić, bo mówię będą dla mnie motywacja :) Noo i tak się stało, dziś rano stojąc przed szafą, zastanawiając się (oczywiście jak co rano :d) w co się ubrać, właśnie one do mnie "przemówiły" :D, tak z czystek ciekawości przymierzyłam je, no i CUD się stał są za duże, na nogach już się nie opinają, wręcz odstają, w pasie są za duże, zjeżdżają ze mnie że tak powiem :d och co za radość :D hihi a to tylko takie spodenki.

A o to one, przepraszam że tylko jedno i na dodatek takie kiepskie, ale nie posiadam tu aparatu, więc z telefonu robiłam, też nie mogłam tego tak ująć jak chciałam ale wydaje mi się, że widać to co miało widać :)



Wielka radość :D 

27 maja 2013 , Komentarze (7)

Hej chudzinki :)

Co u was? jak idzie wam  dietkami ? mam nadzieję, że tak dobrze jak mi :)
Mam już 48 dzień diety, super chyba nigdy tyle nie wytrzymała, a może nie kłamię. Byłam na diecie 3 miesiąca, z początku miałam duży zapał, ale z miesiąca na miesiąc topniał i wróciłam na swoje "tłuszczowe" tory, przy czym udało mi się schudnąć 10kg, ale szybko Z powrotem przybrałam je ;/ Tym razem jest inaczej, mam dużo samozaparcia, i ciągle brnę do przodu nie przestaje. Czasami mam takie dni, że jestem zmęczona po cały dniu, czuję się wypluta, kładę się na łóżko, marzę o kąpieli i spaniu, ale z prędkością światła przywołuje się do porządku. Mówię hola gola, Ty masz jeszcze ćwiczenia do wykonania, wykonasz je to dopiero kąpiel i ciepłe łóżeczko, no i takim o to sposobem zbieram się i ćwiczę :) nie odpuszczam ani dnia :D jestem na prawdę z siebie mega dumna.
Tym bardziej, że widzę po sobie, że chudnę, ubrania są luźniejsze, mogę sobie pozwolić na zakup mniejszego rozmiaru, rzeczy z ubiegłych wakacji to już w ogóle są za duże, nie na dają się do chodzenia w te wakacje <jupi>. To chyba najbardziej cieszy, a już nie wspominając o komplementach. Wtedy człowiek sie rozpływa,i chce więcej chudnąć :)

No dobra, już was nie zanudzam, bo trochę się rozpisałam :D
Życzę miłego, chudego dnia KOCHANE :*:*

25 maja 2013 , Komentarze (8)

Hej dziewczyny, witam ponownie :)

U mnie niestety tak jak w tytule, pogoda nie zachęca do nieczego;/ za oknem szaro, zimno i w dodatku deszcz pada od samego rana, nie lubię takich dni;/ Nic innego mi nie pozostaje jak dalsze zatopienie się w ciepłym łożeczku z kocykiem i książka, o tak chyba dzisiaj spędze tak cały dzień, oczywiście z małymi przerwami na ćwiczenia :)

Jadłospis 25.05
ŚniadankoI: 60g chleba graham, 50g twarogu chudego, pomidor.
ŚniadankoII: 60 g chleba, 30g polędwicy sopockiej, papryka.
Obiad: 35g makaronu, 30g tuńczyka, przecier pomidorowy.
Kolacja: 30g wędliny, 60g chleba pomidor + galaretka (mniam :D)

Wypite 1,5l wody + 2 kawy bez cukru.
 
Ćwiczenia:
Mel b brzuch
Melb abs
Hula-hop (120min)


Jadłospis 24.05
ŚniadankoI: 60g chleba graham, 30g wędliny, paptyka
ŚniadankoII: 30g twarogu chudego, 60g chleba.
Obiad: 150g zimniaczka, 100g piersi z kurczaka, kalafior z jogurtem naturalnym.
Kolacja: 60g chelba, 30g wędliny, papryczka.

Wypite 1,5 l wody + kawa bez cukru.

Ćwiczenia:
Mel-b brzuch
Mel-b abs
Hula-hop(90 min)

Miłego popołudnia kochane :):*

25 maja 2013 , Komentarze (3)

Hej chudzinki :)

Wczoraj miałam wolne od szkoły, więc praktycznie cały dzień spędziłam czytając książkę, po prostu tak mnie pochłonęła, tak się w niej zatraciłam, że dopiero oderwałam się od niej jak ją skończyłam. Oglądałam fil (trzy metry nad niebem, tylko Ciebie chce), piękne filmy ale też postanowiłam przeczytać książki a że nadarzyła się okazji bo trochę wolnego przytrafiło mi się to zaczęłam czytać. Ubóstwiam czytać takie książki, jak czytam nic się nie liczy wtedy co się dziej w koło mnie, zyje tym co tam się dzieje.
Tak no i taki o to sposobem, juz wyszło, że jestem maniaczka czytania książek, UWIELBIAM CZYTAĆ :) to jest to co cholernie mnie relaksuje..
Oczywiście wczoraj czytając robiłam sobie przerwy i na ćwiczenia i na zrobienie jedzonka, tego nie mogłam odpuścić :)
Jednak kręcąc hula-hop a kręciłam 90min myślałam tylko o tej książce co tam się teraz wydarzy :D

Dzisiaj paskudna pogoda więc bez większych wyrzutów sumienia, zatracę się w kolejnej części książki. Ciepła kawa, koc, książka mmm czegóż więcej potrzeba :P

Dobrze kochane lecę, odezwę sie jeszcze pewnie potem :) Udanej soboty :*

23 maja 2013 , Komentarze (4)

Hej chudzinki :)
U mnie z dietką idealnie, aż nie chce mi się wierzyć, że tyle już wytrwałam, zawsze po dwóch tyg diety najzwyczajniej w świecie rzucałam ją, ponieważ ja jako dziewczyna kąpana w gorącej wodzie chciałam po tych dwóch tyg spektakularnych efektów. Teraz zmieniłam nastawienie, każdy spadeczek mnie cieszy, a to chyba najważniejsze :)

Jak w tytule mam mętlik w głowie, nie tak dawno pisałam, że zaczęłam pracę z moim byłym ;/ kurcze nie wiem co robić, od rozstania przez długi długi czas się z nim nie widziałam, aż do momentu zaczęcia pracy. Wszystko na nowo odżyło, każde wspomnienia stają mi przed oczami, te momenty kiedy było nam wspaniale, czy to jest możliwe, że moje uczucia nie wygasły do niego? a wręcz odwrotnie odnowiły się? Biedna ja co mam robić ??

ĆWICZENIA NA DZIŚ WYKONANE :)
*Mel-b brzuch
*Mel-b abs
*Hula Hop (120 min)
*Kiler

Trochę motywacji nam nie zaszkodzi :P


Chudego, miłego wieczorku kochane :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.